Gość: Rybka
IP: *.acn.pl / 10.131.129.*
29.04.02, 18:18
Przecież oni i tak znajdą sobie dobrze płatną pracę albo zaczepią się w jakiejś
organizacji, która im znajdzie dojścia...
Mogliby brać sobie pożyczkę z banku a potem spłacać z pensji...
Dzięki temu można by podwyższyć poziom nauczania na kierunkach tzw.
niedochodowych, po których zawsze są problemy z pracą, a które tak czy owak
istnieją na uniwersytetach na całym świecie i są dotowane przez państwo... np.
filozofia... ;-)