Gdzie "się bywa" w Puławach?

[Gość: Jank]

Kto wie gdzie teraz "należy się pokazać" w Puławach jak się jest młodym albo
trochę starszym? Jakiś modny barek, kafejka, knajpka?

[Gość: jazzak]

Gość portalu: Jank napisał(a):

> Kto wie gdzie teraz "należy się pokazać" w Puławach jak się jest młodym albo
> trochę starszym? Jakiś modny barek, kafejka, knajpka?

Jak wieść gminna niesie to w 'Cienistej'.

[Gość: hrabia]

> Jak wieść gminna niesie to w 'Cienistej'.
jazzak!
a ja słyszałem,że to siedlisko lokalnej mafii?
a zresztą co oni zrobili z tą willą - przecież to był zabytek.....

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):

> > Jak wieść gminna niesie to w 'Cienistej'.
> jazzak!
> a ja słyszałem,że to siedlisko lokalnej mafii?
Prawda.
> a zresztą co oni zrobili z tą willą - przecież to był zabytek.....
Tu będę polemizował, faktem jest, że Cienista to zabytek, piękny zabytek. Po
renowacji zrobili z tego takie połączenie piękna i disco polo - generalnie efekt
mizerny. A co by się stało bez kapitału pochodzenia niewiadomego a raczej
wiadomego - ruina albo odzwierciedlenie tego co stoi obok ( inny zabytek w
nieustającej renowacji), tak czy siak stoi i robi za to co robi. Reasumując
szkoda, ale co poradzić.
W Cienistej byłem raz za namową znajomych i z czystej ciekawości - i to był raz
ostatni, zawiodłem się.

[Gość: hrabia]

A ja ostatnio słyszałem, że w Cienistej odbyła się stypa po takim lokalnym
złodzieju samochodów, który był się rozwalił na drodze do Lublina - podobno
zebrała się tam cała "elita" tego zawodu.....

[Gość: jazzak]

....jednego padalca mniej 'alleluja'.

[Gość: hrabia]

Gość portalu: jazzak napisał(a):

>
> ....jednego padalca mniej 'alleluja'.
Ja dopatruję sie w tym wydarzeniu palca Bożego - podobno koles jechał jakąś
skradzioną furą....

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):

> Gość portalu: jazzak napisał(a):
>
> >
> > ....jednego padalca mniej 'alleluja'.
> Ja dopatruję sie w tym wydarzeniu palca Bożego - podobno koles jechał jakąś
> skradzioną furą....
... szkodnik jeden, razu pewnego w Radomiu w centrum ( opodal dawnego UW )
zostawiłem swoje 'żelazo' wszedłem do budynku i za pięć minut wyszedłem i... co
widzę uciekają z fury padalce, qrwica mnie trafiła, łajzy rozbebeszyli stacyjkę i
takie tam, eh na szczęście zadziałały patenty mojego mechanika. Powiadam jak
jeszcze raz się przytrafi to uwalę na miejscu łajzę....a siłę mam.

[Gość: hrabia]

> . Powiadam jak
> jeszcze raz się przytrafi to uwalę na miejscu łajzę....a siłę mam.
daj spokoj jazzak - ubijesz gnide, a pojdziesz siedziec jak za czlowieka (qurcze
jak ja pisze o tych ludziach - przeciez powinienem ich milowac i im wybaczac :) )

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):

> > . Powiadam jak
> > jeszcze raz się przytrafi to uwalę na miejscu łajzę....a siłę mam.
> daj spokoj jazzak - ubijesz gnide, a pojdziesz siedziec jak za czlowieka (qurcz
> e
> jak ja pisze o tych ludziach - przeciez powinienem ich milowac i im wybaczac :)
> )

Bezlitośnie niszczę złodziejstwo, głupotę, popier... kierowców, zwłaszcza
kierowców 'młodych'.

Gdzie ta Cienista ?

[Gość: Jank]

No nieeee...
Nie mówcie, że mafijna knajpa to jedyne miejsce godne wspomnienia w Puławach.
A gdzie właściwie jest owa Cienista ? A może "Cieniasta" ?

[Gość: hrabia]

Gość portalu: Jank napisał(a):

> No nieeee...
> Nie mówcie, że mafijna knajpa to jedyne miejsce godne wspomnienia w Puławach.
> A gdzie właściwie jest owa Cienista ? A może "Cieniasta" ?
wstyd Jank - ty Puławiak nie wiesz co to była Cienista?
a wiec dla przypomnienia - Cienista to XIX - wieczna, drewniana willa należąca do
generałowej Reustarhowej (choc wydaje mi sie ze inaczej pisze sie to nazwisko) -
znanej postaci w okresie po opuszczeniu przez Czartoryskich Puław...a willa leży
niedaleko pałacu Marynki - przy skrzyżowaniu Głębokiej i Zielonej (?)

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):

> Gość portalu: Jank napisał(a):
>
> > No nieeee...
> > Nie mówcie, że mafijna knajpa to jedyne miejsce godne wspomnienia w Puława
> ch.
> > A gdzie właściwie jest owa Cienista ? A może "Cieniasta" ?
> wstyd Jank - ty Puławiak nie wiesz co to była Cienista?
> a wiec dla przypomnienia - Cienista to XIX - wieczna, drewniana willa należąca
> do
> generałowej Reustarhowej (choc wydaje mi sie ze inaczej pisze sie to nazwisko)
> -
> znanej postaci w okresie po opuszczeniu przez Czartoryskich Puław...a willa leż
> y
> niedaleko pałacu Marynki - przy skrzyżowaniu Głębokiej i Zielonej (?)

Jestem pełen podziwu, ukłony.

[Gość: hrabia]

> Jestem pełen podziwu, ukłony.
stary - ja po prostu kocham to miasto!

[Gość: jazzak]

Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi!

[Gość: hrabia]

Gość portalu: jazzak napisał(a):

> Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi!
wiesz co - nie przesadzaj - lubie dzieci, ale bez przesady.....
zreszta jestem jeszcze kawalerem...........

[Gość: jazzak]

A ja Ci powiadam dzieci to jest bardzo dobra 'inwestycja', tak mawia moja babcia
a jak babcia mówi to tak musi być.
Stan kawalerski jest stanem przyjemnym, ale tylko do pewnego czasu - to moja
opinia....

[Gość: hrabia]

> Stan kawalerski jest stanem przyjemnym, ale tylko do pewnego czasu - to moja
> opinia....
mi się tam nie śpieszy......:)
zresztą młody jeszcze jestem.....

[Gość: jazzak]

[Gość: Jank]

Gość portalu: jazzak napisał(a):

> Niech Ci Bóg w dzieciach wynagrodzi!

...tłustych i pyskatych ;o)))
Ale poważnie - dzięki za uświadomienie.
Podejrzewałem to miejsce, bo tylko o takiej Cienistej słyszałem. Przyznacie
jednak, że całe wieki to miejsce było po prostu zabytkowym domem (willą), a nie
jakąś tam knajpą w centrum, stąd pewne niedowierzanie, że mogło chodzić o ten
zabytek...
Pozdrowienia.

[Gość: hrabia]

> jakąś tam knajpą w centrum, stąd pewne niedowierzanie, że mogło chodzić o ten
> zabytek...
no własnie - to był zabytek - bo został zniszczony - swoja droga ciekaw jestem
kto i ile za to wziął?

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):

> > jakąś tam knajpą w centrum, stąd pewne niedowierzanie, że mogło chodzić o
> ten
> > zabytek...
> no własnie - to był zabytek - bo został zniszczony - swoja droga ciekaw jestem
> kto i ile za to wziął?
>

Jak na moją znajomość tematu to Powiatowy/Miejski konserwator zabytków.
Co do ceny to myślę, że były balety z prosiakiem, kobitki tryskające namiętnością
i 'pesos' tak gdzieś z.... 5000 koła.

[Gość: hrabia]

> Jak na moją znajomość tematu to Powiatowy/Miejski konserwator zabytków.
> Co do ceny to myślę, że były balety z prosiakiem, kobitki tryskające namiętnośc
> ią
> i 'pesos' tak gdzieś z.... 5000 koła.
eee to mało, chyba żeby te balety i te kobitki....:)

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):


> eee to mało, chyba żeby te balety i te kobitki....:)

Tak, tak, balety i kobitki sa więcej warte niż 'pesos'.
Jaką odpowiedzialność ponosi urzędnik za durne decyzje?
Skala 'przewałki' niewielka to i kara niewielka, ot co, a co wypił i 'zjadł' to
jego.

[Gość: hrabia]

> Skala 'przewałki' niewielka to i kara niewielka, ot co, a co wypił i 'zjadł' to
>
> jego.
jazzak1
przyznaj,że też byś chętnie ....te balety i te kobitki....:)co? czy jednak się
mylę?

