Dodaj do ulubionych

Gdzie sa faceci na poziomie?

21.05.06, 03:05
bo kurcze dookola widze pelno karkow, bezmozgow, imbecyli, macho do 7miu
bolesci etc ect etc.
Doszlo do tego, ze podrywaja na jezyk angielski. Jednemu dzis nie poszlo, bo
na jego zagajenie "hello my friend" umialam opowiedziec wiecej niz hello <rotfl>

Kurcze, gdzie sa normalni, na poziomie faceci nie szukajacy idiotek z
tipsami??? W teatrze? Na wernisazu? W kosciele???
Obserwuj wątek
    • ludek_maga Hello, Anula, how are you? 21.05.06, 09:44
      smile

      Najpierw prywata: test zaliczony, bez rewelacji. Modalnych w dalszym ciągu nie
      umiem smile 0.5/8. Rozumiem, ale gorzej z zastosowaniem w skomplikowanych
      konstrukcjach. Ale, pochwalę się, znam dużo trudnych, fajnych słów - przyswajane
      gdzieś tam, mimochodem, bardzo przydały się w ćwiczeniu słownikowym. Dobry
      przyczynek, aby angielski dalej pchać pod górkę.

      To teraz już mogę odpowiedzieć na Twoje pytanie smile

      Są, Anula...

      W teatrze? Zapewne.
      Pewniej trafisz jednak w studyjnym kinie. Na dobrym filmie.
      W bibliotece - tak, na pewno. Księgarnia? Aha. W górach smile
      Do kościoła nie uczęszczam, ale pewnie też.

      Będę trzymać za Ciebie kciuki, a Ty chuchnij na mój angielski, please smile

      Have a nice Sunday, bye bye smile

    • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 09:53
      ojoj....tyle epitetówwink

      siedzą zamknięci w wieży z kości słoniowej;P
      lub przed komputeremwink
      a może są wokół, ale ich nie zauwazasz, bo inni rzucają się bardziej w oczy...
    • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 12:07
      moze jak nie na dyskotece to na ...dancingu?
      a moze Ci normalni nie potrafia tańczyć?wink
      • sudione Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 17:06
        czarny.onyks napisał(a):
        "moze jak nie na dyskotece to na ...dancingu? a moze Ci normalni nie potrafia tańczyć?wink"

        Po prostu Ci "normalni" nie potrafią "puszczać" tzw. "bajerów". Kobiety niestety praktycznie w 9-ciu na 10 przypadków oczekują, ze to samiec jednak zrobi pierwszy krok. Kolejna rzecz, nawet jeżeli mężczyzna zdecyduje się zrobić ten "wymęczony" pierwszy krok to kobiety nie wiadomo dlaczego nie chcą okazać, że warto walczyć i człowiek może osiwieć.wink Wracając do tematu. Oni są wszędzie!!!wink Bardzo dużo mężczyzn tak jak w Seksmisji nie ma śmiałości do kobiet, a kobiety co niestety zauważyłem stronią od takich mężczyzn. Po latach "doświadczeń" uważam, że dla kobiety jedną z najważniejszych rzeczy w początkowym stadium poznania jest tzw. "błysk oczu" faceta. Problem polega na tym, że Ci z błyskiem chcą tylko jednego.wink
        • ernest-wampir Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 17:43
          ja tam nie utożsamiałbym nieśmiałości z normalnością. chodzi nie o błysk w oku
          tylko zdrową pewność siebie.
          :-p
          • sudione Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 18:32
            ernest-wampir napisał(a):
            "chodzi nie o błysk w oku tylko zdrową pewność siebie.:-p"

            Jak zwał tak zwał.wink Dla mnie to to samo.wink

            "ja tam nie utożsamiałbym nieśmiałości z normalnością."

            Ja nie napisałem przecież, że TYLKO nieśmiali są normalni.wink Kolejnym przykładem są faceci wypaleni emocjonalnie przez byłe związki, czy kobiety typu famme fatalewink. Nie mogący się nawet przez lata podnieść. Szkoda tylko, że kobiety przeważnie juz na początku znajomości przyklejają takim osobom etykietę - POPRANIEC.wink Teraz wszystko jest w ciągłym ruchu, życie, związki, gonitwa do samo-zadolenia za wszelka cenę, dążenie do ciągłej, nieskrępowanej wolności. Niestety ze smutkiem zauważyłem po sobie i po kumplach, że czym bardziej człowiek jest starszy, tym trudniej jest coś zbudować. Coraz więcej rzeczy przyszkadza w drugiej osobie.sad A może to taka wew. samoobrona przed czymś ??? Sam nie wiem.sad
            • ernest-wampir Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 19:01
              >Szkoda tylko, że kobiety prze
              > ważnie juz na początku znajomości przyklejają takim osobom etykietę - POPRANIEC
              > .wink

              może i szkoda ale wystarczy się tym nie przejmować. jak ktoś nie chce Cię
              poznać, trudno, jego strata. nic na siłę smile
            • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 13:44
              Kurcze, jakie my kobiety jesteśmy okropne wg Ciebie....
              To smutne....

