Dodaj do ulubionych

Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm...

15.03.10, 13:31
Też namawiał bym rodakóóóóóóóóóóóóów do takiej oszczędności (4o lat)pod
-jednym wszak warunkiem- Abym mógł te wszystkie oszczędności pomagać gromadzić!
Obserwuj wątek
    • Gość: :))) Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... IP: 94.75.67.* 16.03.10, 12:04
      Hmmm, to co opisano w artykule wiemy, ale jest jeszcze pewna mistyka
      rzeczywistości. Objawia się ona tak: jak tylko mam trochę wolnego
      grosza, jakoś tajemniczo pewne siły się o tym zwiadują i
      nieodmiennie znajduję w skrzynce pismo polecone z urzędu, że mam
      uiścić, że mi naliczono, że wyrównać trzeba energetykom, że wzrosła
      opłata i w związku z tym... Regularność tych zdarzeń jest tak duża,
      że stało się to zastanawiające. SKĄD ONI WIEDZĄ?!!one1

      Ale i tak mam silny zamiar oszczędzać. Kto wie, jak założyć konto w
      jakimś bezpieczniejszym kraju? Np. w Niemczech? Tutaj trochę
      się obawiam, że Sejm uchwali prawo o przymusie informowania Urzędu
      Skarbowego o posiadanych kontach i już przestaną przysyłać pisma,
      tylko zajmą się sami wypłatami. A za taką formę oszczędzania
      serdecznie dziękuję.
      • Gość: Szymon Flaka Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: 82.160.21.* 17.03.10, 10:04
        Zdecydowanie można znaleźć na polskim rynku oferty zabezpieczania/inwestowania
        kapitału które spełniają wymienione kryteria:
        - BEZPIECZENSTWO: jedna z najstarszych instytucji finansowych na swiece,
        regulowana przez KNF, regularnie zajmująca jedno z top 3 miejsc w rankingu
        Bezpieczeństwa Instytucji Finansowych, cechująca się wiekszym ratingiem niż
        ten posiadany przez Państwo Polskie, środki są wykluczone z ewentualnych zajęć
        komorniczych i sądowych,....
        - POUFNOSC: nie jest tajemnicą że około 25% polskiego PKB generowana jest w
        szarej strefie. O tym mówią dane firmy A.T Kearney - polecam sprawdzic
        www.szymonflaka.pl/blog.php?post_id=17
        NIedoścignionymi mistrzami świata w tej dyscyplinie (omijania urzędu
        skarbowego) zawsze byli Grecy za co dzisiaj przychodzi im w końcu płacic
        (przestroga dla Polski).

        Mimo to może się zdarzyć że chcemy odłożyć część środków i nie mamy ochoty
        żeby wszyscy dookoła wiedzieli ile mamy pieniędzy. Na to też są rozwiązania.

        Chocby pierwsze takie rozwiązanie to jeden z produktów Skandii.
        Zainteresowanych zapraszam do kontaktu.
        • Gość: Autor Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 10:46
          ale brednie (komentuję artykuł, nie post wyżej)...

          rodzice mają po 55 lat, chyba się ich zapytam, czego nie odkładali sobie po
          250zł miesięcznie od 15 roku życia, teraz by byli milionerami przecież :] albo
          chociaż świat zwiedzali...
          • lucusia3 Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote 17.03.10, 11:45
            A pewnie zrobili podejście do oszczędzania - jak moi. Zbierali moje "posagowe". Po iluś latach zbierania została im niecała pierwsza rata. Potem powtórzyły to firmy ubezpieczeniowe, zbierające na emerytury. Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby w Polskich bankach czy innych składać pieniądze na starość. Bardziej opłaca się kredyt hipoteczny (te jakoś nie znikają w cudowny sposób, bez względu na koniunkturę), kupno i wynajęcie mieszkania - nie dość, ze zarabia, to jeszcze nie da się ukraść.
            • Gość: xxx Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.toya.net.pl 17.03.10, 13:03
              lucusia3 napisała:

              > A pewnie zrobili podejście do oszczędzania - jak moi. Zbierali moje "posagowe".
              > Po iluś latach zbierania została im niecała pierwsza rata.

              szkoda, że przystali na propozycję ubezpieczyciela, ja poszedłem do sądu i
              zamiast śmiesznych kilkuset złotych dostałem 12k, niestety wielu godziło się na
              propozycję PZU, a zawsze była 100% wygrana tej sprawy
              • parazyd Sam ci k... ten pomysł wpadł do głowy? 17.03.10, 17:11
                Zwykle pod wypocinami pana Macieja nie było ani jednego postu... no
                może jeden czy dwa krytyczne. Teraz pan Maciej poczytał Plotka,
                przemyślał sprawę i wziął się na sposób - im głupszy artykuł, tym
                chętniej i liczniej komentowany. Sprytnie!
                • Gość: trk 120 000 zł to nie milion ... a jesli chodzi o proc IP: *.jmdi.pl 17.03.10, 18:23
                  enty to przeciez azdy wie ze ich nie ma. W czasie 40lat zdarzaja sie i po 3
                  kryzysy . I zamiast tych 120000 moze sie okazac ze nie mamy nic bo bank upadł a
                  panstwo umyło ręce. Wiec sobie darujcie te wypociny w szczegolnosci teraz w
                  czasach gdy wszyscy wieszcza krach gospodarki USA. i rozp[ad sterfy euro :D
                  • thegreatmongo Re: 120 000 zł to nie milion ... a jesli chodzi o 17.03.10, 19:45
                    Glupie podejscie!

                    Musimy oszczedzac, to jedyna szansa na bogactwo.

                    Jak masz zamiar np. zalozyc wlasny biznes jak nie bedziesz mial kapitalu?

                    Wlasnie na wszelkiego rodzaju kryzysy najlepiej miec pieniadze.
                    Bo mozesz je wykorzystac
                    • Gość: młotkiewicz Re: 120 000 zł to nie milion ... a jesli chodzi o IP: *.adsl.inetia.pl 19.03.10, 20:55
                      a ja żem jest bezdomny ale ostatnio znalazłem w śmietniku gazete i po
                      przeczytaniu jej zainteresowałem się inwestowaniem. Przelej mi chociaż 5zł bo
                      nie mam z czego zaoszczędzić. Dla ciebie 5zł to drobne a dzięki kilku piątakom
                      będę mógł zacząć inwestować. Przelej mi 5zł na konto nr 04 1140 2004 0000 3002
                      6738 5932. A jak szkoda Ci 5zł to przelej mi choć złotówkę.
                    • Gość: X Re: 120 000 zł to nie milion ... a jesli chodzi o IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.03.10, 13:46
                      "> Jak masz zamiar np. zalozyc wlasny biznes jak nie bedziesz mial kapitalu? "
                      Bodajże 70% z nich pada po dwóch latach działalności. Dlaczego namawiasz ludzi
                      do nieszczęścia i zmarnowania sobie życia ?
                • parazyd Re: Sam ci k... ten pomysł wpadł do głowy? 17.03.10, 19:34
                  No i jeszcze moja ulubiona ankieta lansowana ze zdumiewającym uporem. Czekam na
                  kolejną równie inteligentną, np.
                  Co robisz częściej:
                  - opróżniasz pęcherz moczowy,
                  - obcinasz paznokcie,
                  - strzyżesz włosy do gołej skóry,
                  - usuwasz wyrostek robaczkowy?
                  • Gość: Śmiech Re: Sam ci k... ten pomysł wpadł do głowy? IP: *.globalconnect.pl 17.03.10, 22:13
                    Ja najczesciej usuwam wyrostek. Przynajmniej dwa razy w tygodniu;)
          • dorasia Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote 17.03.10, 12:12
            Gość portalu: Autor napisał(a):

            > ale brednie (komentuję artykuł, nie post wyżej)...
            >
            > rodzice mają po 55 lat, chyba się ich zapytam, czego nie odkładali sobie po
            > 250zł miesięcznie od 15 roku życia, teraz by byli milionerami przecież :] albo
            > chociaż świat zwiedzali...
            W 1970r. 250 zł to była kasa raczej niedostępna 15-latkom. A jak już mieli z
            czego odkładać to zapewne odkładali na książeczkę mieszkaniową albo polisę
            posagową w PKO, albo na jedno i drugie. Efekt znasz:)))
            • Gość: moe Oszkanczy artykuł IP: 82.139.156.* 17.03.10, 12:28
              Ale im płacą za takie coś .
              40 lat teraz rok 2010 a czterdzieści lat temu był rok 1970 :)
              Komunizm,socializm ,junta wojskowa ,Balcerowizm ,Millerowizm
              ,Socializm(Kaczynski),lumpenliberalizm(Tusk)i brak pieniędzy w Zus ha ha ha ha
            • zdzisiek66 Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote 17.03.10, 12:33
              Efekt z OFE i różnymi "trzecimi filarami", IKE i "planami systematycznego
              oszczędzania" będzie podobny.
              Podziwiam naiwność ludzi, którzy dają się dobrowolnie wkręcać w układ: płać nam
              co miesiąc, a za 30 lat będziesz miał fortunę. Jaką dokładnie - no nie wiadomo,
              wielką fortunę. A co wcześniej z moją wpłaconą kasą? No jak to, jest twoja.
              Tylko wypłacić jej nie możesz.
              • Gość: qubuś Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.chello.pl 17.03.10, 12:42
                > A co wcześniej z moją wpłaconą kasą? No jak to, jest twoja.
                > Tylko wypłacić jej nie możesz.

                Z IKE można wypłacić, tylko zapłacisz podatek Belki. Natomiast z różnych gó.wien
                proponowanych przez ubezpieczycieli faktycznie nie można lub jest to związane z
                gigantyczną stratą.
              • Gość: Macho Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 13:43
                Zdzichu ty do banku przynosisz prawdziwą kasę. W zamian dostajesz li tylko
                obietnicę, że bank da ci gotówkę gdy o to poprosisz. Ale formalnie nie masz
                żadnego zabezpieczenia na tą kasę. Banki powinny w zamian za przyjętą kasę
                wystawiać tytuły egzekucyjne na siebie. Jeśli bank ociągałby się z wypłatą
                idziesz do komornika i po sprawie.
                • zdzisiek66 Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote 18.03.10, 10:04
                  Jak raz dokładnie na odwrót :)
                  Moja firma przesyła do banku obietnicę, że zapłaci moją pensję. A ja idę do
                  bankomatu i wyciągam "prawdziwą kasę" :)


        • Gość: doświadczony Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.099.c80.petrotel.pl 18.03.10, 01:37
          poszukaj głupszego od siebie
      • Gość: maciej 10 % pensji z 1970 =250 /jak dzisiaj/x4000= 1000!! IP: 217.97.182.* 17.03.10, 20:22
        W roku 1970,a więc 40 lat temu średnia pensja wynosiła podobnie jak dzisiaj 2500
        zł,to ułatwia nam liczenie bo i ówczesne 250 zł /10 % pensji /mamy porównywalne
        z dzisiejszymi.Jeżeli zakładamy dzisiaj pomnożenie odkładanej stawki X 4000
        /1000000=250x4000/to porównując to z okresem minionym za 40 lat będziemy mieć
        ....1000 zł. !!!! "Stary" milion po denominacji złotówki w roku 1995 tyle
        właśnie jest warty!!!! Dlaczego nie mamy zakładać podobnej historii w
        przyszłości??? Kto w roku 1970 mógł się spodziewać ,że w roku 2010 takie waluty
        jak marka niemiecka,czy frank francuski po dekadzie niebytu będą ledwo pamiętane???
    • Gość: Macho Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.03.10, 12:54
      "Im blizej do emerytury tym wiecej nalezy trzymac w bezpiecznych funduszach"

      To jest co najwyżej cwierc prawda.
      O wyniku długoterminowego oszczędzania decyduje przede wszystkim jego końcówka.
      Nawoływanie do bezpiecznego lokowania kasy na koniec oszczędzania być może
      ochroni przed stratą, ale prawie na pewno nie pozwoli pieniądzom solidnie
      zarabiać wtedy gdy jest ich najwiecej i moglby przyniesc duzy zysk.

      Systematyczne wpłacanie to kolejna lipa. Jeśli wpłacisz duża kasę jednorazowo
      wszelkie wahania wyników inwestycji są natychmiast widoczne. Wplacajac
      regularnie kase bardzo trudno ocenic czy rosnacy stan konta jest wynikiem
      akumulacji wpłat czy rezultatem zyskow inwestycyjnych. Dodatkowo regularne
      wpłacanie kasy nie pozwala z reguly na wykorzystanie cyklicznych wzrostow i
      spadkow dla swojej korzyści. Liczenie na to ze zrobią to za nas zarzadzajacych
      zgromadzonymi pieniędzmi jest daleko posunieta naiwnoscia.
      • Gość: qubus Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.chello.pl 17.03.10, 12:58
        Gość portalu: Macho napisał(a):

        > O wyniku długoterminowego oszczędzania decyduje przede wszystkim
        > jego końcówka.
        > Nawoływanie do bezpiecznego lokowania kasy na koniec oszczędzania > być może
        ochroni przed stratą, ale prawie na pewno nie pozwoli
        > pieniądzom solidnie zarabiać wtedy gdy jest ich najwiecej i moglby > przyniesc
        duzy zysk.

        Tiaaa. Mój stary ma 66 lat i w 2007 roku Pani z bankowego okienka namówiła go na
        fundusze inwestycyjne. Teraz potrzebuje kasy, ale musi czekać nie wiadomo
        jeszcze ile, aż odzyska to co wpłacił (nie mówię już o jakichkolwiek zyskach).
        Jak sądzisz, dużo ma czasu na czekanie na odbicie na giełdzie?

        > Systematyczne wpłacanie to kolejna lipa. Jeśli wpłacisz duża kasę >
        jednorazowo wszelkie wahania wyników inwestycji są natychmiast
        > widoczne. Wplacajac regularnie kase bardzo trudno ocenic czy
        > rosnacy stan konta jest wynikiem akumulacji wpłat czy rezultatem
        > zyskow inwestycyjnych. Dodatkowo regularne> wpłacanie kasy nie
        > pozwala z reguly na wykorzystanie cyklicznych wzrostow i> spadkow > dla swojej
        korzyści. Liczenie na to ze zrobią to za nas
        > zarzadzajacych zgromadzonymi pieniędzmi jest daleko posunieta naiwnoscia.

        Chrzanisz. Ja wpłaciłem trochę jednorazowo na górce i co? Owszem - widzę wciąż
        potężną stratę.
        Wpłacam też regularnie na IKE oraz na inny fundusz emerytalny i tam również
        przykwasiłem czasem z wpłatą na górce, ale wykorzystałem też spadki. Na IKE
        wyszedłem już na plus, w funduszu emerytalnym prawie (niestety mają tam
        bezndziejnego zarządzającego). Stan konta i poziom zysków mogę sobie doskonale
        ocenić , bo wiem przecież z potwerdzeń zakupu jednostek funduszy po jakiej cenie
        je nabywałem. Wystarczy mała tabelka w exelu czy nawet wordzie, max 10 minut z
        kalkulatorem (jeśli nie wierzysz arkuszom kalkulacyjnym) i wszystko jasne.
        • Gość: Macho Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 13:40
          > Chrzanisz. Ja wpłaciłem trochę jednorazowo na górce i co? Owszem - widzę wciąż
          > potężną stratę.

          No więc nie chrzanię. Napisałem, że w takim przypadku doskonale widać trendy.

          > Wpłacam też regularnie na IKE oraz na inny fundusz emerytalny i tam również
          > przykwasiłem czasem z wpłatą na górce, ale wykorzystałem też spadki. Na IKE
          > wyszedłem już na plus, w funduszu emerytalnym prawie (niestety mają tam
          > bezndziejnego zarządzającego). Stan konta i poziom zysków mogę sobie doskonale
          > ocenić , bo wiem przecież z potwerdzeń zakupu jednostek funduszy po jakiej ceni
          > e
          > je nabywałem. Wystarczy mała tabelka w exelu czy nawet wordzie, max 10 minut z
          > kalkulatorem (jeśli nie wierzysz arkuszom kalkulacyjnym) i wszystko jasne.

          Widocznie jesteś jeszcze z tych którzy mieli w szkole matematykę. Większość już
          zapomniała. Ale to nie zmienia faktu, że śledzenie wyników inwestycji w
          przypadku cyklicznych wpłat jest trudniejsze niż w przypadku wpłaty
          jednorazowej. Dodatkowo zwracam uwagę, że większość porad dotyczących
          oszczędzania opiera się na zasadzie "fire and forget" - nie interesuj się
          zbytnio co się dzieje z twoimi pieniędzmi, dbają o nie fachowcy. A takiego wała.
          Musisz mieć możliwość reagowania w momencie gdy formalny zarządca nie reaguje.
      • dupa2_1 Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Bzdura 17.03.10, 14:06
        Ale naciągają frajerów!
        40 lat po 12 miesięcy to 480 miesięcy po 250 zł to tylko 120 tysięcy.
        Przy oprocentowaniu rocznym w banku na lokacie 5% daje ok 360
        tysiecy zł i to bez podatku Belki, a z Belką 20% mniej to tylko 290
        tysięcy.

        Do obiecywanych milionow jeszcze bardzo daleko.
        Milion byłby przy stopie procentowej 9% (dla Belki 10%).
        A to tylko w funduszach, ktore biorą od 2% do 6% za zarządzanie.
        Wtedy musiałyby dać najmniej od 11% do 16%.
        Same przy tym zarobiłyby od 745(2%)tysięcy do 4 milionów (6%) brutto.

        I kto tu najlepiej zarabia na odkładaniu mało?
        • Gość: seitz Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Bzdura IP: 198.208.243.* 18.03.10, 12:24
          Widać po tym wpisie, że procent składany to niełatwe zagadnienie.
          Użyj w excelu funkcji FV lub samemu uwzględnij zyski z zysków a
          wyjdzie ci co trzeba.
    • Gość: Nigdy więcej Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 06:36
      Kiedyś w młodości oszczędzałem,nie miałem tego dużo ale równowartość kilku
      sporych wypłat.Następnie była REWALORYZACJA(tak to się chyba nazywało) i
      zostałem z paroma złotymi.
    • Gość: Grześ Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... IP: *.tktelekom.pl 17.03.10, 09:19
      Ja oszczędzam już 10 lat - nie kupuję GW. Finansowo i psychicznie od razu lepiej !
      • Gość: seitz Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: 198.208.243.* 18.03.10, 12:26
        No to dobre jest :)
    • bez_owijania Gdyby ZUS nie był obowiązkowy 17.03.10, 09:23
      To pomyślcie teraz, o ile więcej można by było zaoszczędzić, gdyby ZUS nie
      istniał lub nie był obowiązkowy!
      • rock73 Re: Gdyby ZUS nie był obowiązkowy 17.03.10, 10:28
        ZUS nie służy do oszczędzania, tylko do utrzymywania teraźniejszych emerytów
        przez teraźniejszych pracujących. O tym trzeba pamiętać i nie liczyć na zyski z
        ZUS-u.
        • Gość: a gugu Re: Gdyby ZUS nie był obowiązkowy IP: 77.252.18.* 17.03.10, 16:52
          Noooo Geniuszu, tyle to my wiemy.Zważ jednak na to, że można było
          już w 1990 roku z majątku prywatyzowanych firm zapewnić
          doprowadzenie ówczesnych emerytów do "szczęśliwego finału" i dzisiaj
          nie byłoby ZUS i problemów jakie taki system generuje. Za to każdy
          Polak musiałby dzisiaj sam się ubezpieczać na przyszłość, i miałby
          więcej pieniędzy. Tymczasem ukradziono majątek społecznie
          wypracowany i teraz nieliczni czerpią z niego zyski, a reszta z
          wiadomymi problemami ma gówno. Gdyby ludzie mieli więcej oleju we
          łbach, to nasi rządzący skubaliby dzisiaj trawę od spodu.
      • mcgoo Re: Gdyby ZUS nie był obowiązkowy 17.03.10, 11:28
        Nie jestem fanem ZUS uważam że marnują nasze środki.
        Ale z drugiej strony stawiam pytanie :
        jak zaopiekować się ludźmi (tymi obecnymi) starszymi i schorowanymi
        bez instytucji takich jak ZUS ?

        Fundusz daje perspektywę na godziwe życie dla obecnie funkcjonujących
        na rynku pracy - a co z obecnymi emerytami i kalekami?
        • Gość: a gugu Re: Gdyby ZUS nie był obowiązkowy IP: 77.252.18.* 17.03.10, 17:14
          Była szansa by z pieniędzy z prywatyzacji pokryć świadczenia takich
          ludzi.Reszta od początku sama we własnym zakresie miałaby się
          troszczyć o emeryturę.Szansa przepadła, problem został.Teraz ZUS
          zabiera dużo, a nie da nam nic.I to jest sedno sprawy.
      • wiktoria.ewa Re: Gdyby ZUS nie był obowiązkowy 17.03.10, 18:06
        Człowieku a skąd pieniadze dla inwalidów, chorych, zasiłki, itd.
        Pomyśl może nie tylko o sobie. Bo bywają ludzie, którym się nie
        powiodło...
        • Gość: gracjan a gugu... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 20:18
          ...poprzednikom, ale widać nawet on nie daje rady takiej masie
          głupków i idiotów. Każdy kto martwi się o ZUS najwyraźniej jest
          nieudacznikiem i martwi się o własną D.U.P.Ę
          Likwidacja ZUS to tysiące zwolnionych darmozjadów na których
          miesięcznie idzie ok 3500zł, sprzedaż lub wynajem przynajmniej
          kilkuset PAŁACÓW będących w posiadaniu ZUS-u, zmniejszenie
          fiskalności dla firm pomoże utworzyć wiele nowych miejsc pracy.
          Ponadto przestępstwa gospodarcze mogłyby finansować emerytury (choć
          to sprawa kontrowersyjna). Dla obecnych emerytów i tych co mają ok
          10 lat do pieniązków wystarczy.
          Dla chcącego nic trudnego, TYLKO nieudacznicy się boją.
    • Gość: remo Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 09:24
      Dobra rada, wujku, pycha! Napisz jeszcze co zrobić bym co miesiąc nie był
      okradany przez ZUS.
      • Gość: jo Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: 20.142.116.* 17.03.10, 09:39
        Kwoty może i piękne, ale chciałbym zwrócić uwagę na inflację, która
        przez 40 lat "zje" sporo z tych oszczędności. Zakłądając, że bedzie
        ma poziomie 2 % rocznie te 810 tys. warte będzie niecałe 200 tyś. i
        co?
        • Gość: alexxx Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.gemini.net.pl 31.05.10, 00:23
          Bardzo słuszna uwaga!
      • Gość: Niezorientowany Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: 83.18.144.* 17.03.10, 09:42
        Przejdź na umowę zlecenie. Zyskujesz ZUS, tracisz ubezpieczenie zdrowotne i
        urlop. Wybór jest twój, proste? Proste! Nie bardzo wiem jak zrobić by mieć
        ciastko i zjeść ciastko (no chyba że jesteś kumplem Pawlaka bądź płacisz KRUS)
        • Gość: cirrus Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.ip.netia.com.pl 17.03.10, 10:58
          Misiu, jeśli umowa na zlecenie jest jedynym źródłem kasy (innymi
          słowy, jeśli zleceniobiorca nie jest nigdzie zatrudniony na umowę o
          pracę), to oskładkowanie ZUS wygląda dokładnie tak samo, jak
          w przypadku umowy o pracę. Sprawdź przepisy.
          Ale ZUS można ominąć zostając np. członkiem zarządu w sp. z o.o.
          (może być jednoosobowa, kapitał założycielski 5000 tys. więc nic
          trudnego) i wypłacając sobie jedynie wynagrodzenie członka zarządu.
          Ono nie jest ozusowane, a jedynie opodatkowane.
    • Gość: mk A gdzie inflacja?? IP: 78.155.119.* 17.03.10, 09:40
      Po 40 latach odkładania ciężko zarobionych pieniędzy zostanie nam kupa....
      papieru. Taka jest brutalna prawda.
    • kaboom1993 Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... 17.03.10, 09:44
      Sama idea jak najbardziej słuszna, ale nie ma z tego złotych gór, jak obiecuje redaktor.

      Co z tego, że roczny procent oszczędności wynosi 5%, skoro inflacja wynosi np. 4%? Realny zysk z inwestycji to 1%. A jeśli będzie 6%? Banki chętnie podnoszą stopy kredytów ale mniej chętnie depozytów. A jeśli nastąpi jakieś wydarzenie polityczne, społeczne czy ekonomiczne (np. wielki kryzys...) i inflacja skoczy choćby na rok do 25%? Może to się nie zdarza? Trzeba to wziąć pod uwagę jeśli chcemy oszczędzać pieniądze. Bo pieniądz w dzisiejszych czasach jest pieniądzem fiducjarnym. Dziś jest, jutro może go nie być.
      • jrychtik Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote 17.03.10, 10:36
        inflacja jest uwzględniona i wszytskie firmy biorą ją pod uwagę poprzez
        indeksację.... najpierw trzeba poczytac, popytac a potem wypowiadac sie na
        tematy zwiazane z inflacją i inwestycją....
        • Gość: Autor Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 10:47
          dziecko hossy jesteś? zapytaj się swoich rodziców ile by teraz kasy mieli jakby
          oszczędzali tak od młodości :]
        • Gość: Macho Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 11:02
          Słono co ty pieprzysz. Jeśli banku umówił się ze mną na 5%/rok to serdecznie
          wali go czy inflacja jest 5% czy 255%.
          • Gość: MMaI Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: 78.133.159.* 17.03.10, 13:05
            tylko słonko co z tego że bank Ci odda z Twojej wpłąconej kwoty 100 zł nawet te
            110zł jeżeli będziesz za nie mógł kupić połowę tego co wcześniej za owe 100zł bo
            skoczyła inflacja? jak tego nie kumasz to masz rację, z bankiem się umawiasz na 5%
        • kaboom1993 Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote 17.03.10, 12:36
          Jakoś nie widzę u autora artykułu wzmianki, żeby odkładaną kwotę waloryzować o wskaźnik inflacji. Odkładajcie 250 PLN przez dziesiątki lat.

          I co piszesz o jakichś firmach? Umowę o oszczędności mam z bankiem a nie z firmą.
    • Gość: antropolok no pięknie. To skoro ZUS bierze ode mnie co IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 09:46
      miesiąc 1250 zł, to po 40 latach, jak przejdę na emeryturę, wypłaci mi 5 milionów!
      Hurra!
      • Gość: Tonald Dusk kazdy kto przejdzie na emeryture dostanie 5 mln IP: *.opera-mini.net 17.03.10, 09:52
        to mowie ja płemieł

        a co mi tam
        dostanie 15 milionow






























        tylko wiek emerytalny podniesiemy do 130 roku zycia
        • Gość: dziadybaba Re: kazdy kto przejdzie na emeryture dostanie 5 m IP: *.adsl.inetia.pl 17.03.10, 13:23
          Ja już byłem (multi)milionerem:


          galerie.money.pl/polskie;banknoty;przed;denominacja,galeria,745,10.html
      • zdzisiek66 Re: no pięknie. To skoro ZUS bierze ode mnie co 17.03.10, 12:39
        Niewykluczone. Pamiętam czasy, gdy za 1 dzień pracy jako tragarz zarabiałem
        milion złotych, więc całkiem możliwe, że dostaniesz z ZUS 5 milionów, i to co
        miesiąc :)
    • Gość: Ola Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... IP: *.dip.t-dialin.net 17.03.10, 09:48
      Od pierwszej klasy szkoly podstawowej az do matury rodzice wpacali mi pewna
      stala kwote na ksiazeczke PKO...Tez mialo mi starczyc na wszystko...A potem
      przyszla denominacja i kupilam za to tylko 2 kg szynki:( Niby teraz to co
      innego...
      • Gość: Ogo o BOŻE, aleś ty głupia. IP: 83.142.127.* 17.03.10, 11:52
        Czy ty wiesz co to jest denominacja? Według twojego myślenia każdy w Polsce
        przed 1995 był milionerem i mógł kupić za jedną wypłatę jedną kamienicę na
        Floriańskiej w Krakowie, nie wspominając już o twoich oszczędnościach z
        książeczki PKO, za których uratowałabyś co najmniej trzy afrykańskie kraje...
        • Gość: mylink Re: o BOŻE, aleś ty głupia. IP: 217.98.14.* 17.03.10, 14:40
          Na Twój post można odpowiedzieć tylko tak: "Ty też jesteś głupi" :P

          Masz bujną wyobraźnię i tworzysz sobie teorie do wypowiedzi poprzedników, tylko po to żeby napisać cokolwiek na forum.
      • Gość: .. Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.opera-mini.net 17.03.10, 22:39
        Szynka dobra, komunistyczna, nie to co teraz!
    • Gość: Gość Klamstwa i niedomowienia IP: 80.50.4.* 17.03.10, 09:49
      1. Lokata 8%? I tak przez 30-40 lat? Pytam gdzie tak daja?
      2. Podatek "Belki" czyli 19% - ani slowa o nim. Czemu? Bo nie pasowal do wyliczen?
      • Gość: Gość Konkluzja IP: 62.29.160.* 17.03.10, 10:04
        Sa rozwiązania, żeby podatek belki był odroczony(być może go nie
        będzie za 20-30 lat), co do inflacji ok bedzie zawsze ale tak samo
        dotyka ona naszych składek więc relatywnie te 200-300zl bedzie nas
        mniej bolało z miesiąca na miesiąc, wystarczy waloryzowac składkę.
        Denominacja była skutkiem reform i przemian z gospodarki odgórnie
        planowanej na kapitalistyczną. Wskażcie w jakim kraju zachodnim
        wystapiła denominacja na taką skalę jak w Polsce? Inflacja nie
        zawsze dotyka wszystkich dóbr, buty możemy dzis kupić w podobnej
        cenie jak 3-4 lata temu, samochód również, inflacja jest badana na
        podstawie koszyka dóbr gdzie duży udziął ma żywnośc która ulega
        inflacji. Więc te 800tyś zł może nie być dotknięte inflacją na tak
        dużą skalę. Świetny artykuł, Polacy niestety nie oszczędzają ale na
        szczęście jest coraz lepiej.
        • Gość: Gość Konkluzja taka ze wyliczenia sa do d... IP: 80.50.4.* 17.03.10, 10:15
          Sam o tym piszesz - moze w innej formie ale do tego samego sie to sprowadza.
        • Gość: auxan Re: Konkluzja IP: *.olsztyn.vectranet.pl 17.03.10, 11:07
          Więc żeby nie sięgać do komuny i denominacji, porównaj ceny sprzed 10 lat i
          teraz. Przy inflacji 3-4 procent rocznie, dzisiejsze ceny powinny być co
          najwyżej o połowę wyższe niż wtedy. Czy tak jest? Mieszkania - około 3 razy
          droższe i z gorszych materiałów, czynsze co najmniej dwa razy droższe, lekarstwa
          - niestety też 2-3 razy droższe. Jedynie komputery staniały.
          • Gość: gośc Re: Konkluzja IP: 62.29.160.* 17.03.10, 11:22
            A pensje nie wzrosły?
            • Gość: Dodo pensje netto wzrosły o jakieś 50% od 99r. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 13:21
              a ceny nieruchomości o 200-300%.
              Ten artykuł to naganianie baranów do tzw. funduszy na strzyżenie: 4-
              5% opłata za zarządzanie w funduszu akcyjnym (dla przykładu w
              Niemczech to około 2%) To KŁMSTWA o niesamowitych odsetkach - za
              ostatnie 5 lat tylko w ostatnim roku odsetki bankowe, realne (czyli
              po odjęciu inflacji i podatku belki) były na +.
              oszczędności prawdziwe to: metale szlachetne, nieruchomości i udział
              w firmie (ale udział realny rzędu co najmniej 10% aby mieć na nią
              wpływ. Nie propaguja tego bo na takich inwestycjach nic nie zarobią
              tłuste koty z zarzadów funduszy i naganiacze (akwizytorzy))
              Fundusze, giełda to zwykłą spekulacja, gdzie przeciętny człowiek
              jest tzw. "dawcą kapitału" -baranem do ostrzyżenia.
        • Gość: antropolok Re: Konkluzja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 18:45
          Polacy nie oszczędzają bo nie muszą. ZUS za nich oszczędza i im odkłada do
          skarbonki a kiedyś kiedyś im te oszczędności co do złotówki odda.
          Nasz kochany ZUS.
          Bez niego byśmy wszyscy żebrali na ulicach na starość.
    • Gość: ktz Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... IP: *.180.54.80.sta.gaja.net.pl 17.03.10, 09:57
      Z tym procentem składanym to tylko pięknie wygląda na papierze.
      Największe przychody - teoretyczne -mamy na funduszach. Ale z
      drugiej strony skoki wartości są tak duże ,że przy odrobinie
      szczęścia ;-) możemy mieć na finiszu mniej niż wpłaciliśmy. Czyli
      procent składany dotyczy de facto lokat. Ale tu zaś mamy kwestię
      oprocentowania. Raczej trudno znaleźć bank w którym przez 30-40 lat
      będziemy mieli lokatę z oprocentowaniem 7%. Jeśli zmienimy bank
      szukając takiego, który takie oprocentowanie daje, lub jeśli
      zmienimy tylko lokatę( nie ma teraz lokat 30 letnich) musimy
      zapłacić Belkę. Czyli już nie cała uzyskana kwota będzie się mnożyć.
      Teorie zawsze są piękne
      • Gość: Norbert Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.rect.uni.torun.pl 17.03.10, 12:42
        A gdzie masz lokaty na 40 lat? Bo przy odnawianiu lokaty też jest naliczany podatek.
        • Gość: ktz Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.chello.pl 17.03.10, 15:37
          Przecież napisałem,że takich nie ma :-) Czyli nawet na lokacie to o
          procencie składanym mozna pomarzyć
    • Gość: Kalkulator 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 10:06
      40 lat to 480 miesiecy. 480 x 250 zł = 120 tys a nie milion ;) ktos liczyc nie
      umie ;P
      • Gość: .. Re: 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 10:17
        Oj, będzie wesoło... :)
      • Gość: janek Re: 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... IP: 85.222.87.* 17.03.10, 10:17
        ...lepiej wróć się do szkoły i naucz czytać ze zrozumieniem...
        • Gość: Kalkulator Re: 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 11:17
          Zacytuję: "Wpłacając 250 zł miesięcznie na lokatę dającą zysk rzędu 5 proc.
          rocznie, po 25 latach uzbiera ci się prawie 130 tys. zł!"

          Tu jest ok bo wyjdzie ok 148860 zł ale przy 40 latach wyjdzie ok 381500 a nie
          milion... Co prowadzi do wniosku, Janku, ze zanim zaczniesz wysyłać innych do
          szkoły po prostu sam policz ;)
          • Gość: Macho Re: 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 11:42
            Mnie wyszło 362000PLN dla 40 lat i 5%. Dla uproszczenia przyjąłem, że składki z
            danego roku zaczynają procentować dopiero po jego zakończeniu to nie jest z
            reguły prawdą (forsa pracuje od razu po wpłaceniu). Jeśli uwzględniłeś
            natychmiastowe oprocentowanie wpłat tłumaczy to wyższy niż mój wynik. Nie
            zmienia to jednak faktu, że o 1mln można zapomnieć.
            • azsxdcf PRZY inflacji średnio 3% rocznie za 40 lat te 360k 17.03.10, 15:24
              będą warte 1/3, czyli 120tyś na obecną wartość pieniądza:)
              jeżeli zysk z lokaty jest porównywalny z inflacją wtedy procent składany NIE
              DZIAŁA,

              możemy także odkładać procentowo część zarobków, przy założeniu 0 inflacji i 0
              zysku z lokaty wyjdzie to samo co przy założeniu 3% inflacji i 3% lokaty, przy
              nadwyżce lokaty nad inflacją 1-2% wyjdzie lepiej, ale nie oszałamiająco,

              kto przewidzi inflację na najbliższe 40lat? jaka gwarancja że nie będzie epizodu
              hiperinflacji? :)

              fundusze, akcje, obligacje? powodzenia w kupowaniu akcji bądź funduszy w
              tłustych latach :):):)
              podobnie obligacje, jak zadłużenie publiczne państw przekroczy próg krytyczny
              wtedy będą tyle warte ile ważą, i to już nie długo, prawdopodobnie dlatego ceny
              nieruchomości się tak trzymają bo to jednak stoi, jak wartość spadnie nawet o
              2/3 to lepiej niż null, miłego dnia mitomanio wszelkiej maści



            • azsxdcf Re: 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... 17.03.10, 15:29
              i jeszcze jedno, pytanie logiczno-ekonomiczne, kto wie co się stanie na świecie
              jak wszyscy, zgodnie z nauką jaką Tusk dał nieroztropnym Niemcom i Brytyjczykom,
              pilnie zaczną oszczędzać, ręka do góry :)
              • cloclo80 Re: 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... 17.03.10, 16:13
                Odpowiedź jest bardzo prosta.
                Wynikiem będzie depresja czyli wieloletnia głęboka recesja. Świat przestanie się
                rozwijać a zajmie się raczej zabezpieczaniem tego co już ma. Czy to na pewno
                jest zły trend można dyskutować, ale aktualne rozbuchanie kredytowe na pewno
                doprowadzi do hiperinflacji i upadku dolara.
                Polecam dostępny na Youtube holenderski film (angielskie napisy):
                "The Day the Dollar Falls"
                • azsxdcf Re: 250 zł x 12 miesiecy x 40 lat rowna sie... 17.03.10, 16:34
                  no właśnie,
                  jeżeli chodzi o kredyty, trzeba też pamiętać o tym że im więcej długów tym
                  więcej ktoś inny ma bilans dodatni, bo tak działa kreacja pieniądza, smutny
                  finał będzie taki że część społeczeństwa będzie miała minusy a niewielka część
                  plusy, ewentualna rewolucja techniczna opóźni ten proces o kolejne lata
      • imw włącz procent składany ;) 17.03.10, 10:20
        jw.
        • Gość: Macho Re: włącz procent składany ;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 11:03
          Procent składany? Nawet nie wiedziałbyś jak to sensownie policzyć.
          • imw Re: włącz procent składany ;) 17.03.10, 15:15
            o mnie się nie martw :)
            ja kończyłem polibudę za dawnych czasów gdy nie było jeszcze PCów w domach i
            wszystko trzeba było samemu liczyć :)
        • Gość: Kalkulator Re: włącz procent składany ;) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 11:08
          Hehe i jeszcze współczynnik inflacji ;P Swoją drogą jeśli ktoś umie przewidzieć
          ze 100% trafnością oprocentowanie swoich oszczędności oraz inflację w okresie 40
          lat to taki ktoś chyba nie musi odkładać bo jego umiejętności warte są każdych
          pieniędzy ;P No chyba, że ma zakaz wstępu do wszystkich kasyn na świecie ;PPP
          • imw Re: włącz procent składany ;) 17.03.10, 15:15
            chyba niezbyt rozumiesz czym jest symulacja...
          • artur701 Re: włącz procent składany ;) 18.03.10, 00:10
            proszę bardzo; 250zł miesiecznie,40 lat, roczna stopa procentowa 5%,
            kapitalizacja odsetek co miesiąc = 383095zł


            ...i nie kłócić się dzieciaki

    • Gość: Dodo A o inflacji naganiacze słyszeli? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.03.10, 10:15
      Artykuł jest zwykłym płatnym artykułem, zawierającym nagonkę na
      wpłącanie pieniędzy dla tłustych kotów na tzw. fundusze. Odsetki
      (stopy zwrot) rzędu 7-10% rocznie przez kilkadziesią tlat to
      marzenia ściętej głowy! Chyba, że średnioroczna inflacja wyniesie
      np.: 5%... Inflacja może też wynieść 7-10% średniorocznie albo i
      więcej, a wtedy ten "milion" będzie tyle wart co nasze 'miliony" z
      początku lat 90-tych...
      • Gość: Macho Re: A o inflacji naganiacze słyszeli? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 11:07
        P. autor zachęca do oszczędzania pieniędzy. Ci co naprawdę chcą oszczędzać
        powinni kupować złoto, srebro lub platynę, generalnie cokolwiek co ma oparcie w
        realnym towarze, a nie pieniądzach.

        Z resztą mało ludzi interesuje się i rozumie co bank im daje w zamian za
        przyniesione do okienka realne pieniądze (banknoty, monety). W zamian dostaje
        się zapis księgowy który jest li tylko obietnicą dostarczenia gotówki gdy się o
        to wystąpi. Bardzo wątpliwe czy w sytuacji kryzysowej uda się kogokolwiek
        namówić do przyjęcia zapłaty w formie obietnicy bankowej.
      • bezzebnypirat Koszt samochodu/domu w USA 40 lat temu:-)))))))))) 17.03.10, 14:46
        If you have $100 Converted from 1970 to 2005 it would be equivalent to $517.65 today

        In 1970 the average cost of new car was $3,900.00

        In 1970 a new house cost $23,400.00

        Dzisiaj troszke te ceny inaczej wygladaja, nieprawdaz? No to przy zalozeniu, ze
        uzbieramy juz ten milion w 40 lat, ile sobie za niego kupimy?
    • Gość: Janka Oszczędzałam systematycznie wpłacając przez 20 lat IP: 212.244.5.* 17.03.10, 10:18
      na książeczkę mieszkaniową. Miałam uzbierany pełny wkład na mieszkanie. I co?
      Jak w 1993 r. kupowałam mieszkanie to tego wkładu wystarczyło mi na 1 okno,
      resztę musiałam dopłacić.
    • Gość: Gosc Dlaczego nie uwzglednia sie rzeczywistej inflacji? IP: *.rtsgroup.net 17.03.10, 10:22
      Inflacja RZECZYWISTA jest znacznie wieksza niz oficjalne 3% czy 4%.
      To jest niestety fakt.
      Jest kilka czynnikow ktore na to wplywaja.
      1. Wskazniki uzywane do liczenia inflacji sa zmienne. Kazdego roku dobra ktore
      najbardziej drozeja sa jakim dziwnym trafem wylaczane z inflacji, bo costam
      (np. ceny energii, mieszkan, etc.)
      2. Jakosc produktow. Czy o tym ktos wspomina. Przyklad: przy liczeniu inflacji
      bierze sie pod uwage cene 1 pary butow. Ale nie uwzglednia sie przeciez
      jakosci tych butow! Kiedys buty dla (przykladowo) dla dziecka byly
      wystarczajacej jakosci, ze mlodsze rodzenstwo moglo je nosic. Dzisiaj buty
      rozwalaja sie po 3 miesiacach! Co z tego ze sa tansze (albo w tej samej
      cenie), skoro ich jakosc jest znaczaco gorsza.
      3. W artykule pominieto koszty inwestycji (koszty konta, etc.).

      Nie mozna byc naiwnym. Oszczedzajac jakies drobiazgi nigdy nikt nie dorobi sie
      fortuny. Nie ma takiej szansy.
    • Gość: Ana Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.152.246.94.artcom.pl 17.03.10, 10:25
      Już raz oszczędzałam. Miało starczyć na samochód, myślałam, że może wystarczy
      chociaż na nowe meble a tu wystarczyło na chińskie tenisówki dla córki. Ha ha ha.
      • Gość: Halina Dąbrowska Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.54.169.172.tvksmp.pl 17.03.10, 10:53
        Przerabiałam to samo.
    • Gość: Marz A pan namawia na długoletnie oszczędzanie ... IP: 212.244.5.* 17.03.10, 10:39
      śmiechu warte.Jak córka się urodziła 25 lat temu założyłem książeczkę
      mieszkaniową. Przez cały ten okres wpłacałem dosyć pokażną kwotę. Teraz
      potrzebuje mieszkania ale jej wkład wystarcza na 1 m2.
    • Gość: auxan Odkładaj, by wyjąć dużo mniej IP: *.olsztyn.vectranet.pl 17.03.10, 10:43
      Znowu utopijna ekonomia, bez inflacji.
      W połowie lat 70 znajoma zaczęła odkładać córce "na posag". Była taka forma
      oszczędzania w PKO, co miesiąc 100zł - czyli mniej więcej jedną swoja dniówkę.
      Po uzyskaniu pełnoletności córki miało to wystarczyć na kompletne wyposażenie
      mieszkania, ale w/g cen z lat 70. Okazało się, że gdy córka skończyła 18 lat
      i podjęła całą sumę, ta zaledwie starczyła na tańsze radio, porządne
      kosztowało kilka razy więcej. Dzisiaj to by wystarczyło zaledwie na zwykła
      bułkę i w dodatku małą.
      Korzyść z oszczędzania mają głonie ci, którzy te pieniądze przyjmują i potem
      nimi obracają.
      • Gość: Gośc Re: Odkładaj, by wyjąć dużo mniej IP: 62.29.160.* 17.03.10, 11:20
        Ok, każdy ma swoje zdanie, doświadczenia itp. Czy w takim razie
        lepiej nie oszczędzać? Pomyślmy czy lepiej będzie te pieniądze
        wydawać cczy oszczędzać niewielką część? Nikt nie mówi tu o
        oszczędnoisciach życia tylko niewielkiej kwocie. Lepiej mieć
        oszczedności pomniejszone o inflację czy wogóle ich nie mieć?
      • matt.cobosco Re: Odkładaj, by wyjąć dużo mniej 17.03.10, 11:43
        Gość portalu: auxan napisał(a):

        - W połowie lat 70 znajoma zaczęła odkładać córce "na posag". Była
        taka forma oszczędzania w PKO, co miesiąc 100zł - czyli mniej więcej
        jedną swoja dniówkę. Po uzyskaniu pełnoletności córki miało to
        wystarczyć na kompletne wyposażenie mieszkania, ale w/g cen z lat
        70. Okazało się, że gdy córka skończyła 18 lat i podjęła całą sumę,
        ta zaledwie starczyła na tańsze radio


        O, widzę, że jesteśmy z tego samego rzutu. Moi rodzice też tak
        wpłacali i kiedy skończyłem 18 lat, to mogłem sobie za te ciężko
        odkładane przez 18 lat pieniądze kupić parę butów.
    • arahat1 a czy genialny doradca wzial pod uwage wojny, kryz 17.03.10, 11:00
      spadek wartosci nabytej, bankructwo banku itd....pierd...jeza po ogoleniu z
      igliwia...nastepny swietny doradca..
    • g.r.a.f.z.e.r.o Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... 17.03.10, 11:00
      Dzień dobry, mogę prosić o informację jaki bank daje 8% zysku z lokat w
      perspektywie 30 czy 40 lat?
      Chętnie trochę oszczędę na takich warunkach.
    • panbramkarz Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... 17.03.10, 11:01
      Wszystko pieknie wyglada tylko kto mi zagwarantuje ze "system"
      przetrwa 40 lat, ze bank nie zbankrutuje ze nie zostaniemy wlaczeni
      do chin itp 40 lat to w obecnych czasach bardzo duza niewiadoma
      wszak ekobandyci strasza koncem swiata.
      A co z inflacja? zawsze moze sie pojawic jakis nowy balcerowicz.
      Poki co wole wydawac wszystko na bierzaco.
      • Gość: J.J-P. Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.03.10, 20:19
        Nie Balcerowicz tylko codzienna produkcja fałszywych (inflacyjnych)
        banknotów prowadzona przez rządzących.
        Artykuł jest "głupawy" lub komercyjny (reklama ukryta).
        Nie uwzględniono inflacji i spadku realnej wartości tego miliona po
        40 latach, oraz zmiany struktury cen. Nie policzono zysków
        utraconych w przypadku inwestowania w dobra niepodzielne (ziemia,
        surowce, nauka, wypoczynek itd).
        Już w PRL każdy był milionerem , a od wymiany w latach 50 (bodajże,
        za 75.000 dawali 100 zł i to jeszcze tylko do określonego pułapu, to
        forsę popsuto 10.000 razy czyli obiecany 40 letni 1 mln faktycznie
        wyjdzie na na 100 zł, a właściwie na 0,15 zł, czyli CZYSTA STRATA.
        Posiadacze książeczek mieszkaniowych w PRL przeżyli to w realu.
        Kto nie wierzy w złotówkę niech porówna sobie dolary. 50 lat temy to
        właśnie dolar stracił parytet złota. Lepiej jakby finansiści wzięli
        się za pracę, a porzucili żerowanie i spekulacje.
        W przyrodzie musi być zachowana równowaga. Obecnie finansiści
        zakłócają tą równowagę.
      • Gość: asd Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.toya.net.pl 17.03.10, 21:47
        kto ci zagwarantuje że nie umrzesz
    • Gość: przyszly rentier Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: 213.77.7.* 17.03.10, 11:12
      bujda na resorach. jesli odkładamy 250 zł miesięcznie to przy
      optymistycznym założeniu, że zarobimy 2% powyżej inflacji
      (pamietajmy o podatku belki) realnie (wg dzisiejszej siły nabywczej)
      będziemy mieli po 40 latach 183 608,91 zł
      excel funkcja FV(2%/12;480;-250), gdzie (realny zarobek netto w
      ujeciu rocznym;ilosc miesiecy;kwota inwestycji miesięcznej).
      Im wyższy realny zarobek tym lepiej - rośnie lawinowo. Cała zabawa w
      tym aby tak ulokować kasę, żeby dawało jak najwyższy zwrot ponad
      inflację.
      ps. ja odkladam 8k co miesiąc na zwyklej dobrej lokacie (realnie 2
      p.p. powyzej inflacji, wiec 1 mio bedzie po 10 latach) - oczywiscie
      antybelkowa.
      • Gość: abc Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.net.stream.pl 17.03.10, 11:55
        "Im wyższy realny zarobek tym lepiej - rośnie lawinowo. Cała zabawa
        w tym aby tak ulokować kasę, żeby dawało jak najwyższy zwrot ponad
        inflację."

        ... toś odkrył amerykę w konserwach chwalipięto.
    • Gość: kwant Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długoterm... IP: *.kt.agh.edu.pl 17.03.10, 11:29
      Jasne... ale ten plan ma dwie zasadnicze wady. Po co mi milion jak będe miał
      70 lat? żeby się leczyć w luksusowych klinikach??? A w ogóle to w międzyczasie
      politycy zrobią dewaluację pieniądza (bo kryzys) i moje oszczędności znikną.

      To jednak wolę zyć na kredyt. Kupić dom w wieku 30 lat i spłacać je przez
      następne 30 lat. Przynajmniej mam gwarancję, że moje dzieci dostaną coś
      trwałego a nie lokatę z 6 zarami na koncie, które nie mają wartości..
      • Gość: q Re: Odkładaj mało, by wyjąć dużo. Rzecz o długote IP: *.icpnet.pl 21.03.10, 11:35
        uwazaj zeby cie inflacja nie pozarla z tym twoim kredytem... nie mowie tego dla zlosliwosci, tylko nie kazdy sobei zdaje sprawe ze ona dziala w obie strony

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka