Dodaj do ulubionych

Medytacje Al-Anon na czerwiec

07.06.23, 03:18


MEDYTACJA - 01.06.

Pewnego wieczoru jedna z naszych czlonkin przypomniala historie z
ksiazki Al.-Anon wobec alkoholizmu, mowiacej o pewnej pasazerce, ktora
kazdego dnia, jadac do pracy pociagiem rozmawiala z nieznajomymi.

W czasie kazdej podrozy znajdowala kogos z problemem alkoholowym:
mlodego ojca, ktory odwozil dziecko pod opieke swej matki; starszego
mezczyzne, ktorego doskonale prosperujacy interes zalamal sie z powodu
jego pijacego wspolnika; kobiete, ktora w wieku szescdziesieciu lat
musiala zaopiekowac sie wnukami, poniewaz zarowno syn jak i jego zona
byli alkoholikami. „Ten krotki szkic nasunal mi pewna mysl” –
powiedziala ta czlonkini. „Kiedy zdamy sobie sprawe, jak
rozpowszechniony jest to problem, naszym zadaniem bedzie, aby pomoc
komus – sasiadowi, krewnemu, przyjacielowi lub nawet nieznajomemu, gdyz
ma to wielkie znaczenie dla naszego osobistego rozwoju”.

Rozwazanie na dzisiaj

Program Al.-Anon jest cennym darem, wiec pragne sie nim dzielic. Nie
pozbawie siebie mozliwosci niesienia pomocy tym, ktorzy jej potrzebuja.

„To, co moge ofiarowac, nie dorownuje temu, co sama otrzymuje od tego,
komu daje”.

MEDYTACJA - 02.06.

W Al-Anon czesto slyszymy ostrzezenia przed pielegnowaniem uczucia
zlosci i urazy. Rzadko zdarza sie osoba, ktora nie poddaje sie zlosci,
kiedy zostaje skrzywdzona. Mamy pretensje do losu o brak szczescia I
niepowodzen w zyciu. Nawet silna samodyscyplina nie moze wyleczyc nas ze
zlosci. Czasami wydaje sie, ze iz bardziej z nia walczymy, tym bardziej
w nas wzrasta, wdzierajac sie w swiadomosc jak mroczna choroba
powodujaca zamieszanie w uczuciach.

Wiemy, ze dziala to destrukcyjnie; mozemy szczerze pragnac uwolnic sie
od tego. Co jednak mozemy zrobic? Najpierw zastanowmy sie nad tym, co
jest dla nas dobre. Czy rani to osobe do ktorej odczuwamy uraze? Czy tez
rani nas samych? Wtedy zastanowmy sie, czy szkodliwe uczucia pochodza z
braku zrozumienia ich przyczyny. Poddajmy to drobiazgowej analizie, aby
znalezc w nas samych przyczyne, ktora wlasnie spowodowala taka wlasnie
racje.

Rozwazanie na dzisiaj

W nowym zalecanym przez Al-Anon sposobie zycia nie ma miejsca na
obrazanie sie. Nie bede tego zwalczac z nieugieta determinacja, ale
dzieki zrozumieniu przyczyny, spokojnie sobie to wyjasnie.

Jeden z czlonkow Al-Anon napisal: "Najlepszym antidotum na obrazanie
sie
jest uczucie nieustajacej wdziecznosci".

„Nic na swiecie nie niszczy czlowieka bardziej niz sklonnosc do
obrazania sie”.
(Fryderyl Nitzsche)

MEDYTACJA - 03.06.

Filozofowie, poczynajac od starozytnych Grekow, kladli zawsze duzy
nacisk na korygowanie zlych nawykow poprzez codzienne praktykowanie
dobrych. W Al-Anon rowniez wiele robimy w tym kierunku. Uczymy sie, ze
jezeli mamy nadzieje naprawic nasze zycie, nie mozemy dluzej
funkcjonowac tak jak dotychczas - impulsywnie I automatycznie.

Jezeli rzeczywiscie pragniemy spokoju umyslu, musimy przede wszystkim
sobie uprzytomnic, ze nie jest on zalezny od warunkow zewnetrznych, ale
od naszego stanu wewnetrznego. Uczciwe poszukiwanie wlasnych motywow
moze wykazac, ze znajdujemy przyjemnosc w naszej udrece lub nawet, ze
obawiamy sie nieswiadomie, iz na to zaslugujemy.

Kiedy odkryjemy przyczyny naszych zmartwien i frustracji, mozemy
wprowadzic nowe sposoby zachowania sie, aby pozbyc sie tych uczuc.

Rozwazanie na dzisiaj

Program poznania i zmiany siebie jest "latwy do przeczytania, ale
trudny
do wykonania". Wiele bledow mozna popelnic probujac robic zbyt duzo,
zbyt szybko i spodziewajac sie wynikow z dnia na dzien. Wyszukam chociaz
jeden blad, jeden zwykly nawyk i bede pracowac nad usunieciem go. Kiedy
zaobserwuje zmiany, jakie przyniosly te wysilki w wydarzeniach wokol
mnie, znajde odwage do dalszej zmiany siebie na lepsze.

