Problemy z umową zlecenie

[glaciv99]

Witam, mam pytanie odnośnie pracy na tzw. zleceniówce :)
Od trzech tygodni siedzę w domu bez pracy - ot, zleceniodawca z dnia na dzień przestał się ze mną kontaktować w sprawie pracy, ale nie dostałam wypowiedzenia umowy ani wynagrodzenia za godziny przepracowane w sierpniu. W międzyczasie w firmie zleceniodawcy zatrudniani są nowi pracownicy na tych samych warunkach co ja pod pretekstem braków kadrowych. Zastanawiam się czy jest to zgodne z prawem i co ja jako porzucony zleceniobiorca mogę z tym zrobić, bo cały czas figuruję jako osoba zatrudniona w danej firmie, mimo że od prawie miesiąca nie postawiłam tam nogi jako pracownik :)

[snajper55]

glaciv99 napisał(a):

> Witam, mam pytanie odnośnie pracy na tzw. zleceniówce :)
> Od trzech tygodni siedzę w domu bez pracy - ot, zleceniodawca z dnia na dzień p
> rzestał się ze mną kontaktować w sprawie pracy, ale nie dostałam wypowiedzenia
> umowy ani wynagrodzenia za godziny przepracowane w sierpniu. W międzyczasie w f
> irmie zleceniodawcy zatrudniani są nowi pracownicy na tych samych warunkach co
> ja pod pretekstem braków kadrowych. Zastanawiam się czy jest to zgodne z prawem
> i co ja jako porzucony zleceniobiorca mogę z tym zrobić, bo cały czas figuruję
> jako osoba zatrudniona w danej firmie, mimo że od prawie miesiąca nie postawił
> am tam nogi jako pracownik :)

A co masz zapisane w umowie?

S.

[akle2]

To w końcu byłaś zatrudniona jako pracownik, czy byłaś zleceniobiorcą, bo podajesz sprzeczne dane.
Zleceniobiorca, to nie pracownik. Pracownik ma szefa i pracuje pod kierownictwem w danym miejscu i czasie wykonując polecenia przełożonych. Przy zleceniu nie masz żadnych przełożonych, jesteście równorzędnymi partnerami. W miarę możliwości Ty sama decydujesz o sposobie, miejscu i czasie wykonania zlecenia (o ile umowa nie stanowi inaczej).
Jednego nie rozumiem: zakazano Ci tam wchodzić? Ochrona Cię nie wpuszcza? Przyjeżdżasz i zastajesz zamknięte drzwi? Gdzie świadczyłaś to zlecenie i co konkretnie jest powodem, że nie możesz tego kontynuować? Wykonywałaś to zlecenie u siebie w domu czy w danej firmie? Na czym ono polegało? Co tam robiłaś?
Wszystko zależy od tego, jak skonstruowana jest umowa, na jakich warunkach i na jaki okres zawarta. Zlecenie jest umowa cywilnoprawną, a kodeks cywilny nie reguluje terminu wypowiedzenia. Zgodnie z art 746 obie strony mogą wypowiedzieć ją w każdym czasie, ale muszą sobie zwrócić nakłady i koszty ('naprawienie szkody"). Jak chcesz sobie o tym poczytać, to począwszy od art. 734 KC.
Wystawiałaś rachunki okresowe, czy byłaś na liście płac konstruowanej co miesiąc? Jak z ZUS-em, czy miałaś płacone pełne składki? Za jaki miesiąc wysłano za Ciebie ostatnią deklarację? - to można i warto ustalić w najbliższym oddziale.
Jeśli będą utrudniać Ci wykonywanie zlecenia i nie będą Ci płacić, to sama możesz wypowiedzieć im umowę z ważnych przyczyn, wzywając jednocześnie do uregulowania zaległości. Ew. możesz spróbować przekształcić umowę zlecenie w umowę o pracę, jeśli miała ona znamiona pracy (szef/wyznaczone miejsce/wyznaczone godziny). A ponieważ dobrowolnie tego nie zrobią, to zostaje Ci sąd pracy. Tak, czy siak, cos musisz przedsięwziąć, choćby informacyjnie sama dla siebie. Ja bym wysłała im pismo (zakreślając czas na odpowiedź, np 7 dni) z pytaniem jak widzą Waszą dalszą współpracę i czy są zainteresowani Twoimi usługami, bo jeśli nie to ..............) Coś w tym stylu, ale trzeba to zrobić, abyś wiedziała, na czym stoisz. Warto też porozmawiać z prawnikiem. Jeśli nie masz kasy, to poszukaj porad bezpłatnych, często są takie ofertowane w urzędach gminnych.