jowitta17 11.12.05, 13:09 kto widział ? bo od kilku dni nie pisze Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
del.wa.57 Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 15:40 Tez chcialabym wiedzieć Jowitko,gdzie to /nasza/ perełka sie zawieruszył;)) Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 16:06 Wyjechał?? albo biega po sklepach,szuka prezentow na dwiazdorka??albo nie daj boze rozchorował sie nam...;))) Odpowiedz Link
basia553 Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 16:56 choroba nie sprawiedliwia milczenia:))) dowod: nasza forumowa kolezanka z innego forum urodzila dzis coreczke, na ktora czekalismy w napieciu. W pol godziny po porodzie zawiadomila conajmniej dwie forumowiczki o tym fakcie, o wadze i wzroscie Malej! To sie nazywa forumowe zdyscyplinowanie:)))) Odpowiedz Link
dama-kanaliowa Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 17:03 Chyba poszedl zapolowac. A na co sie teraz poluje - jaki sezon? Na wszelki wypadek dziki, zajace, sarny - chowac sie! Na niedzwiedzia niech sobie poluje. Odpowiedz Link
grenka1 Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 18:52 No jasne - poszedł upolować zająca na świąteczny pasztet zajęczy. Odpowiedz Link
evwi Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 18:28 może coś nabroił i ma "szlaban" tj. zakaz siadania do komputera. Odpowiedz Link
framberg Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 21:38 Jestem, jestem. Faktycznie narozrabiałem chciaż bez szlabanu na komuter. Ale już wracam do formy. Konkretnie to spadłem (wiem, że głupio to brzmi) na dach, samochodem. Jazda terenowa niesie różne niespodzianki. Cyknąłem nawet zdjęcie bryce (stojącej już na kołach) i chciałem wsadzić je w internet ale coś mi nie wychodzi z zamieszczeniem linka. Link przeniesiony do mojego komputera działa (otwiera zdjęcie) a wstawiony na forum nie (nie jest na czerwono, nie podkreśla się i nic nie otwiera). Czy ktoś wie o co tu chodzi, co źle robię? Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 22:30 Perełko Ty nasza ,dobrze,ze nic Ci sie nie stało,wpadłes w poslizg??ciesze sie,że juz jestes z nami i przesylam pozdrówka,a ze zdjeciami nie pomoge Ci Frambergu-jetem /noga/;)) Odpowiedz Link
framberg Re: gdzie się podział framberg? 11.12.05, 22:56 No nic mi się nie stał (mniej więcej). Nie wpadłem w poślizg, tzn nie w taki klasyczny - na drodze. Jechałem po zboczu góry (nie po drodze), zaczął się ześlizgiwać po błocie. Ustawiłem go przodem w dół (żeby nie przewrócić się na bok) ale dojechał do skarpy i jednak się przewrócił. Dach na miejscu pasażera dobiło do deski rozdzielczej, w dodatku od tej strony nie dało się wyjść. Ponieważ tonął w błocie musiałem wybić szybę od swoich drzwi. Zdjęcie, które mu zrobiłem po pwrocie do domu jest już historyczne; Range Rovery mają odkręcany dach, wystarczyło nieco podprostować słupki, przykręcić drugi dach i wstawić szyby. I jest OK. Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 13:13 No to miałeś,niezla /przygode/wyobrazam sobie,z tego wynika,ze jechałes sam bez zony,na szczęscie...bo to strona pasazera najgorzej ucierpiala,cieszymy sie,ze jestes zdrowy i cały,pozdrawiam Ciebie cieplutko i Twoją piekniejsza połowe;)) Odpowiedz Link
jowitta17 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 13:29 no chwała że szczęśliwie się skonczyło! jeśli dobrze zrozumiałam to jechałeś jeepem? a ja myślałam że to są takie bezpieczne samochody,odkąd ma mój zięć to jakoś byłam spokojniejsza o rodzinkę ale auto -to auto.Pozdrowienia! Odpowiedz Link