"Nie jest rzecza latwa, przyswoic sobie zasade tak, aby stala sie moja

wlasna, jezeli nie bede jej stosowac i pracowac nad nia kazdego dnia".
(Epiktet)

MEDYTACJA - 04.06.

W Al-Anon stopniowo zaczynamu rozumiec, jak wazny wplyw na nasze zycie
ma modlitwa. Samo pojecie modlitwy (jak, dlaczego, kiedy) wymaga naszej
refleksji.

Jezeli mialabym modlic sie: "Niech sie stanie moja wola", czy nie
byloby
to identyczne z tym, kiedy prosze Boga, aby zrobil to, czego ja chce?
Gdybym miala otrzymac to, o co prosze, czy zadowoliloby mnie to i
uczynilo naprawde szczesliwa? Czy zawsze wiem, co jest dla mnie najlepsze?

Modlitwa wiec, nie jest dawaniem Bogu wskazowek, ale proszeniem go, aby
objawil nam swoja wole.

Rozwazanie na dzisiaj

Moglybysmy z czystym sumieniem potwierdzic oczywisty fakt, ze niewiele z
nas wie, czego naprawde chce, a zadna z nas nie wie, co jest dla nas
najlepsze. Te wiedze posiada tylko Bog. Jest to najlepszy powod do
ograniczenia naszych modlitw do prosb o przewodnictwo, o otwarty umysl
do zrozumienia tego, o odwage oraz zaufanie, ze On nas dobrze prowadzi.

"Modle sie o to, bym byla w stanie cierpliwie czekac, aby sie
dowiedziec, jaka jest wola Boza w stosunku do mnie".

MEDYTACJA - 05.06.

Jedna z czlonkin Al-Anon powiedziala: "Nikt nie docenia tego, ile
odwagi
wymaga zycie z alkoholikiem". Oczywiscie, wymaga to odwagi, tak jak
wymaga odwagi stawianie czola wszystkim zyciowym wydarzeniom.

Potrzebujemy odwagi, aby wierzyc, ze zadna sytuacja nie jest
beznadziejna, aby byc pogodna wtedy, kiedy mamy powody do rozpaczy, aby
powstrzymac odruch narzekaniana na swoj smutny los. Trzeba wiele odwagi,
aby wyrzec sie pokusy przejecia odpowiedzialnosci za alkoholika, zanim
zrozumiemy, ze przez to przeszkadzamy mu w wyzdrowieniu.

Przede wszystkim wymaga odwagi, aby nie udawac "odwaznej", jak
robi
wiele kobiet, liczac na wspolczucie krewnych, przyjaciol, sasiadow.
"Biedna, dzielna mala kobietka" moze byc pozywka do uczucia
litowania
sie nad soba a to oslabia character i niszczy szacunek dla siebie samej.

Rozwazanie na dzisiaj

Czy brakuje mi zaufania i odwagi do zrobienia tego, co polepszy moja
sytuacje? Czy boje sie zaprzestac przejmowania obowiazkow innej osoby?
Czy moge powsztrzymac sie od robienia tego, co tylko przeszkadza w ich
rozwoju? byc moze, nie posiadam potrzebnej sily oraz odwagi, ale musze
je zdobyc, zwracajac sie do Boga i proszac Go o przewodnictwo.

"Modlitwy o odwage i przewodnictwo nigdy nie pozostaja bez odpowiedzi.

Jednak musze byc gotowa do dzialania zgodnie z tym przewodnictwem".

MEDYTACJA - 06.06.

"Nareszcie przychodzi ratunek i pomoc". To zdanie z Biblii
zostalo uzyte
na spotkaniu grupy Al-Anon, jako temat do dyskusji. kazdy z obecnych
wypowiadal sie, w jaki sposob "uratowal sie" od podejmowania
pochopnych
decyzji i byc moze popelnienia tragicznych pomylek, podczas zmagania sie
z problemem alkoholowym oraz jak zasady Al-Anon daly im natchnienie i
sile, aby poradzic sobie z sytuacja, nie tracac rownowagi i spokoju, a
takze wiary w pozytywne rozwiazanie.

Wiekszosc z nas, ktore wziely sobie do serca program i rzeczywiscie
zastosowaly go w swoim zyciu, mialo takie doswiadczenie. Musimy jednak
wykonac te prace dla samych siebie, nieustannie czytajac, medytujac,
modlac sie I dajac wiele z siebie, aby pomoc innym.

