01.11.07, 00:06
Post został usunięty przez adminów lub założyciela forum .
Obserwuj wątek
    • dankarol Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 13:19
      Wiktorio, moje uznanie, pięknie wszystko przygotowałaś. Chyba się na początek
      kawy napiję
      • del.wa.57 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 16:50
        Dziękuje bardzo Wiktorio co za pysznosći przyniosłaś,narazie kawy
        się napije i poczekam na pozostałych bywalców i smakoszy.
        Kawa pyszna i ten aromat!!
        wink))))
        • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 16:53
          O tak, kawy sie chetnie napiję,bo coś padam na facjatę. Helenko, a
          moze po kiliszku czerwonego wina? Tak dla zdrowia tylko.
          I posiedzimy sobie przy kominku, powspominamy, poopowaidamy......
          • del.wa.57 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 17:38
            Dobra myśl Natlo z wielką przyjemnoscią czerwonego winka z Tobą sie
            napijewink))
            • an.ta Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 17:51
              Serniczek i koniaczek na rozgrzewkę. Niby ciepło a jednak zmarzłam
              na cmentarzu. W miłym towarzystwie to sama przyjemność troszkę
              przyhamować i odpocząć
            • regine Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 17:52
              I ja, tak dla "spokojności" poproszę, tego czerwonego, lub
              białego...Obojętnie...Aby się "wyciszyć"...
              • del.wa.57 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 18:16
                A po czym chcesz się wyciszyć Reniu hęwink))))))))))
                • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 18:29
                  Ty se uważaj, bo jak ja Cię wyciszę Reniuch, to zobaczysz. Juz
                  jesteś wyciszona.....potencjometr do minimum masz skręcony.
                  • del.wa.57 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 18:42
                    No i gdzie sie podziałaś Reniu? czekamy z winkiem na Ciebie,już mnie
                    łapka boli,Natla dawaj same pijemy,kto póżno przychodzi......
                    smile))))
                    • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 18:49
                      I to do dna, bo nam sie coś Renia całkowicie wyciszyła, więc lepiej
                      jej nic nie zostawiać. wink
                      • regine Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 20:01
                        Co się wyciszyła ? Jestem, jestem...smile
                        Całkiem mi z Wami sie dobrze jeszcze siedzi i popija smile
                        • regine Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 20:02
                          Wina, wina....Poproszę, bo się...Nieważne smile
                        • wiktoria53 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 20:08
                          I ja sie dosiadam do Was kochani. Kawę już wypiłam ale coś
                          słodkiego, moze rureczkę, chętnie skonsumuję. Na dobre zaśnięcie
                          kieliszek koniaczku. Ale co tak mało jecie? No tak juz po 20, a
                          przecież podobno dbamy o figurkiwink Ciasto pozostanie więc na jutro.
                          Część wkładam do lodówki.Kto będzie miał jeszcze dziś ochotę
                          osłodzić sobie życie, to proszę.
                          • del.wa.57 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 01.11.07, 21:37
                            Ja bardzo chętnie rureczkę popróbuje Wiktorio i koniaczek jako
                            dosypiacz.Pyszne te rurki,chyba się skuszę na jeszcze jedną.
                            wink))
                            • kazpyt Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 08:45
                              witajcie ponury dzisiaj dzień ale przed pojściem na cmentarz
                              troche sobie tutaj posiedze zostalo jeszcze troche pierniczkow
                              ja przynioslam wam szarlotke napije sie herbatki mietowej moze
                              ktos zajrzy do mnie wczoraj mieliście fajna uczte winko
                              koniaczek nie mialam czasu wpaść bo pozno wróciliśmy mieliśmy
                              dużo cmentarzów do odwiedzenia dzisiaj troche luzu ale
                              wieczorej jeszcze zajrze moze zostało jeszcze troche winka
                              pozdrawiam
                              • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 08:51
                                Hej, hej, nie uciekaj, napiję się z Toba kawy. Pogoda rzeczywiscie
                                zgniła, więc posiedźmy chwilkę przy kominku. Tu przynajmniej migocza
                                ciepłe, słoneczne płomienie.
                                • regine Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 09:49
                                  No i widzsz Natlo poszła sobie ...Chyba nie slyszała jak ją
                                  wołasz..Ale ja doszłam i przynoszę sernik. Napije się kawy,
                                  posiedzę, popatrzę na mrugające drwa i pójdę sobie....
                                  A kto już tak rano rozpalił ? Miło jest i przytulnie, bo to co widzę
                                  za oknem, nie napawa mnie optymizmem...sad Szaro, mokro, buro i
                                  ponuro...
                                  • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 09:52
                                    No, ochuda! A w kominku rozpalił.....to jasne....p. Witek. smile
                                    • regine Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 10:12
                                      Dobrze, ze go mamy, że pamięta, ze w Gawiarence ma być miło i
                                      przytulnie smileA na dworze faktycznie ohyda...
                                      • regine Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 14:12
                                        Przysiąde na progu Gawiarenki, popatrzę na zachądzace słońce, bo
                                        dzień mimo porannej mżawki całkiem wcale niezły smile
                                        Słoneczko piękne, wiatr jesienny, kolorowe liście itd, itd....smile
                                        Jesienna zaduma mnie chwyciła. Nad Wszystkim...
                                        • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 14:22
                                          Ohyda, ohyda! wink))
                                          Słońce? Gdzie? jakie słońce? chyba masz zwidy. I nie dumaj tyle, bo
                                          to i tak na nic sie nie zda. Tego nie da sie ogarnąć........źle
                                          Bozia stworzył to życie...
                                          • kazpyt Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 02.11.07, 16:57
                                            znowu jestem moze mietowej herbatki napije sie a moze coś
                                            na rozgrzewke naleweczke z aroni bo zmarzlam troche bylam
                                            na cmentarzu ale już nie ma uroku zimno i znicze sie
                                            nie pala bo zachlapalo jednak wczoraj to był dzien udany
                                            wrociliśmy do domu po 16 bo od rana odwiedzaliśmy groby
                                            najbliższych w trzech miejscowościach ale zrobilyśmy z corka
                                            wypad o godz 18 na cmentarz na majdanek tam też mamy
                                            rodzine wieczorem to dopiero urok luna łuna świateł
                                            posidzialyśmy sobie na laweczce przy grobie stryja i stryjenki
                                            dopadla nas zaduma mogłyśmy tak siedzieć dlugoale była
                                            już20 i niestety ale musialyśmy wracać to tylko ten jeden
                                            dzien w roku kiedy lubie byc noca na cmentarzu w tym
                                            cos jest
                                            • kazpyt Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 03.11.07, 07:32
                                              a co z wami nie ma nikogo a moze jakis remont czy co
                                              ale wszystko na swoim miejscu nawet szarlotka nietknieta
                                              zaparzylam kawe i zrobilam herbatke malinową moze ktoś do
                                              mnie zajrzy
                                              • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 03.11.07, 08:43
                                                Czy mogę się przeciągnać? mmmmmmmmmmmmmmmmmmm, jak fajnie Kazpyt, że
                                                zrobiłaś kawę, pootwieram trochę te otwory w ścianie, bo słońce sie
                                                przebija przez chmury i choć tylko 8 st. to miłe rześkie powietrze.
                                                Ale najpierw wrzucę szarlotkę do podgrzania. Piesy ! na spacerek.
                                                • kazpyt Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 03.11.07, 13:14
                                                  dzisiaj jak nie sobota nie ma nikogo moze wieczorem to
                                                  zostawiam kruche ciasteczka i winko z czarnych winogron
                                                  domowej roboty
                                                  • fleur1 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 03.11.07, 14:33
                                                    Chętnie spróbuję ciasteczka i wypiję troszkę winka,
                                                    na pewno będzie smaczne, dziękuję za zaproszenie.
                                                    Ja do obiadu będę serwowała czerwone wino, które
                                                    smakowało mi u Delwusi, teraz mam na zapas 6 butelek,
                                                    ale smakowite to nie uchowa się za długo.
                                                    Jeżeli chcecie spróbować to szybciutko wybierzcie się
                                                    do mnie.

