Społeczna szkoła podstawowa nr 13 na Wóycickiego

[lula5-0]

Witam,
Będę bardzo wdzięczna za opinie o tej placówce bo te kt. znalazłam są już bardzo stare. Przeczytałam na stronie szkoły, że rektrutacja jest w styczniu i potem zaraz trzeba wpłacać wpisowe (1200 zł). My będziemy składać dokumenty również do 2 szkół państwowych, w kt. rekrutacja odbywa się znacznie później. Czy faktycznie jest tak wielu chętnych do tej szkoły czy to tylko chwyt marketingowy? Jak wygląda nauka w tej szkole?. Wiem, że klasy są dość małe, to plus, ale jacy są nauczyciele i metody nauczania. Szkołę społeczną rozważam głównie ze względu na różnicę w podejściu do dziecka (bardziej indywidualnym), uczenie poprzez zainteresowanie, nowoczesne metody i narzędzia a także różnorodność zajęć dodatkowych.
Będę bardzo wdzięcznaza wszystkie opinie.
pozdrawiam

[anonymous6]

W skrocie mozna powiedziec tak: banda rozwydrzonych dzieci i rozhisteryzowanych rodzicow.

Nauczyciele sa b.fajni i dobrzy. Wymagajacy. Dyrekcja beznadzieja. Byla super Pani dyrektor to ja wywalono. Szkola zarzadza fundacja jakas tam. Fundacje prowadza Panie nie majace o niczym pojecia. I przez to dochodzi to sytuacji takich jak z fundacja Kuchniada, ktora miala serwowac ekologiczne obiady a oni najzwyczajniej nie umieli gotowac.

Roznica miedzy szkola prywatna a panstwowa jest taka, ze w prywatnej rodzice wychodza z konfliktow w cywilizowany sposob na prosta. W panstwowej raczej nie.

Czy polecilbym te szkole....raczej tak. Ale dlatego jak sama piszesz: roznice w podejsciu do dziecka, male klasy.
Na nowoczesne metody nie licz. Z roznorodnoscia zajec tez bym nie przesadzal.
Ja zabralem 3 dzieci z tej szkoly i przenioslem do publicznej. Nigdzie nie jest idealnie.

Acha szkoda bedzie rabala Cie na kazdym kroku. Za byle wycieczke placisz 50-100pln. Nawet jezeli szkolda dostaje jakis rabat to Ty tego rabatu nie zobaczysz.

[lula5-0]

Dziękuję za odpowiedź. To trochę studzi moj zapał. Właśnie obawiam się jakie będą dzieci w takiej szkole. Na razie mam doświadczenie z prywatnym przedszkolem i rodzice i dzieci są ok. Wszyscy jednak z naszej grupy wysyłają dzieci do panstwowych szkół. My jesteśmy w takiej sytuacji, że mieszkamy w Łomiankach (nie ma tu dobrej szkoły) i obawiam się że córka może nie zostać przyjęta do wybranych szkół w Warszawie. Rozważamy 2 państwowe: nr 77 na ul.Samogłoski 9 i szkołę nr 133 na Fontany.
Tą społeczną szkołę traktuję jako rezerwową ale niestety wpisowe trzeba tam zapłacić już w lutym, kiedy jeszcze nie ma rekrutacji do szkół państwowych.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

[kilrus]

Anonymous6 przedstawia szkołę ze swojego punktu widzenia, ja napiszę od siebie. Udało mi się trafić na normalnych rodziców i fajne dzieciaki w klasie mojego syna. Zajęć dodatkowych jest bardzo dużo i każde dziecko coś dla siebie znajdzie. Nauczyciele są naprawdę fajni i zaangażowani w to co robią. No i z tym rąbaniem bym nie przesadzał, jak jedziesz na wycieczkę sam, też musisz płacić. Nie wnikam w powody zabrania dzieci z tej szkoły, ale z reguły jest jeden i wtedy wymyśla się historie, żeby nie powiedzieć prawdy.

[anonymous6]

Powodem nie byly finanse bo to chcesz wytknac.
Przeczytaj dokladnie to co napisalem.
Wyjatkowo glupie jest stwierdzenie, ze jak jedzie sie samemu to trzeba zaplacic. Jezeli jad na wycieczke ze 100pln w zimny dzien i dostaja letnia zupe to co jest nie tak.
Oczywiscie, ze w szkole sa fajni rodzice i normalne dzieci. Niestety jest ich malo.

[lula5-0]

To na jaką klasę (dzieci i rodziców) się trafi to już kwestia szczęścia . Nie da się tego przewidzieć ani wybrać a dużo od tego zależy.Dotyczy to i prywatnych i państwowych.
Mam tylko nadzieję, że w takiej szkole jak ta społeczna, człowiek nie jest anonimowy. Chciałabym, żeby moja córka nie mówiła,że musi się czegoś nauczyć, tylko żeby była w niej pobudzana ciekawość do przedmoitów, żeby chciała się dowiedzieć i przede wszytkim, żeby z przyjemnością chodziła do szkoły. To pewnie marzenie większości rodziców:)

[anonymous6]

Tak jak napisalem....nauczyciele sa bardzo fajni. Dziecko na 100% bedzie sie chetnie uczylo. Jakich bedzie mialo kolego i kolezanki to juz inna sprawa.

