Wielka puszka jedzenia

[mela1]

Odświeżyłam sobie wątek o tanim mokrym jedzeniu. Muszę wdrożyć oszczędności, znalazłam w zooplusie Animodę w puszkach po 800 g, która wychodzi 9 zł za kilogram. Teraz kupuję kotu 100-gramowe saszetki, na raz. Podobno nie można dawać jedzenia prosto z lodówki. Czy taka duża pucha, dla mnie na 4 dni, to dobry pomysł? Ile to może leżeć otwarte?
Animoda 800 g

[yaga7]

Raczej nie dłużej niż 48h. Ale możesz mrozić.

[azymut17]

A dlaczego nie można dawać z lodówki? Moje koty o tym nie wiedzą i wcinają, aż miło. Szkodzą sobie w ten sposób?

[yaga7]

W różnych miejscach czytałam, że nie powinno się dawać zimnego żarcia.
Ja zawsze podaję w temperaturze pokojowej lub nawet cieplejsze.

[slotna]

Przeciez mozesz na jakis czas przed podaniem zarcia kotu wyjac odpowiednia porcje z puszki i wsadzic do zamykanego pojemnika, zeby sie ocieplilo. A gdyby sie skapnal i probowal do tego dobrac, chowac pojemnik chocby do szafki, piekarnika czy mikrofali.

[zmijunia.lbn]

Myślę że 4 dni jeszcze da radę, u mnie czasami tyle stoi. Tylko nie trzymaj w puszcze - przełóż do jakiego pojemniczka.
Moje koty dostają lodówkowe i po prostu wcześniej wyjmuje się im odpowiednią porcję do zamykanego pojemniczka - kolację ok. 2 godziny wcześniej, a śniadanie na noc.

[jolunia01]

mela1 napisała:

> ...Podobno nie można dawać jedzenia prosto z lodówki.

Ja swojej Pani Kocie jedzenie z lodówki przekładam do miseczki (ceramicznej) i dolewam troszkę wrzątku, mieszam i jest wystarczająco ciepłe. A ponieważ ona mało pije, to przy okazji jedzenia trochę pochłepcze.

[mela1]

Tak robiłam z gotowanym kurczakiem, ale kurczak ugotowany na świeżo i jeszcze niemal gorący jest jadalny, a np. po nocy już nie, nawet jak stał w wodzie z gotowania i poza lodówką. Staram się kota trochę ograniczyć z jedzeniem i z puszki czy saszetki daję porcje po 50 g. Kupię pewnie puszki po 200 albo 400 g, bo 800 to 16 porcji, trochę za dużo chyba.