birczanin7
04.05.11, 19:46
W Kotowie cerkiew niszczeje
i niszczeć ma do końca,
ponieważ dla radnych Birczy,
to sprawa ,,niepokojąca,,.
Mógłby ktoś wywieziony
przyjechać i świeczkę zaświecić,
albo ktoś duchem natchniony
modlitwą swą ,,ogień,, wzniecić.
Czego??? Pytanie do radnych,
po latach sześćdziesięciu pięciu
Pomódlcie się do Jana
nowego błogosławionego.
Niech wam oświeci pały,
by wam się w piekle nie grzały.