dziewczynka15 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 01:57 To ty tak myslisz.A ja mysle, ze czlowieik jest mlody. No wlasnie, kiedy tracimy niewinnosc{naiwnosc}, ze jeszcze cos (naprawde) mozemy. Odpowiedz Link
framberg Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 02:08 He, he, słyszałem, że stary człowiek jak się budzi to od razu go coś boli. Jak nic nie boli to znaczy, że nie żyje. Odpowiedz Link
kujka48 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 09:54 Ja myślę, że czlowiek jest mlody, póki jest w stanie czegos nowego się nauczyc.Potem to nie ma sie co oszukiwac. Odpowiedz Link
dama-kanaliowa Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 17:45 No wiec wg powyzszej koncepcji mlodzi jestesmy zawsze - bo jak powiada poetka - "zrodzilismy sie bez wprawy i pomrzemy bez rutyny" - patrz uczymy sie do konca - nawet chorowac i odchodzic. Tez tak mniemam:-))))) Odpowiedz Link
ania1022 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 18:06 Zgadzam sie z tym. Na tyle jestesmy mlodzi na ile chcemy byc mlodzi. Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 19:37 Aja jestem MŁODA i PIĘKNA na dokładke.....a tak powaznie,to zgadzam sie z tym powiedzeniem,ze człowiek jest młody na ile chcemy być młodzi.Wiadomo,ze są dni,ze czuje sie jakbym miała 80-lat,ale sa dni,ze mam no ...moze nie 18- lat,ale 40-sci,to zalezy od samopoczucia.Prawda jest tez,ze za 5-10 lat bedzie mi pewnie trudniej wyjsc na moje 2-gie,pietro,teraz nie mam problemów,przeniose sie wtedy do ogrodu he..he..Obysmy zdrowi byli-reszta to pryszczyk;))))))) Odpowiedz Link
maria73 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 21:44 a ja powtarzam że jestem jak wino - im starsza tym lepsza ;) Ale tak serio,jestem młoda i tak sie czuję. Jestem ciekawa swiata i ludzi i wciąż idę przed siebie. A to że jestem sama ? to mi nie przeszkadza. Bez zbednego zarozumialstwa powiem ze ludzie chcą być ze mną I TO JEST MIŁE. Odpowiedz Link
mxp4 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 01.12.05, 18:20 Nie ma sie co oszukiwac czlowiek jest stary od 50-tego roku zycia. Mozesz byc jeszcze sprawna ale nigdy juz nie bedziesz mloda. Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 01.12.05, 18:33 Wiesz ja mysle,ze Ty byłas juz ''stara'' majac 30-40 lat,nie chce Cie obrazac mxp4 ale optymizmu w Tobie zero.null. Odpowiedz Link
mxp4 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 01.12.05, 20:35 del.wa.57 napisała: > Wiesz ja mysle,ze Ty byłas juz ''stara'' majac 30-40 lat,nie chce Cie obrazac > mxp4 ale optymizmu w Tobie zero.null. Nie, mylisz sie bardzo Ja jednak patrze trzezwo na swiat. Wierz mi, nie ma nic smieszniejszegi i bardziej zalosnego jak taka dzidzia piernik. Mini, kokarda w tlenionych wloskach, ostry makijaz i inne mlodziezowe akcesoria. Ani na jote nie ujmuja latek ale za to osmieszaja nie tylko mnie i innych ale ciebie tez. Odpowiedz Link
