Forum Praca Praca
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Polscy ratownicy wolą euro za granicą

    IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.08, 12:55
    straszne rzeczy sie dzieja!
    wzruszaja mnie opowiesci biednych pracodawcow!!
    Obserwuj wątek
      • Gość: marian Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.telprojekt.pl 14.06.08, 13:51
        taa, czytam codziennie te artykuly i wychodzi z nich jedno:
        kazdy zawod poza zawodem sprzataczki jest ciezki i odpowiedzialny :)
        a powiedzmy sobie szczerze, taki ratownik potrafi przelezec caly miesiac bez jednej interwencji wiec nie przesadzajmy :)
        • Gość: billy Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.08, 15:06
          za wakacje w takim ośrodku płaci sie mniej wiecej to samo co na zach
          europy. więc ratownik tyz może takie same pieniąchy zarobic co ta.
        • Gość: Mariusz Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.ds.pg.gda.pl 14.06.08, 20:54
          Jak widać, miałeś okazję obserwować wypoczynek nad jeziorkiem a nie prawdziwe
          ratownictwo. Zdarza się
        • Gość: cardian Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.chello.pl 16.06.08, 23:49
          Tylko jak u sprzątaczki coś sie stanie, to jakiś umyślny naprawia jej kij od szczotki i może dalej pracować. A jak sie ktoś utopi to nie jest wcale tak różowo. No chyba że jesteś Jezusem i potrafisz wskrzeszać ludzi. A siedzenie 8 godzin w pełnym słońcu przez miesiąc też się nudzi i wcale nie jest takie przyjemne... Ale wiedzą to Ci którzy pracują nad wodą...
        • Gość: zzz Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.06.08, 12:07
          a co mają powiedzieć Ratownicy Medyczni co? tak zwykły ratownik na plaży pfff co
          on ma za pojecie o ratowaniu życia( nie mowie ze nie ma wogole bo oczywiscie ma
          jakies kursy pierwszej pomocy)
          a Ratownicy Medyczni zarabiaja po 1500 zl i co duzo??????
          • Gość: ja Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.koba.pl 17.06.08, 17:08
            tak ale zebyscie przystąpili do akcji np na plaży to ktoś tonącego z wody musi wyciągnąc. przy tym naraża własne życie - nawet nie wiecie co moze zrobic taka osoba co sie topi. "tonący brzytwy się chwyta " to przysłowie jak najbardziej prawdziwe. Jego nie obchodzi kim jesteśmy, gdy do takiego przypływamy - on jest nam gotów wydłubać oczy, oby tylko utrzymać sie na powierzchni wody.
          • Gość: Cardian Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.chello.pl 17.06.08, 19:59
            Ratownik wopr według najnowszych ustaw musi mieć KPP kwalifikowany kurs pierwszej pomocy. Kurs który posiadają strażacy m.in. Jest to najwyższy kurs dla osób cywilnych, zaraz po tym jest właśnie kurs ratownika medycznego. Więc to nie jest byle jakiś kurs. A ratownik medyczny oile jest na plaży to zajmuje sie tylko zranionymi poparzonymi osobami które się do niego zgłaszają, natomiast ratownik wopr musi pilnować wzystkich którzy są w wodzie - których notabene jest znacznie więcej moim zdaniem
        • Gość: ... Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.master.pl 17.06.08, 20:40
          Moze i masz racje... że przelezy cały miesiac.. ale jak jest akcja.. to on
          naraza swoje zycie, a jezeli ktos sie utopi to on jest za to odpowiedzialny i
          ponosi kare typu sprawa w sądzie itp
        • Gość: Nowy Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.06.11, 09:28
          Chłopie jak czytam twoją wypowiedz to mi Ciebie żal.Zapraszam na basen lub kąpielisko na 12 godz. Popracuj to zobaczysz czy to przesada.Jeżeli chodzi o interwencje to po to jest ratownik ,żeby do nich nie dochodziło .
      • Gość: Mariusz Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.ds.pg.gda.pl 14.06.08, 20:50
        Spora ilość pracodawców myli pracę ratownika z pracą, użyjmy tu słowa,
        sprzątaczki. Ich oferty opierają się na sumach 800-900 zł brutto dla ratownika
        Wopr, co jest niedorzecznością. Za takie pieniądze tylko osoba nie mająca już
        kompletnego wyjścia zgodzi się pracować. Nie mało razy jest to praca również
        bez zagwarantowanego choćby obiadu, o przysługującą w ustawie wodę trzeba się
        czasami dopraszać. Perspektywa dnia nad jeziorem, w upalny dzień, tylko na
        kanapkach, z umową na zlecenie, czyt. bez dnia wolnego, to nie coś, o czym
