Forum Praca Praca
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna!

    02.07.02, 23:36
    Zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną.Pierwsza w zyciu! Mam stracha juz
    teraz,( tyle rzeczy sie nasłuchałam o interview,ze gdy slysze samo
    wyrażenie"rozmowa kwalifikacyjna" to mnie skręca) a co będzie przed rozmowa?
    Najgorsze jest to, że jak jestem zestresowana to mozna to rozpoznac, więc rady
    w stylu "absolutnie nie daj po sobie poznac,że jestes zdenerwowany/a" sa nie
    dla mnie niestety. Jak mam sobie poradzic- powiedziec ,ze jestem zdenerwowana?
    A w ogole z czym taki przeprowadzajacy rozmowę może wyskoczyc? Jakies
    szczegolnie dziwne pytania i zadania? Podzielcie sie swoimi doswiadczeniami.
    pozdr.
    E.
    Obserwuj wątek
      • Gość: Jacus2 Re: Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna! IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 03.07.02, 11:14
        Na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej dostaniesz lekcje co mowic, jak sie
        zachowywac... i tak do piatej. Na piatej rozmowie zaproponuja Ci prace.
        Takie sa realia.
        Nie oczekuj zlotego srodka, ani sie nie zalamuj. Wyciagnij z tego doswiadczenia
        wnioski i tyle.
        Jednak, jesli uda Ci sie dostac prace, to gratuluje serdecznie,

        Jacek
        • Gość: Mum Re: Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna! IP: *.pressmedia.com.pl 03.07.02, 19:35
          Gość portalu: Jacus2 napisał(a):

          > Na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej dostaniesz lekcje co mowic, jak sie
          > zachowywac... i tak do piatej. Na piatej rozmowie zaproponuja Ci prace.
          > Takie sa realia.

          Piszesz poważnie czy kpisz? Od kiedy to na rozmowie pracodawca/rekruter daje
          jakieś lekcje? Od kiedy to po piątej rozmowie dostaje się pracę, czemu nie po
          trzeciej albo po dziewiątej? O jakich realiach bredzisz? A jeżeli kpisz to daj
          sobie spokój, skoro masz mentalność sytego, co nie zrozumie głodnego. Pewnie
          strasznie by ci było przyjemnie gdyby ona uwierzyła w to udzielanie wskazówek, bo
          gdy się okaże to bzdurą, to będzie jej bardziej przykro że wszyscy łacznie z
          obcymi z forum kopią ją tylko dlatego, że jest słabsza...
          • Gość: Jacus2 Re: Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna! IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 03.07.02, 19:56

            > Piszesz poważnie czy kpisz? Od kiedy to na rozmowie pracodawca/rekruter daje
            > jakieś lekcje? Od kiedy to po piątej rozmowie dostaje się pracę, czemu nie po
            > trzeciej albo po dziewiątej? O jakich realiach bredzisz? ... mentalność >
            sytego, co nie zrozumie głodnego ...

            Z tym sytym to wyskoczyles/las jak moja kolezanka co dostala sie na Politechnike
            po czym zglupiala.
            Gdybys nie zauwazyl, to z kazdym dniem stajesz sie madrzejszy (prosze nie bierz
            tego do siebie, to taki stereotyp). Rozsadny czlowiek od kazdej napotkanej osoby
            czegos sie uczy.
            Usmialem sie gdy przeczytalem Twoje zdziwienie o lekcjach udzielanych przez
            pracodawce :)).
            Wybacz, trzeba byc osiolkiem by z takiej rozmowy nic nie wyniesc. Chodzi o
            kontrole wlasnego zachowania, chodzi o forme pisania CV, kwestie na ktore
            pracodawca zwraca uwage szczegolnie. A pytania, niekiedy te na pozor glupkowate?
            Czy one nie daja do myslenia?

            Zastanow sie o tym u tyle.
            Dlaczego napisalem, ze prace znajdzie po 5 rozmowie? Dla przekory oczywiscie.
            Jesli nawet jest najlepsza, to bez odpowiedniej autoprezentacji moze o pracy
            nawet nie myslec. A czy dostanie prace za 3,4 czy 3442 rozmowa czy wcale to
            zalezy od wielu czynnikow. Miedzy innymi od niej. I od odrobiny szczescia.

            A czytanie porad z list czy ksiazek? To tak jak bys uczyl sie latac
            czytajac "szybownictwo w weekend"

            pozdrawiam serdecznie,
            syty Jacek
          • palabra Re: Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna! 03.07.02, 20:00
            Gość portalu: Mum napisał(a):


            > Piszesz poważnie czy kpisz? Od kiedy to na rozmowie pracodawca/rekruter daje
            > jakieś lekcje? Od kiedy to po piątej rozmowie dostaje się pracę, czemu nie po
            > trzeciej albo po dziewiątej? O jakich realiach bredzisz? A jeżeli kpisz to daj
            > sobie spokój, skoro masz mentalność sytego, co nie zrozumie głodnego. Pewnie
            > strasznie by ci było przyjemnie gdyby ona uwierzyła w to udzielanie wskazówek,
            > bo
            > gdy się okaże to bzdurą, to będzie jej bardziej przykro że wszyscy łacznie z
            > obcymi z forum kopią ją tylko dlatego, że jest słabsza...


            Ty to faktycznie prawdziwa Mum jesteś...
            Jak czytam takie kretyńskie komentarze to mnie aż skreca. Gdzie Ty wyczytałaś, że
            ktoś tu kogoś kopie. Jucuś ma rację, już na pierwszej rozmowie dostanie niezłą
            lekcję, ale dodam, że jak się szybko uczy to ma szanse dostac pracę nie na 5
            rozmowie, ale nawet wcześniej...
      • no_nick Re: Pierwsza rozmowa kwalifikacyjna! 03.07.02, 11:23
        Napisz na priva co to za robota , której szukasz , co robiłaś wcześniej , jak
        trafiłaś do tej firmy,itp.Chętnie odpowiem.Byle dzisiaj. pzdr

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nie pamiętasz hasła lub ?

    Nakarm Pajacyka