niemadra
16.10.04, 18:50
A ktory jezyk moi drodzy panstwo uwazacie za najlatwiejszy do nauki? A
najtrudniejszy? Wydaje mi sie ze latwy dla kazdego jest ang, i wprost
stworzony do tego by sie go uczyc. Mimo poczatkowych zawirowan z czasami czy
cos, to i tak, jako ze nie ma deklinacji i koniugacja smiechu warta, mysle ze
jest latwiuski-tylko trzeba byc systematycznym.Z tych ktore poznaje najgorszy
jest dla mnie ruski, nauczylam sie alfabetu i moge sobie czytac i pisac, ale
nijak mi to wszysktko do glowy nie wchodzi. A wszyscy zapewniali mnie ze
pikuś, bo zblizony do polskiego....