Zwolnili mnie po dwóch dniach

[nallie-02435544]

Witam

Zatrudniono mnie pod koniec marca w sklepie na umowę zlecenie na stanowisko wykładanie towaru. W drugi dzień pracy dostałam SMS z firmy wktórej byłam zatrudniona, że chcą zakończyć ze mną współprace i to był dla mnie szok. Postanowiłam zadzwonić i spytać się dlaczego, a pani mi powiedziala, że nie sprawdzałam się w pracy, ale to nie była ta pani z która podpisywałam umowa tylko inna. Dodam jeszcze, że pracowałam tam w grudniu ubiegłego roku i w firmie pani powiedziała że mnie wychwalali, ale to było dla mnie dziwne bo jak byłam oddać rzeczy to kierownik hali powiedział że w grudniu srednio się sprawdziłam więc jak postanowiłam pojechać do HR zapytać się tej pani z która podpisywałam umowę to ponoć chodziło że byłam mniej sprawna fizycznie. Może faktycznie w danym dniu byłam trochę mniej wydatna, ale żeby zwalniać pracownia po dwóch dniach? Trochę jest mi szkoda bo zależalo mi na tej pracy i umowę miałam podpisaną na miesiąc i była szansa na wydłużenie jej. Co Wy o tym sądzicie?

[milku90]

W grudniu mogli cię trzymać, bo wtedy zawsze jest więcej pracy, okres świąteczny i tak dalej...

[akle2]

Opcje są dwie:
- albo faktycznie się nie sprawdziłaś, może byłaś zbyt wolna itp.
- albo tną koszty i dlatego im się odwidziało.
Nie byłaś pracownikiem, tylko zleceniobiorcą (co ma też swoje dobre strony, bo nie masz szefów nad sobą, jesteście równorzędnymi partnerami). A kodeks cywilny pozwala rozwiązać umowę-zlecenie bez wypowiedzenia - niestety.

Co myślę? Obecnie jest dużo ogłoszeń o pracy w sklepach i jest w czym przebierać. Nie oglądaj się wstecz, tylko przejrzyj aktualne ogłoszenia. Życzę powodzenia.

[nallie-02435544]

Może faktycznie tak było.
Od kilku miesięcy mam inną pracę, (też w sklepie) co prawda mniej płatną bo mniejszy etat, ale zawsze to coś niż nic.
Ps. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuje, bo długo nie wchodziłam na forum
Pozdrawiam