magda.cz 19.01.05, 16:56 Za kilka dni urodze dziecko i chciałabym aby miało od samego początku dobrego pediatrę w rejonowej przychodni przy ul. Saskiej. Czy mozecie podrzucić mi kilka nazwisk pediatrów godnych polecenia? Pozdrawiam :) Magda Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
jolajola1 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 19.01.05, 20:54 dr kowalewska jest niezła ale ona się moimi dziećmi opiekowała dopiero od 5 i 12 roku zycia nie wiem, jak z niemowlętami sie jej uklada Odpowiedz Link
magda.cz Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 20.01.05, 20:03 A to młoda czy starsza osoba? Magda Odpowiedz Link
jolajola1 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 20.01.05, 21:23 między 30 a 40 (nie bardzo potrafie wiek okreslac po twarzy...) zbyt chętnie stosuje antybiotyki, ale jesli rodzic powie, że wolałby inny typ leczeniainnego, to skrupulatnie i wlaściwie dobiera inne rodzaje leków ze skierowaniami do specjalistów nie ma klopotów zauważyłam, ze chore małe dzieci się jej nie boją Odpowiedz Link
maryleczka76 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 20.01.05, 23:03 Witaj, jestem mama 7-miesiecznego synka i chodze wlasnie do pediatrow na Saska. Jest ich generalnie trzech, jedne lekarz i dwie lakarki. Dr Kowalewska jest lekarka mojego synka, lubie ja, ok. 40 lat. Druga lekarka jest ok trzydziestki, troszke zbyt podrecznikowa i brak jej jeszcze takiej wprawy (tak mi sie wydaje...). Podobno najlepszy (wedlug pan w recepcji) jest doktor G.. (nie pamietam dalej!). Jest w porzadku. ALe i tak zawsze zanim pojde do lekarza, chce sie sama wszystkiego dowiedziec, zeby potem ewentualnie podpytac o leczenie i leki etc. Lekarze sa w porzadku, jak na razie nie trafilam na jakas poskladana polozna z rejonu... ;-) Powodzenia!!! Maria, mama Stasia Odpowiedz Link
agagi Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 20.01.05, 23:09 Acha, ja tez slyszalam o tym starszym i bardzo doswiadczonym panu doktorze, ktorego tez nazwiska nie pamietam (rzeczywiscie na "g") i moja kolezanka - mama trojki dzieci - twierdzi, ze jest najlepszy. Zdaje sie, ze musisz wszystkich wyprobowac :-))). pozdro, agata, mama marysi (4l) i michasia (2.5l) Odpowiedz Link
agagi Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 20.01.05, 23:06 a ja polecam dr. Majewska, jesli jeszcze tam pracuje... (nie wiem, bo teraz korzystamy z lecznictwa prywatnego). Mlodsza od Kowalewskiej (tamta mysle po 40tce), ale z duzym doswiadczeniem + cieplejsza do dzieci. I nie stosuje szybko antybiotykow/sterydow absolutnie. Zaleta Kowalewskiej to fakt, ze mieszka pare krokow od przychodni i przyjdzie tez z prywatna wizyta, ale generalnie polecam Majewska. Pozdr, i powodzenia :-) agagi Odpowiedz Link
magda.cz Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 21.01.05, 13:55 Bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki :) Magda Odpowiedz Link