maria73 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 01.12.05, 21:11 > Nie, mylisz sie bardzo Ja jednak patrze trzezwo na swiat. Wierz mi, nie ma nic > > smieszniejszegi i bardziej zalosnego jak taka dzidzia piernik. Mini, kokarda w > tlenionych wloskach, ostry makijaz i inne mlodziezowe akcesoria. Ani na jote > nie ujmuja latek ale za to osmieszaja nie tylko mnie i innych ale ciebie tez. to smutne - w jakim świecie ty się obracasz??? Zal mi ciebie ,ze wokół siebie nie potrafiłaś zebrać kobiet z klasą !! Ale podobno swój ciągnie do swego !!! No i pewnie tu jest przyczyna twego zgorzknienia.Bez względu na to ile masz lat jesteś zgorzkniałą ,samotną starą kobietą,której marzy się młodość -ale nie jest jej dana. Uśmiechaj się częściej i rozejrzyj bez złośliwego spojrzenia wokół.Swiat nie jest taki zły - tylko ty go nie znasz! A szkoda.Pozdrawiam i zyczę Ci lepszych dni. Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 02.12.05, 19:51 Posłuchaj mxp4,zadna z nas napewno nie chodzi w mini,ani stosuje /ostry/makijaz i kazda z nas,wierze w to nie udaje podfruwajki,ale napewno jestemy zadbane,zawsze uczesane ze stosownym makijazem w przeciwieństwie do Ciebie a przedewszystkim mamy poczucie humoru,życzliwość,serdecznośc,wiesz kobieto co to jest??podejrzewam,ze to wszystko jest Ci obce,jestes zgorzknałą,marudną i smutną kobietą i widzisz świat w czarnych kolorach,roztaczasz wokół siebie niezdrowe fluidy;( Odpowiedz Link
grenka1 Ale Ty mpx4 świrgolisz głupoty 02.12.05, 17:47 Człowiek starzeje się od chwili narodzin. Odpowiedz Link
framberg Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 28.11.05, 23:26 Wogóle nie czuję starzenia. Trochę coś tam zaboli (stare kontuzje) i tyle. Z wyglądu wiek nieokreślony, zainteresowania różne, trochę głupot w głowie czyli na razie nic czemu można by określony wiek przypisać. Tak naprawdę odczułem upływ czasu wiele lat temu. Flirtowałem sobie z dziewczynami aż przyszły lata, kiedy najmłodsze z nich, ale bardzo ponętne i interesujące mnie, zaczęły mi mówić z szacunkiem "proszę pana". Oj bolało, bolało. Wypchnęły mnie z orbity swych adoratorów jako poważnego statecznego pana. Jak sobie wyobrażę swoją minę po pierwszym takim "proszę pana" to od razu mi się chce śmiać. Zaskoczenie, niedowierzanie głupiego cielaka? Ha, ha, ha... Powinni mi zrobić zdjęcie. No to wtedy odczułem, że czas nieubłaganie leci. I, że nie dla każdego jestem młody. Stary się nie czuję, więc chyba taki nieokreślony?. Odpowiedz Link
kujka48 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 29.11.05, 08:34 A pamiętacie to pierwsze ustąpienie wam miejsca w autobusie? Odpowiedz Link
framberg Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 29.11.05, 12:39 Facetom się nie ustępuje, zresztą nie ma powodu mi ustępować; ale raz się zdarzyło jak byłem na studiach. Ćwiczyłem tae-kwon-do (koreańska sztuka walki). Ponieważ byłem kontuzjowany, mistrz nie chcąc bym odpuścił sobie trening, zaproponował sparing: ja -starszy stopniem i o wyższych umiejętnościach ale kontuzjowany przeciw dwóm sprawnym ale o niższych stopniach i umiejętnościach. No i w walce dostałem się między nich (mój błąd), z jednym sobie poradziłem, odwróciłem się i ... dostałem strasznego kopa piętą pod oko. Zanim poradziłem sobie z drugim dostałem jeszcze raz w twarz, trochę niżej. Kiedy wlokłem się kulejąc do kasownika biletów w autobusie wyglądałem jak ofiara wojny. Kulejący, z wielką śliwą pod okiem i opuchlizną na kości policzkowej. Ustąpiono mi miejsca ;-))) A na następny dzień miałem egzamin u nobliwej pani profesor. Ona udawała, że nic nie widzi, ja rzeczywiście niewiele widziałem, powinni takie rzeczy filmować ;-))) Odpowiedz Link
