xxara
01.02.07, 21:02
dom.gazeta.pl/nieruchomosci/1,73497,3887372.html
Villa Daglesia - ekskluzywny apartamentowiec na Saskiej Kępie
Na Saskiej Kępie powstanie ekskluzywna miejska willa z zaledwie siedmioma
apartamentami. Dobrze wpisze się w okolicę. To zasługa początkującego
inwestora, który zadbał o architekturę budynku bardziej niż wielu
doświadczonych deweloperów.
Budowa Villi Daglesia przy ul. Walecznych 62 zaczęła się na jesieni. Będzie
to trzyipółkondygnacyjny budynek o nowoczesnej architekturze. Ma mieć
elewację poprzecinaną oknami, tak że będzie przypominać zgeometryzowany
witraż. Zaprojektował go architekt Włodzimierz Mucha, który wygrał konkurs
zorganizowany przez inwestora we współpracy ze Stowarzyszeniem Architektów
Polskich. To prawdziwa rzadkość - w Warszawie jeszcze żaden prywatny inwestor
nie zorganizował konkursu architektonicznego. Ta dbałość o architekturę i ład
urbanistyczny jest tym bardziej warta pochwały, że Villę Daglesię buduje
debiutujący deweloper. Inwestorem budynku jest bowiem firma Petro-Invest,
która dotychczas zajmowała się budową stacji paliw i inwestycjami związanymi
z sektorem paliwowym.
Nie tylko przy projektowaniu budynku Petro-Invest wykazał się starannością
nieczęstą nawet u największych firm deweloperskich. Wbrew obowiązującemu
trendowi inwestor nie rozpoczął podpisywania umów rezerwacyjnych na
mieszkania, gdy tylko kupił działkę. Zacznie je zawierać z klientami dopiero
15 lutego. Właściwa sprzedaż lokali zacznie się zaś, dopiero gdy budynek
osiągnie stan surowy (prawdopodobnie w połowie kwietnia). Dzięki temu
znacznie ograniczone jest ryzyko tego, że klienci wprowadzą się do swoich
lokali później, niż się spodziewali.
Na dźwięk słów "nowy apartamentowiec" mieszkańcom Saskiej Kepy włos się jeży -
zbyt często w przeszłości deweloperzy budujący domy w tej części Warszawy
starali się śrubować zyski, planując budynki zbyt duże, przytłaczające
sąsiednie posesje. Właściwie normą stało się zabudowywanie działki w
przysłowiową pestkę i uzyskiwanie niezbędnych współczynników zieleni dzięki
obsiewaniu zielenią dachów czy stropów parkingów. Tymczasem Petro-Invest
zabuduje tylko 40 proc. terenu. Reszta pozostanie zielona. Część tej zieleni
to dwa ogródki - 100- i 80-metrowy - przypisane do apartamentów na parterze.
W całym budynku będzie tylko sześć apartamentów o powierzchni od 119 do 180 m
kw. Ostatnią kondygnację zajmie 170-metrowy penthouse zaopatrzony w
dorównujący mu metrażem taras.
Choć Villa Daglesia będzie inwestycją dostępną tylko dla bardzo zamożnych
ludzi (cena metra kwadratowego zaczyna się od 16 tys. m kw.), budynek nie
będzie ogrodzony potężnym murem, a jedynie stosunkowo lekkim, ażurowym
ogrodzeniem. Mieszkania na parterze zostaną zaopatrzone w drewniane okiennice
oraz żaluzje antywłamaniowe
Pod apartamentowcem powstanie podziemny parking, w którym na każdy apartament
przypadną dwa miejsca. Zmieści się tam także kilka miejsc rezerwowych, myjnia
samochodowa, komórki lokatorskie oraz pomieszczenie na rowery. Zjazd do
garażu będzie podgrzewany.
Wnętrza budynku zostaną wykończone łupkiem norweskim, drewnem egzotycznym i
blachą tytanową. Apartamenty będą mieć wysokość 2,9 m. Aby je wygłuszyć,
ściany pomiędzy nimi, a także ściany oddzielające mieszkania od klatki
schodowej zostaną wyłożone matą dźwiękochłonną. W standardzie jest
klimatyzacja. W budynku zaplanowano pomieszczenie rekreacyjne z sauną. Choć
budynek jest niski, przewidziano w nim windę.
16 tys. zł to cena za mieszkanie w standardzie warszawskim - bez podłóg i
posadzek, drzwi wewnętrznych i białego montażu. Za dodatkową opłatą można
zamówić wykończenie mieszkania pod klucz. Penthouse i jeden z apartamentów na
parterze mają już indywidualne projekty wnętrz opracowane przez Włodzimierza
Muchę.
Villa Daglesia ma być oddana do użytku w listopadzie 2007.