Rozwazanie na dzisiaj

Cuda, o ktorych slysze w Al-Anon, nie wydarzaja sie, dopoki ludzie nie
wysila serca i umyslu, aby one mogly zaistniec. Szczodre dzielenie sie
doswiadczeniami, sila i nadzieja uchroni mnie od zniechecenia i zametu.
Czy pragne tej pomocy? jezeli tak, skorzystam z duchowego wzoru zycia w
rozwiazaniu wszystkich moich problemow.

"Wkrotce naucze sie, po wielu potknieciach, ze Al-Anon nie oznacza
jedynie wieczorow poza domem, sluchania wypowiedzi i zapominiania o
calej sprawie, az do nastepnego spotkania. Jest to program na kazdy
dzien, ktorego nikt nie moze za mnie wykonac".

Obserwuj wątek
    • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 03:24
      To dla tych, którzy cierpią z powodu, że drugiemu nie da się pomóc
      i ten ktoś nie chce się zmienić, wedle naszej woli.
      Ratujmy przynajmniej siebie, gdyż tylko na nas samych mamy wpływ,
      o tyle o ile, na innych już nie.
      Tylko 6 medytacji się zmieściło.
      Proszę "zapachfrezji", by odpowiedziała czy mam wklejać je dalej.
      A może to zna już i nie są potrzebne.
      • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 06:46
        Witam, dziękuję Ci, Mifreno, przeczytałam że zrozumieniem całość. Nie znam tego. Proszę o więcej, ja sobie to wydrukuje i zakreslaczem zaznacze najważniejsze treści, które mi pomogą zrozumieć, co robię źle i jak dalej postępować, by pomagać z głową i skutecznie i nie zwariować . Dziękuje i pozdrawiam.
        • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 07:14
          Bardzo się cieszę, że mogę pomóc.
          Przez cały rok, z pewnym wspaniałym panem dyskutowałam,
          na forum uzależnienia.
          On mi te medytacje udostępniał.
          Sama również na kilku spotkaniach Al-Anon byłam,
          ale ja męża alkoholika nie mam a tam tylko o tym było.
          Mój problem był i jest inny,(irsila vel mifredo)
          ale jakoś doszłam do zdrowia psychicznego,
          właśnie dzięki medytacjom tym.
          • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 07:19
            Mój mąż też nie pije. Dzięki
          • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 07:19
            Zatem codziennie, będę te medytacje wklejać,
            jeszcze raz je przerobię,
            tego nigdy za wiele.
            Nie musisz notować,
            ale trzeba nad tym pomyśleć.
            Kiedyś chciałam je w wersji papierowej kupić,
            ale tylko były na allegro
            i to wyczerpane.
            • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 07:24
              Jeszcze taką prośbę mam, do innych użytkowników tego forum,
              by tego wątku nie zaśmiecali, jakimiś nieprzemyślonymi wpisami.
            • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 07:35
              Dzięki
              • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 10:09
                Nie
                ma za co dziękować frezjo
                jakoś ja jakoś do tego się
                wyrobię
                • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 11:47
                  A nie lepiej po imieniu Urszulko .Tu prawie wszyscy znajomi .Takie zamknięte małe forum .I nawet się tu coś dzieje ostatnio . "Nie można uważać że picie alkoholu jest to hańbiące. Alkoholik to po prostu osoba chora, życiowo pogubiona i dlatego musi się leczyć. Nie ma też większego sensu wdawanie się z nim w kłótnie lub szantażowanie .Rodzina powinna jeśli liczna wspierać .Dzieciom alkoholika też się należy pomóc bo one cierpią najbardziej i nie rozumieją co się dzieje . Rozmowa powinna być spokojna, pozbawiona wyrzutów i oskarżeń ,ale swoje warunki postawić . Radykalnie osobę uzależnioną należy zgłosić do gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych przy urzędzie gminy/miasta. Komisja wszczyna wtedy stosowną procedurę zmierzającą do tego, aby sąd orzekł wobec danej osoby zobowiązanie do leczenia odwykowego. Amen .
                  • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 12:52
                    Nic na siłę taniarado,
                    tak sobie pomyślałam,
                    że się tu Bejnajminku,
                    tu się wtrynisz ze swoimi mądrościamibig_grin
                    • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 12:54
                      Dobrze, że w sumie, co do frezji,
                      wątek założyłam, ostatnimi siłami...
                      • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 13:00
                        Do naszego kwiatuszka na tym forum
                        • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 13:14
                          Dobre masz serce kobieto choć odrobinę złośliwa .Nie ma idealnej recepty na wyjście za alkoholizmu .Rodzina ,zaszycie się .Lub to Kudzu (Pueraria lobata) wspomaga alkoholizm .
                          • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 13:18
                            Kudzu jedynie wspomaga ,a nie leczy przyczynę .Można go stosować bez obaw na zdrowie.
                            • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 17:23
                              MEDYTACJA - 07.06.