                                                    --------------
                                                  • wiktoria53 Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 03.11.07, 17:49
                                                    Przytaszczyłam placek z malinami i galaretką malinową, a tu pustki w
                                                    gawiarence. Trudno, ukroję sobie kawałek do kawy, a reszte wkładam
                                                    do lodówki.Proszę sie częstować, naprawdę pyszny ten placuszek,
                                                    palce lizać...mniammmm
                                                  • maladanka Re: GAWIARENKA - listopad 2007.-witam :) 03.11.07, 18:16
                                                    Witam po raz pierwszy w listopadzie, tylko dygam nóżką,dopiero
                                                    zawiatałam w pielesze, a mam do jutra gości,musze troszkę ślubnego z
                                                    obowiązków zmienić,sama też trudy ostatnio prowadzonego życia czuję.
                                                    Jutro wieczorkiem jak dobrze pójdzie to wpadnę,a teraz zmykam...
                                                  • kazpyt Re: GAWIARENKA - listopad 2007.-witam :) 03.11.07, 19:40
                                                    ja tu juz trzeci raz zgladam podjem troche placka z
                                                    malinami chociaz pozno ale co tam popije herbatką mietowa
                                                    posiedze przy kominku bo zimno i pada nie chce sie
                                                    wychodzić ale do jutra może bedzie tloczniej pa
                                                  • natla Re: GAWIARENKA - listopad 2007. 04.11.07, 10:44
                                                    No dobra, cicho tak na forum, że robię baaaaardzo pachnacą kawę.
                                                    Moze ona Was ściagnie smile
                                                    Dobrze, że choć Statystyk działa, bo było co poczytać do rannej
                                                    kawki przed basenem.
                                                  • czarny.humor A ja lubię zimną kawę. 04.11.07, 12:39
                                                    Juz prawie dwie godziny stygnie.
                                                    Mmmm - będzie pyszna!


                                                    smile))
                                                  • natla Re: A ja lubię zimną kawę. 04.11.07, 13:04
                                                    Czarny, rozruszaj leniu jeden to towarzystwo, bo ja już nie daję
                                                    rady wink)
                                                    A kawe zimną to ja naprawdę piję. Jedną od rana do południa, a drugą
                                                    od południa do popołudnia. smile Dobrze, ze choć trochę zostawiłeś. A
                                                    reszta niechaj sobie sama zaparzy gorącą i cześć....jak długo można
                                                    Wam dobrocie pod nosy podtykać? wink)
                                                  • czarny.humor Re: A ja lubię zimną kawę. 04.11.07, 13:29
                                                    Ja też lubię zimną!!
                                                    Rano robię sobie kawę w pół litrowym kubku!! smile))
                                                    Najpierw parę łyczków gorącej, pachnącej, a potem po łyczku przez dłuższy czas.
                                                    Spokojnie wystarcza mi też do południa.