              A poprańcem wg kobiet facet wypalony emocjonalnie?????
        • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 13:39
          I dlatego, że nie potrafią puszczać bajerów są niezauważalni?
          Nie chodzą na imprezki??czy nie potrafią tańczyć?wink

          Masz rację, większość kobiet oczekuje, że facet wyjdzie z inicjatywą
          kwestia wychowania, przyzwyczajeń
          i chyba szukamy silnych facetów, nie chcemy matkować nikomuwink

          Ale zdarzają się i takie zniechęcone oczekiwaniem,co biorą sprawy w swoje ręce
          Zresztą młode dziewczyny są teraz inne, pierwsze wychodzą z inicjatywąwink

          I nie każda z nas drogi kolegowink jest wrażliwa na bajery...ile można ich w końcu słuchaćwink

          Ale dlaczego wymęczony ? czy już osiwiałes?wink

          Wielu mężczyzn nie ma śmiałosci, wiele kobiet czeka na ten pierwszy krok...i kółko się zamyka.
          Jedni się boją, inne czekają....i przybywa starych panien i kawalerówwink

          A skąd wiesz, że Ci z błyskiem chcą tylko jednego?;P
          A może warto uwierzyć w siebie i spróbowac ten błysk wydobyć?wink
          Albo...czasem pójść na żywioł, bo w końcu co możesz stracić?
          a ile zyskaćwink
    • konrado80 Sorry, ale musialem wyjechac :PPP 21.05.06, 19:04

      • czarny.onyks jedyny normalny poza granicami kraju;PP 22.05.06, 13:45


        • konrado80 moze tutaj znajde ta ktorej szukam, chyba ze...:)) 22.05.06, 20:30

          • czarny.onyks To życzę szczęścia na obczyżnie:)..n/t 22.05.06, 21:21


            • konrado80 Jak narazie kiepsko mi idzie, ale dzieki n/t 22.05.06, 22:59

              • czarny.onyks Re: Jak narazie kiepsko mi idzie, ale dzieki n/t 22.05.06, 23:05
                a ja myślałam, że Ty do pracy pojechałeśwink)
                • konrado80 Re: Jak narazie kiepsko mi idzie, ale dzieki n/t 22.05.06, 23:10
                  nie no, przecie siedze w kafejce tongue_outP
    • endi11 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 20:58
      a gdzie są dziewuchy na poziomie, które nie lecą na samochody, kasę i w ogóle
      tępaków, hę? smile
      • mariolka99 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 21.05.06, 23:04
        A skad pomysł ze jak facet ma samochód i kasę to jest tępy????
        • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 13:47
          tak sobie wmawiają Ci bez kasy i fury;PP
          • endi11 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 21:45
            dżizus! czytajcie ze zrozumieniem! czy ja gdzieś napisałem, że każdy, kto ma
            kasę i furę jest tępakiem? gdzie?
            naprawdę, czasami staję się seksistą i wydaje mi się, że do bab wiele rzeczy
            nie dociera, albo przynajmniej trzeba usilnie tłumaczyć.
            powtarzam: chodziło mi o to, że panny, które lecą tylko na furę i kasę lecą
            jednocześnie na tępaków (w domyśle: bo same są tępe).
            • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 21:57
              endi...policz do 10wink
              odetchnij głębokowink

              i czytaj znaki;PP
      • endi11 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 08:15
        bo tak musi być!
        nie, żartuję, przecież nic takiego nie napisałem. tak ogólnie mi chodziło,
        że ... nosmile panna, która leci na furę i kasę z reguły leci również na tępaków.

        czepialskasmile
    • nom73 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 08:41
      To zależy jaki poziom masz na myśli. smile
      Nie oceniaj to nie będziesz oceniana, może "idiotka z tipsami" ma więcej do
      powiedzenia niż Ci się wydaje, a przynajmniej nie ocenia innych, nie jest
      niemiła i złośliwa. smile
      • anula001 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 22:17
        i wlasnie sam mnie ocenilessmile
        • nom73 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 23.05.06, 10:56
          Ja?? Ależ skąd. smile
          Sama sobie dopowiedziałaś to, czego ja nie napisałem. wink
          • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 23.05.06, 20:43
            taki sympatyczny chłopiec na żywo, a taki złośliwy;PP
            • nom73 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 24.05.06, 12:31
              Przepraszam, czy my się znamy? smile
              Ja mam dwie osobowości, tą normalną w życiu i internetową zupełnie różną, tak
              dla zmylenie przeciwnika. big_grin
              • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 24.05.06, 21:33

                ja to...ja;DD
                ciągle ta sama, a jednak innawink

                zauwazyłam te dwie osobowości ;PP
    • md0512 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 13:34
      anula001 napisała:
      > bo kurcze dookola widze pelno karkow, bezmozgow, imbecyli, macho do 7miu
      > bolesci etc ect etc.

      Anula, Ty to masz problemy... wink
      • martolka Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 13:36
        md0512 napisał:

        > anula001 napisała:
        > > bo kurcze dookola widze pelno karkow, bezmozgow, imbecyli, macho do 7miu
        > > bolesci etc ect etc.
        >
        > Anula, Ty to masz problemy... wink

        nie tylko Anula, niestety... jak sie tak rozgladam dookola to wiekszosc
        znajomych samotnych kobiet ma takie same uncertain
        • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 13:47
          dziwisz się martolka?

          normalni się nas boją, siedzą schowani w domach
          bo albo nieśmiali albo sfrustrowani, zmęczeni poprzednimi związkami albo my nie jesteśmy w ich typie;P
          • martolka Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 14:30
            czarny.onyks napisała:

            > > dziwisz się martolka?

            powoli przestaje sie dziwic czemukolwiek, zostalo mi moze jakies 0,08 procenta
            zdziwienia wink
            • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 17:25
              to pilnuj tego 0,08% jak oka w głowie!!!!
              bo świat, który niczym nie zadziwia to nudny byłbywink
              • martolka Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 23.05.06, 11:45
                > to pilnuj tego 0,08% jak oka w głowie!!!!
                > bo świat, który niczym nie zadziwia to nudny byłbywink

                mnie sytuacje z facetami nie dziwia, natomiast reszta swiata jest
                zadziwiajaca wink
    • fleshless Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 14:28
      anula001 napisała:


      > Kurcze, gdzie sa normalni, na poziomie faceci nie szukajacy idiotek z
      > tipsami??? W teatrze? Na wernisazu? W kosciele???
      >

      W "Klanie" grają, albo w "Na dobre i na jeszcze lepsze", ewentualnie potańcowują
      w "Tańcu z gniazdami"... ;P
      • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 17:28
        zapomniałeś jeszcze o ,,Magdzie M.''i ,,Na Wspólnej'';PP
        • fleshless Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 18:12
          czarny.onyks napisała:

          > zapomniałeś jeszcze o ,,Magdzie M.''i ,,Na Wspólnej'';PP
          >

          Słuszna uwaga - zapomniałem...

          Ojej... taki ciapek ze mnie... ;P
          • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 21:22

            ciapku Ty;PPP

            pooglądaj lepiej kultowe seriale IV RP;DDDD
            • fleshless Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 23.05.06, 01:15
              Mówisz?...
              No... skoro kultowe, to chyba nie mam wyboru...
              Od czego najlepiej zacząć? Tylko tak żeby nie było zbyt dużo mocnych wrażeń na
              początek, co by moje przewrażliwione serducho dało radę... wink
              • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 23.05.06, 20:58
                nie wiem...mężczyzni są bardzo wrażliwi;DDDD
                a jak nie wytrzymasz napięcia?;P
                • fleshless Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 24.05.06, 00:09
                  Oj są, są… bywają… ;P
                  Nie wiem, czy dałbym radę obejrzeć kolejną mrożącą krew w żyłach przygodę w
                  stylu: zakup nowej pralki, po którym następuje cała seria pełnych dramatycznego
                  napięcia i zaskakujących zwrotów akcji scen transportu. Scen w których
                  Hermenegilda, jak na wzorową matkę polkę przystało, z niepokojem zerka na
                  Maurycego, gdyż wie, o jego problemach z korzonkami. I w tym momencie następuje
                  retrospekcja, w której Diaboliczny Tragarz, podczas transportu szafy (253
                  odcinki wcześniej), okazał się być niegodzien zaufania, obluzowując chwyt po
                  swojej stronie, obarczył był całym ciężarem dzielnego Maurycego, który tylko
                  dzięki swojej heroicznej postawie wytrwał był pozostałe dwa piętra i doniósł
                  szafę na miejsce. Nie obeszło się oczywiście bez konsekwencji – biedaczek
                  Maurycy odchorowywał był nadwyrężone gnaty przez kolejne 30 odcinków! Tymczasem
                  Diaboliczny Tragarz ulotnił się bezkarnie niczym… niczym… kamfora w wodzie wink
                  Czasami tylko odwiedza Maurycego w koszmarach…
                  Tak…
                  Te świdrujące spojrzenia, te przepełnione bezgraniczną troską wyrazy twarzy
                  sprawiają, że niekiedy sam czuje się jak ów Diaboliczny Tragarz, odpowiedzialny
                  za kolejny (zaraz po plamach po czekoladzie na białej bluzce) dramat ludzkości,
                  obserwowany przez niestrudzonego i nieustraszonego strażnika domowych pieleszy…
                  Nie chcę się w nocy budzić z krzykiem…
                  ;-]
                  • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 24.05.06, 21:40
                    faceci to jednak mają fantazję;DDDDDDDDD
                    kto Ci kazał oglądac takie rzeczy?wink)))))

                    z ostatniego odcinka kultowego filmu...
                    Facet zastanawia się kogo wybrać?
                    Tę, z którą sie było długie lata, którą się zna, ale która zostawiła Cię(czyli faceta)a teraz chce wrócić, bo doeciła głównego bohatera....
                    Czy postawić na nową znajomość z kobietą, której się nie zna, ale która Cię oczarowała, którą trudno było zdobyć, ale się udało,i którą dopiero poznajesz, a więc zarówno jej wady jak i zalety nie do końca odkryłeś....

                    To trochę bajkawink
                    Ale dobrze sie oglądawink
                    • fleshless Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 27.05.06, 16:46
                      "doceniła głównego bohatera i teraz chce wrócić..." a to @ jedna, no... teraz to
                      niech sie wypcha... wink
                      Czasami sztuką jest oprzeć się chęci zemsty i posłużenia się kimś w tym celu...
                      Zwłaszcza kiedy wiele rzeczy w nas zostaje i jest się ciągle zazdrosnym o tych,
                      którzy byli, a nie są...
                      Bezwładność uczuć (albo ogólniej: emocji) - niedawno usłyszałem takie określenie
                      i bardzo mi się spodobało, bo dość trafnie opisuje naturę emocji: raz rozbujaną,
                      nie tak łatwo zatrzymać. Nawet kiedy staje się niepotrzebna, albo nie chcemy już
                      jej karmić, ona zaczyna karmić się nami... Raczej mało przyjemne uczucie... ;-]

                      Bajka... a może raczej koszmarek, dla niepoznaki ubrany w bajkowe wybrażenia o
                      rzeczywistości - taka nie do końca przebyta faza dziecięcego egocentryzmu -
                      kiedy człowiek mysli, że świat się wokół niego kręci, a cały sens rzeczywistości
                      sprowadza się do spełniania jego wyobrażeń o niej... Tak mniej, więcej jak Chuck
                      Norris wink
                      A skoro koszmarek i jeszcze się przyjemnie ogląda, toż graniczy to z masochizmem!
                      W istocie - zadziwiające bywają meandry myśli ludzkiej (czy tam konfabulacji -
                      jak kto woli tongue_out)... To pewnie przez plątanine zwojów w mózgu - myśli sobie po
                      nich biegają, muszą kluczyć, kluczyć, aż kręćka dostają, obijają się o ściany
                      powłok mielinowych, albo wpadają na siebie nawzajem i wychodzą takie jakieś...
                      meandry wink
    • tapatik Nie widać ich. 22.05.06, 15:02
      Nie mogą się przebić przez tych, którzy mają mięśnie. smile
      • altu Re: Nie widać ich. 22.05.06, 16:36
        niektórzy z mięśniami też sa na poziomie.
        i to czasami większym niż ci, którzy mięśni nie mają.
        sprawdzone.
        smile
        • czarny.onyks Re: Nie widać ich. 22.05.06, 17:29
          a jak miło się czasem przytulić do takiego...mięśnia;DDDD
          • cama0000 Re: Nie widać ich. 22.05.06, 20:10
            sympatyczniej do czegos miekkiego....wink
          • tapatik Chyba zacznę ćwiczyć... 11.10.06, 09:09
            czarny.onyks napisała:

            > a jak miło się czasem przytulić do takiego...mięśnia;DDDD

            Powoli robi się ze mnie zwierzątko samochodowe smile))
        • konrado80 Re: Nie widać ich. 22.05.06, 20:31
          ale o ktorym mowicie miesniu? tongue_outP
          • czarny.onyks Re: Nie widać ich. 22.05.06, 21:19
            jak to o którym???
            o tym...duzym;DDD
            • konrado80 Re: Nie widać ich. 22.05.06, 22:58
              i jeszcze tym ktory powstaje za sprawa pewnej przyjemnosci? smile))
              • czarny.onyks Re: Nie widać ich. 22.05.06, 23:00
                zwłaszcza jak się nadużywa pewnego napoju;P
                • konrado80 Re: Nie widać ich. 22.05.06, 23:08
                  malo go ostatnio naduzywalem (no moze malo smile))
                  musze znowu zaczac cwiczyc, co by ktoras z Was poderwac wink)
                  • czarny.onyks Re: Nie widać ich. 22.05.06, 23:13
                    mało??
                    a którą???
                    mnie na pewno nie;DDDDD
                    • konrado80 Re: Nie widać ich. 22.05.06, 23:18
                      czarny.onyks napisała:

                      > mało??
                      ze dwa wieczory bylo duzo, ale potem znowu malo smile)

                      > a którą???
                      no tego jeszcze nie wiem, musze siakas wyliczanke zastosowac smile)

                      > mnie na pewno nie;DDDDD
                      a skad taka pewnosc? ;>
    • nedfan Re: Gdzie są babeczki na poziomie? 22.05.06, 20:15
      To ja prowokacyjnie trochę odwrócę to pytanie.
      No gdzie są, co???
      • czarny.onyks Jak to gdzie?????? 22.05.06, 20:28

        w Krakowiewink)))))))
        • nedfan Re: Jak to gdzie?????? 22.05.06, 20:37
          Wierzę na słowo.
          Bo w Szczecinie to ja już chyba nic nie znajdę sad
          • czarny.onyks Re: Jak to gdzie?????? 22.05.06, 21:18
            wink
            A może znajdziesz, tylko trzeba popatrzeć w innym kierunku?
            Może zauwazyć kogoś, kogo do tej pory nie zauważałeś?
            • nedfan Re: Jak to gdzie?????? 23.05.06, 19:56
              Jesteś kolejną osobą, która doradza mi "patrzenie w innym kierunku".
              OK, posłuchałem. Patrzę, rozglądam się. I co widzę? Wielkie nic... Wygląda na
              to, że fajne kobietki można poznać wyłącznie online wink
              Przestanę patrzeć, rozglądać się i szukać. Może kiedyś się potknę o tę jedyną
              albo wpadnę jej pod rower smile)) Tak też miło.
              • czarny.onyks Re: Jak to gdzie?????? 23.05.06, 20:51
                hmmm...
                a może spróbuj popatrzeć na co innego?

                bo ja myślałam, byś patrzył nie tylko oczamiwink
                nie szukał samych lasek w biustem w rozmiarzeD, długonogich blondynekwink

                a jeśli ta jedyna nie będzie cud pięknością?
                ale normalną, przecietnej urody kobietą, która uczyni Cię najszczęśliwszym facetem?

                fakt faktem, ze gdy sie nie szuka to jakby łatwiej znależćwink)
                złosliwośc losu?wink
                • nedfan Re: Jak to gdzie?????? 23.05.06, 21:01
                  I znowu stereotypy...
                  Nigdy mi się nie podobały długonogie blondynki z mega biustem. Sexbomby nie są w
                  moim typie.
                  Wręcz przeciwnie, za najpiękniejsze i najciekawsze zawsze uważałem normalne
                  dziewczyny, takie szare myszki (z małym, acz zadziornym biuścikiem wink )
                  Może kiedyś na taką wpadnę na ulicy... I może właśnie ona uczyni mnie
                  najszczęśliwszym facetem pod słońcem... A ja sprawię, że ona poczuje się
                  najpiękniejszą i najszczęśliwszą kobietą na Ziemi... Może... Kiedyś...
                  • czarny.onyks Re: Jak to gdzie?????? 23.05.06, 21:09
                    ok, nie blondynka, więc egzotyczna pieknośc;PP
                    czasem szukamy jakiegoś ideału,a nie zauwazamy tego, co blisko...
                    bo wydaje nam się, że to nie jest to, czego pragniemy...

                    a dowiadujemy się wtedy, gdy jest juz za póżno...
                    • altu Re: Jak to gdzie?????? 23.05.06, 21:15
                      > a dowiadujemy się wtedy, gdy jest juz za póżno...

                      tia.. i na tym właśnie polega zycie..
                      ale może to i lepiej?
                      może na przyszłość będziemy uważniej przyglądać się temu, co jest??

                      cholera, jak ktoś kiedyś wynajdzie receptę na życie, to będzie bogaty wink
              • altu Re: Jak to gdzie?????? 23.05.06, 20:54
                to może jednak zacznij patrzeć "we właściwym kierunku" ?
                tak próbowałeś??

                od patrzenia jeszcze nic nikomu się nie stało.
                fajne babki są wszędzie..
                a to, że czasami się poznaje je przez net, to trudno. takie teraz wynalazki
                mamy wink to i korzystamy wink

                podobno jest właśnie tak, że jak się przestaje szukać, to i się wtedy znajduje
                najszybciej..
                podobno tak najmilej wink
      • anula001 Re: Gdzie są babeczki na poziomie? 22.05.06, 22:54
        w toruniusmile
        ja wiele takich widzesmile
        • sev7en oj Anulaaa 23.05.06, 00:15
          cosik ze wzrokiem? nastawieniem? mozna wywnioskowac, ze w "Toronto" faceci to
          bezmozgie lyse yeti, a kobietki tutaj sa w wiekszosci cool; jak tak dalej
          bedziesz podchodzic do sprawy to pozostaje Tobie albo staropanienstwo, zmiana
          orientacji seksualnej albo wyprowadzka
        • nedfan Re: Gdzie są babeczki na poziomie? 23.05.06, 20:01
          W Toruniu, mówisz? No, znam taką jedną w Toruniu, niesamowita dziewczyna.
          Jest tylko jeden mały szkopuł. To moja kuzynka smile))
          W Toruniu poznałem też inną dziewczynę, aż mi zaparło dech w piersiach, kiedy ją
          ujrzałem. I okazało się, że skąd jest? Ze Świnoujścia, czyli prawie po sąsiedzku.
          A w ogóle bardzo lubię Toruń.
          Pozdrawiam przy okazji wszystkie niesamowite i zapierające dech w piersiach
          kobietki z tego miasta!
      • fajnae Re: Gdzie są babeczki na poziomie? 31.05.06, 16:19
        w Wawcesmile
    • anula001 dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 22:17
      nie lubie odp w stylu: "moze ich nie zauwazasz".

      Najwyrazniej, bo o to pytam - gdzie sa. A moze ich juz nie ma? Albo zle patrze.
      Jest takie natloczenie mezczyzn, o ktorych pisalam w pkt 1, ze ciezko wylowic
      wzrokiem kogos innego...

      Co to znaczy dla mnie facet na poziomie? zaraz zaloze taki watek.
      • czarny.onyks Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 22:34
        jak zauwazyć faceta, który siedzi cicho, czuję się gorszy ?

        a może niech się otrząsną, uwierzą w siebie
        i wyjdą na łowywink
        • anula001 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 22:49
          gorszy???
          • czarny.onyks Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 22:52
            gorszy, bo:
            nie ma błysku w okuwink
            kasy,fury i skóry
            bo mięsień mniejszy...

            itd, itd.....
            ale tak myślą faceci
            zeby nie było, ze to moje wymagania;P
            • anula001 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 22:53
              mamo, ja wlasnie gdzies mam te sterydowe miesnie, te fure i kase, luuudzie kochanibig_grin
              • czarny.onyks Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 22:59
                sterydy fujwink

                ale facetem przyzwoicie zarabiajacym i jakims tam samochodem nie pogardzę;P
                musi mieć oczywiście jeszcze inne talentywink
                • konrado80 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:12
                  a jakiesz to sa te Twoje wymagania i jakie musze miec te inne talenty?? wink)
                  a samochod marki autobus lub metro, moze byc?? smile))
                  • anula001 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:13
                    Konrado, nie flirtujtongue_outP
                    • czarny.onyks Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:14
                      wink)
                      on jest nieświadomy widzę, że się znamy;DDDDD
                      • anula001 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:16
                        to go wreszcie uswiadombig_grinDDDDDDD
                        • czarny.onyks Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:18
                          niech pogłówkuje trochę
                          chyba nie łatwo mnie zapomnieć;DDDDDDD
                          • konrado80 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:21
                            i znowu zbyt pewna siebie tongue_out
                        • konrado80 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:20
                          ja taki nieswiadomy roznych rzeczy smile)))
                    • konrado80 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:19
                      alez Aniu, nie wiem o co Tobie chodzi tongue_outP
        • konrado80 Re: dziekuje za odpowiedzi 22.05.06, 23:07
          no ja staram sie ale jakos mi niewychodzi...
      • altu Re: dziekuje za odpowiedzi 23.05.06, 21:03
        są. na pewno.
        hm.. pewnie gdzieś tak jest zapisane tam na gorze, że każdy ma limit trafienia
        na takiego faceta na poziomie.
        tyle tylko, że chyba każda osoba nadaje innym swoją kategorię "poziomu". i
        ciężko jest trafić w to "coś" że akurat uznajemy to za "odpowiedni poziom".

        dzisiaj piękny list dostałam, w którym autor stwierdził, że jeszcze wielu
        facetów na poziomie jest..
        też się tak zastanawiam, gdzie..
        bo przydałby się taki jeden.. na odpowiednim poziomie. już myślałam, że się
        pojawił. ale znikł..
        a szkoda..
    • kurka_wodna2 Gdzie sa faceci na poziomie? 22.05.06, 23:37

      Wierz mi na słowo,na stołkach prezesów też o nich trudno-szczególnie jak
      zaczynasz mieć dobry wzrok,słuch i logiczne myślenie...
    • altu Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 23.05.06, 21:25
      po ciężkim dniu pracy leżą już w łóżkach.
      spią.
      ze swoimi kobietami, które miały to szczęście i ich wczesniej znalazły wink
      • sudione chcesz poprzeciągać linę???NIE!!! 27.05.06, 18:36
        czarny.onyks napisał(a):
        "I dlatego, że nie potrafią puszczać bajerów są niezauważalni?
        Właśnie dlatego!!! Czy możesz szczerze napisać, z ręką na sercu, że spodobał Ci się facet co nie ma błusq w oczu i nie ma tzw. bajery i jest "sztywny" ???

        "Nie chodzą na imprezki?? czy nie potrafią tańczyć?wink"
        To nie tak, przecież nie każda kobieta uwielbia chodzić na imprezki i tańcować. Choć powiem szczerze nie ma takiego faceta na świecie co by dogodził kobiecie.wink

        "Masz rację, większość kobiet oczekuje, że facet wyjdzie z inicjatywą kwestia wychowania, przyzwyczajeń i chyba szukamy silnych facetów, nie chcemy matkować nikomuwink"
        Jeju co za wstrętny stereotyp. A fuj!!!wink Jeżli facet nie ma inicjatywy i silnej osobowości to trzeba mu "matkować" ?!?!?! Uśmiałem się do łez.smile

        "Ale zdarzają się i takie zniechęcone oczekiwaniem, co biorą sprawy w swoje ręce
        Zresztą młode dziewczyny są teraz inne, pierwsze wychodzą z inicjatywąwink"
        A facet dojdzie do wniosku, że kobieta jest zbyt "nachalna" i ucieknie. Hehehe.big_grin

        "I nie każda z nas drogi kolegowink jest wrażliwa na bajery...ile można ich w końcu słuchaćwink"
        Ja nie powiedziałem, że bajeruje się ZAWSZE!!! Nie czarujmy się, bajeruje się po to żeby coś zyskać.

        "Ale dlaczego wymęczony ? czy już osiwiałes?wink"
        Jeżeli mam być szczery, to osiwialem w jedną noc, tak jak mój dziadek.wink

        "Wielu mężczyzn nie ma śmiałosci, wiele kobiet czeka na ten pierwszy krok...i kółko się zamyka. Jedni się boją, inne czekają....i przybywa starych panien i kawalerówwink"
        To nawet nie o to chodzi. Teraz za duże ciśnienie jest na związki idealne. Teraz nie można sobie żyć ot tak, po prostu, spokojnie, z dnia na dzień. Dzisiejsze kobiety oczekują mężczyny KONIECZNIE:
        - z błskiem w oku
        - który sobie dobrze radzi w życiu i zarabia więcej niż ona
        - jest delikatny, ale umie uderzyć pięścią w stół -> to moja ulubiona "bredia" hahaha
        - kompromisowy, ale musi mieć swoje zdanie -> przed chwilą czytałem wywiad z Reni Jusis i na pytanie, czy nie odstrasza swoim zachowaniem mężczyn [Reni jest dosyć towarzyska] powiedziała:
        "Związek z facetem to próba sił - jeśli za często wygrywasz to nie jest to". Z przykrością zauważam, że to trend u kobiet, który zaczyna dominować. Czy związek ma być takim "przeciganiem liny" i szarpaniem się kto ma racje, kto jest silniejszy ??? To ja się z takich związków wypisuje.sad

        "A skąd wiesz, że Ci z błyskiem chcą tylko jednego?;P"
        Sprawdź to sie dowiesz czego chcą.wink

        "A może warto uwierzyć w siebie i spróbowac ten błysk wydobyć?wink"
        Nie warto, bo ja wiem kim jestem. Nie będę udawało kogoś kim nie jestem.

        "Albo...czasem pójść na żywioł, bo w końcu co możesz stracić?a ile zyskaćwink"
        Poszedłem 2 razy i skończyło się w razy: złamanym sercem i zwykłym zeszmaceniem się. Szkoda słów, a nawet mojej biednej klawiarury.wink
        • czarny.onyks ja linę??????? pewnie byś mnie przeciagnął;D 28.05.06, 11:54
          no chyba, że w stanie wzburzenia bym była....wtedy kto wiewink

          a teraz odnośnie błysku
          z ręką na sercu....
          taki bawidamek, mający zawsze pod reką jakiś bajer to nie jest to, o czym marzą wszystkie kobiety, a na pewno nie ja
          naprawdę
          normalny facet, sympatyczny, mający coś sensownego do powiedzenia jest bardziej w ceniewink
          a sztywnośc...bywa przejściowawink

          a od poznania sie do spotykania czasem droga bywa długa...
          czasem po pewnym czasie okazuje się, że ten koles jest fajnywink

          nie ma takiej kobiety, co by dogodziła kazdemuwink)
          chciaż...Wam chyba łatwiej dogodzic;D

          duzo kobiet lubi tańczyć, tylko z partnerami tańczącymi cienkowink
          widzę, że pobudzam Cię do śmiechu...prosze, jakis pozytywny efekt czytywania forum;PPP

          ,,Jeżli facet nie ma inicjatywy i silnej osobowości to trzeba mu "matkować" ?!?!?! Uśmiałem się do łez.smile''

          nie, nie zrozumiałeś...
          ale szkoda klawiatury i niedzieli wink

          jedni chcą by kobiety wychodziły z inicjatywą, inni powiedza, ze nahalna...ehh z tymi facetami;D

          ale poprzez bajerowanie mozna zyskac wiele różnych rzeczy
          niektórzy zdobywaja tylko kogoś na jedną noc, inni na dłużejwink
          a inni ...nicwink)
          bo można się uodpornić na takie bajerkiwink

          biedaku, taki stres w jedną noc?wink


          ale jakie cisnienie, jakie zwiazki idealne??????????
          jesli nawet nie są w stanie się poznać z sobą???????
          by doszło do jakichkolwiek wymagań to ludzie musza się spotkaćwink


          Jeśli kobiety oczekują to zle?????????
          Wolisz by nie miały żadnych oczekiwań?
          A Ty?
          nie wymagasz nic?

          sprawdzać wszystkich z błyskiem w oku??
          dzięki, nie skorzystam
          nie jestem zainteresowana;/
          ale widzę, że Ty masz tę wiedzę......


          nie mówię o udawaniu kogoś innego!
          ale o pozbyciu się pewnych, nieprzydatnych barier
          może gdzieś tam w środku jest facet, który ma specyficzny błyskwink
          zauważalny np. tylko dla kilku kobietwink
      • czarny.onyks Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 28.05.06, 11:55
        oj, Altu...Ty pesymistkowink

        a moze któryś leży sam???wink
        • konrado80 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 28.05.06, 13:59
          no ja leze sam smile
          • aster1 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 28.05.06, 14:31
            Najwaznieszy jest pierwszy krok i blysk, jesli jest blysk po obu stronach to cos
            z tego bedzie smile Co dalej? To od nas zalezy.... Nie ma idealow, sa kompromisy -
            to sa streotypy ktore sie sprawdzaja smile
            • sudione "Chcę być piękny";) 28.05.06, 16:16
              czarny.onyks napisał(a):
              "taki bawidamek, mający zawsze pod reką jakiś bajer to nie jest to, o czym marzą wszystkie kobiety, a na pewno nie ja"
              Nie chodziło mi tutaj o bawidamka. Trzeba po prostu mieć to "coś".

              "normalny facet, sympatyczny, mający coś sensownego do powiedzenia jest bardziej w ceniewinka sztywnośc...bywa przejściowawink"
              Gdyby przeprowadzić jakąś sondę wśród samotnych kobiet to wyszłoby, że ten najbardziej pożadany to ten "normalny". To slogan już tak popularny, że mam juz obawy, że powstanie z tego religia.wink

              "a od poznania sie do spotykania czasem droga bywa długa...czasem po pewnym czasie okazuje się, że ten koles jest fajnywink"
              Kurcze to ja mam pecha, bo takiej kobiety nie spotkałem. Wszystkie uciekają.wink

              "biedaku, taki stres w jedną noc?wink"
              Dokładnie. Śniło mi się, że wciąga mnie maszyna przemysłowa i wciągała mnie od nóg ja się broniłem jak mogłem, wołałem i prosiłem o pomoc, jednak ona nie nadeszła, ale końca swojego nie doczekałem, tylko osiwiałem.wink

              "Jeśli kobiety oczekują to zle?Wolisz by nie miały żadnych oczekiwań?A Ty? nie wymagasz nic?"
              A gdzie ja coś takiego napisałem?

              "ale widzę, że Ty masz tę wiedzę......"
              Jakbym miał to wiedzę to nie siedziałbym na forum przeznaczonych dla singli.tongue_out

              "nie mówię o udawaniu kogoś innego! ale o pozbyciu się pewnych, nieprzydatnych barier może gdzieś tam w środku jest facet, który ma specyficzny błyskwink
              zauważalny np. tylko dla kilku kobietwink"
              Może ma, może nie ma. Najważniejsze jest jedno, nie można robić coś na siłę lub czegoś na co nie ma się ochoty. Poza tym nie można wyuczyć się błysq. Co najwyżej się dowartościować, widać to świetnie po programie "Chcę być piękna".
              • czarny.onyks Re: "Chcę być piękny";) 28.05.06, 17:54
                a już myślałam, że się zgłosiłeś do konkursu;DDDD

                bożeszzzz.......
                mieć to coś???
                chłopie każdy ma to coś!!!!
                tylko nie każdą dziewczyne to przyciągnie......
                podobnie jak nie każdego faceta przyciaga każda kobieta.....

                tak z ta normalnoscia to dzinw asprawa...
                religia powiadasz?
                moze jeszcze nie, ale na pewno to towar deficytowywink
                może dlatego ze spotykamy wśród facetów dziwaków, psycholi!, żonatych i inne indywidualnosci;/
                a takich,,normalnych'' jakos brakwink

                uciekaja ? może zastanów sie dlaczego?
                a moze to po prostu nie te?wink
                a może ..sam pozwalasz im uciec? bo czujesz, że to nie ta?
                wina zawsze lezy po obu stronach

                ten sen....
                Freud by mógł powiedziec,ze uciekałes od czegoś, kogoś;P

                nie napisałeś o wymaganiach, to ja zapytałamwink
                bo skoro my, ja mam wymagania to Wy faceci na pewno też, czyz nie?wink

                nikt Ci nie każe robić coś na siłę!
                bynajmniej ja...

                a błysk? tak , dzieki dowartościowaniu może sie pojawićwink
                a może już jest, ale Ty go nie widzisz...
                w końcu zauważać go mają one...kobiety;D

                tak zapytam.....ten program....oglądasz???????????
                • sudione Re: "Chcę być piękny";) 28.05.06, 19:19
                  czarny.onyks napisał(a):
                  "a może ..sam pozwalasz im uciec? bo czujesz, że to nie ta?"
                  Gonić to mogłem wtedy gdy wierzyłem, że istnieje miłość bezinteresowna, chcę dalej w nią wierzyć, ale nie daję rady. Poza tym jeżeli facet powie Ci, że znalazł szczęscie w ramionach innej i chce tylko przyjaźni to walczysz ???

                  "wina zawsze lezy po obu stronach"
                  Nie wydaje mi się, żeby to było ZAWSZE.

                  "nie napisałeś o wymaganiach, to ja zapytałamwink"
                  Hmmmm. Moje wymagania ??? Jakie one są ??? Niech pomyśle.
                  1. Ciepło
                  2. Inteligencja
                  3. Namiętność
                  4. Coś co sie określa jako pociągająca.wink

                  Ani mniej, ani więcej. Wygląg nie jest najważniejszy, ale punkt 4 musi być spełniony.wink Śmieszy mnie to, że kobiety mają tyle wydumanych komplexów, naprawdę dla "normalnego" faceta [hahahaha] to nie ma najmniejszego znaczenia. Możecie mi wierzyć. Hehehe.smile

                  "tak zapytam.....ten program....oglądasz?"
                  Owszem, ale tylko wyrywkowo. Nie zaznaczam w programie TV tej pozycji.wink Interesuje mnie z jednego dla mnie bardzo ważnego powodu.
                  • czarny.onyks Re: "Chcę być piękny";) 28.05.06, 21:07
                    bezinteresowna miłość? ja chyba w taką nie wierzę....

                    nie wiem, ale chyba odpuściłabym walkę o faceta, który chce być z inną...

                    wg jednak zawsze obie strony są winne
                    czasem nieświadomie,
                    czasem winą jest bezczynność, brak zainteresowania itd..

                    te 4 cechy....ładnie wybrnąłeśwink
                    tak mało, a jednak tak dużowink

                    kompleksy...to temat rzeka
                    ale czasem sami faceci nas nakręcają mówiąc o długonogich blondasach z wielkim biustem;P

                    hmmm...z jednego waznego dla Ciebie powodu? brzmi ciekawiewink)
    • anula001 Up:) 20.08.06, 20:46

      • tapatik Re: Up:) 19.10.06, 11:53
        ...and down smile))
    • fleshless Ach, ta solidarność jamników... 20.08.06, 20:49
      Nie mogło zostać gdzieś nad dnie otchłani? ;P
      • ernest.wampir byłem w kinie 20.08.06, 20:50
        a co? kto pytał?
        :-p
        • anula001 Re: byłem w kinie 20.08.06, 20:52
          wowtongue_out
          na kreskowce?tongue_out
          • ernest.wampir Re: byłem w kinie 20.08.06, 20:53
            na jakiej kreskówce? suspicious
            "cośtam z marony" :-pppp
            • anula001 Re: byłem w kinie 20.08.06, 20:54
              kreskowka = bajka;D

              Cos tam?? No pieknie, byles i nie wiesz na czym, phiiitongue_outP
              • ernest.wampir Re: byłem w kinie 20.08.06, 20:56
                to Ty nie wiesz po co się tak na prawdę do kina chodzi? :-p
                • anula001 Re: byłem w kinie 20.08.06, 20:58
                  ja chodze na film, ale wiem, ze sa tacy, ktorzy chodza do kinatongue_out
                  • ernest.wampir Re: byłem w kinie 20.08.06, 21:00
                    a film polecam, jest cudnie zrealizowany, teraz czas na książkę smile
                    • anula001 Re: byłem w kinie 20.08.06, 21:02
                      ech, mam zaleglosci kinowe odkad sie rozstalam z jednym takimuncertain
                      Ty lektura a ja bede gonic komara, bo mi bzyczywink
                      • tapatik Re: byłem w kinie 11.10.06, 09:07
                        anula001 napisała:

                        > ech, mam zaleglosci kinowe odkad sie rozstalam z jednym takimuncertain
                        > Ty lektura a ja bede gonic komara, bo mi bzyczywink

                        Jak lektura dobra (=gruba), to wystarczy komarowi tylko raz przywalic i będzie
                        spokój.
                        Też mam zaległości kinowe, a lektury to coraz częściej na komputerze czytam.
                        Ostatnio "Małego Księcia" w ten sposób przeczytałem smile))
    • marklips Re: Gdzie sa faceci na poziomie?W Polsce? 10.10.06, 21:12
      Hallo,tutaj Mark Lips do anula001 co napisała:
      bo kurcze dookola widze pelno karkow, bezmozgow, imbecyli, macho do 7miu
      bolesci etc ect etc.
      Kurcze, gdzie sa normalni, na poziomie faceci nie szukajacy idiotek z
      tipsami??? W teatrze? Na wernisazu? W kosciele???
      _________________________
      Pozdrowienia z Berlina z pytaniem.
      Czy tylko z Polski?Dodaje.
      __________________________
      A gdzie sa Panie z Polski,ktore maja odwage
      zwiedzic cala nasza planete i wszystkie kontynenty
      i jednoczesnie sprzedac prawa autorskie,z ...podrozy
      na naszej planecie?
      ___________________________
      Szukam od 3 lat,w Rosji,w Polsce,Niemczech,UK,USA.
      Z Chin,krajow arabskich i Indii,po prostu nie chce.
      __________________________
      Pozdrowienia z Berlina
      Mark Lips
      komponist24@gmail.com
    • feliciae Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 10.10.06, 21:47
      smile A ja bym powiedziała, ze mimo wszystko nie tak ich mało jestsmile... Albo ja
      przez różowe okulary zaczełam patrzec od pewnego czasubig_grin
      • fleshless Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 11.10.06, 01:25
        No proszę, proszę - co też feromony potrafią zrobić z człowiekiem...

        fiu, fiu...

        ;P
        • feliciae Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 12.10.06, 17:46
          Feromony... albo hormony...wink)

          Ale to chyba przede wszystkim o nasze własne nastawienie chodzismile... Ja tam
          zawsze na facetów patrzyłam pozytywnie - a że nieraz assholls sie za
          przeproszeniem trafiają... no cóż... wśród kobiet też - byc może;D
          • chmurka_niebieska Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 16.10.06, 06:59
            Przewinął się taki wątek, że kobieta może wyjść z inicjatywą,
            a ja myślę, że to nie jest za bardzo możliwe w polskich warunkach.
            Chyba, że ja mam tylko takie szczęście.
            Np na skypie gościu z zagranicy nigdy nie odbierze zagadania za natręctwo, a
            polscy mężczyżni często. O kobietach już nie wspomnę, bo te uważają, że juz w
            ogóle między nami babkami nie można porozmawiać.
            • strahnawruble Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 16.10.06, 15:43
              chmurka_niebieska napisała:

              > Przewinął się taki wątek, że kobieta może wyjść z inicjatywą,
              > a ja myślę, że to nie jest za bardzo możliwe w polskich warunkach.
              > Chyba, że ja mam tylko takie szczęście.
              > Np na skypie gościu z zagranicy nigdy nie odbierze zagadania za natręctwo, a
              > polscy mężczyżni często. O kobietach już nie wspomnę, bo te uważają, że juz w
              > ogóle między nami babkami nie można porozmawiać.

              Dziwne, myslalem ze faceci podrywani przez kobitki 'chwytaja przynete';D (aczkolwiek na podrywaniu mezczyzn nie znam sie absolutnie ;DDD), przynajmniej jakby mnie jakas dziewczyna zagaila, to bym bynajmniej nie uwazal tego za natrectwo i gdyby mnie niesmialosc nie sparalizowala, próbowalbym cos z tym zrobic smile.
    • brzeczyszczykiewicz81 Re: Gdzie sa faceci na poziomie? 18.10.06, 14:51
      ja bym powiedzial ze sa tam gdzie np. Ty. Unijaka dresiarskich miejsc, gdzie
      mozan spotkac blodn laski reprezentujace soba wielkie NIC
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka