Raport PWC - 40 % Polaków chce wyjechać za granicę !!!

[Gość: hocest]

Prawda to czy bzdury !!!
dzisiejsza Gazeta opublikowała raport na temat gotowości wyjazdu Polaków do
pracy za granicą. Raport a konkretnie jego wyniki "obśmiali" socjologowie.
Jakie jest Państwa zdanie na ten temat?
Artykuł jest do przeczytania na www.gazeta.pl

[Gość: knockout]

witam,
jest kilka kwestii do rozwazenia:
1. sytuacja na rynku pracy = jak wiemy jest kiepska i
jest ciezko z sensowna praca.
2. smiesznie postawione pytanie - jak zrobie ankiete
"Ilu Polakow chcialoby, zeby Polska byla bogatsza od
Niemiec" to uzyskam 99% odpowiedzi twierdzacych :)
Trzeba jeszcze wziac pod uwage mozliwosci i
umiejetnosci Polakow jak chocby znajomosc jezykow.
jakos mi sie wierzyc nie chce, ze 40% Polakow szprecha
albo spika na tyle, zeby pracowac w innej pracy niz
kopanie dolkow u Krzyzakow tudziez wyburzenia u tych
"k... nadetych Brytoli" - za Monthy Pytonem. Moze PwC
prowadzilo badania tylko w waskiej grupie ludzi z
wyzszym wyksztalceniem? Ale wtedy sa srednio miarodajni.
3. Rzetelnosc firmy PwC - kwestionowana - wiem co mowie
, wierzcie mi.
4. Cel raportu - jak ktos bystrze zapytal w GW - "komu
na takich wynikach najbardziej zalezy?" i wiekszosc
wskazuje na UE w swietle naszych rozpaczliwych prob
dostania sie do tego klubu o watpliwej reputacji.

[Gość: cQ]

> Trzeba jeszcze wziac pod uwage mozliwosci i
> umiejetnosci Polakow jak chocby znajomosc jezykow.
> jakos mi sie wierzyc nie chce, ze 40% Polakow szprecha
> albo spika na tyle, zeby pracowac w innej pracy niz
> kopanie dolkow u Krzyzakow tudziez ...

co nie zmienia faktu, że chcieli by ospuścić kraj jednak! i to nie jest naprawdę
kwestia biedy/bogactwa, ale np bezpieczeństwa socjalnego i kilkuset innych
czynników.

nie wiem jak rozkłada się ta ankieta geograficznie i jakie grupy obejmuje, ale
jedno mogę stwierdzić... mam dobrze płatną (nie mylić z dobrą) pracę i dosyć
cenne obecnie umiejętności. ze znalezieniem miejsca w naszym kraju raczej póki co
(odpukać) nie mam problemu. mimo wszystko rozważałem i nadal rozważam wyjazd za
granicę. wnioski pozostawiam Państwu!

pozdrawiam
22letni mieszkaniec 450tys miasta

[Gość: Tom]

To całkowita bzdura. Badanie albo było przeprowadzone w sposób nieżetelny (np.
poprzez nieumiejętne (celowo?) postawienie pytań) albo nie było przeprowadzone
na reprezentatywnej próbie i wtedy nieżetelna jest estymacja jego wyników na
ogół mieszkańców Polski. Pracując od dawna w instytutach badania opinii i rynku
mam wgląd w wiele badań dotyczących m.in problemów migracji. Deklarację wyjazdu
z Polski na stałe w celu zarobkowym deklaruje od lat grupa 8-13% Polaków w
wieku 15 i więcej lat.
Wygląda więc na to, że "PWC" wzięło zlecenie od kogoś, kto zlecił również
kształt ostatecznych wyników... I to jest przykre.
A jak mogło brzmieć pytanie w ankiecie? Np. tak: "Czy był(a)by Pan(i) skłonny
podjąć legalną pracę, w swoim zawodzie, poza granicami Polski w przypadku,
gdyby gwarantowałaby ona Panu(i) dochody na poziomie 5000 USD oraz inne dogodne
zabezpieczenia socjalne?". No i co? Kto powie, że nie???? :-)))

[hocest]

hola hola Kolego!!!
zanim zaczniesz wysuwać oskarżenia pod adresem kogokolwiek może zapoznałbyś się
ze stanowiskiem obu stron.
jak na dzień dzisiejszy nie widziałem nigdzie stanowiska PWC na zarzuty im
stawiane.
Rozumiem, że może złość Cię męczy, bo jak by nie było dla Pentor PWC jest
zwykłą konkurencją i obrzucanie się błotem nawzajem wliczone jest w koszty. W
mojej ocenie jednak, jako laika, pnajważniejsze jednak jest by poznać
stanowiska obu stron. Zniecierpliwością więc czekam na oficjalne stanowiska PWC.