ludvika Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 25.01.05, 12:39 Magdo, z ręką na sercu polecam Ci dr Majewską, która opiekuje się moją siedmioletnią córką od urodzenia. Sądzę, że jej bardzo młodzieńczy wygląd jest mylący - według mnie ma ok.35. Jest bardzo spokojna, miła, pełna zrozumienia dla dzieci, ich lęków i fanaberii. Ponadto dokładna przy badaniu, cierpliwie wyjaśnia wszelkie wątpliwości, nie przesadza z lekami, antybiotyki stosuje w ostateczności. I co najważniejsze, kiedy coś budzi jej niepokój, bezzwłocznie kieruje na badania i do specjalisty. W przypadku mojej córki ten niepokój był, niestety, zawsze uzasadniony. Z drugiej strony potrafi rozsądnie rozwiać wiele matczynych obaw. A moje dziecko bardzo ją lubi! Co do dr Golatowskiego, słyszałam różne opinie, korzystałam z jego porady dwukrotnie na zastępstwie i ogólnie nie byłam ani zachwycona, ani rozczarowana, ot lekarz jak lekarz, może trochę zbyt "znudzony", ale może trafiłam na złe dni. Pozdrawiam i zdrowia dla Ciebie i Maluszka Odpowiedz Link
jolajola1 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 25.01.05, 15:04 bo własciwie to nie mamy na Saskiej ZŁEGO pediatry, jakos wszyscy lekarze sa poukładani gorzej z lekarzami dorosłymi Odpowiedz Link
tenere1 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 26.01.05, 11:01 Witam, Nie daj Bog dr Kowalewska. Kompletnie nie ma serca do tego zawodu. Kilka razy ja sie o tym przekonalem, a moj brat wielokrotnie. Teraz moim dzieckiem zajmuje sie dr Majewska. Nie ma porownania. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
maryleczka76 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 31.01.05, 22:19 witajcie, faktycznie dr Majewska jest bardzo mila, zrazila mnie tym, ze mojemu 4 miesiecznemu synkowi przepisala zbyt silne srodki (co prawda podobno "najlepsze"), dr Kowalewska zmienila na lzejsze... Chyba musisz cala trojke przetestowac. :-) Ogolnie nie sa zli! Pozdrowienia i daj znac, jak wrocicie z Maluszkiem do domu! :) maria Odpowiedz Link
fulvia16 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 17.06.05, 18:25 ja z tym samym pytaniem plus czy wiecie ile czasu czeka się na wizytę? chciałabym dziecko zapisać do lekarza pierwszego kontaktu i bardzo szybko się umówić, proszę o radę p.s. czy do przychodni na niekłańskiej też się można zapisywać? który lekarz jest tam godny polecenia? Odpowiedz Link
dona.a Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 03.08.05, 23:01 zgadzam się co do opinii o dr. Kowalewskiej,niestety. Sprawia wrażenie jakby bardzo męczył ją ten zawód i jakieś niespełnione wysokie aspiracje Odpowiedz Link
zuzka_wuwua Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 19.06.05, 13:28 Pan doktor Golatowski, najlepszy lekarz na Saskiej:) Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 08.07.05, 12:05 kowalewska jest tragiczna, zero podejścia do dzieci, nie dotknie dziecka, zero usmiechu, co ś strasznego. czym prędzej przepisałam dziecko do dr Majewskiej i jestem bardzo zadowolona. Odpowiedz Link
ezaw1 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 19.07.05, 15:38 Niestety dowiedziałam sie że pani dr Majewska odeszla do Konstancina, przyszla na jej miejsca inna pani doktor. Trzeba by było ja sprawdzić... Odpowiedz Link
imj1 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 20.07.05, 21:19 Jak najbardziej polecam kierownika przychodni p.Golatowskiego. Lekarz z powołaniem, ma cudowne podejście do dzieci. Dzieci które boją się lekarzy ( z różnych wzgledów) zaczynają lubić chodzić do niego. Mieszkałam parę lat za granicą i bywałam u wielu lekarzy z moim synkiem (od 10 miesiąca życia bardzo często chorował) i musze powiedzieć, że udalo mi sie spotkać tylko 2 profesjonalnych lekarzy (w Polsce). Pierwszy profesor Zalewski ( cudowny, bardzo mądry)- przyjmował nas prywatnie, ale po jakimś czasie musiałam wybrać lekarza w państowej