Forum Praca Praca
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Korporacyjne zwierzę

    IP: *.171.102.190.crowley.pl 16.10.07, 08:22
    coś w tym jest ;)
    Obserwuj wątek
      • pether_23 Korporacyjne zwierzę 16.10.07, 08:35
        Eeee, jakieś takie mieszane mam uczucia po przeczytaniu tego artykułu. Niby
        może i faktycznie coś jest na rzeczy, ale z drugiej strony jak sobie
        pomyślcie, że pewnie ten artykuł by został nieźle wyśmiany przez dowolnego
        pracownika dowolnej korporacji. Ja myślę, że praca w korporacji wcale nie jest
        taka zła, tylko trzeba się nadawać. Do takich firm czasami trafiają jednostki
        stworzone do czegoś zupełnie innego, a potem płacz i zdziwienie.
        • pether_23 Re: Korporacyjne zwierzę 16.10.07, 08:36
          "ale z drugiej strony sobie pomyślcie" miało być.
          • Gość: Earnest Pole Oczywiście, zorze płomienne IP: *.ists.pl 16.10.07, 09:22
            Genom :) oj genom :) 99% hehehe. Są rzeczy, które się nie śniły...
            Nawet owieczce Dolly i jej stwórcy... Są pewnie też rzeczy, które śnią się w quiescence state... No... to może nienajlepszy przykład. A bo zasłonka mnie zmyliła! Ale do rzeczy... "Przed wieloma laty Bertrand Russell komentując badania nad małpami prowadzone przez W. Koehlera i amerykańskich behawiorystów zrobił żartobliwą uwagę, że w świetle interpretacji badane zwierzęta wykazują dziwne podobieństwo do stereotypowych cech kultury badaczy. Małpy w doświadczeniach niemieckich miały skłonność do kontemplacji, zaś małpy psychologów amerykańskich cechowała żywa aktywność ruchowa prowadzaca do rozwiązania zadań metoda prób i błędów. Interpretacje te pozostawały również w oczywistym związku z różnicami teoretycznej orientacji badaczy." Stara dobra Antonina K., serdecznie polecam, mam tu jakieś stare wydanie ze wzmiankami o zaleceniach Lenina odnośnie wychowania przedszkolnego, ale to chyba nie powinno w niczym za bardzo przeszkadzać. :)
            • Gość: miecio Ludzie z małpimi mózgami zachowują sie jak małpy.. IP: 213.25.153.* 16.10.07, 11:15
              to chyba normalne, ich sie od razu poznaje :) Tak samo jak znajdą sie w towarzystwie kobiet, wiadomo z kim mamy do czynienia.
              • Gość: Earnest Pole Genom 99 IP: *.ists.pl 16.10.07, 12:00
                O kurcze, musze chyba przestać się drapać po głowie i robić tiki. Dzięki stary.
          • Gość: ogor Korporacja to RAJ w porownaniu z mala prywata IP: *.chello.pl 23.10.07, 11:49
            Pracowalem u polskich i zachodnich prywaciarzy - totalne szmaciarstwo.
            W korporacji dopiero zaczynaja traktowac mnie jak czlowieka.
      • sewa1 Korporacyjne zwierzę 16.10.07, 09:43
        "Poza tym pociągają nas wyzwania i o wiele lepiej pracuje nam się
        pod okiem wymagającego i czepialskiego szefa niż luzaka, który nie
        przywiązuje wielkiej wagi do jakości naszej pracy - byle byłoby
        jakoś tam zrobione i w miarę na czas."

        ************

        Z calym szacunkiem - niech autorka mowi za siebie. Osobiscie nic
        mnie bardziej nie demotywuje niz szef o mentalnosci nauczyciela
        liceum.
      • matsoft Korporacyjne zwierzę - trafny tytuł 16.10.07, 10:39
        Z człowieka po paru latach nic im nie zostaje - znam paru takich -
        raczej o niczym poza stosunkami w ich firmie z nimi nie pogadasz.
        Ale spróbuj zakwestionować fachowość któregoś z nich (zazwyczaj
        marnej jakości, zdobytą na płatnych studiach) - reszta rzuci się na
        ciebie jak stado piranii. Pociecha w tym, że po paru latach sami się
        pozagryzają.
      • blq artykuł ciekawy, ale to podsumowanie... 16.10.07, 10:53
        "Jest to jednak dość stronnicza opinia o korporacjach. Sami musimy sobie
        odpowiedzieć na pytanie, czy wolimy być korporacyjnymi zwierzakami czy ugrzęznąć
        na lata na jakiejś bezpiecznej posadce poniżej naszych kwalifikacji. A może
        wybrać pośrednią drogę zawodową?
        "

        A moze... a moze by tak miec wlasna firme, a moze byc inwestorem, rentierem,
        artysta, niezaleznym specjalista, podroznikiem, moze jednak są alternatywy wobec
        kretynskiej korporacji i "bezpiecznej posadki"? ostatnio w GW coraz to widze
        peany na czesc wyscigu szurow. ech warszafka...
      • yoric Re: Korporacyjne zwierzę 16.10.07, 11:25
        Bardzo ładne wypracowanie.

        Na przyszłość polecam jednak nie opierać się na filmie z Discovery, tylko
        zajrzeć bezpośrednio choćby do cytowanego - ehkem - Fransa DE WALLA...

        PS: "Podobno genotypy człowieka i szympansa są identyczne w 99 proc. Różni nas
        od nich około 50 genów; 25 tysięcy to geny takie same."

        Podobno? Powstała nawet książka "Co to znaczy być w 98% szympansem", nie musimy
        się opierać na danych usłyszanych na imieninach ;).

        Pozdrawiam
      • Gość: wypalony Czyli to wszystko to tylko dźungla ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.07, 11:50
        Żadnego mistycyzmu ,tylko walka o życie ? Ale po co ? Czy jest jakaś
        nagroda za tą walkę o byt ? Czy ten kto przeżyje zostanie Bogiem ?
        • pether_23 Czy jest nagroda za walkę o byt? 16.10.07, 12:18
          Czy jest nagroda za walkę o byt? Oczywiście! Nagrodą za walkę o byt jest byt :)
          Mało?
          • Gość: gosc Re: Czy jest nagroda za walkę o byt? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.07, 08:30
            Nagrodą jest szpanowanie 'statusem', czyli samochodem, ciuchami, gadżetami i
            zawartością wózka na zakupach w hipermarkecie.

            Nie powiem, żeby artykuł był odkrywczy bo każdy średnio rozgarnięty człowiek
            dojdzie do podobnych wniosków pracując w firmach (niekoniecznie wielkich
            korporacjach). Dokładnie tak jest.
      • Gość: Roar Syndrom niedzielnego wieczoru IP: *.pkobp.pl 16.10.07, 14:12
        Ja mam syndrom niedzielnego poranka - już wtedy ze strachem zdaję
        sobie sprawę, że następnego dnia znowu do pracy. : (
      • Gość: Krak Korporacyjne zwierzę IP: *.gemini.net.pl 16.10.07, 16:13
        Nie wiem jakie to korporacje kuszą wysokimi zarobkami i premiami ...

        Jakoś pracuje w jednej z największych w mieści i po 2 latach mimo bycia
        najlepszym (według ocen systemu oraz managera) nie widziałem złotówki premii ...
        podwyżki rzędu 50 złotych rocznie ... i mój projekt nie jest wyjątkiem -
        strategia w całej korporacji ...


        ale pieprzenie w tym artykule jak nigdy
      • mijo81 Korporacyjne zwierzę 16.10.07, 23:09
        Ale bzdura :) U nas jest kilku udających korporacyjnych
        zwierzaków....ale to oznacza dla nas wszystkich że są korporacyjnymi
        clownami :)
      • Gość: antyglobalista68 Korporacyjne zwierzę IP: *.ip-p14.gni.pl 25.10.07, 00:28
        Zdecydowanie wolę spokojną posadkę, aniżeli przyjęcie roli korporacyjnego szczura.Firma może stać się dżunglą, jeśli nie działają w niej związki zawodowe. Tam gdzie działają silne związki zawodowe, praca zwykle przebiega spokojnie.To jeden z argumentów dla którego,już od 19 lat jestem związkowcem.
      • 22drexler Korporacyjne zwierzę 25.10.07, 09:37
        Z obserwacji "ewolucjonistów" wynika - co zaskakujące - że ludzie
        lubią przebywać w towarzystwie osób, które je wykorzystują. W
        korporacji zaś mają okazję doświadczać tego na codzień. Nie
        przywiązujemy się do tych, którzy nas "iskają", czyli schlebiają
        nam, są gotowi wyświadczyć wiele przysług, lecz do tych, którzy nas
        eksploatują czy manipulują nami. Wydaje się to nieprawdopodobne...
        Do spryciarzy , którzy potrafią wykorzystywać innych i do
        makiawelicznych osobowości czujemy perwersyjny podziw.
        ...
        Poza tym pociągają nas wyzwania i o wiele lepiej pracuje nam się pod
        okiem wymagającego i czepialskiego szefa niż luzaka, który nie
        przywiązuje wielkiej wagi do jakości naszej pracy - byle byłoby
        jakoś tam zrobione i w miarę na czas.

        ???????????????????????????????????????????
        Zawsze wiedziałem, że jestem dziwacznym,niestadnym, samotnym wilkiem
        ale że aż do tego stopnia ?!
        Powyższy fragment skłania mnie do stwierdzenia, że należę do
        zupełnie innego gatunku :-) ...
        • 0tdr0 Re: Korporacyjne zwierzę 25.10.07, 11:49
          Ciekaw jestem czyn wg autora rozni sie "ewolucjonista" od ewolucjonisty. No i
          troche naciagany wywod- bede musial znalezc jakies zrodla.

          Jednak prawda jest to, ze wiekszosc ludzi ma o wiele silniejsze i trwalsze
          kontakty z osobami, ktorym pomoglo, niz z tymi ktorzy pomogli. Podswiadomy
          odpowiednik inwestycji, z ktorej ciezko zrezygnowac zrywajac kontakt. W
          przeciwienstwie do bycia dluznym.
      • Gość: pj Korporacyjne zwierzę IP: *.chello.pl 25.10.07, 12:21
        Zauważyliście, że GW traktuje tematy o pracy tak, jakby ludzie nie pracowali w
        niczym innym tylko korporacjach i "firmach", w których spędza się większość
        życia? Tak jakby inni nie byli pracownikami, w każdym razie nie wartymi pisania
        o i do.

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nie pamiętasz hasła lub ?

    Nakarm Pajacyka