[...]

[tricia23]

Post został usunięty przez adminów lub założyciela forum .

[milka191]

No to bede pierwsza... ANNA ZALEWSKA.

[plpk]

Nie zgadzam sie!!!

dr Dąbrowska - Olsztyn, ul Żołnierska

[ashkoo]

Fachowiec z niej dobry, nie powiem - w rok doprowadziła moje zęby do oczekiwanego stanu. ALE:
1. Pacjentów ma za nic, spoźnia się bądź w ogóle nie przychodzi na umówione wizyty, pod gabinetem niemiłosierne kolejki, bo wszyscy są pouwamwiani na te same godziny, generalnie pacjenci są dla niej, żeby płacić stówkę za 3minutowe wizyty
2. Tragiczna pani rejestratorka - masakraaaa!!! Nieuprzejma, wredna stara suka
3. Niegdy, ale to nigdy niue widzialam rękawiczek
4. Brak planu leczenia

Nie polecsam, naprawdę. Myślę, że spokojnie można znaleźć innego dobrego fachowca w Olsztynie a do tego otrzymać miłą obsługę.

[kbw]

Dr Senator - Zielona Góra
Od 1.5 roku leczy się u niego moja córka. Pan doktor był miły do momentu
założenia aparatu. A potem to już wolna amerykanka. Nie ma planu leczenia,
terminu zakończenia leczenia, notoryczny brak czasu, wizyty co 2 miesiące. Nie
podkręca aparatu na tych rzadkich wizytach bo zawsze połowa płytek jest już
odklejona, spadają obręcze, wychodzą druty. Jednym słowem istny koszmar. Na
dodatkowe wizyty nie ma szans bo pan doktor nie ma czasu. Na moje prośby o
wytłumaczenie tego wszystkiego pan doktor zaproponował zmianę gabinetu. Mam
tego dość, po takim czasie nie ma żadnego efektu leczenia a dziecko ma poważną
wadę. Trzeba będzie teraz zaczynać wszystko od początku gdzie indziej, pewnie
nowy orto. założy nowy aparat, tak że straciłam kupę kasy za aparaty i leczenie
i do tego nic to nie dało.
Ten kto w Zielonej Górze chce leczyć dobrze wady zgryzu niech omija dużym
łukiem tego człowieka. A do tego teaz się okazało ze on jest stomatologiem
tylko z jakimiś kursami. Nie ma specjalizacji. Ale to już moja wina że nie
sprawdziłam tego wcześniej

[miraabel]

Luuuuuudzieee!!!!!!!! Nigdy do Senatora!!! Podpisuję się pod tą
opinią obiema rękami.To nieodpowiedziałny człowiek!!! Nie powinien
leczyc ludzi.Nosiłam u niego aparat ponad 3 lata.A wszytko przez
jego lekceważące podejście do pacjenta i brak kompetencji.Nie dajcie
się zwieść pierwszemu wrażeniu.Na pierwszej wizycie pan doktor jest
bardzo miły ,poświęca dużo czasu i odpowiada cierpliwie na
pytania.Ale na tym koniec. Pózniej nie ma dla pacjenta w ogóle czasu
i traktuje go jak zło konieczne.Ja na wizyty jezdziłam 150
kilometrów , a doktorek poświęcał mi 15 minut , nigdy nie robiąc
wszystkiego porządnie do końca.I za dwa miesiące( przez które albo
połowa się poodklejała ,albo zupełnie nic sie nie działo-tego
dobrego).Jednym słowem masakra,Zszarpał mi ten człowiek nerwy
doszczętnie.Mam do niego ogromny żal i uważam ,że taka opinia
powinna iść do Izby Lekarskiej.Omijajcie go z daleka!!!!!

[miraabel]

Aha! Jescze muszę dodać,że tylko dzięki temu,że zmieniłam
lekarza,mam już zdjęty aparat,a ząbki proste.Gdybym tego nie
zrobiła,nie wiem ,ile by to jeszcze trwało, bo wyglądało na to,że
pan doktor,nie bardzo umie sobie dalej poradzić.Jestem wdzięczna
mojej nowej Pani doktor za pełne poświęcenie i profesjonalizm.Po
wizytach u Niej ,jescze bardziej się upewniłam w mojej opini o
doktorze Senatorze,że nie jest ani dobrym fachowcem,ani rzetelnym i
uczciwym człowiekiem.

[poeira]

a co to za lekarka, jesli mozesz zdradzic?

[poeira]

jestem po 1 wizycie u p. Senatora, faktycznie 1 wrazenie bardzo
pozytywne, ale po waszych wypowiedziach zaczynam sie mocno
zastanawiac...jest jakas lepsza alternatywa w zielonej gorze??

[miraabel]

Dawno tu nie zaglądałam.Ta lekarka ,o którą pytasz nie jest z
Zielonej Gory(przeprowadziłam się).Niestety nie umiem Ci polecić
nikogo w Zielonej .Nie orientuję się.Założylaś aparat?

[milka191]

Za FATALNE podejscie do pacjenta !!!! czytaj " orto na mnie NAWRZESZCZAŁA "
....nikomu dr. Zalewskiej nie polecam!

[plpk]

Wiesz juz Cie nie rozumiem. Najpierw lamentujesz orto na mnie nawrzeszczała
potem piszesz powiedziała podniesionym tonem. Jak Cie spytac o konkrety to nic
nie potrafisz odpowidzieć. Podaj argumenty przemawiajace za wpisaniem pani
doktor na "czarna liste" bo jak na razie to wydaje mi sie, że przesada to Twoje
drugie imie. pozdrawiam

[milka191]

Przykro mi ze nie mozesz zaakceptowac ze ktos nie lubi Twojej Pani doktor. Ja
jej po prostu nie cenie jako lekarza bo: i tu jasny argument dla wszystkich!!!

po tym jak umowilam sie na druga wizyte przed zalozeniem aparatu zadzwonila do
mnie do domu i podniesionym tonem powiedzial mi" dziewczyno,zadajesz za duzo
pytan, ja nie mam czasu tak wszystkiego tlumaczyc, zakladasz, albo nie...!!!!

czy kiedys jakis lekarz potraktowal Cie tak? ja czulam sie okropnie:( Ta
lakarka po prostu mnie obrazila i podniosla na pacjenta glos. nie oczekuj ze
bede ja lubic! to ja Ciebie nie rozumiem!
Na mnie tez pierwsze wrazenie zrobila bardzo miłe...bardzo, ale potem niestety
juz nie.I nic na to nie poradze. Jedyne co moge zrobic to odradzic ja ludziom,
zeby ktos inny nie byl potraktowany tak jak ja.

