docha111
30.08.06, 00:27
Witam, od siedmiu lat moja 13 letnia córka jest bezskutecznie leczona w
przychodni państwowej. Postanowiłam to zmienić i wybrałam się na konsultację
do innego ortodonty (robi aparaty stałe). Pani doktor stwierdziła, że do
wyleczenia wady zgryzu mojej córki potrzebne jest wyrwanie 4 zdrowych zębów
(dwa na górze i dwa na dole). Jestem w szoku!!! Nie mogę się zgodzić na taką
metodę leczenia!!! A gdzie te siedem lat leczenia? Córka nosiła aparat dosyć
solidnie. Czy ktoś zna lekarza z Łodzi, który leczy wady zgryzu bez usuwania
zębów?