        można marzyć. Morze o tyle się różni, że praca jest ciekawsza. Nie jako staje
        się przygodą dla młodych ratowników, mogących nabyć kolejne, nie raz pierwsze
        doświadczenia w prawdziwym ratownictwie wodnym. Ratowników jest dużo w Polsce.
        Na pewno problem nie tkwi w liczbie, ale warunkach, jakie otrzymujemy w zamian
        za dbanie o bezpieczeństwo kąpiących i odpowiadanie za nich "własną głową". Do
        niektórych miejscowości nadmorskich nie sposób się dostać, chętnych jest
        bardzo dużo. Znajomi ratownicy poszukują na gwałt pracy, zwłaszcza teraz,
        kiedy sezon praktycznie się zaczyna. Stawki nadmorskie oczywiście nie są
        niebagatelnie większe niż te nad jeziorami. Gdzie nie gdzie trafimy na oferty
        1000-1100zł brutto, w innym mieście 1400-1500zł dla stopnia RW. Przeliczając,
        stawki nie przekraczają 5-6zł za godzinę pracy, gdzie choćby sprzedawcy w
        galeriach, sklepach większych miast dostają 7-10zł za przepracowaną godzinę.
        Pracodawcy szukają ratowników za grosze, ratownicy miejsc, gdzie można
        zarobić. I tak się mijają jedni z drugimi. Kiedy nadchodzi moment ostateczny,
        albo pracodawca wystawi wyższą ofertę, albo ratownik zgodzi się pracować za
        kilkaset zł. W końcu lepszy rydz niż nic, jak mówi powiedzenie. Zgadzając się
        z wypowiedzią Instruktora Apoloniusza Kurylczyka, którego miałem przyjemność
        osobiście poznać na stanowisku ratowniczym, albo zmienią się warunki pracy w
        kraju, gdzie zagwarantowanie bezpieczeństwa nad wodą, będzie doceniane w
        należyty sposób, albo co raz więcej plaż zostanie pozbawionych nadzoru.
        • Gość: patryk Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: 188.33.97.* 06.03.10, 16:57
          Pracuje jako ratownik WOPR w szkole. Zarabiam na rączkę 1135 złotych. Tylko w
          zeszłym roku ze swojej kieszeni wydałem 600 złotych na szkolenia (KPP i AED).
          Pracodawca pomimo że chyba to w jego interesie nie zwraca nawet połowy kwoty.
          Mam taką refleksje dla młodych- zanim zaczniecie pracować jako ratownicy,
          szczególnie po zmianie przepisów czy to się opłaci. Moim skromnym zdaniem nie,
          dlatego też już za kilka dni przenoszę się do hipermarketu budowlanego.
          Pozdrawiam Wszystkich :)
      • Gość: zainTERESowanA Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.08, 21:32
        Sami pracodawcy nie szanują chętnych do pracy ratownika. Podanie o
        przyjęcie do pracy w tym roku nad morzem w znanym kurorcie skończyło
        sie po długim namyśle odmową, bo w zeszłym roku trzeba było dać
        nocleg (w szkole), a to koszty za wysokie. Zupa czasem przyniesiona
        w soiku przez kolegę zatrudnionego w kuchni, a jak nie to suche
        knapki, a młody człowiek musi zjeść, żeby dobrze pracować.Teraz
        postanowiono, że przyjmą miejscowych i odmówiono ekipie
        zeszłorocznej, już doświadczonej, to i znalazla sobie częściowo
        pracę w innym miejscu. Teraz wydzwaniają, aby przyjechać do nich do
        pracy, ale dobrze, że chłopaki sie cenią, bo jak ich nie będą cenić
        to muszą sami o to zadbać. A za rok pojadą do pracy za granicę i też
        dobrze, bo potrafią to robić dobrze, to niech zarabiają godnie. A
        polskie realia? Cóż może kiedyś znajdą się godne środki na
        zatrudnienie ratowników i wtedy pojedziemy bezpiecznie wypoczywać
        nad polskie morze.
      • Gość: Toni Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.167.216.81.static.h.siw.siwnet.net 15.06.08, 00:20
        "Nie powinno być tak, że ratownik, odpowiedzialny za zdrowie i życie
        wypoczywających nad wodą ludzi, zarabia tyle co sprzątaczka.
        Dziś nie możemy znaleźć ratownika do Golczewa za 2,5 tysiąca miesięcznie. Po
        pierwsze: za dużo ludzi wyjeżdża na sezon, po drugie: to za mała stawka jak na
        stanowisko o takiej odpowiedzialności."
        Az przejemnie poczytac ! Mam propozycje, zaproponujcie ta prace lakarzom na
        specjalizacji. Powinni sie zgodzic za te lepiej niz 2,5 tys bo to dla nich
        pensja-marzenie. A odpowiedzialnosc chyba jednak nie taka jak w szpitalu.
        No i koniecznie, ratownicy jadacy poza granice powinni oddac koszty
        wyksztalcenia, od szkoly podstawowej wlacznie. Przedszkole mozna im odpuscic.