[Gość: Tom]

hocest napisał(a):

> hola hola Kolego!!!
> zanim zaczniesz wysuwać oskarżenia pod adresem kogokolwiek może zapoznałbyś się
>
> ze stanowiskiem obu stron.
> jak na dzień dzisiejszy nie widziałem nigdzie stanowiska PWC na zarzuty im
> stawiane.

Jakich obu stron? W tej sprawie strona jest jedna: PWC i jej raport. Ponieważ
wiem, jak wygląda rzeczywisty potencjał migracyjny Polski do UE pozwalam sobie
wyśmiać wyniki, które są idiotyczne. Moja krytyka płynie tylko i wyłącznie z
faktu, ze miałem okazje prowadzić badanie (w mojej poprzedniej firmie) dotyczące
migracji, którego poprawności metodologicznej i interpretacyjnej jestem
całkowicie pewien. Ich wyniki (zresztą nie tylko, podobnych badań przeprowadzano
wiele) mówią coś zupełnie innego niż tajemniczy raport PWC.

> Rozumiem, że może złość Cię męczy, bo jak by nie było dla Pentor PWC jest
> zwykłą konkurencją i obrzucanie się błotem nawzajem wliczone jest w koszty.

Złości we mnie nie ma żadnej... ;-)) PWC nie jest dla mnie żadną konkurencją,
bowiem pracuje w firmie badawczej a nie konsultingowej. PWC też nie przeprowadza
badań własnymi siłami, tylko zleca ich wykonanie firmom badawczym. Tak pewnie
było i w tym przypadku. Więc firmy typu PWC to potencjalny klient, nie konkurent.

W
> mojej ocenie jednak, jako laika, pnajważniejsze jednak jest by poznać
> stanowiska obu stron. Zniecierpliwością więc czekam na oficjalne stanowiska PWC
> .

Oficjalne stanowisko PWC to ich raport. Więc czekać nie ma na co... A komentarze
wybitnych polskich socjologów są dla mnie (i powinny być dla wszystkich) znacznie
bardziej wiarygodne, niż jakiś bubel spod logo PCW.

[Gość: Aga]

Też uważam, że te wyniki sa wynikiem tendencyjnego postawienia pytań i
manipulacji wynikami. W świetle znikomej migracji wewnątrz kraju za pracą
(lepiej płatną lub jakąkolwiek) wynikającej z ogólnej bierności i niechęci
Polaków do jakichkolwiek zmian, deklaracja chęci migracji za granicę u 40%
Polaków to wynik zupełnie kosmiczny.

[hocest]

a czy ktokolwiek z Was widział ten raport czy sswoje oceny opieracie jedynie na
publikacjach prasowych?
podejrzewam, że media w sposób bardzo ogólny opisały ww raport nie wdając się w
szczegóły, które jak się okazuje i tym razem mają decyzujące znaczenie. Tymi
szczegółami są w pierwszej kolejności kryteria według których dobierano
respondentów a także zadawane im pytania.
po raz kolejny okazuje się że media spłyciły całą sprawę być może w celu
sprowokowania takich dyskusji jak się obecnie toczy.
wypowiadają się socjologowie, mózgi w tej dziedzinie mając przed sobą jedynie
część raportu bez jego formy szczegółowej. nawet Tom i inni tu obecni dali się
sprowokować brukowcowym donisieniom i tak prowadzą dyskusję o tym co
przeczytali w gazetach dziś.
Tom jeśli taki z Ciebie fachowiec, że na podstawie doniesień gazetowych
wydajesz opinie i to tylko należy Twoich obecnych i przyszłych klientów
przestrzegać przed Tobą.
miłego weekendu wszystkim Państwu

[Gość: Tom]

hocest napisał(a):