przychodni i szczęście miałam ze trafiłam do Golatowskiego (nikogo nie znałam na Saskiej Kępie, a tym bardziej lekarzy) W dni wolne od pracy, kiedy coś sie dzieje złego z moim dzieckiem i nie wiem co robić, to najpierw dzwonię do niego. Zawsze powie co zrobić. Każda wizyta zaczyna się od dokładnego zbadania calego ciała dziecka. Dwie szanowne panie doktor: Majewska i Kowalewska - brak słów. Mam bardzo nieprzyjemne wrażenia i złe doświadczenia (po wizytach lądowaliśmy Nieklańskiej) Jeśli uda ci sie do niego zapisać, napewno będziesz zadowolona z jego opieki. TO NAJLEPSZY PEDIATRA!!! :-) Pozdrawiam Iwa Odpowiedz Link
zuzka_wuwua Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 13.08.05, 14:33 Zgadzam się, doktor Golatowski nie ma sobie równych;) ostatnio w przychodni trafiłam na panią Kuć (czy coś w tym stylu), wywaliła mnie z gabinetu bo doszła do wniosku że jestem zdrowa, poszłam do lekarza prywatnie i okazało się że mam zapalenie gardła i oskrzeli. Odpowiedz Link
kobajano Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 07.09.05, 13:47 Zgadzam się w 100% - dr Golatowski jest na prawde dobry również trafiłam na dr Kuć - to jest coś niebywałego - ta kobieta miała BRUDNE RĘCE!!!!! Mam nadzieje, że była tylko na zastępstwo bo była prostacka i brudna!!! Przestrzegam przed nią! Odpowiedz Link
fulvia16 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 07.09.05, 17:55 też trafiłam przypadkiem do dr Kuć i miała brudne paznokcie co zniechęciło mnie skutecznie do tej przychodni, czy jest jeszcze jakaś inna godna uwagi na starej Saskiej Kępie? Odpowiedz Link
graaz Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 18.09.05, 13:41 Niestety automatycznie przepisano nas do dr. Kuć - mam bardzo negatywne wrażenia - cuchnie papierosami na odległość, juz w drzwiach krzyczy: rozbieraj dziecko, mama. A dziecko należy do tych, co to najpierw muszą oswoić teren a dopiero potem następuje współpraca, więc dziecko w ryk. Kobieta bez wyczucia, bez podejścia do dzieci, obcesowa, niemiła. Kurcze, myślę, że sie nie postarali przy naborze nowej pani doktor. Wg. mnie już najlepsza była Majewska - przynajmniej zawsze odsyłała do specjalisty, nie lekceważyła, miała dobre podejście do dzieci. Dr. Golatowski - no cóż - zmieniłam Go, bo na wizytach nic nie słyszałam, tak głośno wrzeszczało moje dziecko na Jego widok ;-). Poza tym zawieódł mnie w sprawie alergii - dziecko miało wyraźne alergiczne zmiany na policzkach, a On twierdził, że to obtarcie od czapeczki. Co lepsze - to samo stweirdził u dziecka mojej koleżanki.... Ja mam do Niego ograniczone zaufanie. Odpowiedz Link
magdusia100 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 10.10.05, 12:28 dr Golatowski jest swietny. W fundacji o malo nie wmontowali mnie w zabieg chirurgiczny, ktory byl calkowicie zbedny - o tym powiedzial mi dr Golatowski. I rzeczywiscie byl zbedny. Oszczedzil mi rowniez mase kosztow, na ktore narazila mnie inna lekarka: ciagle wysylala nas na badanie moczu i upierala sie, ze cos jest nie w porzadku, ze w moczu wystepuje bakteria (nie pomne jej nazwy). Golatowski powiedzial, ze ta bakteria musi wystepowac, kazal odstawic srodki przeciwzapalne. Oczywiscie mial racje. To cieply, zyczliwy czlowiek i dobry lekarz. Odpowiedz Link
eselchen Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 18.10.05, 16:17 Gdzie dokładnie mieści się ta przychodnia??? Odpowiedz Link