A bedac na pierwszej wizycie to ja nawet nie wiedzialam, ze bede miala staly
aparat na dwa lata+ 4 wyrywane zeby! Pytan to ja nawet nie mialam
przygotowanych! dlatego chcialam sie umowic na 2 wizyte, zeby sie wszystkiego
dowiedziec. Jestes smieszna mowic, ze nie mam prawa byc rzetelnie poinformowana
o leczeniu.

[plpk]

Wiesz to jest dla mnie dziwne bo ja nie byłam na jednej wizycie ja sie u niej
lecze od ośmiu miesięcy i zawsze jest miła. Pewnie, że masz prawo wszystko
wiedzieć ja tez lubie być poinformowana.

[100kroteczka1]

:/
Ja nie podam naziwska ale mogę doradzić:
Jesli wybierasz sie do orto na ul Wrocławskiej[...] (WARSZAWA)
to napisz ;/ ja mam złe wspomnienia

[rab.ren]

Byłam pewna , że już tu pisałam, ale chyba zniknęło...

EWA WIECZOREK - Bydgoszcz

Odradzam, bo narobiła mi szkód nieodwracalnych!!!
W poczekalni - zawsze kilka godzin czekania
Plan leczenia - BRAK
Orientacyjny termin zakończenia - BRAK
Na każdej wizycie radosna twórczość i improwizacja.
Tylko ceny niskie, ale co z tego :o(

[niesmialyfacet]

co zniszczyla?

[rab.ren]

Możliwość ustawienia prawidłowego zgryzu - najogólniej mówiąc :o(

[eta14]

Dr Smogorzewska-Majcher przeciaganie leczenia. malutka wada ktora mozna bylo
wyleczyc w ciagu 6 miesiecy. oba zeby na ktorych byly pierscienie w oplakanym
stanie: odwapnione. klej wyzarl szkliwo olbrzymie dziury. prawdopodobnie zle
zalozyla pierscienie lub przyczyna moze byc to ze mam bardzo slabe zeby, ale
ortodontka wiedziala o tym i nie uwzglednila tego.

[tricia23]

Tak napisałaś ale bez podania powodów dlaczego umieszczasz ją na czarnej liście

[rab.ren]

To teraz dodam to:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=23692&w=18397065&a=18397065

[puenta7]

Ja chodziłam do ortodonty na ul. Trzemeską 6 we Wrocławiu. Dodam, że przed założeniem aparatu miałam wycinane 4 zęby przez chirurga szczękowego. Po założeniu stałego aparatu chodziłam na wizyty ok. raz na półtora miesiąca. Aparat nosiłam 2 lata i 3 miesiące. Pod koniec już słyszałam, że niby mam proste zęby, wszystko dobrze wygląda itp. Jak wróciłam do domu, to zęby były krzywe-chyba tylko jeden ząb trochę się podprostował, ale nie do końca, reszta była jak przed założeniem drutów. Jeszcze na dolnych zębach było tzw. szlifowanie, że zęby są cieniutkie, a słyszałam, że to trochę się machnie, że nie będzie widać różnicy. Szkliwo nieźle poszło. W ciągu noszenia aparatu musiałam chodzić co 3 miesiące do stomatologa i miałam dużo zębów do robienia, chociaż myłam zęby po każdym posiłku itp. A jak zdjęłam aparat, to na dzień dobry 9 zębów do robienia od tego aparatu. A później co 3 miesiące wizytki u dentysty, że praktycznie wszystkie zęby miałam robione. Stomatolog mówił, że tak źle się dzieje od aparatu. Przed założeniem aparatu miałam białe zęby (myłam dodatkowo zęby taką pastą wybielającą), a po zdjęciu aparatu zęby stały się jasnobrązowe. Po prostu syf. Myłam zęby różnymi pastami, płynami, używałam różnych żeli wybielających itp.-nic to nie dało. Stomatolog mi powiedział, że przez to noszenie aparatu są takie zmiany w zębach, że tego się nie wybieli. Ja się nawet wstydzę uśmiechnąć. Zastanawiam się czy pójść do jakiegoś innego ortodonty i wziąć taki aparat ruchomy (koszt ok. 600zł), to może chociaż trochę się podprostuje zęby.

[puenta7]

Dodam jeszcze, że aparat był ,,tak dobry", że nieraz np. pierścienie dosłownie zlatywały z zębów (oczywiście nie z mojej winy) i kolejki, żeby to poprawić. Wydałam 3tysiące zł za aparat i po 100zł za każdą wizytę w trakcie noszenia aparatu (jak dobrze liczę było tych wizyt chyba z 15, co daje sumę 1500zł), a do tego jeszcze po zdjęciu aparatu musiałam wziąć za 600zł taki aparat ruchomy, co miałam go nosić na noc, żeby zęby się przyzwyczaiły i ,,znowu nie pokrzywiło", chociaż nie wiem co miałoby mi się pokrzywić, trochę mi szkoda, że wywaliłam tyle kasy

[rab.ren]

