pasadenkaa
18.03.10, 07:15
Witam, mam problem - pracuję w SP czwarty rok bez umowy na stałe i
zastanawiam się czy to normalne, co prawda wg KN jesli dyr ma
potrzebę np zastępstwa to inaczej się nie da bo etat
jest "zablokowany" przez n-la ktorego trzeba zastapic(bo akurat
przez te 4 lata mam albo umowę na zast. albo na czas okreslony na
rok), ale ktos mi tu kiedys napisal ze to niekoniecznie prawda. Nie
chcę chodzić po sądach, ale jesli po raz piaty mam pracowac bez
umowy na stale to chyba zrezygnuje z pracy w jakiejkolwiek szkole
publicznej bo kodeks pracy ma lepsze warunki niz KN, poza tym
zaistniala sytuacja wplywa na moja motywacje, co wiecej - czuje się
jak taka "rezerwówka" na wypadek gdy ktos zaciąży lub pojdzie na
urlop zdrowotny :/
Dodam ze jestem n-lem kontraktowym, ale u nas nawet mian. nie od
razu dostają umowe na stałe, wiec to chyba nieprawda ze mianowany
MUSI miec taka umowę.