> a czy ktokolwiek z Was widział ten raport czy sswoje oceny opieracie jedynie na
>
> publikacjach prasowych?
> podejrzewam, że media w sposób bardzo ogólny opisały ww raport nie wdając się w
>
> szczegóły, które jak się okazuje i tym razem mają decyzujące znaczenie. Tymi
> szczegółami są w pierwszej kolejności kryteria według których dobierano
> respondentów a także zadawane im pytania.
> po raz kolejny okazuje się że media spłyciły całą sprawę być może w celu
> sprowokowania takich dyskusji jak się obecnie toczy.
> wypowiadają się socjologowie, mózgi w tej dziedzinie mając przed sobą jedynie
> część raportu bez jego formy szczegółowej. nawet Tom i inni tu obecni dali się
> sprowokować brukowcowym donisieniom i tak prowadzą dyskusję o tym co
> przeczytali w gazetach dziś.
> Tom jeśli taki z Ciebie fachowiec, że na podstawie doniesień gazetowych
> wydajesz opinie i to tylko należy Twoich obecnych i przyszłych klientów
> przestrzegać przed Tobą.
> miłego weekendu wszystkim Państwu

Nie masz pojęcia o czym piszesz a do tego jestes nieuprzejmy. Nie mam więc ochoty
dalej z tobą dyskutować, bo od zawsze wychodzę z założenia, że z dyskusji z
dyletantem nie sposób wynieść czegokolwiek interesującego.

do Toma

[Gość: hocest]

a czy mógłbys zdefiniować pojęcie "dyletant" a następnie osnieść je do tego ca
ja napisałem i Twojego w następstwie mojej wypowiedzi komentarza

[Gość: tomek]

Mysle, ze PWC przegielo cokolwiek, ze swoim szacunkiem na 40 % (chyba, ze
chodzi o kadre PWC - i tylko Polakow --> to byc moze). W gronie moich
przyjaciol i kolegow z Pozania, polawa z nich ma na tyle powazne interesy, ze
maja problem z wyjazdem poza Poznan na urlop (co dopiero za granice), inni maja
kredyty, ktore trzeba jakos obsluzyc, a reszta, nie wyobraza sobie innego
zycia, niz w Polsce. Coz, wg mnie mialo byc 4,0 % (mowie powaznie) i jest to
odsetek zupelnie prawdopodobny (ale znajdujacy sie juz za granica ...)

pozdr

[Gość: bibi]

Natomiast wsrod moich znajomych - 90 procent chce wyjechac. Kazdy ma prace,
jest z duzego miasta, po studiach - najczesciej ekonomicznych, zna jezyki ... i
chce prysnac, bo juz kiedys mieli okazje byc zagranica i porownanie z Polska
ewidentnie wypada na niekorzysc dla tej ostatniej.

[Gość: marek]

A JA CHCEM JUZ WROCIC
BYLEM JUZ NAWET W POLCE NA ROZMOWACH ALE LATWO NIE JEST

[Gość: agulha]

A ja przesiedziałam kiedyś rok na stypendium we Francji i to mnie uleczyło z
mrzonek o emigracji. W życiu!!! Jesteś w obcym kraju, nie rozumiesz dowcipów,
połowy z tego, co mówią w TV i w gazetach, jesteś obcy, nie masz znajomych, a
już na pewno nie tyle, co u siebie w domu [to samo zresztą dotyczy migracji
wewnątrz Polski - do innego miasta], nie masz do kogo dzioba otworzyć i jeszcze
częstują Cię stereotypami typu "Polska? "sou comme un Polonais"? [pijany jak
Polak].Nie masz prawa niczego skrytykować, no bo jakże - nie podoba się, to
wracaj do domu, między białe niedźwiedzie.

Dodatkowo do tego dokłada się kwestia moich kwalifikacji. Moją pracę podstawową
mogłabym w zasadzie wykonywać w dowolnym kraju (większość rzeczy jest po
angielsku, plus konieczna jest znajomośc branży), natomiast dorabiam sobie od
wielu lat ("dorabiam" nie oznacza bynajmniej, że nie mam z tego znacznie więcej
kasy, niż z pracy podstawowej) tłumaczeniami specjalistycznymi, prawie
wyłącznie na polski, a ostatnio zaczynam pracę o charakterze edytorskim.
Słowem, moim atutem jest doskonała znajomośc języka ojczystego - ogólnego i
specjalistycznego.
Wszystko to do niczego zupełnie by mi się za granicą nie przydało.