                              Odrywajac sie od moich wiecznie wirujacych mysli, zastanowie sie
                              spokojnie nad slowem "uprzejmosc". Znaczy to duzo wiecej, niz
                              zdawkowa
                              grzecznosc; mozna byc grzecznym bez odrobiny osobistej milosci.
                              Uprzejmosc z drugiej strony jest wyrazem milosci i glebokiego
                              zainteresowania sie dobrem innej osoby, jej samopoczuciem i spokojem.
                              Nawet udzielanie wskazowek zmartwionemu, nieznanemu czlowiekowi, moze
                              byc aktem uprzejmosci, jezeli w sposob jasny i rozsadny wypowiem sie na
                              temat jego klopotow.

                              Praktykowanie uprzejmosci w domu, daje kazdego dnia wiele mozliwosci
                              wyrazania naszej milosci w drobnych sprawach. Jakze czesto zapominam o
                              tym w codziennych kontaktach z tymi, ktorych kochamy.

                              Rozwazanie na dzisiaj

                              Skorzystam z kazdej mozliwosci, aby byc uprzejma dla moich najblizszych,
                              jak rowniez dla osob nie nalezacych do mojej rodziny. Cieplo i
                              uprzejmosc "wyrwa zadlo zlosci" i dadza poczucie godnosci i
                              wartosci
                              czlonkom mojej rodziny oraz sprawia, ze poczuja sie bezpieczni i kochani.

                              "Uprzejmosc czyni gre zycia mniej przykra. Nieporozumienia znikaja;
                              uwalniamy sie od nieistotnych przeszkod".

                              Cytuj
                              aaugustw Re: Medytacje Al-Anon, czerwiec 07.06.22, 08:10
                              Ze slowami tej medytacji zgadzam sie w pelni.
                              A... smile
                              Cytuj
                              mifredo Re: Medytacje Al-Anon, czerwiec 07.06.22, 08:58
                              Nawet kierowcy ostatnio są dla mnie bardzo uprzejmi,
                              kiedy tak stoję przed pasami.
                              Zatrzymują się, a ja sobie bezpiecznie przechodzę,
                              ale się dowiedziałam, że mandatu się boją, 1500 zł,
                              kiedy nie ustąpią pierwszeństwa.
                              Nic za darmo, nawet uprzejmośćsmile
                              Ja jednak darmowo głową znak podziękowania robię
                              a pod nosem dziękuję mówię.
                              Czasem się zdarza, że to ja ich przepuszczam,
                              gdy większa ilość ich jedziesmile
                              aslania dostrzeganie bardziej pogodnych i
                              jasniejszych stron zycia. Ten niepokoj istnieje w nas samych, sami
                              mozemy wiec usunac jego wplyw na sposob reagowania na wydarzenia, ktore
                              dzieja sie wokol nas".
                              • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 07.06.23, 17:35
                                Dzięki, brakuje czasem ludziom tej uprzejmości na co dzień. Kiedyś wchodząc do bloku w Tarnobrzegu powiedziałam starszemu małżeństwu : dzień dobry, to starszy pan odpowiedział, a pani zmierzyła mnie wzrokiem od góry do dołu i nic się nie odezwała.
                                • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 01:28




                                  mifredo Re: Medytacje Al-Anon, czerwiec 08.06.22, 09:38
                                  MEDYTACJA - 08.06.

                                  Co sprowadzilo mnie poraz pierwszy do Al-Anon? Obietnica ulzenia sobie w
                                  dzwiganiu nieznosnego ciezaru. Innymi slowy przyszlam, aby cos dostac,
                                  tak jak zrobili to wszyscy inni. Z wolna odkrylam, ze "branie"
                                  zalezy w
                                  najwiekszej mierze od gotowosci "dawania", od niesienia pomocy
                                  innym,
                                  czy to wyrazi sie poprzez sprzatanie po spotkaniach, czy tez dodawanie
                                  otuchy I pocieszanie tych, ktorzy maja klopoty. Ta sama szczodrosc
                                  duchowa musi miec miejsce w kazdym okresie mojego zycia, w szczegolnosci
                                  w odniesieniu do najblizszych. Ten roszaj dawania zwie sie miloscia.

                                  Rozwazanie na dzisiaj

                                  Dawanie milosci jest spelnieniem samego siebie. Nie powinno miec dla nas
                                  znaczenia, czy spotykamy sie czy tez nie z wzajemnoscia. jezeli daje
                                  jedynie po to, aby odplacono mi tym samym, jest to zaprzeczeniem
                                  milosci. jezeli mam zdolnosc dawania milosci, cokolwiek dostane w
                                  zamian, bedzie nieoczekiwanym darem. To przez dawanie milosci bez
                                  przymusu I bez oczekiwania korzysci, bedziemy zdolni rozwijac sie duchowo.