achzarit Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 18.10.05, 16:33 Meksykańska róg Saskiej, na wprost dawnej piekarni a obecnie budowy kloca z betonu Odpowiedz Link
gosia.karska Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 14.11.05, 19:45 Na poczatku testuje się lekarzy. Wszystkich,jesli ma się takie zyczenie, a dopiero później pisze deklarację. Na pcozątku (mój mały ma prawie 2latka) bylismy u Kowalewskiej. Wróciłam do domu ani nie zachwycona, ani nie rozczarowana. Później trafiłam do Golatowskiego. Po wizycie u niego, na kowalewską nie chciałam juz nawet patrzec. Majewska też była po drodze. Zaimponowała mi. Cudowna babka, ale juz jej nie ma. Słyszałam też o Kuc. Podobno straszna, jak tez i z forum wynika. Golatowski mojego malucha bada, stara się sporo tłumaczyc. Jest świetnym fachowcem. Współpracuje z rodzicem. Jednak moj chlopak po roczku, kiedy to otzrymał szczepienie, kiedy była juz kumaty, wrzeszczy na widok lekarzy. Toleruje przychodnie, ale nie gabinety lekarzy. Krzyczy strasznie na wizytach, ale mam nadzieje,ze mu to minie, bo nie doswiadczyl nic strasznego. Golatowski jest w porzadku. Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 21.11.05, 11:19 Mam taka samą sytuację, mój Krzyś (za 2 m-ce skończy 2 latka)tak samo się zachowuje u lekarzy. Krzyk jest tak straszny w gabinecie,że nie ma mowy o rozmowie z lekarzem. My chodzilismy do majewskiej, u kowalewskiej byłam raz jak był b. mały i stwierdziłam,że nigdy więcej. niestety teraz nie ma majewskiej i byliśmy u Kuć, ale faktycznie to jest b. dziwna kobieta. Musze teraz wypelnić deklarację i chyba zdecyduję się na golatowskiego choć u niego jeszcze nie byliśmy. Odpowiedz Link
kiki_de_montparnasse Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 21.11.05, 11:27 A czy to testowanie lekarzy nie jest aby męczące dla Twojego dziecka??? Ja mam zamiar raczej omijać gabinet lekarski... Odpowiedz Link
achzarit Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 22.11.05, 12:16 Wolę za 90 PLN miesięcznie kupić ubezpieczenie w Allianz z pełnym dostępem do wszystkich specjalistów w Lux-Med plus szpital Damiana, plus wszystkie badania i wizyty domowe. Albo za mniej więcej 100 PLN w Medicover. Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 25.11.05, 13:31 pewnie że można sobie kupić, tylko po co z pensji tyle kasy zabierają, a opieki medycznej za to nie ma właściwej. Ja za te pieniądze z pensji co zabieraja, to nie tylko lekarza bym załatwiła, ale jeszcze by mi dużo zostało. W końcu tak często się nie choruje. Odpowiedz Link
achzarit Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 25.11.05, 16:33 Ale to nie jest dyskusja o marnotrawieniu składek na UZ tylko o tym gdzie i jak najlepiej leczyć dzieci. Na pewno nie tam gdzie dzieci chore na ospę gonia się z dziećmi przeziębionymi. Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 28.11.05, 11:23 Akurat w przychodni dla dzieci chorych np. na ospę jest izolatka,także nie ma takich sytuacji.Bez przesady. Odpowiedz Link
achzarit Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 28.11.05, 13:13 Są. Dziecko czeka w izolatce tylko jeśli rodzice o tym uprzedzą. A jak przyjdą " z dzieckiem chorym" to czekają razem z innymi. Powyższy przypadek miał miejsce w zeszły wtorek, 22/11/05. Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 28.11.05, 13:18 nic z tego nie rozumiem, piszesz,że nie leczysz dziecka w przychodni, więc skąd wiesz o tych przypadkach. a poza tym wszędzie się można zarazić, w lux medzie też. Odpowiedz Link
