Dodaj do ulubionych

koniec rozmów o pogodzie :)

01.08.05, 08:39
No właśnie!
Obserwuj wątek
    • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 12:18
      Wróciłem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
      Byłem we Wro załatwiać sprawy w dziekanatach, a że każdy w inny dzień otwarty,
      to zajęło mi to 2 dni:(

      P.S. nie-fan "Wichrowych..." dostał się chyba na politologię, bo ma max z 2
      etapu...
      • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 12:40
        Cześć :)

        A ja wciąż czekam na listy z uniwersytetu.
        Poza tym szukam mieszkania we Wrocławiu...
        A wczoraj byłam w bibliotece pakować książeczki :)

        Wieść gminna niesie, ze studiować będzie archeologię, bo nigdzie indziej go nie
        chcieli. Ale być moze jest inaczej.
        • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 13:35
          Nie wiem sam, ale on ma tak oryginalne imię i nazwisko, że go od razu
          zauważyłem- ma max za lekturę i pytanie, ale może mało za oceny:( bo jeszcze
          nie ma listy przyjętych:P
          Ale i tak będę go widywać na Koszmarowej, bo archeologię tam przenoszą:(

          Mówiłaś wcz\eśniej coś o jakichś lekkich książkach na lato dla ciebie... jak
          chcesz, to ci pożyczę- tylko napisz co:) ja bym zaś zgłosił się po Akunina i
          Plath:)
          • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 14:25
            Mówił, że wybrał "Księcia", bo ma makiaweliczną osobowość:)
            A trzeba było wybrać jakąś filologię, to byś go nie widywał <złośliwa>


            Chyba po Waters, bo Akunina mam tylko tego, którego dostałeś na skrzynkę :)
            Bardzo chętnie.
            • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:04
              Dobrze! Wszystko jedno, byle miało litery:)
              Po tym, jak dzisiaj ganiałem po wsi, potrzebuję rozrywki!!! (intelektualnej,
              ale zawzsze):)

              A propos filologii, to ja już niby jestem na filologii (albo raczej na jej
              odgałęzieniu)... no i starszy jestem od Macchiavellego, więc mam pierwszeństwo:P
              • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:08
                W porządku.
                Litery ma "Mały Gość niedzielny". Kupić Ci? :)

                Powiedz mi - przez co (jakas strona konkretna?) szukałes mieszkanka i jak to
                jest z tą dziekanką. Mam prosić o nią te kobiety przy oddawaniu powtierdzenia,
                czy kiedy bede posiadaczką indeksu?
                • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:14
                  Mieszkanie mam swoje wiec nie szukałem, ale na Placu Uniwersyteckim jest dobry
                  Bank Stancji- koło Szermierza. Idź tam i popytaj, poza tym są jakieś też
                  strony...chyba...jak coś takiego zobaczę wkleję linka:)

                  Zapytaj babek o to, ale u mnie dziewczyny prosiły o dziekankę dopiero przy
                  otrzymaniu indeksu (tego samego dnia)
                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:19
                    Czyli koniecznosc rozmowy z nimi odpływa... Super :)

                    To jak z tym "MGN" ? :)
                    • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:24
                      Czym przepraszam????
                      • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:26
                        "Mały gośc niedizelny" :) Tam też są literki :)

                        --
                        "Dying
                        is an art like everything else.
                        I do it exceptionally well."
                        Sylvia Plath "Lady Lazarus"
                        • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:27
                          już odpowiedziałem na to...to...nawet nmie umiem znaleźć odpowiedniego słowa....
                          • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:31
                            Nie masz moze w domu "Białej bogini" Gravesa?:)
                            • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:33
                              Niestety- mam jedynie :Ja, Klaudiusz" i "klaudiusz i mesalina", jeśli o tym
                              Gravesie mówimy....
                              jeśli innym , to też raczej nie:(
                              • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:34
                                O tym właśnie.
                                To jedna z książek, której nigdzie nie mozna znaleźć. Jak "Orlando"...
                                • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:35
                                  Czytałem , lecz poratowano cię:))))
                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:37
                                    Do pewnego stopnia. :)
                                    • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:39
                                      to już nie wiem.... < jak zawsze>
                                      • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:41
                                        Bo angielszczyzna Woolf jest niesamowita. :)
                                        • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:43
                                          to dostałaś w oryginale????