                                  "Czy czlowiek, ktory skorzystal ze stu przyslug, a nie zaplacil zadna,

                                  zyskal cokolwiek?
                                  Wielki jest ten, kto wyswiadcza wiele dobra".
                                  (Ralph Waldo Emerson; Essay on Compensation)
                                  Cytuj
                                  aaugustw Re: Medytacje Al-Anon, czerwiec 08.06.22, 10:00
                                  "Dobrym" sie jest albo nie.
                                  Dlatego tylko czesc ludzi potrafi zakosztowac Nieba juz na ziemi.
                                  Reszta musi cierpiec w swoim wlasnym Piekle.




                                  Jak wspaniale rzeczy moglyby wydarzyc sie w moim zyciu, gdybym zdolala
                                  pozbyc sie mojego wrodzonego impulsu, aby usprawiedliwiac swoje
                                  postepowanie! Czy szczerosc jest tak gleboko ukryta pod warstwa winy, ze
                                  nie moge jej uwolnic, aby zrozumiec motywy mojego postepowania? Nielatwo
                                  jest byc szczera przed soba. Nie nalezy do rzeczy prostych stwierdzenie,
                                  dlaczego mialam taki czy inny odruch. Nic nie daje mi poczucia takiej
                                  bezbronnosci jak rezygnacja z podpory, jaka daje "alibi" (czyli
                                  wyszukanie wymowek).
                                  Wiem jednak, ze oszukiwanie siebie mnozy moje problemy. Jak to naprawic?

                                  Rozwazanie na dzisiaj

                                  Wybiore chociaz jedna wade charakteru, do ktorej moge przyznac sie
                                  dobrowolnie i bede tak dlugo nad nia pracowac, az jej sie pozbede.
                                  Powiedzmy, ze analizuje moja sklolonnosc do obrazania sie. jezeli
                                  przekonam sie o tym, jak bezsensowne jest takie uczucie, nieoczekiwanie
                                  zauwaze pozadane zmiany w moim postepowaniu. Zbadam prawdziwe przyczyny
                                  podejmowania kazdej decyzji, ktora wymaga dzialania.
                                  Jezeli okaze sie, ze sama siebie oszukuje w odniesieniu do motywow
                                  postepowania, postaram sie to wyeliminowac, jak tylko to sobie uswiadomie.

                                  "Wiemy bardzo dobrze, jak wytlumaczyc i ubarwic to, co robimy, ale
                                  zaakceptowanie tego u innych sprawia nam trudnosci”.
                                  dnej sprawy za mnie. To ja musze dzialac,
                                  a co mi nie wyjdzie, wtedy moge powiedziec; "zostawiam to Bogu"



                                  • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 05:46
                                    Dzięki
      • friend_of_women Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 06:21
        mifredo napisała:

        > To dla tych, którzy cierpią z powodu, że drugiemu nie da się pomóc
        > i ten ktoś nie chce się zmienić, wedle naszej woli.
        > Ratujmy przynajmniej siebie, gdyż tylko na nas samych mamy wpływ,
        > o tyle o ile, na innych już nie.
        > Tylko 6 medytacji się zmieściło.
        > Proszę "zapachfrezji", by odpowiedziała czy mam wklejać je dalej.
        > A może to zna już i nie są potrzebne.

        Zapytam dyskretnie, od czego mamy się ratować? To, że ktoś wpadł w nałóg, nie chce się zmienić i dobrze mu z tym to przecież nie nasza wina. To, że odrzuca pomoc...jego strata. Od leczenia są specjalistyczne ośrodki z pomocą psychologiczną, lekarską...taki człowiek wymaga długofalowej terapii. My nie mamy takiej wiedzy i zdolności, więc pomóc mu nie możemy, jedynie wyrządzić krzywdę.
        • irsila Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 06:27
          Ale kto nam pomoże,
          znaczy współuzależnionym?
          Widać,że pojęcia o tym nie masz,
          nie przeżyłeś, nie doświadczyłeś
          zatem się tu, ze swoją ignorancją problemu, nie wcinaj.
          • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 15:57
            Trudna to byłaby dla mnie praca,codziennie jakąś medytację wklejać.
            Zatem wygody użyję i całe wątki będę wklejać.
            Ten pochodzi z czerwca 2022 roku
            Najlepiej czytać od najstarszego.
            Medytacje tam są wklejone czytelnie i datami.
            Już zmęczona jestem tym problemem tego tematu unikam.
            Tekst linku
            • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 19:51
              Dzięki za link.
              • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 20:30
                Cieszę się, że mogłam pomóc.
                Niektórzy nie rozumieją, że jest takie coś jak współuzależnienie,
                jeśli nie znają tego pojęcia, to niech sobie doczytają na czym to polega.
                To bardzo przykry stan.
                Medytacje wklejałam i rozmyślałam nad nimi codziennie przez cały rok.
                Nieraz miałam już dość, ale przeszłam po kolei wszystkie z miłym panem
                z forum Uzależnienia:forum.gazeta.pl/forum/f,176,Uzaleznienia.html
                Tam sobie możesz je wyszukać na każdy miesiąc.
                Komentarze pod nimi różne są, twoje przemyślenia mogą być inne.
                Dobrze by było mieć kogoś do towarzystwa, refleksji i wymiany zdań.
                • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 20:37
                  Sprawdziłam w internecie, że Medytacje Al-Anon, funkcjonują również jako Refleksje Al-Anon
                  i nawet można sobie plik pobrać, darmowo.
                  • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 20:44
                    Dzięki
                    • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 21:25
                      Tu świetna stronka:
                      Tekst linku
                • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 21:26
                  "Cieszę się, że mogłam pomóc.
                  Niektórzy nie rozumieją, że jest takie coś jak współuzależnienie .Nie przeczytają że bez pomocy rodziny człowiek umiera.Wiem bo syn macochy był w takim stanie nie pił pięć lat ,a później na umór .Wył jak umierał z bólu .Kumple z dzielnicy padli . Na początku roku umarł 40 letni chłopak .Dana i Hania wie bo pisałem o tym .Nocował po klatkach .Umarł pod Żabką .Miał załatwiony nocleg .Takie małe zwinięte w poprzek zwłoki .Zapił się na śmierć ,kradł w pobliskim Netto alkohol .Są kamery ,ale nie ma ochroniarza i można bezkarnie kraść .To jest choroba i nie zostawia się człowieka samego bo umiera .
          • friend_of_women Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 22:36
            irsila napisała:

            > Ale kto nam pomoże,
            > znaczy współuzależnionym?
            > Widać,że pojęcia o tym nie masz,
            > nie przeżyłeś, nie doświadczyłeś
            > zatem się tu, ze swoją ignorancją problemu, nie wcinaj.
            >

            Najlepiej wejść napisać jak wyżej...szach-mat i pozamiatane. I tutaj cię rozczaruję. Kilka lat temu przeżyłem śmierć najbliższej mi osoby, wiele lat uzależnienia od nałogu palenia co zaowocowało w końcowym stadium rakiem płuc. Można było podjąć ryzyko operacji, ale...? To ale zaważyło, że pacjent nie wyraził zgody. Wiele lat nieprzespanych nocy, opieka całodobowa, a ostatnie miesiące życia to samo cierpienie tej osoby...jedynie plastry przeciwbólowe z morfiną dawały radę łagodzić ten ból. Śmierć była wybawieniem, dla nas wszystkich. Każdy ma jakieś problemy i swój krzyż dźwiga, ale czy ja muszę o tym pisać, się użalać. To był świadomy wybór tej osoby, nałogowa przyjemność palenia zdominowała życie pacjenta. My (najbliżsi) cierpieliśmy przy tym bo niewiele można było zrobić. Więc nie pisz mi, że nie mam pojęcia, nie przeżyłem...że ignoruję problemy. W życiu spotkało mnie wiele, ale to nie są tematy na forum...
            • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 23:04
              friend_of_women napisał:

              > Zapytam dyskretnie, od czego mamy się ratować? To, że ktoś wpadł w nałóg, nie c
              > hce się zmienić i dobrze mu z tym to przecież nie nasza wina. To, że odrzuca po
              > moc...jego strata. Od leczenia są specjalistyczne ośrodki z pomocą psychologicz
              > ną, lekarską...taki człowiek wymaga długofalowej terapii. My nie mamy takiej wi
              > edzy i zdolności, więc pomóc mu nie możemy, jedynie wyrządzić krzywdę.

              Wcześniej napisałeś, to co powyżej.
              To w końcu na czym stanęło?
              • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 23:17
                > Ale kto nam pomoże,
                > znaczy współuzależnionym?
                • friend_of_women Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 23:22
                  Nikt! Sami musimy uodparniać się, być twardzi i nie poddawać się.
              • friend_of_women Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 08.06.23, 23:20
                A czego nie rozumiesz? Człowiek popełnia błędy i wyciąga wnioski po przejściach!
                • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 00:29
                  " Zapytam dyskretnie, od czego mamy się ratować? To, że ktoś wpadł w nałóg, nie chce się zmienić i dobrze mu z tym to przecież nie nasza wina. To, że odrzuca pomoc...jego strata. Od leczenia są specjalistyczne ośrodki z pomocą psychologiczną, lekarską...taki człowiek wymaga długofalowej terapii. My nie mamy takiej wiedzy i zdolności, więc pomóc mu nie możemy, jedynie wyrządzić krzywdę." Więc jaką masz wiedzę o tym .Raz tak raz siak .Kto ma pomóc jak nie rodzina. Alkoholik nie popełnia błędu bo jest chory .Nie chce się leczyć ,kłamie .Nie zaszyje się .Choć wie że robi źle .Zastanów się czasami jak coś powiesz .
                  • friend_of_women Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 06:47
                    taniarada napisał:

                    >Zastanów się czasami jak coś powiesz .

