Gość: mydlanka
IP: *.chello.pl
07.06.08, 20:47
jestem w kropce nie wiem co właściwie o tym mysleć i jak siebie i męża nie
dołować. mamy w planach wzięcie kredytu a dopiero w momencie gdy mój mąż
skończy studia.właściwie to robi je od 9 lat i w tym semestrze ma je skończyć
( trochę powineła mu sie noga) najzabawniejsze jest to ze pracowal w sklepie z
telefonami i mial przez pol roku firme ze swoim kumplem ale nie mogli sie
dogadac i moj maz sie z prowadzenia tej firmy wycofal. podsumowujac robi
studia techniczne, doswiadczenie ma moim zdaniem takie sobie i w jego wieku
zaczynac wszystko od nowa. staram sie myslec pozytywnie tak zeby i jego i
siebie nie dolowac ale jest mi ciezko, boje sie ze bedzie mu ciezko znalezc
prace godna jego studiow (a po nich moze dobrze zarabiac) tylko czy pracodawcy
beda chcieli zatrudnic kogos kto ma prawie 30-tke na karku i zadnego
doswiadczenia :(BOJE SIE O NASZA PRZYSZLOSC!!!!!!