Biznesowe serwisy społecznościowe coraz popular...

[Gość: lukka]

Niestety Goldenline to często kolejne po nk czy facebooku miejsce lansu, tyle że dla odmiany zawodowego. Jedna laska z naszej firmy ma na goldenline taki profil że lista umiejętności, kursów i atutów przy wydruku by zajęła ze 2 strony (pękaliśmy w pracy ze śmiechu czytając to wszystko). Niestaty w praktyce wygląda to tak że nie radzi sobie z prostymi czynnościami typu ogarnięcie terminów w projekcie i wysłanie na czas poczty.

[dystansownik]

> Niestety Goldenline to często kolejne po nk czy facebooku miejsce lansu, tyle ż
> e dla odmiany zawodowego.

Niestety muszę zgodzić się z powyższą wypowiedzią. Osobiście mam konto na GL, ale nie widzę z niego żadnej korzyści w "pokazaniu" się potencjalnym pracodawcom. Gdy tego typu portal osiąga status "masówki", tak naprawdę kończy się idea docierania do indywidualnych kandydatów.
Kilka razy byłem zaczepiany prywatnymi wiadomościami z ofertami pracy, ale dzieliły się one na dwa typy. Pierwsze to "czy znam kogoś spełniającego wymagania na dane stanowisko", kto szuka pracy, a tam litania takich oczekiwań, że max z 5 osób w skali kraju by się łapało. Drugi typ jest jeszcze gorszy, bo są to wiadomości wysyłane w ciemno chyba do wszystkich w danej grupie, w stylu "z racji na Pana bogate doświadczenie...", gdy ma się ukryty profil. ;)

goldenline - kopalnia korposzczurów bez ambicji

[Gość: krytykant]

portal do poprawiania sobie mniemania o sobie dla przygłupawego leminga frajera gotowego zadupczac za 2500 brutto 70 h na tydzien w korpo

głównym "plusem" goldenline jest łaczenie w pary podstarzałych kawalerow i stare panny o profilu PRZYSTOSOWANY IDIOTA zmierzające do wyhodowania nowej rasy pokornego, bezmyślnego biorobota na kolanach tyrającego na swojego poganiacza, dumnego ze swojej życiowej roli

jak się czyta te tamaty i pierdy kreowane przez społeczność goldenline to śmiech ogarnia człowieka a jednocześnie zdziwienie jak to jest że niby to wykształcone a problemy mają życiowe i zawodowe jakby byli conajmniej średnio upośledzeni umysłowo

koniec diagnozy

[Gość: bezrobotny]

> portal do poprawiania sobie mniemania o sobie dla przygłupawego leminga frajera
> gotowego zadupczac za 2500 brutto 70 h na tydzien w korpo

Święta prawda. Banda fraerów tyrająca za grosze. Przecież w tym samym czasie można siedzieć na zasiłku. Człowiek się nie zmęczy a kasa i tak będzie.

Piękne podsumowanie zjawiska! :)

[Gość: upe]

Piękne podsumowanie zjawiska! :)

Szacunek!

[Gość: sadddyy]

Tutaj się nie zgodzę GL jest jak dla mnie świetny - dostaję tam po kilka ofert pracy miesięcznie (zmieniłem nawet kiedyś dzięki jednemu pracę). Szczególnie dobry portal dla specjalistów. Często trafiają się oferty z najbliższych konkurentów firmy, dla której się pracuje - więc można ładne stawki wynegocjować...

[Gość: Pelargoania]

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Trzeba umieć korzystać w GL lub LinkedIn. Mnie udało się znaleźc prace przez to pierwsze, coś już tam mam w CV, jest na tyle oryginalne (ciekawy staz zagraniczny), że rzucam się w oczy. Wysyłanie CV niewiele dało a z Goldenline ostałam dwie propozycje pracy, więc nie tak źle.
Sądzę też że trzeba wiedzieć co tam pisać, jak opisać swoje poprzednie stanowisko, przydatność nowemu pracodawcy. No i najwazniejsze: nie kłamac w CV, bo kłamstwo jak wiadomo ma krótkie nogi ;-)

A ja ostatnio dolaczylem do portalu biznsowego

[sselrats]

www.pie...niepracuje.pl Ten jest naprawde kul.

Biznesowe serwisy społecznościowe coraz popular...

[dooj_ci_w_hoope]

generalnie chciałbym powiedzieć, uśmiechnijcie sie dziś na drugiej zmianie do mnie, na kasie nr 8 bede, będzie mi niezmiernie miło, naprawde, wiem, że obcym osobom jest to trudno sie usmiechnąc do kogos obcego, ale mi zalezy na tym szczególnie dzis i jutro, sobota i niedziela (pierwsza praca, wiadomo, po sszkole specjlanej), a nikoko nie znam,tym bardziej ze mam tylko podstwy. nie patrzcie na nik, założony ze wrustracji

[dooj_ci_w_hoope]

frustracji pownno byc, sorry, cały czas sie ucze, oczywiscie

Biznesowe serwisy społecznościowe coraz popular...

[Gość: Mirek 31]

Z takich narzędzi trzeba umieć korzystać. Gross wypowiadających się tutaj osób zna tylko NK/FB, czyli... nic nie zna, za to świetnie tryska jadem. I obnaża kompleksiki, kreując się na moralizatorów, pokazujących, jak to oni idą "pod prąd". Bo tylko tyle im pozostało. Gdyby nie kompleksiki, nie byłoby dogadywania innym (robię to samo na zasadzie sprowokowanej wzajemności, dla śmiechu). Dla ludzi z jajami - całkiem niezłe fuchy, przydatne kontakty i owszem, fajne, ambitne i niezależne dziewczyny- tylko że do nich trzeba umieć zagadać i coś sobą reprezentować. Aby było jasne - nie mam konta na GL, tylko na alternatywnym portalu. GL jest zbyt lokalne. I nigdy nie pracowałem w korporacji, nie lubię mieć szefów.