maria73 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 13:31 Opatrzność na Tobą czuwa framberg ;) Pozdrowienia. Odpowiedz Link
jowitta17 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 13:38 niech ktoś łopatologicznie wytłumaczy jak się wkleja linki - ja też nie potrafię Odpowiedz Link
grenka1 łopatologicznie 12.12.05, 16:47 najeżdżasz kursorem na adres (toto, co jest u góry pod paskiem narzędzi) i klikasz, aż ten adres zmieni kolor, klikasz prawym przyciskiem myszy i pojawia Ci się tabelka:wytnij, kopiuj wklej, usuń. Klikasz to co chcesz zrobić prawym przyciskiem myszy i przenosisz tam gdzie chcesz wkleić. Następnie klikasz lewym przyciskiem myszy, aby kursor się ustawił tam gdzie chcesz wkleić, klik prawy przycisk myszy - wklej. Kuniec. Odpowiedz Link
ania1022 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 20:12 łopatologicznie to mozna poprostu dokladnie przepisac to co jest w okienku pod tytulem adres w Explorerze czy tez innej przegladarce. Odpowiedz Link
ania1022 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 20:09 Tez sie ciesze ze nie utopiles sie w blocie :)) Co do zdjecia to maze ty go lokalnie otwierasz z Twojego dysku. Musi byc gdzies na serwerze zeby wszyscy mogli je zobaczyc. Nawt jak liknk nie jest na czerwono, wklej go tutaj i zobacze moze uda mi sie wykoncypowac co jest nie tak. Odpowiedz Link
framberg Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 20:22 Dzięki Aniu. Wklejam więcej z opisami i jeśli spróbujesz z którymś linkiem i wyjaśnisz mi co robię źle to popoprawiam resztę. Nie odzywałem się ostatnio bo jak by to rzec, bawiąc się w ramach swojego hobby spadłem na dach. Efekt poniżej img205.imageshack.us/my.php?image=zielonywypadek15zh.jpg Za to miałem czas żeby wsadzić do netu parę zdjęć, które lubię To dom, w którym mieszkam img216.imageshack.us/my.php?image=modrew070320046ia.jpg A to sopelki na płocie przed domem img230.imageshack.us/my.php?image=p10100372vg.jpg Moje ulubione zdjęcie żony. Jest nieco nostalgiczne. Mam je w formacie A4 oprawione na ścianie img205.imageshack.us/my.php?image=nostalgia6zf.jpg Ciekawostka, tak sądzę. W moich stronach są jeszcze w użyciu stroje ludowe. Niestety, noszą je tylko starsze panie. Oczywiście na różnego rodzaju występach zespołów ludowych zakładają te stroje i młodsi ale te niewiasty po prostu wędrowały do kościoła img4.imageshack.us/my.php?image=030503ssiadki9gk.jpg Trochę nieba nad moimi górami: Gdzieś tam pod tym słońcem jest mój dom img221.imageshack.us/my.php?image=gdzietamponiejsocajestmjdom8ty.jpg A to widok nieba z okna sypialni img221.imageshack.us/my.php?image=widokzmegookna2ip.jpg To też ale nocą i na południe img221.imageshack.us/my.php?image=nocneniebo5lz.jpg Tak zachodzi słońce na Łysicą. He, he, teraz to ona ma tylko 612 m ale w czasach Księstwa Warszawskiego, Królestwa Polskiego była najwyższą górą w Polsce. img209.imageshack.us/my.php?image=zachdnadysic0vc.jpg Ha, ha, ha – to do jednejpani a propos „gdzie framberg taką arabkę znalazłeś” Moja miła odpoczywa sobie w meczecie tatarskim na Podlasiu. W babskiej części oczywiście. img224.imageshack.us/my.php?image=72600476yo.jpg A co tam; jest demokracja i równouprawnienie. Miła w męskiej, głównej części meczetu. img224.imageshack.us/my.php?image=72600484lc.jpg Dość wschodnich klimatów. –Z wizytą u hrabiego Kraszewskiego w Romanowie img222.imageshack.us/my.php?image=ukraszewskiego38kd.jpg Te zdjęcia można by opatrzyć tytułem „Biała Rosja” (biała nie zaśnieżona tylko bardzie carska, mniej czerwona) img222.imageshack.us/my.php?image=p10200507bi.jpg img223.imageshack.us/my.php?image=p10200521px.jpg img230.imageshack.us/my.php?image=p10200550ms.jpg Odpowiedz Link
ania1022 Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 12.12.05, 21:59 img205.imageshack.us/my.php?image=zielonywypadek15zh.jpg Odpowiedz Link
framberg Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 12.12.05, 22:02 Jak ci się udało? Opisz proszę, nie mam pojęcia co źle zrobiłem. Odpowiedz Link
ania1022 Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 12.12.05, 22:19 Wszystko robiles dobrze tylko przed linkami brakuje " " bez tego nie sa na czerwono i nie mozna na nie klikac albo mozna klikac do us...j smierci. Chyba wiec zle kopiowales linki. Zdjecia sa super. Samochod pokiereszowany ale blacha to nic, da sie naprawic. Czy te sople to juz z tego roku, chyba nie, sople to dopiero w lutym nie?? Ladnie mieszkasz, to twoje psiska ? Ide jeszcze raz ogladac zdjecia :)) Odpowiedz Link
ania1022 Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 12.12.05, 22:24 W tym " " to bylo "h t t p : //" tylko nie takie roztstrzelone. Jak napislam poprawnie to po wyslaniu postu to znika ale juz nie wiem dlaczego. W kazdym razie musi to pisac przed linkie do zdjecia. Odpowiedz Link
framberg Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 12.12.05, 23:56 Wielki dzięki. Już wiem dlaczego źle mi wyszło. Skopiowałem linki na inny plik i one wtedy samoistnie utraciły to "" Pewnie pozostało ukryte więc z mojego pliku zdjęcia się otwierały. Gdy przeniosłam linki na post z forum nie skopiował sie ukryty przedrostek. Próbowałem wpisać ale bez cudzysłowów i tak skopałem sprawę. Może teraz będę sobie radził samodzielnie. Psiaki na zdjęciach to faktycznie moje utrapienia. Zwłaszcza młodszy (bhdesian rodgeback - ten wyższy) łazi za mną wszędzie. Niby śpi ale gdy idę na górę - on też, idę do kuchni - on też. W dodatku usiłuje mnie bronić nawet przed dziećmi. Odwiedzili nas znajomi z dzieckiem. Pilnował mnie cały czas i straszył je, żeby się do mnie nie zbliżało. Nie mogłem go wyprowadzić, musiałem go wynieść do innych pomieszczeń (waży drań 37 kg i się do tego rzucał protestując przeciwko wynoszeniu). Śmieszne bardzo. W dodatku śpiąc chrapiemy tak samo w każdej pozycji. Odpowiedz Link
ania1022 Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 13.12.05, 14:15 Widze ze troche namieszalam z tym cudzyslowem. Ten przedrostek w linku ma byc wlasnie bez cudzyslowu. Ja wpislam w cudzyslowie zeby bylo latwiej zrozumiec co trzeba dopisac ale tylko zagmatwalam sprawe. W linku nie ma cudzyslowu, zawsze wpisuj straight. A co do psa to juz go lubie. Taka kochana morda. Mnie sie marzy pies ale nie mam warunkow na psa a przede wszystkim nie mam czasu. Moze na emeryturze jak bede jeszcze na chodzie i bede nadazala za psem :))Narazie mam kota i tez za mna lazi jak pies i przybiega do mnie kiedy wracam z pracy ale to dlatego ze jest glodna i wie ze dostanie papu. Syn wraca wczesniej do domu ale poniewaz moja kota jest strasznie gruba to on jej nie daje jesc i ona juz o tym wie i nawet sie nie upomina, ale za to jak ja wchodze do domu to dopiero jest lament i skargi jaka to ona zabiedzona i glodna. Odpowiedz Link
framberg Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 13.12.05, 21:14 Koty mają wiele uroku. Jednak wolę je u innych, u mamy, u znajomych. Psy są bardziej ekspresyjne. I więcej potrafią napsocić co mnie wprawia w dobry humor. Kotka mamy chodzi za nią wszędzie, pojawia się na wezwanie, reaguje na imię ale cóż to znaczy np. wobec patrolowania przez psa nowo budowanego domu (kontroluje trzy razy dziennie wszystkie pomieszczenia). Radość psa, to co on wyprawia by ją okazać, pełna ekspresji radość gdy wrócę do domu jest nieporównywalna z miłym otarciem sie kotki mamy i mruczeniem. Jednak myślę, że kot wprowadza spokój. Jeśli ktoś tego poszukuje to pies na pewno mu spokoju nie zapewni. Odpowiedz Link