Napisałam, że "narobiła mi szkód nieodwracalnych", bo nie da się już ustawić
zgryzu "idealnego", a jedynie - jak to określiła moja obecna orto - "znośny".
Z zębów ustwionych prawidłowo w płaszczyźnie przód-tył, doprowadziła u mnie do
protruzji na granicy dopuszczalności (czyli wysunięcia zębów do przodu pod
dużym kątem, tak, że są bliżej poziomu niż pionu. Moja obecna orto powiedziała,
że takie coś, to jej się śniło po nocach, jak zaczynała praktykę ortodontyczną,
bo bała się, żeby broń Boże nie doprowadzić pacjenta do takiego stanu...
Prawidłowa linia środka dołu została przesunięta, żeby dopasować do boku góry
(wcale nie środka góry), bo został usunięty ząb, po którym szpary pani W. nie
umiała zamknąć przez 4 lata i trójka znalazła się w dziwnym miejscu - a jak sie
znalazła pisałam już w różnych wątkach i jeżeli ktoś jest zainteresowany, to
proszę wyszukać, bo ciężko mi to znowu wspominać... chociaż i tak często wracam
do tematu...taka obsesja...
Tylne zęby z jednej strony poprzewracały się w płaszczyźnie prawo-lewo i nie
można doprowadzić do symetrii obu stron. Koniecne byłoby usunięcie kolejnego
zęba, na co nawet obecna orto nie chce iść (ani ja), bo w końcu co by zostało...
Porozciągane przez lata przesuwania więzadła zębów nie reagują obecnie na
normalnie stosowane w aparatch siły, więc nie wiadomo jak długo jeszcze potrwa
ratowanie tego, co się da...
W sumie będzie minimum 7 lat noszenia aparatu!!! Jest to dla mnie duże
obciążenie fizyczne, psychiczne i finansowe. Oczywiście - moja wina, że nie
zmieniłam lekarza wcześniej, ale miałam nadzieję, że jednak wszystko się uda...
orto do końca zapewniała, że wszystko jest pod kontrolą i OK :o(

Szczecin - Ortos - dr. Mielcarek

[justytka]

w dwoch polaczonych ze soba pomieszczeniach sa 3 albo 4 fotele. pani doktor
przyjmuje jednoczesnie 3/4 osoby. dla zadnej tak naprawde nie ma czasu. placac
60zl za wizyte mam chyba prawo domagac sie 10 minut uwagi? pani doktor
wymijajaco odpowiada na pytania. na pierwszej wizycie nie byla w stanie
powiedziec, jak dlugo potrwa leczenie (nie pragne dokladnosci co do dnia, ale
rok a poltora czy dwa to troche roznica), potrafila za to powiedziec ile beda
kosztowac trzy aparaty (gora+dol+podniebienie=3500). zalozyla mi aparat na
podniebienie, ktory mialam nosic "gora dwa miesiace" i mial mi nie przeszkadzac
w mowieniu. minelo juz 5 miesiecy a ja na kazdej wizycie doslownie placze i
prosze, zeby wkoncu mi to zdjela, bo boje sie juz do kogolowiek odezwac - mowie
tak niewyraznie ze chyba tylko rodzice wiedza o co mi chodzi. pani doktor
natomiast twierdzi, ze jest ok i pyta, kiedy znowu zaplace.. przy zakladniu
aparatu, zamiast wytlumaczyc co jesc i czego unikac powiedziala tylko "slyszalas
co mowilam temu chlopcu? ciebie to tez dotyczy". przez takich ludzi prostowanie
zabkow okazuje sie koszmarem.
1. czy ktos z was ma jakies doswiadczenia z ta pania?
2. czy ktos zmienial juz ortodonte? jak to wyglada w praktyce? czy dostane
zdjecie zebow ktore robilam (na wlasny koszt)? co z odlewem szczeki?
3. ktos z was polecal klinike na pomorzanach i doktor grygiel oraz gorniak.
szukalam informacji na jej temat ale nie moge znalezc nawet numeru telefonu.
prosilabym o namiary.

[gianna2]

Cześć!!! Niestety też leczę się w tej klinice:-(((Idąc tam na wizytę mam
wrażenie że leczące tam Ortodontki bija jakiś rekord na ilość pacjentów w ciągu
godziny.Czasami zdarza się ze na każdej wizycie przyjmuje mnie ktoś inny. Ktoś
kiedyś polecił mi "ORTOS" na Woj.Polskiego ale teraz niestety ja każdemu
odradzam. Na pierwszej wizycie lekarka powiedziała mi że po 6 mies moja wada
bedzie już skorygowana i później to juz kwestia utrzymania efektu i
przesunięcie korzeni.Niestety mija już znacznie dłuższy czas a efekty prawie
żadne.Jestem wściekła!! Po każdej wizycie chce mi się płakać!! Chce zmienić
lekarza!! Jak będziesz miała ochotę pogadać to daj znać.

[justytka]

gianna2 napisała:

> Jak będziesz miała ochotę pogadać to daj znać.

daje znac ;) odezwij sie na maila [e-mail]

[mirekla]

tez tan sie leczylam, jesli chcesz popgadac na ten temat napisze ale nie na
forum.leczylam sie tam 4 lata

[kociokfik]

jeśli jesteś zainteresowana mam dobrego ortodontę w Szczecinie (nie na
Pomorzanach). Od roku mam aparat i za 2 m-ce koniec. Wszystko było ok. Bardzo
dokładny. Daja znać jak chcesz namiary.

[bojeczkaa]

Ja byłam, co prawda, dopiero na jednej wizycie, ale wspominam ją bardzo dobrze.
Pani doktor była bardzo miła, od razu wyjasnila wszystko, zrobila odcisk,
aparat bede miala juz we wtorek, czyli po tygodniu od pierwszej wizyty! Jestem
niezmiernie zadowolona, poniewaz niektore moje kolezanki czekaly nawet pol
roku. W gabinecie bylam sama. Pani doktor zalozyla mi gumki, fakt - bolalo. Ale
widocznie musialo. Pozdrawiam.

[jokat]

p prof. dr Charazińska. Straszna kobieta- odstrasza nie tylko dzieci, ale i
dorosłych. Krzyczy, nie odpowiada na pytania. Mówi że pacjenci ja tylko męcza
pytaniami. Odradzam,,,,

[fr-edza]

dr Jarka-Angerman,po skasowaniu pieniędzy za aparat ortodontyczny,zupełnie
przestała interesować się pacjentem,kiedy zadawałam jakieś pytanie dotyczące
leczenia była wręcz nie miła i nie odpowiadała na nie,mówiąc tylko"jestem uczona
i wiem co robie",no super ale ja też chciałabym wiedzieć za co płace,czasem
przychodziłam na wizyte i właściwie to tylko płaciłam,bo nie robiła nic,kazała
asystentce podejść,spojżec w buzie i na tym koniec,nic nie dokręcała czy
poprawiała(ale kase wzieła),po paru dniach od wizytu musiałam iść tam znowu,bo
albo jakiś drut uwierał,odchaczał się itp...Między jedynkami zrobiła mi "super"
szpary,jak mówili moi znajomi "masz super skarbonke na monety",kiedy jej
zwróciłam uwagę,żeby to poprawiła(bo chciała mi już ściągać aparat),powiedziała
że mam iść gdzie imdziej bo ona leczyć mnie juz nie będzie i aparatu też mi nie
zdejmnie,jednym słowem zostawiła mnie na lodzie z aparatem w na zębach i nie
dokończonym leczeniem.Nie polecam.

[super-pozycja]

W 100% zgadzam sie z krytyczna opinia na temat dr Jarki-Angerman. Noszę aparat stały juz ponad rok, mialem małą wadę, a szczerze mówiac końca leczenia nie widac! Przez pierwszy rok leczenie nie robiła mi praktycznie NIC tylko brała pienieądze!!! Zdarzało sie tak ze podczas wizyty nawet nie podkręcała mi ligatur juz w ogole nie mowiąc o ich wymianie. Jak juz, to tylko zmieniała łancuszek albo zdejmowala, a zab raz sie przesówał następnym razem znów cofał. Poza tym stosunek dr do pacjętow też mógłby być lepszy, jak sie mnie spytała co mi sie nie podoba w tych zebach jeszcze (pol roku temu) jak przedstawilem jej swoje uwagi to powiedziala mi ze sie "czepiam szczegółów"(a zęby wyglądały tak jak przed leczeniem), no i najlepsze jest to że przy każdej wizyjcie dowiaduję się że muszę nosić aparat dłużej niż mi mowiła poprzednim razem! NIE POLECAM!!!

Denta Life ... omijajcie

[bapsi1]

Lecze sie od ponad 3 lat w klinice Denta Life.
Poniewaz tak długo to trwa, postanowiła iśc na konsultacje do innego ort. To co
usłyszałam doprowadziło mnie do depresji. Leczenie zerowe, pościerane zęby, za
szeroka górna szczęka... koszmar

[edol]

masz na myśli warszawski denta life? ten na wiktorskiej? kto cię leczył????

[iwona.woz]

Witaj! u kogo leczys sie teraz? Jestes zadowolona?

[zakompleksiona181]

Zdecydowanie pani Barbara Mamcarz, ktora jak sie okazalo nie ma zrobionej nawet
ortodoncji, jest nie mila i mam wrazenie ze chce naciagnac na kase

[edyta255]

Zdecyzdowanie Doktor M A C I E J C Z A K -przyjmuje w Chełmie i Lublinie -nie
leczy wad zgryzu ,ustawia tylko poprawne modele szcęk !!!za pomocą wyrwania
zębów -taka procedura to standard !!!!!!!!Uciekajcie-jak ja

Dr Arleta Nawrolska,Pruszków-tylko konsultacja...

[ifeel]

Nie leczę się u twej Pani doktor, ponieważ mi odmówiła. Może nie ma kwalifikacji
do tego typu wady jak moja, ale uważam, że postąpiła nie fair, biorąc 60 zł za
konsultację, która trwała minutę i nic mi nie pomogła. Natomiast inna Pani
doktor z gabinetu znajdującego się 15 metrów dalej, w tym samym pawilonie, przy
ul. Wojska Polskiego 16 w Pruszkowie, odpowiadała na moje pytania przez 10 min.
i skierowała dalej, też ze względu na brak umiejętności, ale NIE WZIęłA za to
ani grosza!!!

A ja byłem u adwokata....

[lekarzzewsi]

Przedstawiłem mu swój problem w kilku zdaniach, on odpowiedział, cytuję: "Nic
nie można zrobić" i ... za to zdanie zapłaciłem 50 zł. To jest OK!, ale jak
lekarz za poradę weźmie 60 zł (adwokat nie musi kupić do swej praktyki sprzętu
za min.80 000 zł) to już AFERA !

[pandzia27]

Czy oprócz tego, że Ci odmówiła leczenia i zainkasowała pieniadze to jest
jeszcze jakiś inny powód umieszczenia jej na czarnej liście ortodontów?
Interesuje minie jaka jest opinia o jej leczeniu, gdyż ze względu na miejsce
zamieszkania chciałam podjąć u niej leczenie, ale to że znajduje się na tej
liście troche mnie przestraszyło.

[awieczka]

Pandzia27, napisz, czy leczysz się ostatecznie u dr Nawrolskiej? Jeśli tak, to
jakie wrażenia? A może byłaś u niej na pierwszej wizycie i zrezygnowałaś? Ja -
podobnie jak Ty - z racji miejsca zamieszkania chciałabym podjąć leczenie u
Pani dr.

[fuze]

ja rozpoczęłam leczenie u pani Arlety w Grodzisku Mazowieckim. Ogólnie wywarła
na mnie bardzo dobre wrażenie, jest wrażliwa na wszystkie uwagi, odpowiada na
wszystkie pytania. Do tego bardzo miła i uśmiechnięta ; D Sama nosi porcelanowy
aparat. Ja zakładam u niej szafir. Muszę napisać, że wszystko robi bardzo
profesjonalnie, tylko byłam już na co najmniej pięciu wizytach, a zakładanie
aparatu dopiero 26 maja. Oczywiście musiałam płacić 150zł za pięć minut
pogadanki, jakby nie mogła załatwić dwóch wizyt na jednej (a wizyty są co 15
minut)Także mam zastrzeżenie jedynie co do tych kosmicznych kwot płaconych bez
sensu, ale tak to polecam, na prawdę.

[awieczka]

Ifeel,moja wada jest też podobno dość skomplikowana w leczeniu. Jestem ciekawa,
czy znalazłaś ostatecznie orto godnego polecenia? Napisz please, czy podjęłąś
już leczenie, u kogo i czy jesteś zadowolona?

KIELCE - MotoMed.

