Ukradli mi dwa drzewa

[stasi1]

Szukam brzozy którą miałem wyciąć i nie mogę znaleźć. W pewnym momencie widzę górę liści. Rozgarniam i pieniek po mojej uschnietej Brzozie.

[xdanax]

Przykro mi

[engine8t]

Przykro? Powinien sie pomodlic i dziekowac bogu ze on tylko pomyslal ze ja wytnie a tu juz wycieta...

[xdanax]

W moim lesie ktoś wyciął z 10 drzew bez mojego pozwolenia. Zrobił sobie drogę ( przejazd na skróty), a drewno zabrał- sosny brzozy 30- letnie. Nie robiłam problemu, choć żal mi było tych drzew, bo to działka budowlana częściowo zalesiona. Czasem trzeba mieć cierpliwość do ludzi. Dowiedziałam się o tym przez przypadek.

[vermieter]

drewno nie ma w Polsce wartości?

[xdanax]

Ten człowiek, który wyciął te zdrowe drzewa zaproponował mi, że może mi jej dać. Nie chciałam, bo nie planowałam ich wycinać.

Ukradli mi dwa drzewa

[pia.ed]

xdanax napisała:

Ten człowiek, który wyciął te zdrowe drzewa zaproponował mi,
że może mi je dać. Nie chciałam, bo nie planowałam ich
wycinać.

Nie moge sobie wyobrazic, ze ktos bez Twojej zgody wycial drzewa...
bo moze wlasnie te drzewa chcialas zachowac na dzialce!

Chyba ze dzialka jest tak mala, ze w przyszlosci starczy miejsca
wylacznie na budynek, wiec w ten sposob Ci sie przysluzyl...

[xdanax]

Działka jest 17 -arowa. 1/3 z tyłu zarośnięta drzewami. Wyciął z 10 drzew, na dodatek w środku lasu, zrobił sobie przejazd, jest droga, ale nie chciało mu się dookoła jechać, musiałby nadłożyć z pół kilometra. Wyciął, porąbał, przywłaszczył sobie moje drewno, a potem łaskawie zaproponował, że może mi to drzewo dać. Tacy są ludzie na wsi

[xdanax]

To były ładne, zdrowe drzewa, sosny i brzozy 30-letnie.

Ukradli mi dwa drzewa

[pia.ed]

xdanax napisała:
Działka jest 17 -arowa. 1/3 z tyłu zarośnięta drzewami. Wyciął z 10 drzew, na dodatek
w środku lasu, zrobił sobie przejazd, jest droga, ale nie chciało mu się dookoła jechać,
musiałby nadłożyć z pół kilometra... Tacy są ludzie na wsi

Nie mam wyobrazenia, ile to jest ar ... Pochodze z duzego miasta, a tego co sie w szkole
nauczylam, juz dawno zapomialam... Jedyne co potrafie sobie wyobrazic to metry kwadratowe.
W Szwecji, gdyby wycieto choc jedno drzewo bez pozwolenia, czy chocby galezie drzewa sasiada
przechodzące na drugą strone, to jest juz sprawa, ktora moze zakonczyc sie w sądzie!
A do kogo nalezy las? Czy jest panstwowy? Jesli tak, to by dostal taką kare pieniezną,
ze do konca zycia by nie splacil!
Moze ten las nalezy do wsi... ale taka samowola tez nie powinna miec miejsca.

[taniarada]

1 ar to 100 m kwadratowych .Nikt nie ma prawa wycinać drzew nawet z prywatnego lasu .Trzeba spełnić pewne wymagania prawne .Ja kiedyś wyciąlem sliwę tuż za moim płotem na działce .Miałem dać kumplowi do wędzarni .Rano po śliwce wspomnienia .Tylko jak u Stasia gałezie .

[xdanax]

Las i działka jest moja, las jest na posesji. Nie wycięłam tam jeszcze żadnego drzewa, wcześniej wycinali dwa razy, ale mniejszą ilość.

[pia.ed]

xdanax napisała:
> Las i działka jest moja, las jest na posesji.

Nie wiem czy zrozumialam...
Masz we wsi wybudowany dom, w ktorym mieszkasz.
Do posesji nalezy tez las... w ktorym posiadasz dzialke
budowlana.... Przyjmuje wiec, ze teren dzialki jest
juz wykarczowany, gotowy pod budowe, tylko z tylu
dzialki, na 1/3 czesci, rosnie jeszcze las... ktory chetnie
chcesz zachowac...


posesja

"ogrodzony, zabudowany teren, będący czyjąś własnością"

[xdanax]

To jest inna działka na innym końcu wsi, jest na niej mały domek mieszkalny a za nim las na posesji. Działka jest częściowo ogrodzona. Mam na wsi dom, w którym mieszkam na 10-arowej działce, za ogrodzeniem mam sosny, w tym roku pod nimi obrodziły rydze

[stasi1]

Kierownik stwierdził że powinienem zgłosić do policji. Niby nie znajdą sprawcy ale będą musieli się pokręcić po okolicy. Niby nie daleko jest dom mieszkalny z zagrodzona drogą. Więc teoretycznie tylko tą stroną mogli je zabrać po moim nie mogli przejechać. Jedna była uschnięta brzoza którą zgłosiłem do wycinki. W ubiegłym roku zniknęło jeszcze jedno które się wywróciło. Zastanawialem się jak do niego podjechać

[xdanax]

U nas nie kradną, ja nawet miesiąc trzymałam w lesie ścięte drzewa, było je widać z drogi.

[xdanax]

PS Poza nielicznymi wyjątkami, ale to moi bliscy znajomi i przyznali się do wycinki

[stasi1]

Po sąsiedzku z tymi moimi drzewami leżą takie nie za grube drzewa, idealne do palenia ciągle leżą. Ja mam pecha. Nawet facet który ma mi przywieść drzewo zawodzi. Muszę zmienic go. Z nim jednak dobrze mi pracowało jak już ogarnął u siebie

[xdanax]

My mamy dużo lasów, moje i rodzeństwa, ale ja z nich korzystam za darmo, bo oni nie palą drewnem i nie chcą kasy za drewno. Tatuś nasadził tych lasów 30 lat temu w sumie kilka hektarów. Teraz marznie...

[stasi1]

U mnie większość to sama wyrosła

[xdanax]

U mnie są sadzone w rzędach.

[stasi1]

To tak zwana plantacja desek

[stasi1]

Ostatnio sąsiadka mowi że chyba mi drzewo ukradli bo widziała auto z wózkiem. Nie patrzę bo co to da?

[xdanax]

Musze się przejechać do lasu, sprawdzić, czy nie wycinają drzew.

[stasi1]

Oczywiście twoich!

[xxdanaxx]

Tak

[stasi1]

I co wyszło?

[xdanax]

Nie byłam jeszcze.

[stasi1]

Ja ostatnio pociąłem trochę takich mniejszych pni, które kiedyś zniosłem na plecach do obejścia. Muszę wrzucic je do piwnicy

[xdanax]

My wymieniliśmy w piątek 3 kolejne okna, w listopadzie były wymienione u córek i w kuchni, teraz sypialna , komputerowy i salon, jest dużo cieplej w domu, palimy tylko drewnem.

[stasi1]

A jak jest cieplej to i lepiej. A dodatek węglowy dostałaś? Ja jeszcze chyba nie. W zasadzie też prawwie palę tylko drzewem. Ale jak wrócę teraz do domu to muszę węglem palić. Pewnie będzie 7 stopni