graga21 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 29.11.05, 14:50 Cztery lata temu, wlasnie o takiej jak teraz porze, znalazlam sie w szpitalu. Ktorgos pieknego dnia weszla mamuska z coreczka, obie pieknie powiedzialy “dziendobry”, po czym mamunia dodala: “Z ta starsza pania powinno byc ci dobrze”, a we mnie jakby grom z jasnego nieba strzelil: STARSZA pani!!!! Po raz pierwszy ktos wyrazil sie tak o mnie przy mnie. Zaraz podeszlam do lustra i co zobaczylam? Blada, wymieta twarz bez makijazu, wlosy jak pan Bozia stworzyl z widocznymi juz odrostami, a ponizej pizama, szlafrok i kapcie na bosych stopach. Rozpacz! Kiedy minelo pierwsze zaskoczenie, powiedzialam odbiciu w lustrze: “Widzisz, doigralas sie!” i od tego momentu zaczelam spogladac na swiat calkiem nowymi oczami. Od razu na wstepie odkrylam, ze dla pielegniarek nie ma roznicy, czy pacjentka jest stara czy mloda, ale za to dla panow doktorow przychodzacych na obchod – jeszcze jaka, ho, ho! Na mnie spogladali jak na powietrze wcale nie sluchajac, co mam do powiedzenia (z czego zreszta bylam calkiem zadowolona), za to moja sasiadeczka wywolywala prawdziwe iskry w ich oczach, i pytan mieli mnostwo, i chetnie ogladali ich wlasna cere na jej brzuszku, i termometr, czy przypadkiem nie klamie, i czy apetyt ma dziewczatko, i czy nie brakuje czego, bo jesli tak, to prosze natychmiast zawolac siostre... Poczatkowo myslalam, ze to moze corka jakiego prominenta?? Ale okazalo sie, ze nie, zwykla smiertelniczka, tyle, ze mloda. I wiecie co? Moj “podeszly” wiek juz wiecej mnie nie frustrowal. Wlosy przestalam farbowac, pokochalam ich piekny bialy kolor, rowniez pokochalam swoje zmarszczki i w nosie mam, ze smiech dodaje nowych, mimicznych. Ciesze sie rowniez wiekiem i za skarby swiata nie chcialabym znowu byc mloda i borykac sie z tym, co mlodosc z soba niesie. Wszystko ma swoj czas. Nalezy go tylko przezyc dobrze, jak najintensywniej i jak najrzadziej spogladac wstecz. A jesli juz, to tylko na to, co bylo dobre. Cieszmy sie dniem dzisiejszym, bo nie wiadomo, jakie bedzie jutro..... Odpowiedz Link
nijaki20 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 29.11.05, 15:29 Bialy kolor wlosow ??? Kiedy ma sie 45 lat i tylko swista na nartach??? Chyba od sniegu? :) Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 29.11.05, 16:02 Kiedys mnie cos tez/niemiłego/spotkalo,wprawdzie nie tak jak Grago Ciebie ,to był szpital,choroba.U mnie było to tak,ze zrobiłam sobie pasemka a miałam wtedy chyba około 40-stki,wiec młodziutka laseczka,wybrałam sie do kina na jakis /kasowy/film,tytułu juz nie pamietam,stoimy sobie z kolezanka wkolejce po bilety,a tu z przodu odwrócił sie jakis pan(starszy odemnie napewno) i mowi ...boze jaka pani siwiutka!!! czym pani sie tak martwi?? prosze niech pani idzie ...do tej kasy...myslalam,ze rozniose faceta!! Panie to są pasemka-tak zrobione miało być,nie jestem SIWA,ten film wcale mnie nie interesował,ciagle miałam w głowie...siwa...siwa.Od tamtej pory nigdy wiecej nie zrobiłam sobie pasemek;))) Odpowiedz Link
jednapani Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 29.11.05, 16:27 Tak samo bylo z moja siostra cioteczna! Przyjechala do mnie po kilku latach niewidzenia. Zobaczylam ja z daleka i moja pierwsza mysl byla: SIWA, a przeciez mlodsza ode mnie o 10 lat :( Kiedy podeszla blizej zobaczylam, ze to biale to PASEMKA. Nie wytrzymalam i powiedzialam jej, ze na odleglosc wygladala siwiutka i po przyjacielsku poradzilam , zeby tego nie robila w przyszlosci. Na to moja siostra cioteczna odezwala sie wyniosle: To NAJNOWSZA MODA w WARSZAWIE! Gdybym miala tendencje do kompleksow, to poczulabym sie jak krewna z prowincji :) Odpowiedz Link
