moon-ikak
05.03.09, 12:49
Mam duże wątpliwości odnośnie skuteczności leczenia mojego
ortodonty, ale żaden inny nie chce się zgodzić na konsultacje,
oczywiście płatne. Nie chcą mnie przyjąć kiedy dowiadują sie że mam
założony aparat u innego ortodonty. Może więc tutaj mogłby mi Pan
pomoc rozwiać wątpliwości.
Około 7 miesięcy temu miałam założony aparat z powodu duzego
tyłozgryzu, miałam też wysunięte do góry trójki. Niby wszytsko było
w porządku i ząbki ładnie się prostują, ale zaczełam szukać info na
temat tyłozgryzu w necie i wyczytałam że w tym wieku (mam 26 lat)
leczenie wymaga usunięcia czwórek czy tez operacyjnego wysuniecia
szczeki!!! Zapytalam o to moja pania doktor, ktora sie zdziwila
bardzo ze mam tylozgryz, tak zareagowala jakby o tym zapomniala
Powiedziala mi za juz nie mam tylozgryzu że u mnie szczeka
samoistnie poprzez nalozenie aparatu wysunela sie do przodu i dala
mi takie gumki do zaczepiania o dolna szostke i gorna czworke do
noszenia zeby podtrzymac ten efekt. Czy to wystarczy? Poza tym nadal
kiedy cos gryze to cofam dolna szczeke, a jak zagryzam zeby to mam
szpare miedzy gornymi a dolnymi zebami od czworki do siodemki.
Rozpisalam sie strasznie, ale mam nadzieje ze bedzie mi mogł Pan coś
podpowiedziec.
Dziekuje i pozdrawiam