margo.pf
25.02.06, 03:09
Wiem, ze nie wszyscy na tym forum beda plakali z powodu mojej dlugiej
nieobecnosci ale co tam :)) wpadlam sie pozegnac. Spotkalam tu kilka osob
ktore polubilam.
Gdy maria73 opisywala sylsestrowy wieczor w operze i na rynku Wroclawia
mialam cicha nadzieje, ze moze za rok ... poswietujemy razem. Nawet
zarezerwowalam bilety. Niestety. Czytajac watki dostarczone przez kryzar
trudno nie przyznac, ze trzeba byc skonczonym idiota by wracac do pl majac
inne mozliwosci. Przemyslelismy wiec cel podrozy i tym razem kupilismy bilety
do Buenos Aires. Klamka zapadla. Odlatujemy 6 lipca. Z boskiego Buenos promem
przez La Plate do Montevideo ktore wybralismy jako miejsce do zamieszkania.
Tak wstepnie.
Teraz likwidujemy wszystko i robimy ze znajomymi objazd wysepek podczas
ktorego bedziemy kuli hiszpanski.
Zycze wam wiele spokoju i pogody ducha. Jesli sie je ma to znaczy ze cala
reszta jest w porzadku:)))
Au revoire :)))