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):

>
> > Skala 'przewałki' niewielka to i kara niewielka, ot co, a co wypił i 'zjad
> ł' to
> >
> > jego.
> jazzak1
> przyznaj,że też byś chętnie ....te balety i te kobitki....:)co? czy jednak się
> mylę?
Już za parę chwil za chwil parę wypalam na pociąg i plany na dzisiejszy wieczór
są ciekawe. 1. Dobra, wytworna kolacja w restauracji hotelowej, a potem wypad do
innej bardziej kameralnej knajpki na coś 'mocniejszego'...
2. ..a potem spać i rano wstać.

[Gość: hrabia]

Jazzak!
A gdzie te kobity?
ale i tak Ci zazdroszcze - mnie za 45 minut czeka spotkanie z 20 wrednych
studentów....ech życie

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):


> A gdzie te kobity?
ciszej,
> ale i tak Ci zazdroszcze - mnie za 45 minut czeka spotkanie z 20 wrednych
> studentów....ech życie
wiedz, że to moja praca te wyjazdy - lubię to i przyjemność i pieniądze.

[Gość: hrabia]

>
> > A gdzie te kobity?
> ciszej,

a co żona usłyszy?

> wiedz, że to moja praca te wyjazdy - lubię to i przyjemność i pieniądze.
ty hedonisto!

[Gość: jazzak]

Gość portalu: hrabia napisał(a):

> >
> > > A gdzie te kobity?
> > ciszej,
>
> a co żona usłyszy?
>
> > wiedz, że to moja praca te wyjazdy - lubię to i przyjemność i pieniądze.
> ty hedonisto!
>
>

CZe, wypalam.

[manus]

Ciesze sie ogromnie ze wszyscy macie takie zdanie o "Cienistej". Popieram
calkowicie. Nalezaloby umiescic to miejsce na watku "Gdzie wstyd bywac w
Pulawch" i chyba taki zaloze.
Pozdrawiam

[Gość: jazzak]

Do dzieła!

Gdzie jeszcze ?

[Gość: Jank]

A na "serku" nie ma niczego godnego polecenia ?

[manus]

Gość portalu: Jank napisał(a):

> A na "serku" nie ma niczego godnego polecenia ?


Na "serku" raczej nie ma nic ciekawego. Polecam mala knajpke na Pilsudskiego. Na
wysokosci ciastkarni Kwieka po drugiej stronie ulicy. Schodzi sie schodkami w
dol. Nazywa sie nieoficjalnie "Na dolku". Bardzo przyjemna i spokojna. Mozna tam
spotkac tez ludzi z innych krajow.

[Gość: Syla]

a na wojska polskiego na przeciwko chemika tez sa jakies knajpki i przy dh
powisle, taka w piwnicy - podobalo mi sie tam. za to ta chinszczyzna przy
pulawiance to jakies nieporozumienie.

Quasi rynek w mieście?

[Gość: jazzak]

A co powiecie na placyk w okolicy Urzędu Miasta wraz z gastronomią usytuowaną
opodal placyku? Czekam na opinie.
pozdrawiam

[Gość: hrabia]

Gość portalu: jazzak napisał(a):

> A co powiecie na placyk w okolicy Urzędu Miasta wraz z gastronomią usytuowaną
> opodal placyku? Czekam na opinie.
Moja siostra mówi, że wygląda to szajsowato - szczegolnie fontanna na środku,
natomiast moja mama mówi ,że ta fontanna to nawet ładna jest wieczorem - bo
podobno podświetlona (nie wiem - nie widziałem)

[Gość: Jank]

Widziałem to jeszcze przed pełnym 'rozruchem', ale nie wyglądało jakoś
odstraszająco. W każdym razie - estetycznie to duży postęp w stosunku do tego
ohydnego różowo-liliowo-fioletowo-granatowo-błękitnego 'centrum handlowego' w
środku miasta. To jest dopiero porażka...

[m.in]

a gdzie jest ten placyk?
przy kosciele, przy poczcie, czy od strony jednostki?

[Gość: Jank]

Na tym dawnym ściernisku między pocztą, Urzędem Miasta, kinem i sklepem
(niegdyś z ubraniami dla małych dzieci).

[m.in]

ale jaja, :)
będę w Puławach za dwa tygodnie to zajrzę

[Gość: agat1]

Ja też zajrzę, bo ostatnio chyba przegapiłam.
AgaT

[Gość: hrabia]

Gość portalu: agat1 napisał(a):

> Ja też zajrzę, bo ostatnio chyba przegapiłam.
zajrzyjcie, zajrzyjcie...to sie przerazicie....:)