Dodaj do ulubionych

Zakładam za 2 tygodnie... strach ;)

12.06.05, 09:42
Za trzy dni wyrywam pierwszy raz w życiu zęby stałe. Sztuk: 2. Górne czwórki.
Po dwóch tygodniach mnie odrutują. Góra - stały, ceramiczny (1800 zł), dół -
ruchomy (400 zł). Ponoć cena niewygórowana. Jak myślicie?

Nie za krótka taka przerwa (2 tyg. po wyrwaniu)? I w ogóle jak ja zniosę dwa
tygodnie z dziurami? ;)))
Nie boję się bradzo rwania - bo przecież znieczulenie, itp, itd.

Proszę o słowa otuchy od starych druciarzy.

A.. i z góry przepraszam, bo pewnie będę za moment miała sporo pytań.
Obserwuj wątek
    • kwiacia1 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 13.06.05, 09:47
      Nie trzeba się bać aparatu. Gdyby to było coś strasznego, nie decydowałoby się
      na niego taka masa ludzi.
    • schera Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 13.06.05, 10:36
      Witam. Nie martw sie będzie dobrze. Ja zakładam w piątek 17, na szczęście nie
      musiałam wyrywać zębów. Co do ceny to chyba nie zbyt drogo - ja płace za kazdy
      łuk po 1450,ale zwykły nie ceramiczny.Damy radę, troche po cierpimy, ale jakie
      ładne ząbki będziemy miały. Napisze Ci co i jak jak już będę po założeniu.
      narazie zakładam 1 łuk potem po 2 miesiacach 2. Pozdrawiam Ania
      • sueno.dorado Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 13.06.05, 12:07
        a ja założyłam 4 dni temu :))
        po woli zaczynam się przyzwyczajać, chociaż pierwsze dni chodziłam z lusterkiem
        w ręku i bez przerwy się oglądałam

        powodzenia
      • hiolka Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 13.06.05, 15:26
        Moja godzina zero tez wypada w piatek. Nic nie wyrywam, aparat ceramiczny. Bol
        finansowy wiekszy niz bol zebow ;)
        • iga311 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 13.06.05, 16:31
          A prosiłaś o jakieś tymczasowe uzupełnienie dziur po ekstrakcjach??? Trochę bez
          sensu zakładać ceramiczny aparat skoro i tak straszyć będą japy po wyrwanych
          czwórkach. Zażycz sobie jakieś tymczasowe wypełniania tych dziur po czwórkach.
          To jest bardzo widoczne miejsce, szczególnie przy uśmiechu, więc żadna
          porcelana Ci nie pomoże jak dziury będą. Stań przed lustrem usmiechnij się i
          zakryj czwórki czyms ciemnym, no i zobacz czy taki twoj wlasny widok bezzebia
          Ci odpowiada? Lekarze żadko stosuja te tymczasowe uzupelnienia, ale z pewnoscia
          warto poprosic, bo zawsze to mniejszy dyskomfort psychiczny. Aczkolwiek te
          uzupelnienia to dla nich dodatkowa robota, wiec migaja sie jak mogą.
          • zorka7 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 13.06.05, 21:11
            O! O tym nie pomyślałam. Uzupełnienia... Ciekawe ile taka przyjemność będzie
            kosztować...

            Macie pomysł, jak długo może trwać takie "zarastanie" dziur? Ile czasu
            przyjdzie mi chodzić z dziurami po czwórkach...?
            W ogóle aparat to nie taki strach - ale to rwanie... Bo zęby nie odrosną ;)
          • kalina81 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 14.06.05, 18:13
            jak Ty iga jesteś strasznie mądra. hohoho ciekawe jak sie będą te zęby
            przesuwać jeśli założy się tymczasowe uzupełnienia. hehe. przecież po to ma
            powstac luka, żeby przesunąc tam zęby. Zorka nie bój żaby, przez parę miesięcy
            będziesz miec małe luki, a potem ząbki się zejdą.
            • iga311 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 14.06.05, 20:18
              Muszę Cie oświecić Kalino. Tymczasowe uzupełnienia wykonuje sie z kompozytu i
              szlifuję w miarę zamykania się szpar. Jak widzisz ząbki mają gdzie się
              przesuwać, a dziury nie straszą:-) Dziury po czwórkach mogą się zachodzić nawet
              ponad rok. A to dlatego, że: najpierw ząbki ustawia sie w łuku, co zajmuje
              kilka miesięcy, a dopiero później zamyka sie szpary, co też trwa kilka
              miesięcy. Razem wychodzi z rok. A lekarze nie lubią tych uzupełnień, bo to dla
              nich dodatkowa robota, bo w końcu muszą to szlifować, a to zabiera czas jaki
              mogą poświęcić na następnego pacjenta i jego kasę;-) Zorka zanim posłuchasz
              głupot, poprostu spójrz w lustro i zobacz, czy taki szczerbaty usmiech Ci
              odpowiada? Jesli nie, to wymuś na ortodoncie takie tymczasowe atrapki. To
              wszystko jest do załatwienia jeśli tylko będziesz bardzo chcieć.
              • hexe25 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 14.06.05, 21:22
                pierwsze słyszę, żeby najpierw zęby się ustawiało w łuku, a dopiero potem je przesuwało :|
                • ewka.mnk Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 14.06.05, 21:56
                  Moja orto tez mi powiedziała, że najpierw bede mieć zęby ustawiane w łuku, a
                  dopiero później przesuwane. Z tym, że ja nie miałam wyrywanych żadnych zębów,
                  tylko po prostu - mam szpary miedzy siekaczami.
    • kalina81 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 14.06.05, 22:46
      szpary zamyka sie ostatecznie po ustawieniu zębów włuku, to się zgadza, ale
      szpary zrobione po to, żeby zmieściły się pozostałe zęby zamyka się najpierw.
      a ten kompozyt dokleja się do czego? jeśli mogłabyś mnie oświecić:)
      • iga311 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 15.06.05, 08:18
        Szpary zamyka sie dopiero po ustawieniu zębów w łuku. A te tymczasowe licówki
        dokleja się do sąsiednich ząbków i mocuje do łuku. Następnie w miarę
        zachodzenia się szpar, licówki się szlifuje przez co powstaje miejsce na ruchy
        ząbków. Jest to oczywiście dodatkowa robota dla orto, więc się migają przed tym
        że hej i stad tak mało osób wie o tej mozliwości;-) Ale to jest do załatwienia:-
        )
        • zorka7 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 15.06.05, 09:30
          Dziewczynki, nie spierać się. :) Ma być miło i optymistycznie. ;)

          Pogadam z orto o tych "zalepkach" ciekawe, co powie.

          A dziś.. wielkie rwanie. Dwa zęby na raz. Godizna 18.00. Ciekawe jak będę
          jeść... Za to może wreszcie zrzucę parę kg i wejdę w moje ulubione bojówki,
          które leżą w szafie i czekają na lepsze czasy.
          Dziś mi się śniło to rwanie. Nawet nie bolało. :)
    • zorka7 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 15.06.05, 20:21
      No to własnie wyrwałam dwa zęby. Nie było źle. Korzenie w jednym i drugim się
      ułamały, trochę było wydłubywania (brrr), ale nic nie bolało. Za to chyba
      trochę mocniej seplenię... I to już boli. ;)
      • caryca1 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 16.06.05, 08:39
        zorka nie przejmuj sie w pierwsza sobote czerwca mialam wyrwany jedne zab -
        wyjatkowo nie bolalo+ separatory mialam zalozone- tez nie bolalo orzechy jadlam
        i inne twarde rzeczy, od poniedzialku jestem zadrutowana-gora dol i jest ok -
        przynajmniej jak na razie, nic nie boli, moze troche mnie obtarlo ale odrazu
        wosk zapodaje, nawet z jedzeniem duzych problemow nie mam. jak narazie tylko
        jedna osoba zareagowala - no dobra moje srodowisko w ktorym pracuje nie jest
        moze bardzo standartowe....no ale czlowiek jest tylko stworzeniem ;-)
        nie boj sie bedzie ok.
        • zorka7 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 16.06.05, 08:53
          Już się nie boję. :) Za to wkurza mnie to seplenienie - przed rwaniem też jakoś
          super wyrażnie nie mówiłam, za to teraz... Ojojoj. Tratuję właśnie siebie
          słowami "Cypisek" i "sasanka" "Szesnasty".
          Dramat.. ;)
          • iga311 Re: Zakładam za 2 tygodnie... strach ;) 16.06.05, 10:34
            Popros orto o wstawienie tymczasowych atrapek w te szpary. Z pewnością nie
            będziesz wówczas przypominała ząbkującego przedszkolaka;-)
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka