Gość: 467911352
IP: *.acn.waw.pl
07.11.04, 09:12
nie ukrywam, że "integryzm" uważam generalnie za idiotyzm, przynoszący więcej
szkód niż korzyści (oczywiście firmom które wydają na to pieniądze, nie
firmom które zajmują się tym hochsztaplerstwem). Niestety (a zresztą może i
stety) pracuję w wielkiej globalnej korporacji, która ochocza wdraża
większość tego typu schematów, więc miałem już okazję przejść przez kilka
zabaw typu team-building (na ogół następowały po każdej reorganizacji, a te
zdarzają się średnio co półtorej roku). Były to na przykład:
1. budowanie makiet i modeli z patyczków i kartonu
2. przygotowanie czterodaniowego wymyślnego obiadu
3. gimnastyka zbiorowa (ludzka piramida, spadanie na plecy z wysokości etc)
4. tropienie i orientacja w terenie
Sądząc z tego, co można czasem wyczytać w prasie, nie powinienem specjalnie
narzekać, bo pojawiają się idiotyzmy o wiele groźniejsze, bardziej
czasochłonne i 10 razy kosztowniejsze. Zakładam więc ten wątek jako rodzaj
sondażu, mającego dać pogląd o skali jak charakterze zjawiska.
PS. Entuzjaści również mogą się wypowiadać.