too-man
20.08.09, 20:34
Uwielbiam kierowców jeżdżących przepisowo 50 km/h i trzymających odstęp
50 m od samochodu przed nimi. Nie śpieszą się na światłach - ruszają
powoli aby paliwa nie marnować. Dojeżdżając do czerwonego światła na
skrzyżowaniu już z odległości 200 m toczą się majestatycznie blokując
cały ruch za sobą. Przed skrętem wyrzucają na luz i toczą się bez
hamowania.
Na Puławskiej dzięki nim już niedługo między światłami zmieści się 10
samochodów a korek będzie zaczynał się w Górze Kalwarii.