[ccmarta]

Mam dokładnie ten sam problem. Jesteśmy z Łomianek. Myślałam o Pro Futuro ale poznałam kilkoro rodziców którzy zabrali z tamtad dziecko, twierdząc że to droga przechowalnia. Dzieci pod koniec pierwszej klasy nie potrafiły czytać. Teraz myślę o szkole państwowej w Dziekanowie albo PSPO 13. Bardzo proszę o opinie na temat tej szkoły. Czy idzie z programem. Czy dzieci mają prace domowe i ewentualną pomoc w odrabianiu lekcji. PILNE!!!

[ccmarta]

Mam pytanie czy dowiedziała się Pani czegoś jeszcze o PSPO13, może od znajomych albo z innych źródeł? Proszę o informacje. Stoję przed podobnym wyborem i nie chcę posłać dziecka a po roku przenosić.
Pozdrawiam

[wik.a.z]

Witam,
a ja mogę śmiało polecić tę szkołę. Jedno dziecko już już ukończyło, drugie jeszcze się uczy. Tak jak i w każdej szkole, tak i pewnie w tej są pewne niedociągnięcia. Ale ja uważam,że plusy przewyższają minusy.
Kadra nauczycieli jest na prawdę bardzo fajna, dzieciaki chętnie się uczą, lekcje są ciekawe. Język angielski jest na bardzo dobrym poziomie. Jest bardzo dużo zajęć dodatkowych, myślę, że każde dziecko może sobie wybrać takie zajęcia, jakie go interesują.
Co do dzieci - nie wiem skąd informacja,że to banda rozwydrzonych dzieci i rozhisteryzowanych rodziców (?!). Ja póki co trafiłam na bardzo fajnych rodziców i całkiem normalne, fajne dzieciaki;-)

[ccmarta]

A jak jest z poziomem nauczania? Słyszałam ze w Pro Futuro dziecko pod koniec I klasy miało problem z czytaniem- składało bardzo powoli literki w słowa. Jak jest tutaj? Czy dzieci maja zadawane do domu i czy rodzice maja kontrole nad postępami dziecka? Ile osób rocznie zabiera dziecko?
Dziekuje za wszelkie podpowiedzi

[anonymous6]

"Czy dzieci maja zadawane do domu i czy rodzice maja kontrole nad postępami dziecka?"
Dzieci mają zadawane do domu.
Ale drugiej części pytania nie rozumiem:-) To chyba zależy od rodziców.......

[wik.a.z]

To czy dziecko czyta czy nie zależy tez od pracy rodzica z dzieckiem w domu-same lekcje raczej nie wystarczą; ))
Dzieci mają zadawane do domu, natomiast nie sa to jakieś ogomne ilosci materiału. Co do kontroli-rodzic który interesuje się swoim dzieckiem wie jakie są jego postępy w nauce;)

[ccmarta]

Rozumiem. Cały czas porównuje sytuacje do Pro Futuro gdzie dzieci w klasach 1-3 nie mają żadnych prac domowych. Teoretycznie wszystkiego się uczą w szkole a potem się okazuje, że dziecko ma ogromne braki. Wiem, że nie powinnam tak porównywać, ale nie wiedziałam że to możliwe, że za tak duże pieniądze (2000 m-c) dziecko kończy rok z brakami.
A jak wygląda sytuacja w PSPO13 z zajęciami dodatkowymi? Jakie koszty? Czy świetlica jest płatna dodatkowo?
Widzę, że jesteście Państwo zadowoleni, bardzo mnie to cieszy :)

[wik.a.z]

Zapraszam na priv: [e-mail]
Postaram się odpowiedzieć na wszystkie Pani pytania;)
Pozdrawiam

[Gość: anonimgal]

Fajna szkoła, poziom nauczania wysoki. Atmosfera zależy od klasy - duże nagromadzenie majętnych rodziców czasem nie sprzyja "normalności" i przekłada się na zachowania dzieci. My akurat trafiliśmy do klasy gdzie rodzice są w miarę sensowni.
Dużym mankamentem jest stołówka i wyżywienie. Menu co najmniej dziwne potrawy niezjadliwe dzieci narzekają coraz bardziej. Próba wpłynięcia na zmianę podejścia do żywienia oraz obsługującej firmy kateringowej odbija się jak od ściany od pań dyrektorek - argument że ta fimra jest dobra a inne jeszcze gorsze nie jest argumentem. Płacimy jako rodzie wiec wymagamy zdrowego i smacznego żywienia a nie kombinacji typu kaszoto co drugi dzień i niezjadliwa zupa pomidorowa / rosól - innych firma kateringowa nie uznaje. Wiele interwencji brak odzewu - dzieci coraz częściej rezygnują z jedzenia w stołówce i przynoszą obiady z domu. Chyba tak nie powinno być ... ale moze sie mylę.

[anonymous6]

W tym roku mogę napisać....ODRADZAM!

[Gość: Gość]

Witam, poszukuje aktualnych opinii o szkole lotników. Jak teraz wygląda kwestia kateringu, organizacji szkoły, nauczycieli, poziomu nauczania, czy rodzic ma coś do powiedzenia?