dama-kanaliowa Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 29.11.05, 17:40 Wiec tak w okolicy 50, bez kompleksow, bardzo modnie, dobra figura, sladu zmarszczek, zawsze - nawet te najbardziej nieprzyjazne kolezanki mowily, no ta to sie trzyma - 35 gora. I nagle ktos zdemaskowal moja metryke. Wyjezdzalam samochodem a kilku uczniow wychodzacych ze szkoly daje mi fory przy skrecie i dodaje animuszu slowami babciu dawaj czadu - czy tez podobnie. I co, zdechl silnik. I do tej pory nikomu o tym incydencie nie opowiadalam. Odpowiedz Link
graga21 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 29.11.05, 18:35 Fajne jestescie, usmialam sie w glos. Latem tego roku szedl za mna pijaniusienki 30-latek i mruczal: "taka laska, a juz siwa." Biedaczek, o jedno piwo za duzo wypil...... A tak w ogole 45 to rocznik, a nie liczba lat. Ale czuje sie jeszcze mlodziej, cha!cha! Odpowiedz Link
evwi Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 29.11.05, 22:54 z tyłu liceum, z przodu muzełum, a w duszy ciągle raj.! I oby tak dalej trzymać dziewczyny !!! Odpowiedz Link
maria73 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 30.11.05, 17:20 w czym problem?? siwe włosy?? a ja mam stalowo-siwe i baardzo je lubię ;) Mój wnusio powiedzial: teraz babciu to masz ładne wloski a nie takie czarne :)) A - i ztymi moimi wlosami wcale nie wyglądam na swoje lata :) ( To nie moja opinia - nie jestem zarozumiała) Odpowiedz Link
framberg Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 30.11.05, 19:04 Mnie posiwiały pojeyncze włosy w wąsach (mam taką maleńką szczoteczkę). Czasami jak mnie najdzie to je wycinam. I na skroniach ale tych nie ruszam. Być może już niedługo będę musiał zakładać okulary do czytanie - będę wtedy "intelektualnie" wyglądał ;-))) - okulary szpakowate skronie ;-))) Odpowiedz Link
grenka1 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 30.11.05, 19:44 Taaak Framberg będziesz intelektualnie wyglądał, ale chyba przez okno. A co żona na te Twoje wąsiki-szczoteczki? Ja osobiście nie lubię wąsów u mężczyzny, jak się z takim pocałować to nie wiadomo, czy to usta czy coś innego owłosionego. No, ale są gusta i guściki tak jak biusty i biuściki. Odpowiedz Link
framberg Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 01.12.05, 00:48 Ściąłem je - tak wygodniej ale jakoś głupio wyglądałem. Zarządano napowrót szczoteczki ;-))) Wygodniej byłoby bez. Odpowiedz Link
graga21 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 01.12.05, 10:56 Moj slubny zapuscil brode i wasa w trakcie miesiecznej eskapady na lono przyrody. Po powrocie zgolil, lecz natychmiast zapuscil od nowa, gdyz bez nich czul sie nagim, a ja jakos patrzec na niego nie moglam, bo zrobil sie taki jakis nieopierzony i nie facet. Ale to tylko kwestia przyzwyczajenia, bo przeciez poznalam go bez tego 'przybrania'... Natomiast jesli chodzi o szron na glowie, to czy nie uwazacie panie, ze znakomitej wiekszosci mezczyznom dodaje urody i czyni ich bardziej intersujacymi, nizli byli za mlodu? Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: człowiek jest taki, jaki chce byc...... 01.12.05, 17:02 O...tak ja tez tak uwazam Grago,taki podtatusiały Pan bardzo dostojnie wyglada ze szronikiem przy skroniach;))))) Odpowiedz Link
matylda2001 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 02.12.05, 12:11 Jeśli tylko chcesz to zawsze będziesz młody,trzeba tylko nie zaniedbywać się,nie narzekać,cały czas być na bieżąco i ciągle się uczyć. Odpowiedz Link
landal16 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 02.12.05, 19:57 matylda2001 napisała: > Jeśli tylko chcesz to zawsze będziesz młody,trzeba tylko nie zaniedbywać > się,nie narzekać,cały czas być na bieżąco i ciągle się uczyć. ------------------------------------------------------------- Matyldo.......moze nie odpowiem na temat poruszony, ale jak zobaczylam twoj post to mi sie az cieplo zrobilo kolo serca.....Matylda to bylo imie mojej zmarlej juz 30 lat temu mamusi. Piekne imie i rzadko spotykane dzisiaj...badz zawsze mlodo myslaca i czujaca...... Odpowiedz Link
grenka1 Re: człowiek jest młody dotąd, póki CHCE być młod 02.12.05, 20:42 Nie ma ludzi starych. Stary to podobno jest pies. A ludzie mogą być tylko wcześniej urodzeni. Zgadza się? Odpowiedz Link
mxp4 Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 04.12.05, 06:00 jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze Autor: margo.pf Data: 04.12.05, 03:00 + dodaj do ulubionych wątków + odpowiedz -------------------------------------------------------------------------------- A ile masz wiosenek? Odpowiedz Link
margo.pf Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 04.12.05, 10:32 Dokladnie tyle na ile wygladam img221.imageshack.us/my.php?image=2906050503lx.jpg i nie mow mi, ze ssaki tak dlugo nie zyja. Gwoli informacji ani grama makijazu. No i tu jestem bardzo ubrana. Odpowiedz Link
jednapani Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 04.12.05, 12:48 W mini nigdy nie chodzilam, nawet bedac bardzo mloda, bo do tych dlugonogich nie naleze i w mini wygladalam "znieksztalcona". Natomiast jeszcze niedawno chodzilam latem w bardzo krotkich spodenkach. Przestalam kiedy jakas pani w sanatorium zobaczywszy ze biore masaz wirowy nog stwierdzila ze nie powinnam tego robic z takimi rozszerzonymi naczynkami na udach!!! Az sie zachnelam i zapytalam GDZIE on to widzi? Okazalo sie ze z boku na lewej nodze byly trzy rozszerzone naczynka, moze wynik mojego opalania bez umiaru? Ale czasem "grzesze" i zakladam krotkie spodenki na rower, bo mam gladziutkie uda bez sladu gesiej skorki czy celluitow . A te zylki mam zamiar usunac laserem lub za pomaca zamrazania. Odpowiedz Link
maria73 Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 04.12.05, 13:15 chodziłam w mini że ho ho !! / mam 173 cm wzrostu i nogi zawsze miałam dlugie/ teraz noszę spodnice do kolan,a kiedy chcę wyglądać elegancko - dłuższe zdecydowanie. Na urlopie preferuję krótkie spodnie przez dzień cały. Na codzień na ulicę jednak zachowuje umiar / to mi się już nie podoba ,a tamto przeszkadza - latka swoje robią no nie??/ ;)) Odpowiedz Link
teresa_55 Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 04.12.05, 13:43 Już teraz nie ,ale kiedyś moje nogi wzbudzały zachwyt, długie i zgrabne.Dlaczego nie teraz. Ponieważ zmieniłam garderobę na dłuższą.Często chodzę w spodniach. W czasie urlopów chodzę w spodniach krótkich i 3/4. Na rower oczywiście krótkie spodnie. Ciuchy raczej młodzieżowe niż poważne. Teraz moda daje tyle możliwości,że tylko wybierać. Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 04.12.05, 21:01 Wow...Margo,ale z Ciebie laseczka,nie powiem,no to sie pomyliłam piszac,ze zadna z nas nie chodzi w mini,sorka laseczki....osobiscie nigdy nie zadkładałam mini juz jako młoda kobietka,a miałam wtedy chyba około 40-stki,mialam operowane obie nogi/zylaki/no i chowalam moje blizny i nie wystawialam zabardzo nóg latem na slonce,a moze jestem zakompleksiona-to nie wykluczone,ale spodnic nie lubie,wyłacznie spodnie,czasami od wielkiego/dzwonu/kiecka czy spodniczka.Pozdrawiam Was laseczki;))))))) Odpowiedz Link
margo.pf Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 07.12.05, 02:22 delwa, nie mam zaslug. Ten typ tak ma,, cala rodzina taka oszukana. Co do mini to nosze ja tutaj, bo tu nawet i 80-latki kuso sie nosza. Taki klimat i tyle. W Europie biegalam w jeansach i marynarach, bo trudno chodzic po odlewniach, hutach i innych zakladach produkcyjnych w szpilaczkach i spodniczce krecac kupereczkiem (pisze kupereczkiem bo te krecace naprawde wierza w to, ze maja kupereczek zamiast doopala). No mozna, bo widzialam na wlasne oczy :)) tylko ci odlewnicy tak jakos gwizdza :)) Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 07.12.05, 10:03 I tak trzymaj Margusiu,grunt to nie przejmowac się i w ciasnych butach nie chodzić-to takie powiedzonko,ale jest w tym troche prawdy.Fakt,jak sie ma kuperek to mozna nim pokrecić i trzeba a co !!! moze nie w pracy....ale jak sie ma/wielki kuper/to lepiej to...to troche zamaskować co??ale Francuzi to tolerancyjny naród? bo nie znam,Niemcy sa tolerancyjni czy obojetni na to w co ktos ubiera się i to bardzo mi sie tutaj podoba,chodzisz w czym chcesz i nosisz co chcesz,nikt sie za toba nie bedzie ogladał czy komentował,w przeciwieństwie do naszych rodaków.Zrobiłam sobie kiedys włosy na żólto-bardzo mi sie podobały,przyjechałam do mamy na wies,o kurka co to było?? jak szłam drogą myslałam,ze sąsiedzi szyby w oknach wycisną,patrzcie jakie ona ma włosy!!?? itd,wisiało mi to i dalej wisi wielkim kalafiorem....Buzka;)) Odpowiedz Link
chimera86 Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? ja chodze 07.12.05, 13:30 Witam,rozmarzyłam się o tych mini i długich nogach.Jeszcze 10 lat temu chodziłam w mini i butach za kolano.Do tego (oczywiście nie latem)długie sztuczne futerko.Ach.... Było miło i się ...przytyło. Rzuciłam palenie - przytyłam prawie 15 kg i to bardzo szybko.Teraz dołożyły mi się sprawy hormonalne związane z babskim przekwitaniem,operacja i ... jak stanęłam na wadze to się załamałam.Staram się zrzucić te zbyteczne kilogramy,zaczęłam z powrotem palić ale waga stoi w miejscu.Na intensywne ćwiczenia nie mogę sobie pozwolić gdyż mam chorobę zakrzepową i problemy z krążeniem.Tak,że duszę mam młodą,ale przez tą tuszę czuję się czasami jak hipopotamica i wstydzę się swojego wyglądu. Nie trzeba być staruszką aby nie chciało się żyć. Odpowiedz Link
grenka1 Re: jak to, nikt nie chodzi w mini? Chimero 07.12.05, 17:00 zastosuj dietę ŻP i daję Ci moje słowo honoru, że szybko schudniesz. Nie załamuj się. Jeszcze wszystko przed Tobą, weź się w garść, zastosuj ŻP i dużo ruchu, a nie tak jak moja znajoma. Przeszła na emeryturę, uwaliła swoją "panią" na wersaluni, cały czas podjada i jeszcze narzeka, że tyje. Jesienią namawiałam ją na spacer po lesie, zachęcałam ewentualnymi grzybami - gdzie tam groch o ścianę. Bo to trzeba wcześnie wstać, trzeba się nachodzić, nogi potem bolą itd., itp. Odpowiedz Link