ewka027
16.01.10, 23:28
Wiem,że to dziwacznie brzmi,ale zaczyna mnie to
przerażać...
Jakieś dwa,trzy lata temu,dokładnie nie pamiętam kiedy to się
zaczęło,zaczęła mnie ta liczba "prześladować". Początkowo tylko na
zegarku i w komórce widziałam godzinę 21.37(myślałam ,ze to ma jakiś
związek z godziną smierci Papieża),ale później już zawsze kiedy
chciałam spojrzeć,która jest godzina była ..-37,jeśli zegar był z
sekundnikiem to zwykle wskazywał równiez 37 sekund... Z czasem
zaczęłam te liczbę widzieć wszędzie,w autobusach,na rachunkach ze
sklepu(zwykle płacę z końcówką 37 groszy),na rejestracjach
samochodów,numerach domów(polega to na tym,ze np.jadąc samochodem
kiedy spojrzę przez okno akurat mijamy dom nr.37),przykładów jest
całe mnóstwo mogłabym tak pisać i pisać do wieczora.Dziś np.wstałam
o 6.37,później włączyłam laptopa,u mnie na stronie rówieśniczego
forum u góry jest
reklama Lotto,komp mi sie zawiesił na moment kiedy akurat
spadała kulka z nr 37...
Kiedy wchodzę do łazienki a mam włączony automat,to zawsze jest na
wyświetlaczu albo 37 min albo 1.37...
Ostatnio na podwórku zbierałam śmieci,podniosłam karteczkę z jakiejś
gry mojej córki z nr. ...37...
Co jest w tym wszystkim najgorsze to to,że od kiedy "to" sie zaczęło
zaczął sie równiez fatalny,pechowy okres w moim zyciu,nic nie układa
się dobrze...
"Zaraziłam" tym również męza,on też wszędzie widzi tę liczbę.
A ostatnio to już zupełnie zgłupiałam kiedy w internecie
przeczytałam,że...jest nas więcej...
Wierzycie w takie dziwactwa???
Bo ja niby twardo stąpam po ziemii,ale teraz na poważnie zaczyna
mnie to przerazać,aż się boję czy dożyję 38 lat...