[sepiolka]

Ortodontów z przychodni Moto-Med przy ul. Słonecznej 1 w Kielcech STANOWCZO NIE
POLECAM. Miałam nosić aparat przez około 1,5 roku. Nosiłam 3 lata i po
rewelacji ortodontki, która kazała mi wyrwać jeszcze dwa zęby po tych trzech
latach, zaczęłam się dopytywać dlaczego dopiero teraz zapada taka decyzja i czy
oby nie okłamuje mnie nikt mówiąc, że w pół roku po wyrwaniu zębów będę już
mogła zdjąć aparat. Wówczas ortodontka powiedziała, że jak nie chcę wyrywać
zębów, to i teraz może mi zdjąć aparat. I zdjęła... Ortodonta, u którego byłam
na konsultacji zasugerował, że zostałam naciągnięta. Gdybym nie zażądała zdjęcia
aparatu, kto wie ile lat jeszcze bym go nosiła...
Moje leczenie nie było prowadzone przez jednego lekarza, ale "dorywczo" - przez
tego, kto był w gabinecie. Mimo tego, że umawiałam się "na godzinę" - na wizyty
niejednokrotnie trzeba było czekać i kilka godzin w poczekalni. Nie
poinformowano mnie o tym, że w czasie leczenia próchnica zaatakowała kilka
zębów, nie otrzymałam instrukcji jak dbać o zęby w czasie noszenia aparatu, nie
zaproponowano mi wosku, mimo tego, że miałam bardzo poranione policzki i język.
O wszystko musiałam zabiegać sama. A płaciłam bardzo drogo w porównaniu do
cenników innych ortodontów.
Znajoma teraz korzysta z usług innego ortodonty, więc mam szansę
przyjrzeć się jak pracuje fachowiec. Nie ma to nic wspólnego z trybem w jakim
mnie leczono.

[outhlar]

A Twoje zęby, jak się mają po tych 3 latach?

[sepiolka]

Mam lekki tyłozgryz i problemy z zawiasami (problemy pogłębiały się kiedy
nosiłam aparat). Już zaraz po zdjęciu miałam nie do końca równo górną dwójkę.
Mimo tego, że nie bardzo dbałam o noszenie retencyjnego (paskudne plastikowe
świństwo, za które płaciłam 700 zł kilka lat temu:/:P) zęby nie zmieniają
położenia. Trochę górna trójka wpycha dolną, ale to wiem tylko ja i ktoś, kto
fachowo wpatruje się w moje zębiska.;) Aparat zjęłam jakieś trzy-cztery lata temu.
Jeszcze jedno. Kiedy chciałam faktury, to mnie spławiano. Zawsze mnie wypytywano
po co, na co i dlaczego. Poza tym zawsze była kolejka i proszono, żebym
upomniała się o fakturę następnym razem...

[outhlar]

Mnie też nic nie chcieli dać, zapytała się: "A po co? Bo jeśli do rozliczeń to
nie można tego odliczyć, a jeśli dla zapewnienia to też nie trzeba, bo ja nie
będę za pieniędzmi goniła, bo wiem, że mi zapłaciliście za aparat" <uśmiech> No
taak...

[katarzynka1985]

Wiecie co, ja za wszystko dostaje rachunek,nawet za wyciski dostalam i za kazda
wizyte, nie wspomne,ze za aparat oczywiscie tez, ale wiem,ze to niecodzienna
praktyka. Mam nadzieje,ze te rachunki mi sie nie przydadza do procesu i zostana
pamiatka po moich "krzywolach".Pozdrawiam i zycze powodzenia

[ewka_841]

odpiszcie proszę w takim razie gdzie warto się udać zeby było
dobrze.Żeby nikt nas nie oszukał.Piszecie że wyszliście już z tego
koszmaru.Pomóżcie!!Proszę o adres kontakt lub cokolwiek.

[koczanna]

Cześć, jestem na początku drogi naprawiania wad i to mocnych wad zgryzu, i
wyglądu ząbków. Korzystam z usług dr Czerwińskiej- Niezabitowskiej (Kielce,
ul.Kujawska 19/41)Ufam jej całkowicie widziałam efekty jej pracy, zachęcił mnie
też fakt , iż znajoma plan leczenia, który wstępnie obliczony był na 2 lata,
zrealizowała w rok. Bardzo dokładnie przedstawiła Pani doktor swoje cele,
otwarcie mówiąc czego nie da się zrobić (no trochę późno się zabrałam do dzieła
bo mam 25 lat). Mimo iż aktualnie odczuwam dyskomfort związany z pierwszymi
dniami aparatu stałego - polecam!

[kasiakroll]

TYCHY-doktor Namyślak...bardzo miły i sympatyczny ale....przez 3 lata leczenia
ani razu nie widzialam go w rękawiczkach...Często zdarzało się,że podczas gdy
ja leżalam na fotelu i mialam zmieniane druty on drugą ręką odbierał telefon i
umawiał się na wizyte.Jak pomysle ile róznych bakterii było na tym telefonie...
Mało tego... gdy ja szłam szorować zemby do łazienki on w międzyczasie
potrafił przyjąć następngo pacjenta.Niedawno sciągłam aparat i dostałam 2
plastikowe nakładki i przyklejone klejem cienkie druty od wewnetrzej strony
zebów.Szkoda tylko,że nie powiedział mi wczesciej ,że metalowe badziewiai będę
miała nosic do konca życia!A plaskikowe nakładki...strasznie zaczeły mi przez
nie krwawic dziąsła...Pan doktor powiedział,ze to normalne bo dziąsła są zawsze
rozpulchnione po sciągnięciu aparatu stałego i nie ma sie czym martwic.Polecił
ziołowy płyn do płukania....Niestety nie pomogło...Dzisiaj byłam z tym u swojej
dentystki...Co się okazało?a no,ze mam kamień pod dziąsłami który spowodował
ich zapalenie i stąd te notoryczne krwawienia.Stan zapalny jest również pod
klejem którym przyklejone są druciki.Najgorsze jest to ,ze w tych miejscach
zawsze byłby stan zapalny a po roku zaczeły by tam zanikać dziąsła!!! W trakcie
trzyletniego leczenia u mojego orto ani razu nie usłyszałam ,ze mam
jakiekolwiek ubytki czy problem z kamieniem.(co pół roku usuwałam kamien u
swojej dentyski z własnej inicjatywy)Zastanawiam się jak on mógł dopóscić moje
dziąsła do takiego stanu!Pozatym doktor bardzo często wyjeżdza i ciągle jest
nieosiągalny...(Ciężko się jest do niego dodzwonic pomijając juz fakt ze nie
podaje numeru swojej komorki tylko telefon do gabinetu czynny wybiorczo pare
godzin dziennie!)W razie nagłych wypadków zostajecia sami ze swoim aparatem i
na własną rękę musicie szukac innego fachowca!Co do samego leczenia i
prostowania zębow nie mam większych zastrzeżeń poza tym ze mialo byc idealnie a
nie jest.Dolna 2 jest lekko wysunięta do przodu a os symetrii górnych zębów nie
pokrywa sie z osią symetrii dolnych:( W porównaniu z tym co było 3 lata temu i
tak jest bardzo dobrze:)pozdrawiam i nie polecam!

