Dodaj do ulubionych

Poradźcie, mój piękny bluszcz usycha

20.03.07, 18:46
A właściwie usychają mu liście na potęgę. Cały nie usycha, ponieważ na
końcach łodyżek pojawiają się nowe listki. Niestety w połowie jest już mocnoo
przerzedzonyy i nie wygląda dobrze. Dzieje się tak od około 2 tygodni. Nie
zmieniłam miejsca, ani częstotliwości podlewania, żadnych szkodników nie
wypatrzyłam. Co robić?
Obserwuj wątek
    • gabula777 Re: Poradźcie, mój piękny bluszcz usycha 21.03.07, 09:22
      Bluszcz nie lubi suchych i ciepłych pomieszczeń.Odpowiada mu chłód ,lekki cień,
      a wtedy nie potrzebuje za wiele wody,czego też nie lubi.Proponuję ,aby jak zrobi
      się cieplej wynieść go na balkon w cieniu,a dojdzie do siebie.Można go trochę
      wtedy przyciąć to się zagęści.
      • sachi1 Re: Poradźcie, mój piękny bluszcz usycha 21.03.07, 15:05
        Bardzo dziękuję za odpowiedź, być może ostatnio faktycznie mu za gorąco, bo
        zima wróciła i znów podgrzewamy. Jednak dziwne, że dopiero teraz sobie
        przypomniał, że ciepło :)
        Robaków żadnych nie zauważyłam, ale może aplikacja czegoś zadziała
        profilaktycznie.
    • joloczka Re: Poradźcie, mój piękny bluszcz usycha 21.03.07, 11:54
      Odpowiem zgodnie z wlasnym doswiadczeniem: czasami przedziorek tak dziala ze go
      bardzo trudno zidentyfikowac i nieraz mialam z nim problem. W takich sytuacjach
      zawsze stosuje i wszystkim polecam doglegowe tabletki firmy "Bayer". Działaja
      nie tylko na przedziorka i po zastosowaniu tabletki zawsze mam uratowany
      kwiatek niezaleznie od idetyfikacji szkodnika :-))) Tabletki zawieraja rowniez
      jakies tam srodki odrzywcze a wiec nie szkodza. Co prawde sa drogie, ale moim
      zdaniem warto.
      • gabula777 Re: Poradźcie, mój piękny bluszcz usycha 21.03.07, 19:26
        Z bluszczem ,()zresztą nie tylko z nim,ale on szybko tak reaguje na zbytnią
        wilgotność podłoża )jest tak,że jak wyłącza się ogrzewanie(choćby na parę dni)to
        szybko wzrasta wilgotność powietrza i ziemia w doniczkach wolniej przesycha,więc
        podlewać należy rzadziej.Często człowiek przyzwyczajony kilkumiesięcznym
        częstszym podlewaniem zapędza się trochę, zamiast najpierw skontrolować palcem
        ziemię.Jeśli bluszczowi usychają zielone liście to na pewno od nadmiaru
        wilgoci,ale jeśli robią się najpierw żółte, to wtedy może to być choroba
        grzybowa,albo jakiś szkodnik.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka