madziulec
13.04.05, 18:49
Jestem po rozmowie z dr Rutka...
No i mamy do podjecia cholernei wazna decyzje, mozna powiedziec prawie zyciowa.
Dotyczy dalszego leczenia Myszola.
Dr Rutka powiedzial, ze mamy dwa wyjscia:
- mozna dalej stosowac leczenie zapobiegawcze - podawac furagin
- mozna zastosowac ostrzykiwanie kolagenem (teflon podobno jest juz
przestarzaly...).
Za pierwsza propozycja przemawia to, ze Myszol od dosc dlugiego czasu nie mial
zadnego ZUMu. Ale.. caly czas jest na dawce leczniczej. Za druga to, ze od
roku w cystografii nie ma zadnej poprawy...
Nie patrze tu na koszty.
Dzis poprosilam Medicover o zorganizowanie konsultacji u Gastola...
Sama nie wiem ;-((((