[mango-123]

Wydłużam czarną listę: dr Kobylańska z Wrocławia. Oto uzasadnienie:forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=22832&w=41807317
Nie życzę nikomu leczenia przez takich fachowców. :(

[kropka_mkm]

Jakiś czas temu zakończyłam leczenie u dr Kobylańskiej. Miałam b.
dużą wadę; wcześniej dwóch ortodontów raczej zniechęcało mnie do
leczenia niż mobilizowało. Dr Kobylańska powiedziała że sprawa jest
trudna ale się jej podejmie. A dodam że 18 lat skończyłam dawno temu
więc tym bardziej było to wyzwanie. Teraz jestem pół roku po zdjęciu
aparatu. Efekt jest super, wreszcie mogę się uśmiechać bez obaw.

[paczek296]

poszukuje osob leczacych sie w krk u pani konty-gibinskiej, lecze sie tam 2
lata, na troche "odniennych" zasadach, moja kolezanka zrezygnowala z leczenia u
tej pani, prosze o wasze opinie, na forum badz via mail [e-mail]

Konty-Gibinska

[polka_w_brukseli]

Odpowiadam na pytanie o te lekarke, mimo iz zadane bylo bardzo dawno temu - kto
wie moze kogos ustrzeze.

Aparat mial byc na okolo 1,5 roku, nosilam 2,5. Rzeczy, ktore mialy byc proste
do wykonania - odkrecenie zrotowanej czworki, zamkniecie przerw miedzy zebami -
nie udalo sie osiagnac. Po tak dlugim leczeniu przerwy musialby byc maskowane
wypelnieniem z kompozytu.

Pod koniec leczenia dala mi metalowe paski, ktorymi mialam sama scierac pionowe
krawedzie dolnych zebow, zeby zrobic im wiecej miejsca. To byl taki metalowy
papier scierny ktorym "heblowalam" zeby. Jak o tym uslyszala pozniejsza
ortodontka to zalamala rece.

Retencja miala wygladac tak, ze do zebow od wewnatrz bedzie przyklejony drucik,
a dostalam zwykly wyjmowany akrylowy aparat do noszenia w nocy przez kolejne dwa
lata. Nosilam, odstawilam, a zeby i tak sie rozeszly.

Po latach od zakonczenia tamtego leczenia zdecydowalam sie na kolejny aparat
staly. Znowu beda koszty, znowu bede zadrutowana na 1,5 roku (mam nadzieje ze
tym razem naprawde nie dluzej), ale tym razem zastanowie sie 5 razy nad wyborem
lekarza.

Dr. Konty-Gibinska - UNIKAC!!

[kapsa-icyna]

również odradzam doktor Konty-Gibinska. Dlugie leczenie i co gorsza
zadnych rezultatow.

Jelenia Góra

[tigra.14]

Jelenia Góra, Agnieszka Zawiła

Lecze sie u tej pani od roku. Na poczatku wszystko bylo ok. Ale z czasem okazalo
sie, ze ta Pani "odwala" tylko czarna robote, zamiast leczyc z powolania. Na
wizyte z czasem bylo coraz mniej czasu, pacjenci byli umawiani na ta sama godz,
co powodowalo, ze zawsze sie czekalo. Ale to moze bym jeszcze przezyla...

Na wizyty jezdzilam 2 razy w tygodniu. A dodam, ze mam spory kawalek. Dlaczego
tak czesto? A bo cos bylo zle przykrecone,albo nie zostala mi zalozona na zeby
zadna!!! ligaturka, albo gips sie starl, albo quadhelix prawie spadl...powodow
bylo mnostwo. A na dobra sprawe orto nie ma juz dla ciebie czasu. Wazne, ze
zakladasz aparat, bo to jest kasa, a cala reszta...totalna olewka.

Nigdy nie zrobila planu leczenia. Nie mialam pojecia, ze z jednej wady zgryzu
zrobi mi sie kolejna, jeszcze wieksza!!

Kiedys na poczekalni widzialam dziewczyne z progenia. Zapytalam czy nie idzie na
operacje? na to ona, ze nie, bo Pani dr kazala wyrwac 4 zeby na dole i bedzie
dobrze. Troche mnie to zaskoczylo, bo tak duza progenie usuwa sie chirurgicznie.
No ale nie jestem lekarzem...Pech jednak chcial, ze po ok. 7 miesiacach znowu
spotkalam ta dziewczyne. Dolne zeby miala tak strasznie przechylone(w strone
jezyka), ze myslalam, ze chyba zle widze. Wygladalo tp przykro, bo dziewczyna
nawet nie zadawala sobie z tego sprawy.

Ale wracajac do mnie...po przesunieciu zebow bardzo uwidocznilo mi sie
tylozuchwie. mialam nosic wyciagi. Nosilam...az moje stawy sie zbuntowaly. Ale
Pani orto mowila: "tak ma byc". No i tak trwalam...

Teraz wiem, ze leczenie bylo zle przeprowadzone. Zmienilam orto i od razu
zostalam wyslana do polikliniki we Wroclawiu na konsultacje do 2 lekarzy.

Obydwoje malo nie pospadali z krzesel, jak zobaczyli, co mi ta pani zrobila.
Teraz szykuje sie na operacje zuchwy. Jest to kosztowna impreza, ale Pan chirurg
powiedzial, ze nie ma na co czekac. Zwlaszcza, ze mam podwojny zgryz i trzeba
dzialac. Nawet NFZ refunduje koszty operacji i bym sie kwalfikowala. Ale jest
koniec roku, szpitale nie maja pieniedzy, jest wielka kolejka. Dlatego sprzedaje
samochod i ide prywatnie.

Mam nadzieje, ze nikt do p.Zawiły nie trafi.

[maliny_sie_koncza]

p. Zmaczyńska, Opole, 2 stopień.
porażka.
strasza pani, w rękawiczkach jej nigdy nie widziałam.
do tego twierdziła ze ruchomym da sie wyleczyc.
bzdura.
po trafieniu do - mam nadzieje - kompetentnego ortodonty, w poniedziałek
zakładam stały aparat.
poza tym kazała mi wyrwac jedną górną czwórkę, stałą.
ja nieświadomie poszłam ją wyrwać.
tymczasem, musze robic miejsce na tę czwórkę, a później ją wstawiać bo mam za
małą górna szczękę do dolnej..
NIE POLECAM.

[agi58]

Nie polecam Stanisława Musiała !
Uwaga ! Skandal ! Ten pan ignoruje prośby pacjenta . Nie zakłada rękawiczek !
"Ze świadomym " pacjentem zrywa współpracę . Życze Wam abyście spotkali na
swojej drodze "ortodontycznej" tylko prawdziwych lekarzy .

[aniuniab]

Absolutnie nie zgadzam się z tą opinią,dr Stanisław Musiał to wspaniały
lekarz,jak decydowałam się na stały aparat, za każdym razem pytał się czego
oczekuję i co najbardziej mi nie odpowiada. Zawsze uśmiechnięty, spokojny.
Cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania. Mam stały aparat od 2 miesięcy i już
widzę znaczną poprawę!!!Nie mam wrażenia że zależy mu tylko na
pieniądzach,naprawdę bardzo polecam.

[aluchelek]

Niestety zgadzam się z tym, że pan dr Musiał powinien znaleźć się na czarnej
liście ortodontów.

"Leczy" prostą wadę przez ponad dwa lata. Rękawiczek nie używa nadal. Nie ma
żadnych efektów, każde moje pytanie: kiedy koniec? zbywa: no niedługo. Niedługo
trwa rok.

Po wczorajszej wizycie, na której musiałam przypomineć, żeby mi zmienił gumki,
które noszę od listopada, powiedziałam sobie: nigdy więcej. Nigdy więcej
wyciągania kasy, przedłużania leczenia, działania bez planu.

Na środę jestem umówiona do innego lekarza. Gdy dzwoniłam, żeby się umówić na
wizytę, pani dr mnie spytała o parę kwestii związanych z dotychczasowym
leczeniem. Powiem tak: zaniemówiła. To chyba wystarczy za komentarz.

Poza tym: gabinet przypomina złote czasy PRL.

[anty-partacz]

nie polecam lekarza przyjmującego na ul Słonecznej w Poznaniu (wcześniej na Bogusławskiego)
leczę się już 3 lata - końca nie widać :(
załamana wynikami i rosnącymi stawkami za każdą wizytę oraz tym że Pan dr nie zakłada rękawiczek jednorazowych podczas zabiegów
umówiłam się do kilku innych doktorków i wszyscy zgodnie powiedzieli- że nic się nie da zrobić trzeba zdjąć aparat i leczyć od nowa, nie mam prawidłowego zgryzu, mam jeszcze nie ustawione zęby, zamki nie są na odpowiedniej wysokości ani nawet w odpowiedniej linij zębów
co do dolnej szczęki pytali czy dopiero założyłam aparat- porażka mam go 2,5 roku
CZY ISTNIEJE KARA DLA TAKICH LEKARZY?

[4fever]

Zgadzam się
Ja również 3 lata leczę się u tego pana, efekty prawie żadne, zgryz się pogorszył,
dodatkowo kazał mi nosić na 2 aparaty ruchome i nic, żadnej poprawy. Dla mnie to strata czasu i pieniędzy.

[gruszkawrotka]

Do wszystkich tylko nie do niego. Na początku leczenie miało zająć rok. I to sam
tak powiedział. W październiku będzie 3 LATA! Każe podklejać zęby, a po 2
mieisiacach zrywać podklejenie. Oczywiście za wszystko się płaci. Tragedia!

[patron54]

Nie zgadzam się.Zanim trafiłam do dr.Musiała byłam w akademii medycznej gdzie lekarze powiedzieli że mojej wady nie da się skutecznie wyleczyć odesłali bo nie zgodziłam się usunąć 4 zębów.Dopiero dr. Musiał poradził sobie z tym problemem.Ale do osiągnięcia oczekiwanego efektu potrzeba cierpliwości i lekarza i pacjęta.

[mariusz.mela]

Jestem bardzo niezadowolony z leczenia u ortodonty Stanisława Musiała. Brak profesjonalizmu, opieszałość w leczeniu a co za tym idzie pazerność na pieniądze. Zero konkretów i jasnego planu leczenia. Na "niewygodne pytania" pacjenta np. o xero historii leczenia uderza w emocje i "strzela focha". Po konsultacji u kilku innych ortodontów otworzyły mi się oczy, jak powinno wyglądać uczciwe i kompleksowe leczenie dlatego decydowałem się zakończyć z nim współpracę. SZCZERZE NIE POLECAM!

[robson9971]

chcialem przestrzec wszystkich ludzi jak wybieraja lekarza, aby naprawde duzo
czasu poswiecili na to zeby dokonac dobrego wyboru. czytalem ze tutaj ktos mial
podobny problem jak ja, ale niestety nie moge teraz odnalesc tego artykulu.
aparat zalozylem ponad dwa lata temu. na poczatku noszenia aparatu efekty byly
super. cofnely sie jedynki,ktore najbardziej mi przeszkadzaly, a po roku
noszenia aparatu moja twarz i zeby naprawde zaczely wygladac bosko, co zreszta
przynosilo korzysci w zyciu codziennym. jednak od dluzszego czasu jest coraz
gorzej, gorne luk za bardzo wychylil sie do przodu, usta mi wyszly na wierzech,
powstalo zbat duze uwypuklenie pod nosem i zaczalem wygladac jak jakas malpa a
nie czlowiek. dzis nie moge na siebie patrzec, na kazdej wizycie prosze pania
doktor zeby cos z tym zrobila, ale niestety nie widze poprawy. nie wiem juz sam
co robic. mialem plan zeby wyrwac 4 przednie zemby i wstawic sztuczne pod innym
kontem tak aby zemby byly bardziej w pionie niz w poziomie, ale nie wiem czy
sie tak da.nie chce tu wymieniac zadnych nazwisk bo to jest zalosne ale
naprawde radze uwazac na lekarzy i sumiennie starac sie dobrac dobrego
specjaliste.p.s. czy nikt nie orientuje sie czy mozna zmienic ortodonte? czy sa
z tymi sprawami problemy? moze ktos mi moze cos poradzic?

[...]

[klima27]

Treść postu jest niedostępna.

[...]

[1philips]

Treść postu jest niedostępna.

[marta558]

Proszę omijać ortodontę przyjmującą w Będzinie na Bursztynowej oraz w Dąbrowie
Górniczej na Mydlicach. Szanowna pani doktor nie zapisuje wizyt na godziny
tylko na dany dzień co wiąże się ze średnio 2 godzinnym czekaniem przed
gabinetem. Z zarobieniem pieniędzy spieszy się tak bardzo że próbuje nałożyć
aparat na zęby wymagające leczenia. Albo kłamie że zęby są zdrowe choć widzi
ubytki albo po prostu nie rozpoznaje próchnicy!!! Pozatym jeśli lekarz II-go
stopnia specjalizacji mówi mi że rezultat prostowania zębów aparatem
kryształowym nie będzie zbytnio zadawalający,bo ona zakłada głównie metalowe to
znaczy że co z niej za lekarz.

[katieee_3]

Chciałabym wpisać tutaj p.Lidie Markiewicz- Grybionko (z Kłodzka). Będąc na
wizycie pani w ogóle nie odpowiadała na moje pytania, zbywała mnie. Informacje
dotyczące noszenia aparatu przekazywała mojej mamie zamiast mnie(mimo iż to ja
mam nosić ten aparat). Uważam także że kobieta jest niekompetentna (nie była
pierwszym ortodontom u którego byłam na wizycie). Ludzie płacimy za te wizyty i
za aparat duże pieniądze i powinniśmy od Ortodontów wymagać! Pozdrawiam

Pani dr Mikulec z Gliwic

[clear92]

Szkodziła zamiast leczyć...

Parafialna 57

[kolejnyposzkodowany]

Umieszczam na liście, mimo że jeszcze się u nich leczę. Właśnie to mnie
powstrzymywało przez długi czas przed napisniem postu; po co ryzykować
wpadnięcie z deszczu pod rynnę, skoro to żaden wysiłek się nie wygadać? Jednak
ni mogę czegoś TAKIEGO dłużej tuszować. Przyznam też, że jak muszę regularnie
opłacać czyjeś błędy, to normalnie... ale przede wszystkim zdrowia szkoda... Ale
do rzeczy:

Pozbawiono mnie tam szkliwa. Gdy usłyszałem, że ktoś od nich miał zęby w
tragicznym stanie, to pomyślałem, że to z "winy pacjenta" (ulubiony zwrot
lekarzy z Parafialnej). Co mam teraz powiedzieć :-| :-| :-|...





Szkliwo zniszczone frezem a szkliwo zdemineralizowane od długiego noszenia
aparatu w zasadzie niczym się nie różnią... Gdyby mi powiedzino, że nie mam
szkliwa z tej drugiej przyczyny, to bym uwierzył... Jestem wyjątkowo ostrożny,
jeśli chodzi o polską służbę zdrowia, ale nawet ja bym uwierzył... Będąc w tej
klinice, człowiek czuje się, jakby był w najlepszej klinice w Polsce.

Przypadek sprawił, że znam prawdę: Zmieniałem ortodontę. Zmieniłem też aparat,
bo poprzedni nie mógł być. Poprzedni miałem bardzo krótko. M.in. to spowodowało,
że nie próbowali sprzedać bajeczki, że tutaj też jest to "wina pacjenta. Jakby
nie kombinować, to w tym przypadku po prostu nie ma możliwości na wciśnięcie
kitu rodzaju - sprawa jest jednoznaczna jakby nie kombinować. Dlatego
ograniczają się do bagatelizowania, że niby nic się nie stało, że zniszczyli
komuś zdrowie.

[kolejnyposzkodowany]

To "regularne opłacanie czyichś błędów" to 2 stówy miesięcznie na plombowanie.

[aggis20]

Mozesz napisac ktory lekarz na Parafialnej uszkodzil Ci szkliwo?
Troche tego nie rozumiem - tutaj piszesz, ze zniszczyli Ci szkiwo
przy czyszczeniu kleju, co wskazywaloby na to, ze zakonczyles juz
leczenie, a w innym poscie, ze na te zniszczone zęby nakleili znowu
zamki. Zakladales drugi raz aparat? Leczysz sie nadal na Parafialnej
czy teraz na Krzyckiej? Pzdr.

[angelinka79]

Bezapelacyjnie na czarna liste powinna trafic:
DOROTA OWCZARCZAK z Pro-Esthethica na Kasprowicza 56
totalne chamstwo, nieporadnosc, nieuctwo i pazernosc!!!


Calkowicie nie polecam!!!

[dibda]

co było nie tak z dr Owczarczak? trochę się przeraziłam widząc ten wpis, bo za
tydzień mam pierwsze konsultacje u niej :(

Z góry dziękuję za info na temat tej Pani

pozdrawiam
Kamila

[pudlanka]

szczegolnie niepolecam NIWICKIEJ-WłODEK z nowego sacza,3lata leczenia,i niewyprowadzila mnie z wady,w dodatku po zalozeniu dolnego aparatu zrobila kolejna wade zgryzu-mialam wystajaca gore,a mam teraz i dol i gore! teraz po 2 konsultacji u innego orto. musze zalozyc nowy aparat!