ania1022 Re: Uwaga robie probe ze zdjeciami framberg'a 13.12.05, 23:17 Ja jeszcze z innych powodow nie moge miec psa. Jestem zamieka i zadobra a psa trzeba krotko bo inaczej to jest glupi i nawet sie z nim na spacer nie da wyjsc bo ciagnie swojego pana na prawo i lewo i wyglada jakgdyby to pies wyprowadzil paan na spacer. U mnie w miescie byla taka para: stary pan i stary pies, dwa staruszki ledwo czlapaice sie, przystajace co chwileczke zeby nabrac sil przed dalszymi paroma kroczkami. Mysle ze dzieki temu pieskowi dziadeczek mial codziennie zapewniony spacer bez wzgledu na pogode i pore roku. Zima pies nosil na sobie stary sweter swojego pana a jak bylo troche cieplej to T-shirt. To byl naprawde bardzo ujmujacy widok. Pasowali bardzo do siebie. Tego lata widzialm pieska ale juz z inym panem, chyba synem poprzedniego. Widok juz nie ten sam, piesek jakby smutny a pan jakby zniecierpliwiony......... Odpowiedz Link
framberg Re: Pies 14.12.05, 01:43 To smutne co piszesz o osieroconym piesku. By było weselej. Znajomy myśliwy wraz z innymi niespodziewanie złapał kłusownika z młodziutkim, ślicznym chartem. Myśliwi często zabijają kłusujące charty; koledze żal się go zrobiło i zabrał do domu (za przyzwoleniem poprzedniego właściciela - kłusownika, który miał w nosie co się stanie z psem). Chart wieczorami był wyprowadzany na spacery (w mieście) i biegał jak szalony. Ponieważ był słabo widoczny biegał ubrany w biały T-shirt. Bardzo mnie to rośmieszało. Pies nadal wychodzi na spacery, ale porusza się dostojnie - wiek. Odpowiedz Link
ania1022 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 22:11 framberg napisał: > To dom, w którym mieszkam > img216.imageshack.us/my.php?image=modrew070320046ia.jpg > > A to sopelki na płocie przed domem > img230.imageshack.us/my.php?image=p10100372vg.jpg > > > Moje ulubione zdjęcie żony. Jest nieco nostalgiczne. Mam je w formacie A4 > oprawione na ścianie > img205.imageshack.us/my.php?image=nostalgia6zf.jpg > img4.imageshack.us/my.php?image=030503ssiadki9gk.jpg > Trochę nieba nad moimi górami: > img221.imageshack.us/my.php?image=gdzietamponiejsocajestmjdom8ty.jpg > A to widok nieba z okna sypialni > img221.imageshack.us/my.php?image=widokzmegookna2ip.jpg > To też ale nocą i na południe > img221.imageshack.us/my.php?image=nocneniebo5lz.jpg > Tak zachodzi słońce na Łysicą. > img209.imageshack.us/my.php?image=zachdnadysic0vc.jpg > Moja miła odpoczywa sobie w meczecie tatarskim na Podlasiu. W babskiej części > oczywiście. > img224.imageshack.us/my.php?image=72600476yo.jpg > img224.imageshack.us/my.php?image=72600484lc.jpg > > Dość wschodnich klimatów. –Z wizytą u hrabiego Kraszewskiego w Romanowie > img222.imageshack.us/my.php?image=ukraszewskiego38kd.jpg > > Te zdjęcia można by opatrzyć tytułem „Biała Rosja” (biała nie zaśni > eżona tylko > bardzie carska, mniej czerwona) > img222.imageshack.us/my.php?image=p10200507bi.jpg > img223.imageshack.us/my.php?image=p10200521px.jpg > img230.imageshack.us/my.php?image=p10200550ms.jpg Musialam to powycinac troche bo nie dalo sie wyslac bo zaduzo cytatow :((( Mam andzieje ze sie uda Odpowiedz Link
basia553 Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 15:15 zawsze balam sie jeepow bo mi sie wydaje, ze pasazer jest tam jakby mniej chroniony. Dobrze, ze nic Ci sie nie stalo. Odpowiedz Link
