monikawrr
14.04.21, 16:57
Witajcie, na wstępie napiszę, że czytałam mnóstwo wątków z ubiegłych (odległych) lat i raczej się odradza przeprowadzkę w te rejony, szczególnie jeśli pracuje się w Warszawie 9-17.
Mieszkanie pod miastem zawsze było marzeniem moim i mojego męża, lubimy zieleń, cenimy jednak bliskość udogodnień jakie oferuje miasto (sklepy, restauracje), jesteśmy raczej domatorami, więc płakać nie będziemy za brak rozrywek kulturalnych i tym podobnych, stąd wybór padł na okolice Piaseczna. Obydwoje jesteśmy po trzydziestce, w niedalekiej przyszłości pewnie trzeba będzie pomyśleć o powiększeniu rodziny. Z przyczyn finansowych zrezygnowaliśmy z rynku pierwotnego, z domu, segmentu i postanowiliśmy kupić coś z rynku wtórnego.
I tu pojawiają się schody. Czytałam, że Piaseczno jest okropne do mieszkania, Józefosław jeszcze gorszy. Rozważaliśmy też Mysiadło, Nową lub Starą Iwiczną, ale widziałam, że opinie również podzielone z przewagą tych negatywnych. Nie ukrywam, że zależy nam na dobrej komunikacji z Warszawą publicznymi środkami transportu (wiem, brzmi śmiesznie), stąd nie chcemy oddalać się za bardzo od stolicy.
Proszę o szczere, aktualne informacje jak się mieszka w tych rejonach i czy naprawdę Piaseczno to miejscowość, z której ludzie uciekają, a nie kupują mieszkania?