achzarit Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 28.11.05, 15:30 Ale moja mleczna leczy Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 29.11.05, 08:34 a ja właśnie mam abonament w lux medzie wykupiony przez firmę w której pracuję. I wiem jak jest. Słaba jesteś ... Odpowiedz Link
achzarit Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 29.11.05, 10:03 Skoro masz podobno abonament na LM to po co chodzisz do państwowej przychodni? Wolisz NIŻSZĄ jakość od WYŻSZEJ? No ciekawe. Ale nielogiczne. Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 29.11.05, 12:19 abonament mam dla siebie z firmyfirmy, a nie na dziecko. Na saską chodze z dzieckiem. Zreszta nie muszę ci sie tłumaczyc Odpowiedz Link
achzarit Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 29.11.05, 15:38 Ano nie. Tylko nie wymagaj żeby tobie cokolwiek tłumaczyć. Twoje dzieci, twoje oszczędności. Odpowiedz Link
anetkas10 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 09.12.05, 11:06 Ja jestem załamana wizytami u dr Kuć. w ostatnią środe, popołudniu kiedy naprawdę było już zimno miała w gabinecie otwarte na całą szerokość okno. Najchętniej na zwykłe przeziębienie przepisuje antybiotyk, jest niemiła i moja córka normalnie się jej boi. Nie polecam, fatalny wybór wizyta u tej pani Odpowiedz Link
mmm77 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 13.12.05, 10:20 ja tez nie polecam, z tymi antybiotykami to prawda, niestety ... Odpowiedz Link
fulvia16 telefon do przychodni 21.12.05, 15:35 A jak to jest z wyborem tego lekarza? Na pierwszą wizytę do dr Kuć mnie zapisano, ale sama nic nie wypełniałam, czy możecie mnie oświecić jak to wygląda. Czasem muszę skorzystać (np skierowania), choć generalnie leczymy się w przychodni, za którą moja firma płaci. dzięki F Odpowiedz Link
marchefka27 Re: telefon do przychodni 22.12.05, 23:03 no wlasnie, teraz zastanawia mnie kwestia deklaracji...na pierwsża wizyte trafilismy do dr Kuc, chcialam jeszcze sprawdzic jak jest u Golatowskiego. Widzialam jak Kuc dawala innej mamie deklaracje wyboru lekarza do wypelnienia, my nic nie wypelnialismy, czy to znaczy ze jeszcze mozemy zmienic lekarza bo nie jestesmy do niej przypisani ? Odpowiedz Link
fulvia16 Re: telefon do przychodni 28.12.05, 18:16 Hej, ponieważ nie miałam karty magnetycznej i wybranego lekarza skierowano mnie do przychodni na kickiego, gdzie od ręki za 30 zł (jesli dobrze pamiętam) wyrobiono nam karte magnetyczną pozwalającą na korzystanie z usług medycznych i dokonałam wyboru lekarza i pielegniarki. Lekarza można chyba zmieniać do dwóch razy w roku (ale nie jestem pewna czy dobrze pamiętam) bez opłaty, później się płaci za zmianę. Byłam na jednej wizycie u dr golatowskiego i zrobił na mnie dużo lepsze wrażenie od doktor Kuć, choć byłam tylko po skierowanie, bez dziecka, więc nie wiem jeszcze jak z jego podejściem do dzidziusiów. pzdr f. Odpowiedz Link