                                                    :
                                                  • kazpyt Re: A ja lubię zimną kawę. 04.11.07, 16:00
                                                    nie lubie zimnej kawy to zaparze sobie mojej kawy
                                                    bezkofeinowej jesli ma ktos ochote to bardzo prosze z tego
                                                    co wiem to tylko ja taką pije ale nie szkodzi mam dla
                                                    was naleweczke z aroni i napoleonke troche krem wyszedł za
                                                    rzadki ale smaczna da sie jeść lyżeczka to może ktos sie
                                                    skusi pozdrawiam
                                                  • kazpyt Re: A ja lubię zimną kawę. 04.11.07, 18:30
                                                    no tak kawe sama wypilam i nawet nie mialam z kim wypic
                                                    naleweczki coz trudno moze jutro a dzisiaj tak zimno
                                                    napalilam w kominku moze jeszcze tu ktoś zajrzy
                                                  • wiktoria53 A ja lubię gorącą kawę. 04.11.07, 21:44
                                                    Zagladam do gawiarenki, a tu wieje pustką! Sama popijam nalewkę
                                                    malinową i piję kawę, a szkodasad Smutno jest samej siedzieć w
                                                    gawiarence, gdzie wyście są?
                                                  • natla Re: A ja lubię gorącą kawę. 04.11.07, 22:01
                                                    Wiktorio, na moment tylko wpadłam. Zimno, faktycznie, a i wymówka
                                                    dobra.....dawaj troszke tej kazpytowej nalewki wink))
                                                  • inka-1 Re: na naleweczke to i ja sie pisze.. 04.11.07, 22:07
                                                    lepiej bede spala i ,,bakterie jesienne zdezymfekuje',czy moge dzis
                                                    przy kominku posiedziec,odzywac sie nie bede..nie przeszkadzajcie
                                                    sobie,cichutko na plomyki popatrze i zasne..
                                                  • natla Re: na naleweczke to i ja sie pisze.. 04.11.07, 22:28
                                                    Śpij Ineczko, śpij, Doberj nocy.....aaaaaaa, aaaaaa, były sobie
                                                    kotki dwa....aaaa......
                                                    A kciuki dalej trzymam.....rany, to jeszcze 4dni. Mam nadzieję, ze
                                                    doceniasz....wink
                                                  • wiktoria53 Zaparzyłam już kawę, proszę nalewać 05.11.07, 07:51
                                                    Dziś zimno, widzę przez okno białe dachy, a na termometrze 2
                                                    stopnie.Rozpalę jeszcze w kominku, pieski juz pobiegały, załatwiły
                                                    swoje potrzeby, zaraz sie najedzą. W kominku już pięknie sie pali,
                                                    ciepło roznosi się po całej gawiarence, a ja siadam sobie z kawą do
                                                    kompa i czytam wiadomosci.Dziś pierwsze posiedzenie Sejmu.
                                                  • natla Re: Zaparzyłam już kawę, proszę nalewać 05.11.07, 07:57
                                                    No to zaczyna się dziś cyrk, kolejna edycja. Dobrą kawę zrobiłaś
                                                    Wiktorio.
                                                  • del.wa.57 Re: Zaparzyłam już kawę, proszę nalewać 05.11.07, 17:47
                                                    A ja zaparzyłam pobiednią kawę,czujecie ten aromat? przyniosłam
                                                    ciasto ze śliwkami,mówie Wam pychaaaaaaaaaaa
                                                    wink)
                                                  • wiktoria53 Ostatnio codziennie ktoś dostarcza do gawiarenki 05.11.07, 18:14
                                                    placek, a konsumentów jak na lekarstwo. Może wobec tego poczęstujemy
                                                    nimi posłów VI kadencji, akurat mają długą przerwę do 18.30, a moze
                                                    sie nawet przedłuży.Ale cóż, dla wszystkich nie starczy! PO prostu
                                                    trzeba wybrać.
                                                  • kazpyt Re: Ostatnio codziennie ktoś dostarcza do gawiare 06.11.07, 15:43
                                                    sluchajcie co sie dzieje czy wszyscy przed telewizorem
                                                    sluchacie cyrkowych obradow sejmu ja wam tu przynioslam
                                                    pyszny deser budyniowy z galaretka jablkowa i naleweczke
                                                    wisniowa zaparzylam kawe i co mam sama to wszystko zjesc
                                                    a sama nie bede pić przecież napale w kominku i
                                                    posiedze sobie troszeczke moze ktoś zajrzy pozdrawiam
                                                  • del.wa.57 Re: Ostatnio codziennie ktoś dostarcza do gawiare 06.11.07, 16:13
                                                    Ależ tu cudnie pachnie,desery i naleweczki,no,nie odmówić nie mogę..
                                                    Dobrze,ze rozpaliłaś pod kominkiem Kazpytko,zimno jak licho,ale
                                                    dbasz o nas i same smakołyki donosisz,pyszny ten deser,akurat
                                                    zjadłam obiad przed chwilą.
                                                    Dziękuje Ci bardzo Kazpytkowink)
                                                  • del.wa.57 Re: Ostatnio codziennie ktoś dostarcza do gawiare 06.11.07, 17:24
                                                    A teraz nalewczka wiśniowa,hmmmmmm niebo w gębie,dobrze,ze nikogo
                                                    nie ma cała karafka moja!!
                                                    wink)))))
                                                  • kazpyt Re: Ostatnio codziennie ktoś dostarcza do gawiare 06.11.07, 19:04
                                                    dobrze ze chociaz tobie smakuje jakos nie ma chetnych na
                                                    pogaduchy jak sie zrobilo zimno to kazdy siedzi sobie w
                                                    domku zrobie sobie herbatki malinowej i posiedze kolo kominka
                                                    moze jeszcze ktos zajrzy tu
                                                  • kazpyt Re: Ostatnio codziennie ktoś dostarcza do gawiare 07.11.07, 13:37
                                                    ojoj a co to nie ma nikogo czy moze jakas awaria a ja
                                                    przynioslam nalesniki zapiekane z zoltym serem pyszne i co
                                                    sama mam zjeść a naleweczke z aroni to kto sie ze mna
                                                    napije ale zimno napale w kominku moze jakas duszyczka
                                                    przyjdzie czekam
                                                  • maladanka Re: Jejciu... 07.11.07, 14:39
                                                    no nie wiem co się dzieje ale nie mogę pobyć na forum. Np.dziś od
                                                    rana w bibliotece urządzianie wystawy z koleżankami, na 17.oo -
                                                    zajęcia z Trzeciego Wieku - dziś ciekawy wykład prof.Mariana Stępnia
                                                    o pisarzach emigracyjnych, po wykładzie z wywalonym jęzorem do klubu
                                                    na piosenki turystyczne, a jakiś obiadek? a życie domowe? a książka?
                                                    a robótka? a TV?
                                                    I tak ciągle coś i jeszcze trudno na forum się dostać, jakieś kawały
                                                    mi robi komputer lub internet.
                                                    Zapewniam,że jestem z Wami duszą i myślami i wpadnę kiedyś
                                                    znowu,3mcie się smile))
                                                  • wiktoria53 Kochani, dość z tymi słodkosciami 07.11.07, 18:22

                                                  • wiktoria53 Kochani, dość z tymi słodkosciami, za szybko 07.11.07, 18:46
                                                    poszło. No więc odłóżmy te placki! Wstawiam do lodówki miseczkę
                                                    smaluszku, jeszcze nie zastygł, ale juz ostygł na tyle by go wstawić
                                                    do chłodziarki. Do tego dokładam ogórki kiszone, starczy na kilka
                                                    dni.Proszę kosztować mojego smalcu, wg przepisu Kuronia, z tym ze
                                                    dodałam 2 laseczki kiełbaski śląskiej zmielonej grubo. Jeszcze nie
                                                    próbowałam, ale juz widzę że będzie pysznywinkZdobyłam też chleb
                                                    wiejski.

                                                    img258.imageshack.us/img258/4834/smaluszekvi7.jpg
                                                    img217.imageshack.us/img217/6449/chlebsw7.jpg
                                                    img258.imageshack.us/img258/7594/ogrkigz3.jpg
                                                  • wiktoria53 To jest mój smaluszek:) mniammmm 07.11.07, 18:51
                                                    img148.imageshack.us/img148/1786/dsc06208if0.jpg
                                                  • kazpyt Re: To jest mój smaluszek:) mniammmm 07.11.07, 19:06
                                                    pyszny ten smalcuszek ale biedna watrobka po takim daniu ja
                                                    jeszcze do takiego smalcu stopionego wrzucam ze 3 duze
                                                    cebule w calości i tak sobie lezakuja z godz i wyjmuje to
                                                    ten aromat cebuli zostaje i pychotka ale niestety ja juz
                                                    tego nie moge pojeść chociaż kiedys bardzo mi smakowałchleb
                                                    ze smalcem takim i ogorki pycha
                                                  • dankarol Re: To jest mój smaluszek:) mniammmm 07.11.07, 19:34
                                                    Dziewczyny , jakie pyszne jedzonko. No nie wiem czy naleśniki, czy smalec
                                                    próbować. Wirtualnie to mogę zjeść dużo tego smalcu z takim pysznym chlebkiem.
                                                    Ale potem na trawienie coś trzeba
                                                  • kazpyt Re: To jest mój smaluszek:) mniammmm 08.11.07, 19:11
                                                    co sie dzieje nie ma nikogo wszystko stoi nietkniete zrobie
                                                    sobie herbatke mietowa napale w kominku posiedze sobie może
                                                    ktoś wpadnie pozdrawiam
                                                  • dankarol Re: To jest mój smaluszek:) mniammmm 08.11.07, 19:22
                                                    o jak miło, że kominek tak pięknie rozsiewa blaski. Kazpyt posiedzę z Tobą
                                                    bardzo chętnie i wypiję herbatę, ale usiądę daleko, żeby zapach mięty do mnie
                                                    nie doleciał, bo będę się drapała nieprzyzwoicie
                                                  • wiktoria53 Gawiarenka 09.11.07, 08:59
                                                    Juz napaliłam w kominku, zwierzaczki załatwiły swoje potzreby i
                                                    wybiegały się. Teraz nastawiam wodę na kawę i inne picie i biorę sie
                                                    za odkurzanie. Ok. Już odkurzyłam, a teraz zaparzam kawę i włączam
                                                    komputer. Oj, jak miło posiedzieć przy kawie od rana.Dziś wyjatkowo
                                                    mi smakuje.Pozdrawiam Was.Obudźcie sie i wapadajcie na kawusię.
                                                  • dankarol Re: Gawiarenka 09.11.07, 09:50
                                                    Wiktorio jak pięknie pachnie ta kawa, posiedzę trochę przy kominku i wypiję z
                                                    Tobą kawę
                                                  • natla Re: Gawiarenka 09.11.07, 10:16
                                                    Co to za ranna kawa bez statystyki? sad
                                                    Dkarolko, posuń się, bo się do kominka nie mogę dopchać......chyba
                                                    będzie go trzeba rozbudować, bo ciasno.
                                                  • kazpyt Re: Gawiarenka 09.11.07, 15:04
                                                    o witajcie i ja sobie posiedze z wami napije sie swojej
                                                    kawusi bezkof. dobrze ze jestescie bo bylo smutno
                                                    poczestujcie sie serniczkiem z brzoskwiniami moja wnusia go
                                                    uwielbia i ja musze czesto piec
                                                  • wiktoria53 Re: Gawiarenka 09.11.07, 22:46
                                                    A może chlebka ze smalczykiem? Gdzie wyście są? wink
                                                  • natla Re: Gawiarenka 10.11.07, 08:44
                                                    Ooooo, chleb ze smalcem....trochę zeschnięty, ale co tam.....
                                                    Kawa zrobiona i wypita, statystyka przeczytana, zamrażarka
                                                    sprawdzona. No, wszystko planowo.
                                                  • maladanka Re: To nie przeciąg... 10.11.07, 10:40
                                                    ...to ja przeleciałam przez Gawiarenkę...i cały tydzien tak mam ..
                                                    np.wczoraj - o 13.oo zawody strzeleckie /jestem poza podium smile/, o
                                                    16.oo - zajęcia z Trzeciego Wieku, o 18.oo - wernisaż z mini
                                                    koncertem, dziś juz mielone zrobione i plecak spakowany i wyruszamy
                                                    w las ,kończymy sezon - ognisko będzie i piosenki harcerskie i
                                                    patriotyczne itp bo przeciez jutro wielkie święto - powrót planowany
                                                    około północy.A swetr dla córki już powinien być gotowy, a szalik
                                                    dla mnie, a....itp.itd...
                                                    Pozdrawiam wszystkich, przyniosę Wam zapach dymu z ogniska, pa...
                                                  • kazpyt Re: To nie przeciąg... 10.11.07, 16:12
                                                    kawe zaparzylam zostawiam szarlotke w kominku napalone troche
                                                    sobie posiedze może ktos tu zajrzy troche zazdroszcze ci
                                                    maladanko tego ogniska pozdrawiam
                                                  • kazpyt Re: To nie przeciąg... 10.11.07, 19:58
                                                    oj jak pusto kominek wygasł kawa zimna szarlotka nietknięta
                                                    co sie dzieje z wami na dworze zima spadlo dużo sniegu i
                                                    na dodatek mróz pieknie jak w bajce wszystko biale i nawet
                                                    drzewa i krzewinki pospacerowalam sobie z pieskiem latała po
                                                    sniegu jak oszalała pozdrawiam
                                                  • kazpyt Re: To nie przeciąg... 11.11.07, 16:48
                                                    oj co z wami zimno i pusto napale w kominku zaparze kawe
                                                    zostawiam ciasto kokosanki mowie wam pyszne moze sie ktos
                                                    skusi a moze naleweczki wisniowej
                                                  • kazpyt Re: To nie przeciąg... 12.11.07, 16:43
                                                    ej....WIKTORIA53 MALADANKA INKA1 DEL.WA. 57 NATLA DANKAROL
                                                    dziewczyny co z wami pusto juz od trzech dni wszystko
                                                    zimne i wszedzie zimno nie bawicie sie już ej co jest
                                                  • kryzar wpadłam na chwilkę popatrzeć 12.11.07, 16:55
                                                    co w gawiarence, a tam puchy, tylko przeciąg.
                                                    Pozdrawiam wszystkich, wrzucam drwa do kominka i wstawiam wodę na kawę lub
                                                    herbatę z "duchem". Kr
                                                  • fleur1 A moze jakies winko czerwone? 12.11.07, 17:16
                                                    Mam przywiezone z Niemiec przez corke i ziecia, zamowilam takie
                                                    samo, jakie serwowal maz Helenki jak bylam u nich z wizyta latem.
                                                    Do winka mozecie cos podrzucic, jest wytrawne, to pasuja jakies sery
                                                    z winogronami na desce, moze byc miesko, albo jakies salatki. Stoi 7
                                                    butelek, zapraszam. Kto chetny?
                                                  • dankarol Re: A moze jakies winko czerwone? 12.11.07, 20:32
                                                    Czy ktoś tu coś mówił o winie? Ogień pięknie płonie w kominku, ale jakoś
                                                    pustawo. Zamawiam sobie miejsce na kanapie przy kominku i kieliszek wina, a
                                                    teraz czas na wieczorne przebieżki
                                                  • fleur1 Danusiu bądź moim gosciem. 12.11.07, 21:12

                                                  • dankarol Re: Danusiu bądź moim gosciem. 12.11.07, 22:26
                                                    coś długi ten spacer, ale wreszcie wróciłam i mam nadzieję, że to wino jeszcze
                                                    jest.
                                                  • fleur1 Danusiu winko czeka, 12.11.07, 22:57
                                                    gdzie się tak długo podziewałaś?
                                                    Ja już idę spać, ale nalewam wino dla Ciebie do dużego,
                                                    szerokiego kieliszka i zostawiam na stoliku w kawiarence.
                                                    Dobranoc.
                                                  • natla No to imieninowo :) 13.11.07, 00:43
                                                    przygotowałam śniadanko.Wystarczy tylko rano włączyc ekspres i kawa
                                                    gotowa. W lodówce soki, wędlina i sery. Chleb tostowy przy opiekaczu.
                                                    Może obudzę się i Wam to przygotuję do końca, ale gdybym nawaliła,
                                                    to bedziecie mieli malutko roboty. wink))
                                                    Dobrej nocy i śpijcie porządnie, bo jutro długi dzień. smile
                                                  • regine Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 00:46
                                                    Postaram się wpaść raniutko na kawkę, a potem się zobaczy....smile
                                                    Dzięki, gospodarna dziewczyno, co o Wszystkich i Wszystkim pamiętasz
                                                    i zawsze czuwasz...smile
                                                  • wiktoria53 Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 08:18
                                                    Dzięki za śniadanko. Ja napiję sie tylko kawy, bo rano raczej nie
                                                    jem. Obiecuję pod wieczór wpaść na toastsmile
                                                  • goskaa.l Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 08:25
                                                    Dzięki za śniadanko. Dokładam włoski jabłecznik, ciasto z samych
                                                    (prawie) jabłek. Smacznego!
                                                  • krista57 Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 09:26
                                                    Miło było wstawac do przygotowanego już sniadania.
                                                    Smacznego wszystkim.
                                                  • dankarol Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 12:02
                                                    Kawą toast wypiję, jak nie uchodzi czym innym.
                                                    Niech nam DEREKCJA żyje i na forum króluje
                                                  • del.wa.57 Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 13:44
                                                    Ja tez wpadłam na imieninową kawę i chyba jakieś ciasto któś
                                                    przyniósł.Jeden kawałeczek Gosiu skubnę,nie,nie zeżre sama hihihihi
                                                    Miłego dnia naszej Stasieńce zyczęsmile
                                                  • kazpyt Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 16:32
                                                    no to po kieliszeczku naleweczki z aroni
                                                  • dankarol Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 17:14
                                                    O jak miło, Kazpyt zaczęła już toasty, no to na zdrowie naszej Derekcji.
                                                  • del.wa.57 Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 17:25
                                                    Z aroni bardzo chętnie,naprawde tylko jeden Kazpytko,przed nami
                                                    długi wieczór i poczekać by wypadało na sucho...na naszą
                                                    solenizantkę,ale odmówic ni jak mogę sobie Twojej naleweczki
                                                    Kazpytko.
                                                    Danutka po malutkim co?
                                                    smile))
                                                  • regine Re: No to imieninowo :) 13.11.07, 18:05
                                                    Ciężki dzień, jeszcze gorszy niż wczorajszy. Ale zdrowie Natli z
                                                    miłą chęcią wypiję. Wznoszę więc toast, za jej zdrowie, cierpliwość
                                                    i uśmiech...Za to, że jest z nami !
                                                    Tylko kawą ten toast wznoszę, ale mocną i w dużym pojemniku smile
                                                  • p.a.d.a.l.c.o.w.a a gdzie sobie_lizantka ?? :-)) 13.11.07, 18:39
                                                    Imieniny BEZ solenizanta ??? smile))
                                                    Tu sie żart przypomina - jak przyszedł młody mąż i ojciec na
                                                    porodówkę do żony.... przyniósł bukiet bzów
                                                    - i mówi :
                                                    " chciałaś bez - masz bez "
                                                  • del.wa.57 Re: a gdzie sobie_lizantka ?? :-)) 13.11.07, 18:53
                                                    Hahahaha dobre Padalcuwink)
                                                    Bedzie,bedzie pewnie teraz jedzonko dla nas szykuje i stoły
                                                    stroi,wyciaga z kredensu porcelanę,zobaczymy co nam tu dzisiaj do
                                                    słołu podane będzie??
                                                    Kolacji nie jadłam,czekam na wyżerkę.
                                                    wink))))
                                                  • maladanka Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 18:58
                                                    ..jeszcze? Hmm...a ja mam internecik,nie mam, mam..nie mam..
                                                    teraz jeszcze i tak nie zjadłabym nic jednak kawa dobrze mi
                                                    zrobi..jak się uda to znowu zajrzę
                                                  • regine Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 19:12
                                                    A może solenizantce coś się przypaliło ? Może się masa źle
                                                    sklarowała, albo "mieszanki" jakieś nie wyszły i się "zważyły"?
                                                    Poczekamy przy kawie, co się odwlecze to nie uciecze. Może i bez "
                                                    BEZ - BZU" się obędzie smile
                                                    Dobre Ewuś smile
                                                    Danuśka, też raz mam a raz nie mam...internetu.Nawet znikło mi
                                                    wszystko, łącznie z ikonkami z pupitu i czysty monitor miałam już
                                                    dwa razy...Może też "świętują", na potralu gazety ?
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 19:21
                                                    Ja tu nie przyszłam''wąchać bez''nie ma,nie ma!!!! chyba zaraz
                                                    zacznę głośno wołac naszą solenizantę,cos mnie w dołku ściska z
                                                    głodu,chyba a tu pustki,Kundziu następną kawe poproszę.
                                                    smile
                                                  • dankarol Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 19:39
                                                    Dziewczyny, a tej naleweczki już nie ma? Przy tej naleweczce lepiej by się czekało
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 19:42
                                                    No,własnie,naleweczka,ja tylko jeden kieliszeczek malutki,wypiłam i
                                                    nie mam pojecia gdzie reszta?
                                                    smile
                                                  • kazpyt Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 19:46
                                                    naleweczki nie zabraknie mam tu jeszczewinko domowej roboty
                                                    z czarnych winogron z mojej dzialeczki pyszne a jak
                                                    rozgrzewa nadaje sie na toasty
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:03
                                                    Jesteś nie zastąpiona Kazpyt,już nie zaśniemy czekając za
                                                    solenizantkę albo bardzo szybko sie ululamy nie doczekając uczty
                                                    hehehehehehe.
                                                  • kasia573 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:10
                                                    Cześć, Dziewczyny! Wreszcie tu zawitałam. Ale jak tu nie wpaść w tak
                                                    uroczystym dniu... To co robimy?
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:16
                                                    Pijemy naleweczkę naszej Kazpyt i....czekamy aż nas na salony
                                                    zaproszą,ale czy zaproszą? oto jest pytanie!!!!
                                                    smile)
                                                  • kasia573 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:19
                                                    To się dołączam, trzeba sobie "uroczystości" dodać
                                                  • dankarol Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:38
                                                    no i co, dalej czekamy? To może wcześniej pobiegnę na spacer. Tylko nie
                                                    zjedzcie, a ściślej nie wypijcie wszystkiego.
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:39
                                                    A ja lecę się ustroić,wiadomo,fryzurka,pazurki,kreacja jak ma
                                                    być ''czaderska''zabawa to i wyglądać jakoś trzeba,prawda?
                                                    smile)
                                                  • regine Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:45
                                                    Ja już "gotowa" jestem i w piżamie i szlafroczku czaderskim z
                                                    falbankami czekam. Przyszłam z własną szarlotką i Wam ją
                                                    przyniosłam. Częstujcie się, bo soleniantce pewnie się zhajcowała na
                                                    węgiel. Bywa i tak czasami smile
                                                    Kawę i herbatę poziomkową też przytaszczyłam. Miłego
                                                    balowania...Zaraz wracam... smile
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 20:56
                                                    Reniu,wiem,że Twoja szarlotka jest najsmaczniejsza na swiecie,ale ja
                                                    chcę (cóś konkretnego) polędwiczka ze śliwkami może być czy
                                                    kawior,herbatka to jutro na śniadanie.
                                                    smile))
                                                  • regine Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 21:19
                                                    No ja już nie czekam na nic. "Zażyłam" wszystko co możliwe i idę
                                                    zająć pozycję horyzontalną smile Schabu ze śliwką, kawioru i co jeszcze
                                                    byś chciała ? Herbata zielona i do łóżka, dziś juz na nic nie licz.
                                                    Solenizantka rano obiecała i "wyszła" tylnym wyjściem z gawiarenki.
                                                    Widziałam jak przemykała...Jutro coś dostaniemy, dziś juz nici z
                                                    przyjęcia...Idę już. Pa smile)))
                                                    A jeśli się mylę, to jutro zajrzę i zobaczę co tu się działo w
                                                    nocy...smile))
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 21:30
                                                    I po co ja się tak stroiłam? i głodze się od paru godzin dawaj te
                                                    szarlotkę Renia bo z głodu padnę a jest jeszcze naleweczka,sama sie
                                                    poczęstuje,o!!
                                                    smile)
                                                  • e-baba Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 21:52
                                                    Widzę te ławy na stołach, widzę. I ten "bez" - jak mówi Delwa. Ale
                                                    nic to, babsko, nic to. Sama ku czci Solenizantki zaśpiewam (może i
                                                    dobrze, że nikogo nie ma, bo nikt nie słyszy:

                                                    Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam...
                                                    - I niech ma najwaspanialszy
                                                    elektrokardiogram.

                                                    Niech Jej gwiazdka pomyślności...
                                                    - I niech nigdy Jej nie bolą
                                                    kości ni wnętrzności

                                                    Niech nam żyje i żyje...
                                                    - I niech sobie wręcz dogadza,
                                                    ale niech nie tyje.

                                                    I jeszcze raz to samo. I jeszcze....

                                                    Nie, jednak nie należy przesadzać. Jak słucham własnego śpiewu, to
                                                    stwierdzam, że stanowczo muszę skończyć. I kończę więc. I wychodzę -
                                                    na wszelki wypadek. Aha, jakby ktoś coś słyszał, to pójdę w zaparte.
                                                    To nie ja śpiewałam.

                                                    Najlepsze życzenia, Natla.
                                                  • del.wa.57 Re: stoły ławami nakryte... 13.11.07, 22:03
                                                    Słyszałam na własne uszy i widziałam na własne ''łoczy''jak cudnie
                                                    spiewasz Babeczko a ja Ci pomogę tylko niech sie posilę trochę bo
                                                    głodam ci ja głodnam a jak sobie pojem tej trzeciej i czwartej
                                                    pozycyji Danutki to dopiero zaczę śpiwać ho!ho!
                                                    smile)
                                                  • natla Samo_lizantka juz jest!!! 13.11.07, 22:04
                                                    Na ławach i stołach umyślni rozkładają właśnie żarełko i napitki.
                                                    Bardzo serdecznie poproszę o wsuwanie smile
                                                  • natla No i oczywiście jeszcze tort u cioci na imieninach 13.11.07, 22:11
                                                    ....musi być. Trochę tylko odświeżony, ale nikomu nie zaszkodzi. Za
                                                    to zrobiony dla Was tylko !!!
                                                    img182.imageshack.us/my.php?image=10006572ee.jpg
                                                  • dankarol Re: Samo_lizantka juz jest!!! 13.11.07, 22:11
                                                    hura !!! doczekaliśmy się solenizantki
                                                  • dankarol Re: Samo_lizantka juz jest!!! 13.11.07, 22:18
                                                    O i mój ulubiony tort. No to zdrowie solenizantki w gardełka nasze,
                                                  • p.a.d.a.l.c.o.w.a SObieLiZANTAKA a nie SAMO_LIZANTKA 13.11.07, 22:23
                                                    smile)
                                                    W kawiarence można tez dowcipy opowiadać ? To ja powyżej taki z
                                                    przeprosinami pana brata zamiesciłam.
                                                    PS. ale ta Brenda pięknie śpiewala - tak nawiasem mówiąc ...no
                                                    nie ?
                                                  • dankarol Re: SObieLiZANTAKA a nie SAMO_LIZANTKA 13.11.07, 22:27
                                                    Pięknie, nie można sobie jej skądś ściągnąć?
                                                  • del.wa.57 Re: SObieLiZANTAKA a nie SAMO_LIZANTKA 13.11.07, 22:29
                                                    W Gawiarence wszystko można,no nie szefofa? szczególnie dzisiaj,masz
                                                    rację Padalcu swietnie śpiewa.
                                                    A teraz zabieram się za wielkie żarcie i w nosie mam,że tak pózno
                                                    kolacyji jeśc nie się powinno,jestem głodna jak wilk i chcę cós
                                                    pożywnego i smacznego zjesć i dobrym napojem popić.
                                                    Zdrowie naszej solenizantki!!
                                                    Myślałam,ze zagłodze się na śmierć od tego czekania.
                                                    smile)))
                                                  • del.wa.57 Re: SObieLiZANTAKA a nie SAMO_LIZANTKA 13.11.07, 22:31
                                                    Natelko tego torta na kaca schowaj,dawaj cóś co jeśc sie nada.
                                                    smile))))
                                                  • dankarol Re: SObieLiZANTAKA a nie SAMO_LIZANTKA 13.11.07, 22:31
                                                    Halutka podaj mi tamten półmisek, też bym coś zjadła. Hej zostaw mi trochę tej
                                                    sałatki a taki napitek to też lubie
                                                  • natla Re: SObieLiZANTAKA a nie SAMO_LIZANTKA 13.11.07, 22:43
                                                    A bierzcie dziewczyny co chcecie. No to na trzecia nóżkę wink))
                                                    Na sali koncertowej podano mi podwójnego "łiskacza"....mam nadzieję,
                                                    że się dziś w wannie nie utopię....
                                                  • natla SObie...SAMO...wsjo ryba, ważne, że nizantka ;) 13.11.07, 22:49
                                                    ,,,,czy lizantka...oj juz mi sie placze...a moze wole_lizantka....e
                                                    tam....
                                                  • dankarol Re: SObie...SAMO...wsjo ryba, ważne, że nizantka 13.11.07, 22:52
                                                    szkło to po pierwsze, bo zdrowie solenisantki trza wypić,
                                                  • natla szkła tak dużo, że.... 13.11.07, 22:55
                                                    .....nawet możecie rozbijać.......polej Delwie gorzkiej żołądkowej
                                                    na dobre trawienie.
                                                  • dankarol Re: szkła tak dużo, że.... 13.11.07, 22:58
                                                    Masz tu Halutka w szklance dużej, a co se będziesz żałowała, po tym jak mówi
                                                    Adminka zdrowa będziesz na mur
                                                  • natla Dobra dziewczyny...... 13.11.07, 23:01
                                                    ....spadam ....pod stół po tym szaleństwie. )
                                                    Jeszcze raz Wam wszystkim za wszystko serdecznie dziękuję......
                                                    Danuta, nie wiwijaj nogami, bo mnię podkopujesz!.....Delwa? A Ty co
                                                    pod stołem robisz? t dziś moje miejsce! Czy wszystkie imprezy w
                                                    Gawiarence muszą sie tak kończyć? Rolkokarolko.....coś mi sie
                                                    miesza....nie wazne....zejdź do naszego pozimu i......nyny. wink
                                                  • dankarol Re: Dobra dziewczyny...... 13.11.07, 23:03
                                                    Selonizantko te no imprezy zawsze kończą się pod stołem to to wygodne
                                                    miejsce, wiem coś o tym
                                                  • natla Re: Dobra dziewczyny...... 13.11.07, 23:08
                                                    Ok.....w takim razie zakupię jutro do Gawiarenki pod stół gruby
                                                    wełniany dywan, bo cosik mnię gniecie i poduszki podnóżko-podgłówki.
                                                  • dankarol Re: Dobra dziewczyny...... 13.11.07, 23:11
                                                    Halutka proszę dosypiacza, a dywan i te inne mile widziane. Idzie zima to od
                                                    podłogi ciągnie
                                                  • kasia573 Re: Dobra dziewczyny...... 14.11.07, 16:58
                                                    Ale porządziły wczoraj!!! Sorki, ale nie mogłam dłużej
                                                    na solenizantkę czekać, budząc się dziś o 4.50. Jeszcze mnie ta
                                                    naleweczka zmogła...Rozejrzę się, czy nie ma tego tortu dziś już
                                                    zapewne podwójnie odświeżanego... A coś na taką pogodę się znajdzie?
                                                    I na dalsze obchody...
                                                  • del.wa.57 Re: Dobra dziewczyny...... 14.11.07, 17:50
                                                    Kasiu torcik sama do lodówki wstawiłam,powinien tam być,chyba,ze
                                                    Kudzia dobrała się do lodówkismile))
                                                    Ale posprzatane wszystko,przewietrzone aż miło ogień tli sie pod
                                                    kominkiem no,no brawo Kundziu.
                                                  • dankarol Re: Dobra dziewczyny...... 14.11.07, 20:05
                                                    A czy dzisiaj przysługuje jakaś naleweczka?
                                                  • kazpyt Re: Dobra dziewczyny...... 14.11.07, 20:55
                                                    o widze ze byla fajna imprezka szkoda ze nie zalapalam sie
                                                    ale mnie nie bylo za to dzisiaj przynioslam wam naleweczke
                                                    z orzecha wloskiego bardzo dobra na żoładek poprostu pycha i
                                                    sernik z brzoskwiniami posiedze sobie troche przy kominku
                                                    a moze cos zostalo z imprezki
                                                  • natla Poprawiny ;) 14.11.07, 22:27
                                                    Miały być cały dzień, dlatego Kundzię prosiłam dziś rano o zrobienie
                                                    porządku. Jednak jak wybyłam z domu o 9-tej, to wróciłam o 7-mej
                                                    wieczorem i....padłam. Nie znoszę zakupów! No nie znoszę.
                                                    Teraz sobie odpocznę z przyjemnoscia przy kominkuu....może sie
                                                    jeszcze załapiecie na poprawiny? Jest co jeść. Delwa zabezpieczyła
                                                    co sie dało, więc jeszcze samo nie chodzi. wink
                                                    A napitki na szczęście odporne na czas, więc....poprawiam. smile
                                                    Wasze zdrowie i jeszcze raz podziękowania.
                                                    Nie ma nastroju do zabawy.....żal Pana Jana....
                                                  • natla Re: Poprawiny ;) 15.11.07, 07:45
                                                    Kawa zrobiomna! Poprawiny trwają, póki jedzonko zostanie z 13-tego i
                                                    tylko od Was zależy, kiedy się skończy. smile
                                                  • dankarol Re: Poprawiny ;) 15.11.07, 10:17
                                                    To ja zaczynam od kawy i małego posiedzenia przy kominku
                                                  • del.wa.57 Re: Poprawiny ;) 15.11.07, 12:32
                                                    A ja obiadem wpadłam,odgrzeje sobie wołowinę ze śliwkami na deser
                                                    skubnę kawałak torcika orzechowego z kawusią i pędze na
                                                    powietrze,przewietrzyc sie trochę.
                                                    smile))
                                                  • del.wa.57 Re: Poprawiny ;) 15.11.07, 18:35
                                                    Żywej duszy tu nie ma? ale mam dużo miejsca,zajmuje fotel przy
                                                    kominku,zaparzyłam swieżą kawę,muzyczka gra cichutko a ja marzyć
                                                    zaczynam....proszę mi nie przeszkadać no!
                                                    smile)
                                                  • regine Re: Poprawiny ;) 15.11.07, 18:49
                                                    Masz szczęście, ze kawa gorąca, bo zmarzłam okrutnie. Zimny wiatr
                                                    dał mi się we znaki, gdy biegłam do środku lokomocji, czyli WKD,
                                                    postałam na peronie, w wygwizdowie i ledwo teraz oddtajam. Późno
                                                    wracam ostatnio i nie mam czasu na nic...
                                                    Dołóż Helenko parę polan do kominka, proszę zimno jak
                                                    licho...Brrrrrr, no i ustąp miejsca na tym wygodnym fotelu..Nie bądź
                                                    taka smile
                                                  • del.wa.57 Re: Poprawiny ;) 15.11.07, 19:11
                                                    img143.imageshack.us/img143/2639/b27613a00757a089d56b1e3gx2.gif
                                                    Już podrzuciłam troche drew,zobacz jak się rozpaliło Reniu,czujesz
                                                    to ciepełko? dobra,dobra siadaj przy kominku ja się juz
                                                    rozgrzałam,kawy gorącej? bardzo proszę już Ci podaje Reniu.
                                                    wink)
                                                  • regine Re: Poprawiny ;) 15.11.07, 19:27
                                                    Normalnie aż rumieńców dostałam, których nigdy w życiu nie mam,
                                                    tylko wtedy gdy "oddtajam", po zmarznięciu. Ale ciepełko...smile)))Oczy
                                                    się aż zamykają do snu...Dzięki Helenko, kochana kobitka z Ciebie.
                                                    Bardzo Kochana smile)
                                                    A kawa, niebo w gębie...Dzięki smile)
                                                  • p.a.d.a.l.c.o.w.a smuteczki, smuteczki 15.11.07, 21:35
                                                    natla napisała:

                                                    > > Wasze zdrowie i jeszcze raz podziękowania.
                                                    > Nie ma nastroju do zabawy.....żal Pana Jana....

                                                    Znałam jedynie z opowieści Ś.P. Pana Jana - wspanialy człowiek BYL.
                                                    I mnie smutno. Ale tak być musi i nikt tego nie uniknie. Moja Mama
                                                    odeszla już kilka lat temu a jest ze mną stale, bo nie ma dnia bym
                                                    o niej mocno nie myślała.
                                                    Ściskam Cię, Staszko !!
                                                  • regine Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 15:07
                                                    Nikt jeszcze dziś nie zawitał, więc stawiam dzban kawy, pachnącej i
                                                    gorącej. Może Danutka wpadnie, bo piątkowo po robocie coś
                                                    specjalnego mam, na rozgrzewkę, bo zimno jak nieszczęście, a i
                                                    przeprosić ją muszę. Danuś, ten wpis był skierowany do Statystyka,
                                                    do bicia rekordów ja już się nie nadaję. Uwierz smile
                                                    To wpadniesz wieczorkiem, coś na głos poczytamy i ciacho
                                                    podrzucę...Obiecuję smile
                                                    Kto jeszcze chętny ? Zapraszam...Zawsze to raźniej w grupie smile
                                                  • del.wa.57 Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 18:33
                                                    Jest jeszcze kawa? teraz mogę posiedzieć i spokojnie wypić kawę,tego
                                                    właśnie mi trzeba!!
                                                    smile)
                                                  • p.a.d.a.l.c.o.w.a Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 18:47
                                                    del.wa.57 napisała:

                                                    > Jest jeszcze kawa? teraz mogę posiedzieć i spokojnie wypić
                                                    kawę,tego
                                                    > właśnie mi trzeba!!
                                                    > smile)
                                                    Delwa, ty pij kawę rano a nie po 18-tej smile) Po 18 tej to już lepiej
                                                    cieple mlekowink Mnie dziś głowa boli od 13-tej. Chyba cisnienie się
                                                    gwałtownie zmienia w warszawce, czy cuś. całuski od padalca !!
                                                  • del.wa.57 Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 18:58
                                                    To właśnie, kawę powinnas wypić,może głowa przestanie Cię boleć?
                                                    Padalcu kochany,nie cierpie mleka,nigdy nie lubiałam a kawę bardzo
                                                    lubię,dla mnie to nektar życia i nie ma znaczenia o której wypijam
                                                    filiżankę...następną.Dziekuje za buziaki i wzajemnie przesyłam
                                                    cmok,cmok,cmok..
                                                    No,co? napijesz się kawy ze mną Padalcu?
                                                    smile
                                                  • kazpyt Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 20:14
                                                    aja sobie wypije herbatke mietowa i posiedze troche prxy
                                                    kominku caly dzien w rozjazdach troche jestem zmeczona tak
                                                    cieplutko przy kominku zeby chociaż nie zasnąć
                                                  • regine Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 20:51
                                                    Mnie tak jak i Padalcową, glowa łupie od obiadu. Trzecia kawa nic
                                                    nie pomaga ani wypita tabletka. Musi pogodowa zmiana idzie....A może
                                                    coś "poczytać"...smile
                                                  • dankarol Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 21:34
                                                    Na głowę to najlepsza lekturka. Jedna nowelka, albo rozdział z większego tomu.
                                                    Mnie wprawdzie głowa nie boli, ale spragniona jestem dobrej lektury. No kiedyś
                                                    trzeba się ukulturalnić. wink
                                                  • del.wa.57 Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 22:00
                                                    Mnie tez głowa nie boli i jestem za Danutkadobra lekturka to jest
                                                    to!!
                                                    smile))))
                                                  • regine Re: Piątkowo w Gawiarence 16.11.07, 22:06
                                                    Już wcześniej pisalam o "poczytaniu", bo łeb na pół pęka...
                                                    Dajcie coś, bo nie mogę nijak do półki sięgnąć...Jakaś coraz
                                                    mniejsza się robię ? Zdeptałam się już czy co..? Z drabiną zacznę
                                                    chyba chodzić smileDanutka, tyś wyższa, sięgnij po coś, byle
                                                    do "czytania" się nadało smileDłlluuugggiiieeegggooo czytania...Bo dziś
                                                    piątek !!!!
                                                  • dankarol sobota w Gawiarence 17.11.07, 09:38
                                                    Wstawać śpiochy, kawa gotowa. Zwierzaki wybiegane, a p.Witek w kominku napalił.
                                                    Posiedzę sobie przy kominku z kawą i Lolkiem na kolanach, bo musi się
                                                    odstresować. Rano na spacerze pogryzł go pies.
                                                  • natla Re: sobota w Gawiarence 17.11.07, 09:43
                                                    Oj, kawy, kawy.....
                                                    Co Ty mówisz? Lolek pogryziony? Jak to się stało?!
                                                  • dankarol Re: sobota w Gawiarence 17.11.07, 09:47
                                                    Spotkaliśmy w parku psa, który zawsze go napada i nie zdążył przed nim uciec.
                                                    Teraz kuleje na łapkę
                                                  • dankarol Re: sobota w Gawiarence 17.11.07, 09:48
                                                    No to po następnej kawie. Nie da się ukryć, że mam d... nie psa
                                                  • natla Re: sobota w Gawiarence 17.11.07, 09:50
                                                    ...ale jaką symatyczną d....wink)
                                                  • regine Re: sobota w Gawiarence 17.11.07, 10:02
                                                    No to i ja dosiadam. Danuś, lepsza taka D. bojąca, ucisakająca i
                                                    pogryziona niż zadna. Żal Lolka, ale gość się nie zachował, no jak
                                                    go mógł pogryźć. Łażą takie dranie i gryzą...Współczucie dla
                                                    Lolka smile. Bidula....