        • Gość: ja Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.koba.pl 17.06.08, 00:43
          jakie koszty? ty pomyśl najpierw zanim cos napiszesz? za kurs młodszego ratownika 400 zł płaciłem, ratownika - 520 zł. Żeby nauczyć się pływać, chodzę od przedszkola na basen - były lata ze dwa razy w tygodniu, ale tez byly takie, ze 6 razy. Oczywiscie wszystko sam płaciłem (tzn wtedy jeszcze rodzice). a ty mi tu wyskakujesz ze mam zwrócić kase za szkole pff
          • Gość: Cardian Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.chello.pl 17.06.08, 20:03
            A do tego trzeba oczywiście naliczyć patent za jakieś 600 złotych plus KPP kwalifikowany kurs pierwszej pomocy za jakieś 700... Ale laicy nie wiedzą o co chodzi. Najprościej jest zabierać zdanie jak sie nie wie o co wogóle chodzi
      • osmanthus Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą 15.06.08, 02:03
        Patrz pan, a w Australii Surf Lifesavers od 100 lat pracuja za darmo,
        dla wlasnej satysfakcji (nie mylic z Lifeguards zatrudnianymi przez
        rady miejskie).
        No, ale to dzieje sie w kraju, w ktorym rowniez CALE krwiodawstwo jest
        honorowe (tj, bez zwolnien z pracy, bez odpisow podatkowych czy tez
        innych gratyfikacji).
        • Gość: ratownik Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.chello.pl 19.06.08, 12:34
          A czy ja jestem sprzedajną k.rwa żeby wszystko robić za darmo?? Mnóstwo kasy
          wpakowałem w wykształcenie medyczne i kursy ratownicze a teraz mam pracować za
          darmo?? Co mają jeść moje dzieci??
          • snajper55 Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą 16.05.12, 23:21
            Gość portalu: ratownik napisał(a):

            > A czy ja jestem sprzedajną k.rwa żeby wszystko robić za darmo??

            To sprzedajne ku... robią wszystko za darmo? :)

            S.
        • Gość: Szymon Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.leed.cable.ntl.com 09.03.09, 23:17
          Dla wlasnej satysfakcji zrobilem kurs ratownika (National Pool Lifeguard
          Qualification) wierz mi jednak panie kolego ze za cholere nie mialbym ochoty
          narazac swoje zycie za darmo. Jesli chodzi jednak o kraje gdzie ludzie
          harytatywnie wykonuja ta robote to jest to tylko Australia!!! ...i tylko Australia.
        • Gość: Szymon Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.adsl.inetia.pl 16.05.12, 20:13
          I co to ma być za argument? Za darmo też pracowałem jakiś czas jako ratownik ale jakim cudem chciałby Pan tak żyć? za darmo? chciałby Pan całe życie łowić ryby na obiad? kąpać się w morzu? a co z dziećmi, z rodziną? też tak mają żyć? czy Pan myśli że ratownik to superman? za dużo Pan ogląda kreskówek! Chyba się Pan zagubił między światem realnym a fikcyjnym, zresztą z takimi ludźmi jak Pan się nie dyskutuje bo i tak zawsze łatwiej mówić niż cokolwiek zrobić. Jak to się mówi: czep się Pan prądu...
        • Gość: Ratownik WOPR Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.isp.tvkg.net 09.04.14, 11:58
          Tylko tam ludzie moga sobie na to pozwolic, bo maja czas i srodki na takie dodatkowe zajecia ... wyobraz sobie w polsce czlowieka pracujacego po 10/12 godz a pozniej jezzcze na kapielisko w czynie spolecznym, z odpowiedzialnoscia karna w razie jakiegos wypadku ...
      • Gość: Młodszy Ratownik Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.146.233.228.ip.airbites.pl 16.06.08, 19:22
        Ja po ukończeniu kursu na stopień ratownika wodnego WOPR tez planuje wyjechać
        za granicę. Po co mam się harować w Polsce za 1500 zł miesięcznie jak mogę
        pracować za 2500 euro za granicą i to w o niebo lepszych warunkach...
      • Gość: młodszy ratownik Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.06.08, 19:27
        Co to za bzdury? Od kiedy jest tak ze młodsi ratownicy moga podjac prace dopiero po ukonczeniu 18 lat? Kodeks pracy pozwala zatrudniac osoby, które ukończyly 16 rok życia i tacy ludzie tez pracuja w ratownictwie. Wiem z własnego doświadczenia ;) Zachecam wszystkich! Wstepujcie do WOPRU!
      • Gość: Fabii Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.it-net.pl 16.06.08, 23:24
        jakoś jak ciągle pytam to nie ma dla ratownika pracy... nędza moze jakies
        namiary??hmmm
        • Gość: ja Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.koba.pl 17.06.08, 00:45
          Najchętniej praca nad morzem w lipcu, ale inne oferty również mnie interesują
          Dodatkowo:
          -prawo jazdy kat. B (może się przydać - na niektórych plażach są samochody)
          -patent żeglarza jachtowego

