librys
20.05.10, 21:24
Można zrozumieć, że 13 lat temu gdy obroniliśmy się przed wielką
powodzią trochę szwankowała organizacja. Teraz nauczeni
doświadczeniem możnaby więcej wymagać od władz lokalnych.
Szczególnie starosta jak zwykle zawalił. Zamiast zająć się
organizacją umacniania wałów wolał zająć się bezprawnym przejęciem
PKSu. Ze swoim kolesiem posłem popija sobie kawkę w ogóle nie
myśląc, że mocno padający deszcz i spiętrzająca się woda w górze
rzek Oławy i Odry może zagrozić naszemu miastu. Jeszcze wczoraj
zamiast organizować chętnych Oławian do umacniania wałów, tworzył
dziwne zarządzenia i pokazywał się w mediach.
Całe szczęście, że to jego ostatnia kadencja.