marcelowamama Re: telefon do przychodni 30.12.05, 20:06 marchefko, jak tam nasze spacery??? co do lekarzy to byłam już u Kuć (trauma), u Kowalewskiej (profesjonalne podejście do pracy, ale zupełny brak podejścia do dziecka), a na dzisiaj zapisałam nas do Golatowskiego, bo po powyższych opiniach bardzo chciałam go poznać i z czystym sumieniem wybrać go na naszego lekarza. Tak więc poszliśmy rano do przychodni, a tam...znowu Kuć, bo Golatowski poszedł na urlop. Trochę się wkurzyłam, bo przecież zapisywałam się do konkretnego lekarza i nawet jak byłam w zeszłym tygodniu potwierdzić wizytę, to dowiedziałam się, że jest ona przeniesiona z 8:10 na 10:20, ale o zmianie lekarza nikt mnie nie poinformował. No cóż, poproszono mnie o niezwłoczne wyrobienie karty i muszę działać w ciemno wybierając chwalonego w tym wątku dr. Golatowskiego, bo jakoś nie udało się poznać. Polegam jednak na waszych opiniach. Pozdrawiam Odpowiedz Link
marchefka27 Re: telefon do przychodni 31.12.05, 00:30 marcelowamamo - dzis siedzielismy w domu bo zawieje i zamiecie ;) jakby co ja spaceruję z jasną bezową emmaljungą :) w czarnej kurtce :) znaki rozpoznawcze ;) ostatnio podlączyła sie do mnie jakas mala dziewczynka i szlysmy razem a ona opowaiadal mi jakby chciala mniec rodzenstwo ;) to tak OT A co to za karte kazą wyrabiac ? My jak dotąd trafiamy tylko na Kuć...ona jakos sobie nas "przywlaszczyla" - bylismy zapisani do Kowalewskiej to powiedziala pielegniarce zeby nas przepisala do niej ;/ no i pana Golatowskiego tez nie mielismy okazji poznac, ale teraz mamy szczepienie, wiec postaram sie do niego trafic. Odpowiedz Link
marcelowamama Re: telefon do przychodni 31.12.05, 12:39 Mamo Marcelka, Marchefko - może mnie będzie łatwiej rozpoznać. Spaceruję z oldschoolowym, granatowym wózkiem, mam brązowy płaszcz, pomarańczowy szalik w paski (rzuca się w oczy), a czasami noszę czapkę, której już na pewno nie sposób nie zauważyć. Taka śmieszna z kilkoma pomponami. Co do karty, to służy ona do ewidencji pacjentów i powiedziano mi wczoraj, że więcej mnie bez niej nie przyjmą :-( Wszystkiego dobrego w nowym roku Pozdrawiam Odpowiedz Link
marchefka27 do marcelowejmamy ;) 01.01.06, 02:12 hmm faktycznie znaki rozpoznawcze masz wyrazniejsze niz ja;) a chyba sie nie spotkałysmy - ja łaze glownie po okolicach afrykanskiej, czasem francuska , meksykanska (jak uderzam do rossmanna np). czekam na wiosne i wyprawy do parku... a co do karty - ciekawe, nas nikt nie informował...a gdzie się to to wyrabia? Marcelek Precelek Odpowiedz Link
marcelowamama Re: do marcelowejmamy ;) 01.01.06, 14:42 Kartę wyrabia się na Kickiego, kosztuje 15zł i trzeba mieć ze sobą aktualną książeczkę ubezpieczeniową. Co do spacerowania, to my w zasadzie krążymy wokół Skaryszaka. Będę was wypatrywać Pozdrawiam Odpowiedz Link
fulvia16 Re: do marcelowejmamy ;) 01.01.06, 22:19 A mnie kazali tą kartę wyrobić koniecznie, bo bez niej nici z wizyty, a jak już przyszłam do przychodni to nikt, kompletnie nikt, się o nią nie pytał, nie kazał pokazywać itp., to ja się pytam po co mi ta karta:) P.S. na razie kończymy remont, więc snuję się z wózkiem po powiślu, ale co do znaków rozpoznawczych to też mam beżową emaljungę i czarną kurtkę:-)))) Odpowiedz Link
marchefka27 Re: do marcelowejmamy ;) 02.01.06, 21:43 fulvia - jak wrocicsz dawaj znac ;) bylismy dzis w przychodni zapisac sie na wizyte. Do tej pory bylam juz kilka razy nikt nic nie mowil o zadnej karcie. Sama dzis spytalam o co chodzi. Pani mi powiedziala tylko ze musze ją miec. Ale nie umiala mi wytlumaczyc po co ona, jako dowod ubezpieczenia mam legitymację. Powiedziala tylko ze to dla lekarza, ale po co ? nie wiem... Spytalam tez dlaczego nikt mnie o nia dotad nie prosil - powiedziala ze przy malym dziecku nie proszą bo moze nie miec jeszcze peselu. Bez sensu to , zobaczymy. Nie sadze zebym miala tą karte, bo nie wiem czy dam rade z malym wybrac sie na tego kickiego... Odpowiedz Link
xxara Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 25.01.06, 23:31 TYLKO NIE LUXMED - JESLI KOCHACIE SWOJE DZIECI, NIE CHODZCIE TAM Z NIMI! Najpierw jedna konowalka stwierdzila u malej atypowe zapalenia pluc, zrobili zdjecie rtg, ktore zle opisali i w efekcie 6miesiecznej dziewczynce przez 9 dni pakowalam antybiotyk bez sensu, bo zadnego zapalenia pluc nie bylo, co stwierdzili w IMDiZ. Robia problemy ze skierowaniami do szpitala z receptami na mleko hydrolizowane. A szczytem wszystkiego bylo to jak na wizyte domowa przyjechala "lekarka" z Torunia, ktora nie rozpoznala u dziecka zapalenia krtani i kilka godzin po jej wizycie, karetka zawiozla nas na Nieklanska, bo dziecko sie dusilo, ja wstrzymywalam sie z interwencja, bo idiotka z Luxmedu powiedziala ze wszystko jest ok, mimo ze dziecko harczalo jak odkurzacz i jeszcze kazala je smarowac pulmexem a przy zapaleniu krtani sie schladza a nie rozgrzewa. W Luxmedzie slabo placa lekarzom i pracuja tam odrzuty i tepaki. W Medicover nie kosztuje 100 pln, poza tym moja kolezanka miala podobne hocki-klocki. To ze zaplacisz nie daje ci zadnej gwarancji, na kogo trafisz. Ja cenie sobie lekarzy z praktyka szpitalna, bo maja przeglad roznych przypadkow. Warto tez docenic lekarzy z przychodni, wlasnie ze wzgledu na to, ze jak wysluchaja cos w plucach, to dadza Ci skierowanie do szpitalka, bo konowal z Luxmedu sie z tym szczypie Odpowiedz Link
marchefka27 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 13.01.06, 22:23 no i znow nie udalo mi sie dostac do Golatowkiego...Mielismy dzis szczepenie i jak na zlosc auto nie odpalilo wiec musialam grzac na piechote i jak dolecialam to pan dr stwierdzil zebym poczekala na dr Kuc bo on juz idzie do dzieci chorych... a mam wypelnic deklaracje ... A no i wiadomosc - nie mmialam dzis tej karty a okazalo sie ze ci co nie wyrobili na razie nie musza wyrabiac bo RUM owi skonczyly sie karty a kasy na kolejne brak ;) Odpowiedz Link
xxara Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 26.03.06, 21:10 Aha no i jeszcze o przewadze naszej przychodni nad Luxmedem. W Luxmedzie nie chcieli mi wypisywac zniżkowej recepty na mleko dla alergika, tłumacząc że dziecko skończyło rok i się już nie należy. Kiedy powiedziałam o tym Golatowskiemu, to się uśmiał i bez żadnego proszenia wypisał mi zniżkowe recepty. Generalnie Luxmedowi dziękuję for ever Odpowiedz Link
megwhite25 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 04.01.15, 20:28 Witam,, mam prośbę o nowe opinie dotyczące pediatrów na Saskiej, niedługo będę rejestrowała dziecko. A może polecicie inne przychodnie na Saskiej Kępie z dobrymi pediatrami ? ( rejestracja noworodka, szczepienia itp. ). Odpowiedz Link
e.olesz Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 10.02.17, 11:07 Prośba o aktualne opinie o pediatrach w przychodni na Saskiej. Obecnie przyjmują tam: Beata Kowalewska, Małgorzata Żurkowska i Ewa Kwiatkowska. Odpowiedz Link
michalaniol1 Re: Pediatrzy w przychodni na ul. Saskiej 12.06.18, 18:07 Byliśmy zapisani do Ewy Kwiatkowskiej ale po jednej wizycie zrezygnowaliśmy z tej przychodni i przepisaliśmy się do innej. Pani Kwiatkowska nie sprawiła nas nas może wrażenia ZŁEJ lekarki, ale nie sprawiła też dobrego wrażenia Odpowiedz Link