dominigag1
20.02.05, 23:18
mój synek ma 2 lata i miesiąc i kompletnie nic nie mówi. Ani "mama", ani
"tata". Czasami wydaje jakieś dźwięki, ale raczej takie buczenie sobie a
muzom. Badalismy mu na wszystkie stony słuch, słyszy.... Aparat mowy też ma
sprawny, bo jak coś idzie nie po jego myśli to jest wrzask. Tylko ten brak
chęci do rozmowy. Co to może być? Czy macie podobne problemy? Ile czekać
jeszcze na "cud"? Do kogo sprawdzonego się udać (Warszawa)? Proszę o rady,
będę wdzięczna.