framberg Re: gdzie się podział framberg? 12.12.05, 21:19 Dzięki wszystkim dobrym duszyczkom za miłe słowa. Pewnie takie miłe myśli na pewno mnie chronią bo... co tu kryć - co jakiś czas ogarnia mnie chęć poszalenia w terenie. I raz na dwa, trzy lata jestem w stanie zmajstrować coś widowiskowego. Co do pytań - to był samochód terenowy - solidny, z napędem na cztery koła. Z marką Jeep jest różnie, mają zagorzałych wielbicieli ale część Jeep'ów ma konstrukcję samonośną (bez ramy, tylko zespawane blachy). Range rover ma ramę jak od ciężarówki. To bardzo zwiększa odporność samochodu (i wagę - ma 2 tony). Czy są bezpieczne? Na pewno. Solidność (można rzec - potęga) budowy, ramowa konstrukcja, wysokie zawieszenie, mocny silnik, wielkogabarytowe hamulce tarczowe na wszystkich kołach, stały napęd na cztery koła plus to co niesie nowoczesność (ABS i inne takie) dają bepieczeństwo. Myślę, że jeśli jeździła tym brytyjska królowa (reszta rodziny też) to musi być prawidłowo zaprojektowany. W nim nie ma, jak w samochodach osobowych, jakichś stref zgniotu, które niespodziewanie potrafią objąć nogi. Tu budowa pozwala rozjechać wszystko przed maską. Zdażyło mi się pięć, może osiem lat temu wpaść przodem w dół do małego jaru, Range się odbił i spadł na tył. Po wyciągnięciu go przez ciężarówki pojechał dalej. Z osobowego samochodu spadającego dwa m w dół na maskę zazwyczaj niewiele zostaje a ten ważył przecież dwie tony. Reasumując wydaje mi się, że to samochody o największym bezpiczeństwie biernym (solidność budowy) i czynnym (moc silnika i instalacje). Wadą jest nieco wyżej położony środek ciężkości co powoduje nieco mniejszą stabilność w ekstremalnych warunkach i przy szybkości "autostradowej" - powiedzmy - 180. Odpowiedz Link
margo.pf frambergu :)) 13.12.05, 01:07 dzieki za slicznosci zdjecia, ktorymi bezczelnie zaladnelam i z jednego zrobilam sobie zimowa tapete. Ô! jakiz przyjemny chlodek bije od ekranu :)) A meczet to w Kruszynianach? Bo tez bywalam w cerkwiach i meczetach na wschodzie POlski. Odpowiedz Link
framberg Re: Meczet 13.12.05, 10:53 Tak. To meczet w Kruszynianach. W tej chwili nie jest tam tak uroczo (wg moich kryteriów) jak kiedyś. Po telewizyjnym programie kulinarnym prowadzonym przez p. Makłowicza, po odcinku o kuchni tatarskiej przeżywaja tam najad turystów. Jednocześnie społeczność muzułmańska sie uaktywniła ze wzgledu na sponsorowanie przez Saudów wyjazdów do Mekki. Odpowiedz Link
jowitta17 Re: gdzie się podział framberg? 13.12.05, 11:09 śliczne zdjęcia-cudownie pewno mieszkać w takich pięknych okolicach, nie to co ten zapaskudzony Śląsk,a jakie urokliwe Swięta muszą być zazdroszczę i pozdrawiam! Odpowiedz Link
framberg Re: gdzie się podział framberg? 13.12.05, 16:34 Mieszkam obok ruchliwej drogi - to uciążliwość. A otoczenie poza miastem często jest ładne. Dlatego wyniosłem się z miasta na wieś. Podoba mi się ta zmiana. Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: gdzie się podział framberg? 13.12.05, 17:38 Pieknie mieszkacie Framberg,super widoki,a Twoja Pani to laseczka no..no..dziekuje za zdjecia,pare razy poogladam sobie.Pozdrowka;))) Odpowiedz Link
maria73 Re: gdzie się podział framberg? 13.12.05, 18:18 masz przepiękny dom ! z duszą !! Odpowiedz Link
framberg Re: gdzie się podział framberg? 13.12.05, 20:12 Trochę w nim straszy, stuka trzeszczy. Jak złapie silny mróz potrafi coś w belkach huknąć znienacka. Najstarsza piwnica ma coś ze 240 lat - dom powstawał w pięciu, sześciu fazach na miejscy starego. Z tego poprzedniego pozostała belka i napisami i datą 1868. Odpowiedz Link
margo.pf Re: gdzie się podział framberg? 13.12.05, 23:44 frambergu! popelniles blad taktyczny Widzisz ile teraz chetnych czyha na twoj naprawde bardzo oryginalny dom? :)) Odpowiedz Link
framberg Re: Taktyczny błąd 14.12.05, 11:42 E nie ;-) Po pierwsze to najładniejsze zdjęcie; trochę mami (choć przedstwia prawdę to jednak w łądnej chwili - to czego nie powinno być widać przykrył śnieg, piękne niebo itp ;-) Po drugie dom był w okropnym stanie. Zawziąłem się żeby go uratować, gdybym go nie kupił przed 5 laty, dzisiaj już by się rozpadał. Musiałem np. nieco podnieść go żeby wymienić niektóre belki. Złe było absolutnie wszystko, każda instalacja. Przewiduję zakończenie prac za trzy lata. Najważniejsze jednak, że naprawdę ma duszę ;-) Odpowiedz Link
maria73 Re: Taktyczny błąd 14.12.05, 14:41 ;)) Powodzenia ! Przyślij fotki jak już będzie po wszystkim!! Będę czekała niecierpliwie. Mam nadzieję ze dożyję :) Odpowiedz Link
teresa_55 Re: Do framberga 16.12.05, 20:34 Czy w okolicy są jeszcze podobne domy do kupienia.Jakie są ceny. Odpowiedz Link
framberg Re: Do framberga 16.12.05, 21:39 Nie wiem. Spróbuję się zorientować. To nie jest typowy dom. Właściciel zbudował go wzorując się trochę na maleńkich dworkach myśliwskich (to widać z drugiej strony zamieszczę zdjęcie jak je znajdę) trochę zaczerpnął z lokalnej architektury (krycie gontem, dymniki na połaciach dachowych). Był pisarzem, poetą związanym z tym miejscem, na miejscu najstarszego domu zbudował ten. A urodził się w domu obok z 1920 r. stojącym na tej samej posesji - niestety musiałem go przebudować bo się walił. Cena: dom nadający się z trudem do zamieszkania (wszystkie instalacje nie czynne i w perspektywie do wymiany) plus trzy budynki plus ok 0,5 h za 90 000 zł z podatkami i opłatami płatne w dwóch ratach. Jednak dwa tygodznie po kupnie uruchomiłem instalacje na tyle, że mimo srogiej zimy dało się zamieszkać. Inny znany mi dom: dwór z 1911 r. murowany do całkowitego remontu, położony odludnie na środku 7 ha działki za 25 000 zł. Remont ścian, dachu, studni (odwiert 15 + 15 m = 30m głęb.) utwardzenie drogi - 30 000 zł. Zorientuję się jakie są ceny, myślę, że większe bo po wejściu do Unii ziemia zapewnia dopłaty rolnicze liczone od hektara. Odpowiedz Link
evwi Re: a ja na inny temat 16.12.05, 22:56 kiedyś pisałeś coś o swojej pracy. Czy to było powiązane z firmą w Krakowie? Odpowiedz Link
evwi Re: i jeszcze coś... na inny temat 16.12.05, 22:58 nie wiem, czy powinnam pisać na forum, może na prv. Mam na myśli firmę Geop.... Odpowiedz Link
maria73 Re: do framberg 04.01.06, 20:06 hej! hej! hej!! co sie stało ?? zszedłeś do podziemia czy zmieniłeś forum ??? Odpowiedz Link
del.wa.57 Re: do framberg 04.01.06, 20:31 Masz rację Mario,gdzie sie podział/nasz Framberg/???????? Zasypało???? Odpowiedz Link
jowitta17 Re: do framberg 05.01.06, 14:24 framberga ciut zasypały cała południowa Polska walczy ze śniegiem w Katowicach dopiero dzisiaj uporali się troche z tym ,wczoraj ogromne oś 60tyś ludzi było bez prądu Odpowiedz Link
maria73 Re: do framberg 05.01.06, 16:41 ole on to - o ile mnie pamięć nie myli i dobrze kojarzę- to Góry Swiętokrzyskie !! Je też zasypało ?? A swoją drogą współczuję wszystkim na Sląsku którzy doświadczyli uroków zimy. dopiero wieczorem zrozumiałam dlaczego pospieszny z Bielska iałej mial opóżnienie,bo u nas zimka mini mini. Odpowiedz Link
ania1022 Re: gdzie się podział framberg? 05.01.06, 18:31 Miejmy nadzieje ze to chwilowa tylko niobecnosc na tym forum i w krotce pojawi sie znowu. Jak go zasypalo to na wiosne wroci jak sniegi stopnieja :)) Odpowiedz Link