                    Powinieneś już dawno zauważyć, że moje wypowiedzi są przemyślane. Nie możesz mieć do mnie pretensji o to, że nie potrafisz odczytać moich myśli i powiązać dwóch wypowiedzi w jedną całość. Będę pisał prościej byś mógł zrozumieć, w twoim języku...
                    • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 07:02
                      friend_of_women napisał:

                      > taniarada napisał:
                      >
                      > >Zastanów się czasami jak coś powiesz .
                      >
                      > Powinieneś już dawno zauważyć, że moje wypowiedzi są przemyślane. Nie możesz mi
                      > eć do mnie pretensji o to, że nie potrafisz odczytać moich myśli i powiązać dwó
                      > ch wypowiedzi w jedną całość. Będę pisał prościej byś mógł zrozumieć, w twoim j
                      > ęzyku...
                      Pierdolety o czym nie masz zielonego pojęcia .Za wszelką cenę pragniesz zaistnieć .Pleciesz co ci ślina na język przyniesie .Jak cię ktoś złapie na kłamstwie to od razu go atakujesz .Wiedza o raku i alkoholizmie .Dwie różne rzeczy .
                      • friend_of_women Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 07:36
                        Ja wszystko mogę, ale nic nie muszę, tylko takie miernoty jak ty plątają się po forach, wklejając googlowe innowacje. Zbyt wcześnie skończyłeś swoją edukację i być może to odbija się na twoim życiu. Trzeba się chłopie reformować by móc sprostać wymogom i problemom dzisiejszego świata
            • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 01:11
              "Więc nie pisz mi, że nie mam pojęcia, nie przeżyłem...że ignoruję problemy. W życiu spotkało mnie wiele, ale to nie są tematy na forum .Moja siostra miała raka płuc, po stwierdzeniu za późno było na leczenie ,do końca paliła .Szybko umarła nic ją nie bolało .
              • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 06:28
                Teraz, kiedy opisaliście raki bliskich osób i inne swoje problemy, to już coś wiem i współczuję bólu.
                Współuzależnieni również potrzebują specjalistycznego wsparcia,
                gdyż długotrwały stres związany z chorobą w rodzinie, bardzo wykańcza, wypala.
                Chłonę wszystko z internetu na ten temat a jest sporo artykułów i nawet filmików.
                Danusia mnie niejako sprowokowała do założenia tego wątku
                i jest to najbardziej temat na forum,
                bo któż w rodzinie jakiejś choroby nie miał i nie był w to uwikłany?
                • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 11:18
                  "Teraz, kiedy opisaliście raki bliskich osób i inne swoje problemy, to już coś wiem i współczuję bólu . Gość nie ma zerowego pojęcia o alkoholizmie ,a rak płuc nie daje żadnych objawów .I nic siostrę nie bolalo .
                • hana2 Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 16:30
                  Podejrzewam, że Frezja nie jest osobą współuzależnioną, ale osobą wywierającą presję na kogoś uzależnionego, kogoś z rodziny. Osobą współuzależnioną są jego/jej żona/mąż, dzieci i może warto byłoby zacząć od namówienia do terapii osoby współuzależnione.

                  Podjęcie przez chorego terapii wymaga odstawienia alkoholu, czyli jedynej, ostatecznej substancji, która znieczula jego ból. Mówi się, że alkoholik powinien sięgnąć dna. No tak, bo jak inaczej odstawić coś, bez czego człowiek nie jest w stanie funkcjonować? Jedynie może uczynić to wtedy, gdy już kompletnie zawali mu się świat i ręką nie utrzyma butelki. Powiedzmy, że uzależniona jest kobieta, matka dwójki małych dzieci - czy otoczenie powinno czekać, aż dosięgnie dna, a do dna dzielą ją lata, które pozostawią piętno w psychice dorastających dzieci?

                  Ja bym tej osoby pijącej nie namawiała na odstawienie alkoholu, skoro to nie przynosi skutków, ale namówiła (opłaciła) zwykłą psychoterapię. Źródła naszych dorosłych problemów (uzależnień) tkwią w dzieciństwie: surowe wychowanie, zimny chów, szantaże emocjonalne, wysokie oczekiwania, przemoc fizyczna, wykorzystanie seksualne. Niech ten człowiek najpierw wypłacze się u terapeuty. Zrzuci ciężar. Pierwszy krok.

                  Kiedyś na Psycho był wątek, w którym Yada pisała, że w USA wchodzi rodzaj terapii dla uzależnionych, która uczy jak pić. Na taką z pewnością więcej osób się zdecyduje niż na taką, która z dnia na dzień odbiera jedyną rzecz, podtrzymującą codzienne funkcjonowanie człowieka, jedyną rzecz,
                  która dosłownie trzyma przy życiu (z całym ogromem skutków ubocznych niestety).


