czasowe powierzenie obowiązków

[Gość: kreseczka]

Szef zaproponował mi czasowe przejęcie obowiązków koleżanki przebywającej na
zwolnieniu w okresie ciąży. Miałabym zastąpić ją do czasu powrotu z urlopu
macierzyńskiego, czyli przez ok rok. Jakie formalności powinny zostać
spełnione w takim przypadku - czy będę nadal zatrudniona na dotychczasowym
stanowisku, czy powinno się ono oficjalnie zmienić? Czy wraz z obowiązkami
powinnam również otrzymać właściwą dla tego stanowiska pensję? Co będzie,
jeżeli w czasie pełnienia nowych obowiązków zajdę w ciążę - na jakie
stanowisko powinnam być przyjęta po urlopie macierzyńskim? Z góry dziękuję za
komentarze.

[Gość: kreseczka]

up - bardzo proszę o opinie :)

[annajustyna]

Zostaniesz w ramach aktualnej umowy o prace przeniesiona czasowo na inne
stanowisko. Pensja nie powinna byc nizsza niz kolezanki (chyba, ze Twoja juz
jest wyzsza, to nie moze zostac obnizona). Po powrocie z macierzynskiego
wrocilabys prawdopodobnie do swoich starych obowiazkow (no chyba, ze sie b.
pospieszysz i powrocisz w ciagu tego roku, ale wtedy i tak pewnie ktos juz
bedzie zastepowal te kolezanke). A kto przejalby Twoje obowiazki przez ten rok?

[lilithh]

annajustyna napisała:

> Pensja nie powinna byc nizsza niz kolezanki

????

A skąd to twierdzenie? Podasz może jakąś podstawę prawną?

Pensja musi się mieścić w ramach widełek przewidzianych dla tego
stanowiska w regulaminie wynagradzania. I tyle.
To ile koleżanka zarabiała nie ma tutaj najmniejszego znaczenia.

Prawdą jest natomiast, ze musi być nie niższa niz dotychczasowe
zarobki osoby której powierzono obowiązki.

[Gość: kowianeczka]

Gość portalu: kreseczka napisał(a):
> Co będzie,
> jeżeli w czasie pełnienia nowych obowiązków zajdę w ciążę - na jakie
> stanowisko powinnam być przyjęta po urlopie macierzyńskim?

Rety, jedna pracownica w ciąży, a druga już też planuje "zaciążyć"... Nie dziwię się, że pracodawcy mają dość zatrudniania kobiet. Jak się rozmnażają to wszytkie naraz!

[Gość: anna]

Odezwała się "zawodowa" stara panna ze swoimi kompleksami
dotyczącymi matek i dzieci.
Wszyscy już na tym forum widzą, że jesteś starą, bezrobotną panną,
na utrzymaniu rodziców, która nie ma nikogo z kim mogłaby mieć
dziecko i dlatego za każdym razem próbuje dokopać innym kobietom.

Zazdrościsz mi?

[Gość: kowianeczka]

Bo inaczej tej twojej wypowiedzi wytłumaczyć nie można. Poczytaj sobie najpierw jakiej fajne i spokojne życie wiodą bezdzietni!
kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53663,5443616,Niemowletami_sie_brzydze.html

[annajustyna]

Kowianeczko, ale co Ty chcesz udowodnic?