          gg:7540123
          mail: tki@onet.eu

          Numer tel.komórkowego podam po kontakcie mailowym
          Pozdrawiam
      • Gość: Demonek Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.lodz.mm.pl 17.06.08, 19:42
        a ja sie nie dziwie sama jestem ratownikiem i za 6-8zl odpowiadac za
        czyjes zycie i uzerac sie z ludzimi nie!!! dlatego ja znalazlam inna
        prace gdzie dostaje 12zl za godzine i nie mam tak wielkiego
        obciazenia psychicznego:)
      • Gość: Morswin Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.chello.pl 18.06.08, 15:49
        Mam pytanko skierowane do ratownikow.

        Zalozmy , ze podczas pelnienia obowiazkow ratownika niestety ktos zginie.
        Ratownik byl na miejscu udalo sie wyciagnac tonacego jednak reanimacja sie nie
        powiodla. Co wtedy grozi ratownikowi patrzac pod katem prawa ?
        • Gość: Hanys Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: 83.1.68.* 18.06.08, 16:23
          Jeżeli osoba poszła pod wodę na akwenie strzeżonym ratownikowi mimo
          podjęcia akcji która nie przyniosła efektu grozi kara więzienia do
          10 lat jeśli incydent odbył sie poza akwenem strzeżonym ratownikowi
          nic nie grozi, nikt tu nie wspomniał że ratownicy podejmują także
          akcje na akewnach nie strzeżonym przyległych do strzeżonego. Wielu
          wypadków można by uniknąć gdyby nie głupota i debilizm ludzi którzy
          pchają się przy czerwonej fladze do wody na akwenach niestrzeżonych
          oraz nie słuchają poleceń ratownika.
          • Gość: WOPR Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.ols.vectranet.pl 19.06.08, 01:31
            Możesz mieć sprawę za niedopełnienie obowiązków służbowych,
            narażenie na utratę zrdowia lub życia, nieumyślne spowodowanie
            śmierci, pozew cywilny i pare innych.

            W warm-maz kwota, na jaką można liczyć to dla ratownika WOPR max.
            1400zł na rękę.

            Jeśli zaś chodzi o kalkulację podstawowych kosztów uzyskania
            uprawnień:
            młodszy ratownik: 370zł
            ratownik: 560zł
            kurs zgodny z KSRG: 700-1500zł
            dodatkowy patent: od 600zł
            suma: 2230 - 3030 zł przy czym pierwsze 100 godziń trzeba wypracować
            za darmo ( czyli dodatkowe 600 - 700zł ), a w.w. kursy trwają min 6
            tygodni, co idzie z kolejnymi kosztami ( wyżywienie, noclegi,
            niemożność pracy ).
            • Gość: Piotr@S AM Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.am.szczecin.pl 19.06.08, 13:30
              No i to chyba odpowiada na wszystkie pytania. Oczywiscie dochodzi jeszcze pozniej do tego odpowiedzialnosc karna za wypadki a nieraz nawet z posilkami ciezko. Ale ciesze sie ze dochodzi do sytuacji w ktorej pracodawcy sa zmuszeni do podniesienia stawek i warunkow na ludzki poziom.
      • Gość: wolny ptak Ja się im wcale nie dziwię IP: *.rc.kyushu-u.ac.jp 19.06.08, 14:18
        Jak pracować, to za sensowne pieniądze.
      • Gość: zioło Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.chello.pl 23.06.08, 10:32
        Ja obecnie mam stopień młodszego ratownika i na chwilę obecną na basenie mogę
        zarobić maksimum 800zł więc musiałbym być głupi żeby nie zrobić stopnia
        ratownika wodnego i nie wyjechać za granicę. Dopóki rząd nie dofinansuje
        polskiego WOPR-u i nie podniesie stawek dla ratowników to ludzie na polskich
        kąpieliskach dalej będą się topić.
        • Gość: Oleśnica Re: Polscy ratownicy wolą euro za granicą IP: *.249.104.5.static.rdi.pl 11.04.13, 22:02
          Pracowałem tak i zgadzam się z tobą ,w kraju mamy marne zarobki !!! a jak WOPR dostaje motorówkę to 80 osób przecina wstęgę,hehe żenada !!!

    Nie pamiętasz hasła

    lub ?

     

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nakarm Pajacyka