ewaldzik
13.12.06, 13:06
Mam 14-sto miesięczną córeczkę, która bardzo wolno się rowija. Potrafi tylko
pełzać i siedzieć jak zostanie posadzona,ale nie za bardzo lubi tą pozycje i
raczej często się kładzie.
Urodziła się z 10 punktami w 38 tygodniu przez cesarsie cięcie ponieważ
miałam od 3 trymestu wysokie ciśnienie. Po porodzie odkryto obniżone napięcie
mięśniowe i krwawie śródczaszkowe II/II*stopnia. Od 3 miesiąca jej życia
chodzimy na rehabilitacje, ale postępy są bardzo małe. Poza tym mała ma słaby
kontakt z otoczeniem. Co prawda stale jej się porawia i coraz częściej śmieje
się do nas i interesuje zabawkami ale jest to znacznie do tyłu w stosunku do
rówieśników. Nie wykonuje żadnych gestów porozumiewawczych i nic nie mówi.Jak
skończyła rok trafiłyśmy do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka gdzie
wstępne rozpoznanie jest zaburzenia neurorozwojowe. Rezonans magnetyczny
wykazał na nieznaczne opóźnienie rozwoju mózgowia (mielinizacji).Czekamy
jeszcze na wyniki z Warszawy w kierunku zaburzeń metabolicznych. Czy ktoś
spotkał się z podobnym przypadkiem, bo my już mieliśmy różne diagnozy od
zespołu genetycznego przez autyzm po upośledzenie umysłowe? Czy jest
szansa,że to nadgoni? Jak czytam to forum to widzę ze wiele dzieci rozwija
się wolniej i jakoś z tego wychodzi. Bardzo będę wdzieczna za pomoc. Dodam że
jest intensywnie rehabilitowana i pod stała opieką psychologa, logopedy i
neurologa.