                  • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 18:04
                    Yada miała fajne przemyślenia .Rzadko się tam teraz pojawia .Dobrze radzisz zresztą wszyscy co się wpisali w tym wątku .Urszulka flaki wypruwa .Tylko czy taki ktoś chciałby pójść na terapię .Andrzej syn macochy ,nie chodził nigdzie choć były ośrodki od uzależnień .Potrafił nie pić parę lat ,a później pił . Czy można kogoś zmusić ?
                    • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 18:24
                      Czy byliście choć raz na spotkaniu Al-Anon
                      "grupa wsparcia dla współuzależnionych od alkoholu członków rodziny", czy hazardu czy ...
                      Takie spotkania trwają co najmniej godzinę, gdzie się czyta "kroki"
                      podaje przykłady i są dyskusje a prowadzi spotkanie sponsor.
                      Czy byliście kiedyś na spotkaniu grupy AA,które to trwa 2 godziny zegarowe zazwyczaj
                      sponsor je prowadzi.
                      Czy wiecie ,że są uzależnienia krzyżowe,np schizofrenia plus alkoholizm i nikotynizm
                      i takim ludziom terapii ani takich spotkań się nie poleca
                      a ośrodków leczenia dla takich, to raczej w Polsce nie ma
                      Czy byliście kiedyś w sądzie rodzinnym, składając wniosek o przymusowe leczenie najbliższego członka rodziny? Sprawę wygrywając a potem on was za to pobił?
                      Ale raczej miejsc w szpitalach dla takich nie ma.
                      Jeśli nie, to tylko są dobre chęci a nimi ponoś piekło jest wybrukowane.

                      • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 19:04
                        Piekło też jest dla ludzi .Kto by się tym przejmował w amoku alkoholowym .Lub na głodzie .Wiem Urszulko że jesteś w tym temacie niezastąpiona .Kiedyś był Monar .
                        • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 19:37
                          Mój syn nie pije na umór, do utraty nieprzytomności,tylko dla przyjemności.
                          Podobno piwo ma wit B, które pomocne są w schizofrenii.
                          Nie lubi określenia wódka, tylko drink.
                          Nie jest menelem spod budki.
                          "Ciężko pracuje, " jak twierdzi , medytuje i rozkminia problemy tego świata

                          Nie jest agresywny.
                          Czasem ma gorsze momenty i wyzywa Angoli i Kanedien, gdyż tam się nie zaadaptował.
                          • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 20:07
                            Nie wiem czy to jest dobry pomysł przy schizofrenii pić piwo ,czyli alkohol .Nie masz łatwego życia Urszulko .
                            • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 20:39
                              Lubisz linki, to sobie poczytaj:
                              stopuzaleznieniom.pl/artykuly/czy-jestem-uzalezniony/schizofrenia-i-problemowe-picie-alkoholu-to-czeste-polaczenie/
                      • kochamzapachfrezji Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 09.06.23, 19:10
                        Miałam sąsiada- schizofrenika. Czasem z płaczem wracałam z podwórka. Rozważaliśmy przeprowadzke ale żal mi było opuszczać wygodny, wykończony dom.
    • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 14.06.23, 18:40
      Hej dawno już nie wkleiłaś medytacji skarbeńku .
      • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 14.06.23, 21:29
        I nie będę wklejać jak już zaznaczyłam i Frezji się wytłumaczyłam, gdyż
        jedynie ją to interesowało i poza tym sama je sobie odnalazła.
        Prócz tego chora jestem, w bólach i na dyskusje sił nie mam.
        A po trzecie, nie przenosi się wieści z jednego forum na drugie,
        taka zasada obowiązuje.
        • taniarada Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 14.06.23, 22:00
          Weź jakieś tabletki przeciwbólowe . Ja dzisiaj worki 25 kg suchej zaprawy betonowej rozładowywałem i coś mi przy ostatnim worku strzeliło .Ale mam swoje przeciwbólowe .Kręgosłup po dwóch wypadkach i kręgi dolne połamane .Gdy łapię nadwagę to mnie łapie .Muszę się pilnować .Robiłem sobie fotowoltaikę na dachach to mi się zachciało do kumpla na budowę .Inżynier niemiecki perfect ,a poniewiera go Albańczyk co jest majstrem .Artur jak Danuta nikomu nie ubliży nie powie złego słowa .Jedynie że nie może pracować fizycznie i to jest ból .Na rysunkach technicznych budowlanych nie ma lepszego i pewnie niedługo zmienimy pracę .Ty jesteś jak złotko są jeszcze dwa srebra .Tu już dawno zostały złamane zasady ,wiec do rymu bez przesady . Odpocznij piękna dobrej nocy .
          • mifredo Re: Medytacje Al-Anon na czerwiec 14.06.23, 22:35
            Stawy mnie bolą wszystkie, nawet u rąk.
            Smaruję się maścią BEar Ointment Original,
            małżonek mi dał.
            Zaraz się znów natrę i lulu.
            Przeciwbólowych nie znosi mój żołądek wrzodowy,
            jedynie czasem etopiryna,
            kiedyś łykałam ketonal.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka