o90 13.01.07, 17:27 jak z tym walczycie, wegielek ? jakies inne dynamity ? antybiotyk ? mam przerozne pigulki na ta przypadlosc ale sa to raczej preparaty zapobiegawaczo-blokujace a nie zwalaczajace zakazenia bakteryjne Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
sanyu Re: temat rzeka czyli sraczka 13.01.07, 20:24 trilac się sprawdza podobno, ale ja nie miałam żadnych problemów i nic nie brałam kompletnie :-) Odpowiedz Link
ampolion Re: temat rzeka czyli sraczka 14.01.07, 03:08 Są to srodki amerykańskie, ale może i międzynarodowe. Być może w Indiach można je też kupić. familydoctor.org/855.xml Szczególnie polecam, miłem w Indiach: arbutych.notlong.com Zauważ ten aktywny składnik i zapytaj się w aptece, który krajowy srodek jest robiony na jego podstawie. Odpowiedz Link
szulka Re: temat rzeka czyli sraczka 14.01.07, 10:47 Przy "wymianie" flory bakteryjnej dobrze się sprawdza nifuroksazyd. Odpowiedz Link
5bella Re: temat rzeka czyli sraczka 15.01.07, 15:09 Mnie też się sprawdził nifuroksazyd. Dostałam jeszcze od lekarza Reasec, ale to środek ostateczny, bo wybija w organiźmie i dobre i zle bakterie, bierze sie go przy bardzo długiej i uporczywej biegunce i na szczęście nie musialam go użyć. A poza tym na biegunke w Indiach idealny jest ryż i odgazowana pepsi (bardziej polecana przez lekarzy niż Cola, nie wiem, dlaczego). Odpowiedz Link
malgorzata.wt Re: temat rzeka czyli sraczka 16.01.07, 19:36 A ja do tej listy lekow dorzuce jeszcze stoperan ew. loperamid (teraz to sie nazywa laremid) - nie wiem zreszta, czy to wszystko nie to samo pod wzgledem skladu chemicznego. W mniej powaznych przypadkach sprawdzaja sie znakomicie, na szczescie w innych nie mialam okazji testowac :-) Odpowiedz Link
ahkoscian Re: temat rzeka czyli sraczka 16.01.07, 20:20 mi lekarz przepisal nifuroksazyd z uwaga, zeby brac, gdy czuje, ze to zakazenie bakteryjne... Odpowiedz Link
beribazu Re: temat rzeka czyli sraczka 09.02.07, 12:39 i koniecznie no-spe! ja nifuroksazyd dostalam dopiero po powrocie do kraju, nie mialam go wczesniej i ostatni tydzien w indiach byl kompletna mordega. Pomogl, dlatego polecam. A no-spe na bole zwiazane z zakazeniem. Lekarka przepisala mi jeszcze jedne tabletki, niestety nie pamietam nazwy. W kazdym razie odbudowywaly one flore bakteryjna jelit po przyjmowaniu nifuroksazytu. Bo on zabija wszystko :) na wyjezdzie mialam stoperan, na mniejsze problemy ok, ale nie na powazniejsza niedroznosc jelit. Odpowiedz Link
sanyu Re: temat rzeka czyli sraczka 09.02.07, 13:28 zastanawiam się co wy ludziska jecie w tych Indiach? i gdzie? na ulicy? to chorujecie na własne życzenie :-( aż przykro czytać ile tabletek łykacie, i po co kiedy wystarczy jeść w cywilizowanych miejscach, co nie oznacza że w Sheratonie :-) Odpowiedz Link
jojo994 Re: temat rzeka czyli sraczka 09.02.07, 17:22 Byłem w Indiach 1,5 roku. Jadałem wielokrotnie jedzenie kupowane na ulicy, miewałem problemy zołądkowe, ale amebę złapałem na kolacji w dobrym i drogim hotelu w Delhi. Brałem 3 tabletki "MEBEX". Jedzenie na ulicy jest bardzo smaczne. A, pamiętam jeszcze że mocno zatrułem się w niezłej restauracji chińskiej przy Connaught Place. Odpowiedz Link
abhijeet Re: temat rzeka czyli sraczka 09.02.07, 20:22 przez rok jadalem codziennie na ulicy :) a 'przedmiot' tematu rzeki :) moze sie przytrafic po kazdym posilku niezaleznie od miejsca jego spozywania :) ostatnim razem mialem z tym do czynienia wlasnie po 'ciut lepiej' wygladajecej restauranie :) Odpowiedz Link
abhijeet Re: temat rzeka czyli sraczka 09.02.07, 20:26 sanyu napisała: wystarczy jeść w cywilizowanych miejscach, co nie oznacza że w > Sheratonie :-) > o ile takie miejsce jest pod reka :) dlugo mieszkalem na wsi i mialem do wyboru drewniany stolik z krzywa lawa albo plastykowe krzeselko. a zestaw w 'menu' ten sam :) po prostu nie da sie jesc tylko w 'cywilizowanych' miejscach :) chyba ze sie jest na urlopie w tourist resorcie. ale co to za indie :) Odpowiedz Link
sanyu Re: temat rzeka czyli sraczka 09.02.07, 21:47 :) nie byłam w tourist resorcie a u znajomych, jadałam to co oni i może to był klucz do sukcesu, czyli 5 tygodni bez przygód żołądkowych :) Odpowiedz Link