Jak dostać taka pracę?

[zaczarowanyogrod]

Chciałabym pracować z ludźmi np w sklepie. Jestem nieśmiała i na rozmowach wychodzi ze niekomunikatywna, a wiem że taka praca pomogłaby mi to zmienić. Nie czułabym leku przed ludźmi i umiała się lepiej komunikować. Ale nie umiem dostać takiej pracy. Nawet do pracy gdzie przyjmują wszystkich mnie nie chcą.

[snajper55]

zaczarowanyogrod napisała:

> Chciałabym pracować z ludźmi np w sklepie. Jestem nieśmiała i na rozmowach wych
> odzi ze niekomunikatywna, a wiem że taka praca pomogłaby mi to zmienić. Nie czu
> łabym leku przed ludźmi i umiała się lepiej komunikować. Ale nie umiem dostać t
> akiej pracy. Nawet do pracy gdzie przyjmują wszystkich mnie nie chcą.

Zatrudnij się jako agent ubezpieczeniowy. Praca z ludźmi a przyjmują wszystkich.

S.

[zaczarowanyogrod]

No mnie nie chcieli.

[snajper55]

zaczarowanyogrod napisała:

> No mnie nie chcieli.

W firmie ubezpieczeniowej cię nie chcieli? Nie wierzę.

S.

[zaczarowanyogrod]

Może mamy na myśli inne firmy. To była taka firma w której to ludzie przychodzą do biura i znajduje im się ubezpieczenie z różnych firm. Nie jeździ się po klientach i się ich nie szuka, takich miejsc nawet nie biorę pod uwagę bo nie mam prawa jazdy i musiałabym wtedy zakładać własną działalność. A w tamtym miejscu bym pracowała u kogoś i tylko w biurze. Właściciel powiedział że dziękuje za rozmowę ale szukają osób komunikatywnych.

[zaczarowanyogrod]

Miałam powiedzieć coś o sobie to powiedziałam w jakich pracach pracowałam, co tam robiłam. A potem wymienić mocne i słabe strony. To powiedziałam że jestem pracowita i pomocna a słaba strona to upartość. I na tym się rozmowa skończyła. Nie wiem może za mało powiedziałam ale przecież nie powiem że jestem nieśmiała, małomówna i boję się ludzi bo by wtedy głupio wyszło po co do nich przyszłam, nie powiem że jestem wygadana bo nie jestem a innych rzeczy to ja nie umiem wymyśleć.

[snajper55]

zaczarowanyogrod napisała:

> Miałam powiedzieć coś o sobie to powiedziałam w jakich pracach pracowałam, co t
> am robiłam. A potem wymienić mocne i słabe strony. To powiedziałam że jestem pr
> acowita i pomocna a słaba strona to upartość. I na tym się rozmowa skończyła. N
> ie wiem może za mało powiedziałam ale przecież nie powiem że jestem nieśmiała,
> małomówna i boję się ludzi bo by wtedy głupio wyszło po co do nich przyszłam, n
> ie powiem że jestem wygadana bo nie jestem a innych rzeczy to ja nie umiem wymy
> śleć.

Czyli nic nie umiesz, nie chcesz się uczyć, jesteś niekomunikatywna i szukasz pracy biurowej, w której mogłabyś nic nie robic. Zapisz się do PiS, to twoja jedyna szansa.

S.

[zaczarowanyogrod]

Jestem niekomunikatywna, wykonuje prace fizyczne w których pracuje się z ludźmi ale z nimi nie rozmawia umiem te prace wykonywać, nie szukam pracy biurowej właśnie wolałabym takiej unikać, szukam pracy z ludźmi bo może jak będę z nimi rozmawiać to będę komunikatywna, głównie szukam pracy w sklepach, marketach aby była to też praca fizyczna, ale na tą rozmowę też poszłam bo jednak kontakt z ludźmi tam jest.

[zaczarowanyogrod]

A PiS mnie nie interesuje i mam już dość jak wszyscy o nich mówią

[zaczarowanyogrod]

No mnie nie przyjęli, ani do galerii, ani do marketu, ani do sklepu internetowego. Mowia że jestem nikomunikatywna, nie jestem otwarta, że do pracy potrzebują odważnych, chociaż na rozmowach próbuje wyglądać i zachowywać się normalnie. We wszystkich tych miejscach są rozmowy o pracę. Nie wiem może dlatego że to małe miasto.

[tibarngirl]

Kiedyś też chodziłam na takie rozmowy kwalifikacyjne do sklepów i po prostu lipa wielka, albo chcieli z doświadczeniem (nawet gdy w ogłoszeniu było, że szukają bez), czy też uczestniczyłam w tych durnych przedstawieniach typu "mocne i słabe strony, czy podchodzilsbys do klienta i wciskała mu produkt".
Ba, nawet raz miałam rozmowę, gdzie przez telefon to mnie niemal zatrudniono, jechałam po umowę a na miejscu zaczęli mi gadać, że z wyższym wykształceniem w ogóle nie powinnam pracować w sklepie i mnie nie zatrudnia.
To była farsa! Mogli mi to przez telefon powiedziec.
Przestałam szukać pracy w ten sposób, bo mogłam się tak latami bawić i chodzić. Aplikowałam w miejsca, gdzie oczekiwano ode mnie po prostu pracy albo zaczepialam sie przez biura pośrednictwa byle by tylko cos było.

[zaczarowanyogrod]

Jak wcześniej były rozmowy to teraz nawet nie dzwonią, usunęłam z CV szkole policealna i tak w tym kierunku nie szukam, ale też nic. Ogłoszenia są ciągle odświeżane, albo zaraz po wysłaniu przeze mnie CV, wstawiane od nowa. Jak jest taki jeden sklep w mieście i się pójdzie osobiście, bo wiem że to ten to mówią że nikogo nie szukają. To na co te ogłoszenie. No chyba że gdzieś otwierają nowy.

[tibarngirl]

Zbieranie "bazy kandydatów" (potem potrafią odezwać się po 3 mcach od aplikacji

[tibarngirl]

Po znajomości. Niestety. Zwykle nawet nie dają ogłoszeń, tylko szukają czy znajomy znajomego nie potrzebuje. Chyba, że będziesz mieć ogromne szczęście i trafisz na moment, gdzie jakiś osiedlowy sklep będzie ludzi potrzebował.

[zaczarowanyogrod]

Na osiedlowych wywieszają kartki. Szukają tam zazwyczaj emerytek.