                                          ja bym się na czytanego od kubbisima skusił:) ostatnio poratował mnie ścieżką z
                                          FAME:)
                                          • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:46
                                            Właśnie.
                                            Ja się zadeklarowałam, ze chętnie, ale na razie nie było odzewu. Poczekam
                                            trochę i się zacznę naprzykrzać via e-mail :)
                                            • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:47
                                              Poczekaj, nie wszyscy <sam nie wierzy> cały czas siedzą w necie....
                                              poczekaj godzinę, a potem mail co 15 minut- zmięknie...
                                              • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:49
                                                Tak bardzo mi się nie spieszy :)
                                                Mam kilka książek do przeczytania, bo dostałam je dzisiaj i mam się streścić....

                                                Naprawdę, nie wszyscy??
                                                • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:50
                                                  chyba tak.....
                                                  poza tym kiedyś czytałem,że książek nie było....
                                                  jak oni żyli???????????????
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:54
                                                    Niewyobrażalne :)
                                                    Nie są najważniejsze, ale gdyby ich nie bylo... strach myślec.
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:56
                                                    nie są- to prada, ale dzięki nim życie jest pełniejsze...
                                                    kolejny komunał z mojej kolekcji:)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 15:59
                                                    Napisz słownik komunałów :) Jak Flaubert?
                                                    Duzo sie dzieje i zmienia dzieki nim. duzo...
                                                    Ja sobie nie wyobrazam "bez" :)
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:02
                                                    To ty będziesz współtwórczynią:)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:06

                                                    Dobrze :) Chociaz to chyba ine był komplement :)
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:08
                                                    dlaczego?????
                                                    przecież każda kobieta lubi buty, a że mogłaby za nie kupić małą wyspę to inna
                                                    sprawa:)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:12

                                                    Zdziwię Cię - nie lubię butów i nie znoszę sklepów obuwniczych :)
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:14
                                                    lubię buty( tym zdziwię ciebie), a sklepów nie znoszę....paradoks wiejskigo
                                                    półgłówka:)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:17
                                                    Wiesz, nie mam nic przeciwko moim ślicznym glanom, ale ich jakoś nie
                                                    fetyszyzuję :)
                                                    A sklepy są straszne...
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:19
                                                    tak...i ten buci(?) zapach....to jak sceny z koszmaru....
                                                    a glany zrzuć, bo cię po tej aferze nie wpuszczą do Rosji, bo stwoerdzą, żeś
                                                    skinka(?)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:22

                                                    Po Petersburgu tylko na wysokich obcasach? :)
                                                    <już się tam widzi>
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:24
                                                    nie, bo bruk zniszczysz i cię ekstraddują(?)....
                                                    może w adidasach;)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:27

                                                    Nie posiadam :P
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:30
                                                    bidactwo.....
                                                    Imeldita pełno ich miała:P
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:33
                                                    Adidasków?
                                                    To moze sobie jakies jej wezme, ale to pewnie i tak nie ten numer buta ;/ :)
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:34
                                                    pewnie uz i tak nioe ma:(
                                                    to może od innej dyktatorowej??? Ludmiła Putina może być????
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:38
                                                    :)) Rozważę taką propozycję...
                                                    <po co jej studia, zostanie żoną kolejnego prezydenta Rosji :)>

                                                    A tak bardziej serio - Świat Ksiązki wydał teraz książkę o Putinie. Zapowiada
                                                    się ciekawie...
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:41
                                                    dzięki <sarkazm>
                                                    po Hilary i Billu i 2000 stron mam dość "wielkiej polityki"

                                                    co do Filipin , to mąż Glorii Aroyo siedzi, więc może miejsce u jej boku jest
                                                    wolne??? na marginesie ją też wsadzą, więc kto będzie elektem????
                                                    tak!!! JA:)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:44

                                                    To mogę też jechać?
                                                    Tylko tam pogoda taka nie bałdzo, ale znowu blisko do Indii :)
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:46
                                                    pogoda super....po zeszłym tygodniu ten gorąc i parność nam nie straszne:)

                                                    kończę teraz, by spędzić czas z rodziną....buhaha
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 16:48

                                                    Ja idę do babci zanieść jej późny obiadek :)
                                                    Bede po głownym wydaniu wiadomości....
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 19:38
                                                    ...po Wiadomościach będę chyba film oglądać albo dalej Agathę Christie męczyć,
                                                    więc raczej DO JUTRA:)
                                                  • kawa_malinowa Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 19:50
                                                    to DO JUTRA :)
                                                  • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 19:55
                                                    to do jutra:)
    • umbradomini1 MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:27
      juz wiem, cio to:)
      nie dzięki, za te rozrywki podziękujemy:P
      • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:27
        Skoro koniecznie wolisz jakies powieścidła :))
        • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:31
          wolę:P
          bo MGN źle mi siękojarzy!!! <trauma>
          w podstawówce kazali kupować, by mieć lepszą ocenę z religii:)

          znów wychodzi off topic:)
          • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:33
            NIe - zauważ, ze temat wątku sugeruje, zeby ine rozmawiac o pogodzie. :)
            Czyli wszystko w porządku.

            Ja dostałam trzy na koniec szkoły z religii. Albo i dwa...
            • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:34
              ja miałem u Pana Księdza 6:)
              a w podstawówce 4 i to była jedyna 4 (dlatego Kościół stracił taką gwiazdę jak
              ja:))
              • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:36
                U pierwszego księdza miałam sześć, bo powiedziałam coś tam o bahaistach, bo nie
                chciało mi się uczyć jego notatek o religiach, a kazał mi opowiedzieć o jakiejs
                wybranej.
                A ten, który przyszedł w tym roku... NIe, nie bede go tu obgadywac.
                • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:40
                  Czy to ten we glanach????
                  bo o nim coś tam słyszałem, ale o Czarnych Ludach na forum nic...sza...
                  powiem w realu:P
                  • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:44
                    Chyba tak. Nie patrzyłam mu na buty, bo rzadko przychodziłam :) Bardzo rzadko.
                    Na jego temat kazdy cos słyszał :)
                    • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:46
                      Był też kiedyś taki o imieniu wspólnym z naszym małym macchiavellim- ten to był
                      dopiero....
                      • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:48
                        nie miałam "przyjemności" :)
                        • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:51
                          skądinąd wątpliwej:P
                          choć ktoś miał..... i... o tym sza....
                          • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:55
                            Ale w tym przedmiocie to i tak najlepsze są nauczycielki :)
                            • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:57
                              szczególnie te, co cię uczą o antykoncepcji:P
                              • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 16:00

                                Szczególnie te, co mają takie małe karteczki :)
                                • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 16:02
                                  taaaaaaaa....
                                  i kilkoro dzieci "z miłości"
                                  • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 16:08
                                    Nie wnikam :)
                                    • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 16:11
                                      już nie musisz...:P
                                      • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 16:13

                                        Nigdy nie musiałam :)
                                        • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 16:16
                                          i dzięki ci Boshe za to....
                                          • kawa_malinowa Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 16:19

                                            :)
            • umbradomini1 Re: MGN- jaki gupi jestem:D 02.08.05, 15:35
              Nasz Pan Ksiądz dał mi 6, ale wcześniej też było cienko:)
    • umbradomini1 Sławni z miasta...... 02.08.05, 15:42
      znasz Ziara????
      dziś widziałem jego zdjęcie w gablotce na KoszaroweJ:) koleś jest wszędzie:)
      • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 15:45
        A co on tam robił? :)
        Znam. Albo inaczej - wiem, który to jest.
        • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 15:49
          Wisiał:P
          bo to z legitymacji było....
          poczułem się jak w domu...chlip...chlip <wzruszenie>
          • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 15:51
            Ale i tak nie rozumiem, po co tam było to jego zdjęcie :)
            • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 15:58
              też nie wiem...
              ale Świdniczanie mają megalomańskie zapędy....
              taki Il Duce już jest, nawet na Koszmarowej...
              • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:01

                czyżbyś indentyfikował się z mieszkancami pieknego grodu ś., czy moze jest to
                przyty tak z boku? :)
                • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:04
                  z boku:P
                  pan Wichrowy....ot co...
                  a ja to jestem Il Duce prowincjonalny:)
                  moja ty droga Imeldito Marcos:P
                  • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:10

                    Ona miała zdecydowanie więcej butów ode mnie :)
                    • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:13
                      Ona miała zdecydowanie więcej butów niż wszystkie kobiety w Świdnicy, ale to na
                      marginesie....
                      To oże Elena Caucescu???
                      "Króloea Karpat" (prawie jak u Revertego:P)
                      • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:16
                        Jako nie trafiają do mnie te przykłady :)
                        W literaturze jest tyle ciekawszych.... :)

                        A ta książka Revertego to chyba jedna ze słabszych była :P
                        • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:17
                          Ale tytuł mi się skojarzył:( bo ja lubię skojarzenia:)
                          to może Lucrecia Borgia???? lubię SILNE kobiety:P
                          • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:21

                            Lukrecja była fajna :)
                            Mam słabość do intrygantek, trucicielek i wszystkich ich krewnych :) Lady
                            Makbet i Markiza de Merteuil na przykład. Lubię charakternych ludzi...
                            • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:23
                              noooo....fajne kobitki z nich były...
                              ja tam IzunięŁ. lubię i Małgorzatkę z tych sławnych, a tych mniej Leę Price-
                              zdzira wredna:P
                              • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:27

                                Tej ostatniej nie kojarzę ;/
                                A Izę chyba wolę od Wokulskiego. Do tego jeszcze Emma Bovary :)
                                • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:32
                                  z jakiegoż powodu???? no i Dunia:)
                                  i kobiety Dirka Pitta;)
                                  • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:35
                                    Czegokolwiek nie dotyczyło pytanie - lubię Izę tak po prostu :) A Emmy mi jest
                                    szkoda, co nie znaczy, ze nie mam dla niej pewnej sympatii.
                                    • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:39
                                      Izę też tak zwyczajnie lubię, może też mam wobec niej jakieś ojcowskie uczucia-
                                      tak wszyscy po biedactwie "jadą"... szkoda mi jej, bo młoda i zagubiona:(
                                      • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:42

                                        Bo w sumie wszystkim się wydaje, ze taki Stach dobry, a ona taka niewdzięczna.
                                        A przecież nie można... w wątku o lekturach szkolnych pisałam czego :)
                                        • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:45
                                          zobaczę, zobaczę....
                                          ja się tym narażałem zawsze, ale nie wolno jej skreślać...sierota itp.itd.
                                          podobnie jest z Jagną....
                                          takie nasze famme fatale
                                          • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 16:47
                                            Kwestia wychowania wystarczy :)
                                            "Chłopów" zmęczyłam tylko na poziomie pierwszego tomu...
                                            • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 19:37
                                              Ja tam "rzeki" lubię- takie "Noce i dnie" czy "Wojna i pokój" - kilka dni
                                              zajętych, no i dłużej z bohaterami jestem, a że sie przywiązuję, to jakoś ich
                                              lepiej znam i trudniej mi się rozstać z nimi:(
                                              • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 19:51
                                                Tak "wojna i pokój" rządzi :)
                                                CZytam regulamin studiów indywidualnych....
                                                • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 19:57
                                                  Fascynujący , nieprawdaż????
                                                  Tylko,że, znając życie, tutor nie będzie miał dla ciebie czasu:( moze lepiej
                                                  starać się o eksternistyczne zdawanie niektórych przedmiotów?
                                                  • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 20:01
                                                    Tutor mi nie jest potrzebny :)
                                                    Zastanawiam się tylko, czy sobie poradzę na dwóch kierunkach.
                                                  • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 20:04
                                                    Poradzisz:)
                                                    Tylko sprawdź później, ile jest egzaminów w pierwszej sesji, bo ona najgorsza:(
                                                    jeśli dużo, to załatw przedterminy od listopada i zdawaj sukcesywnie...
                                                    uda się!!!
                                                  • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 20:08
                                                    Dzięki za podtrzymywanie na duchu :)

                                                    Czytam, że to własnie leży między obowiązkami tutora- to przenoszenie egzaminów.
                                                  • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 20:11
                                                    Teraz cię zdołuję:P

                                                    Ja w tej sesji (na jednym kierunku) miałem 6 egzaminów i 3 prace roczne do
                                                    napisania, więc pracy było dużo...
                                                    ale teraz będzie z górki- język zaliczony, choć mam jeszcze rok czasu na to,
                                                    praktyki też, a czas do końca 5 semestru, więc...zaczynam 2 studia:)
                                                    w zimowej bedzie tylko 5 egzaminów, więc nie jest źle:) sprawdź po prostu, ile
                                                    ma ich być na pierwszym roku i decyduj, ale i tak DASZ RADĘ!!! (bo jak nie ty,
                                                    to kto?)
                                                  • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 02.08.05, 20:16
                                                    Wiesz, doszłam do wniosku, ze spróbowanie nic nie kosztuje :)
                                                    Ewentualine przeniosą mnie na polonistykę i będę ze wstydem przemykać pod
                                                    ścianami korytarzy, w jakims nakryciu głowy i z grzywką na oczach....

                                                    Łacinę by mi raz kazali zaliczać, język też...
                                                  • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 03.08.05, 06:10
                                                    Pewnie i tak przepiszą ci łacinę- spytaj!

                                                    A wstydu nie ma i niebędzie, o nie!
                                                  • kawa_malinowa Re: Sławni z miasta...... 03.08.05, 09:30
                                                    bo nikt mnie w peruce i czarnych okularach nie rozpozna :P
                                                  • umbradomini1 Re: Sławni z miasta...... 03.08.05, 09:34
                                                    :-)
    • umbradomini1 Re: koniec rozmów o pogodzie :) 02.08.05, 20:13
      zaczął się głupi kryminał na TVP1, więc idę:)
      pa:)
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka