GoĹÄ: gugcia0
IP: *.dip0.t-ipconnect.de
29.08.10, 19:10
w Krakowie liczy sie lokalizacja,ceny sa bardzo rozne zaleznie od
lokalizacji,czasem slyszy sie o sporych kwotach za wynajem malych ,
2 pok. mieszkan w blokach z lat 60 ale przy
Wroclawskiej,Krolewskiej,czyli bardzo blisko centrum i uczelni, a
jednoczesnie z tanim CO,niskimi oplatami.Gdzie indziej mozna za male
pieniadze wynajac nawet duze mieszkanie ale w b.zlej
lokalizacji.Znane sa przypadki,ze wlasciciele,emeryci, 3 lub 4 pok.
mieszkan w centrum wynajmuja wlasne lokum w calosci za duze kwoty i
za 30% tej kwoty sami wynajmuja 1pok mieszkanie w zlej
lokalizacji,im jest to obojetne, a 2 tys do emerytury sie dolozy co
miesiac.W Krakowie wynajm jest nadal drogi w stosunku do zarobkow i
sredniej krajowej w wynajmach,Krakow byl zawsze drogi, nawet te masy
nowych mieszkan nie zmienily sytuacji,powstaly z reguly na odleglych
peryferiach, w okolicach bez uslug,szkol,sklepow, na
tkzw.wygwizdowie, jak mowimy w Krakowie.Nowe mieszkania w
centrum,plomby typu Krowoderska,Wroclawska,Lea, sa za drogie w
zakupie na kredyt by oplacalo sie je wynajmowac, ceny niektorych z
nich w czasach zlotego boomu 2007-08 siegaly od 10 do 15 tys zl za
m2, to jak je sfinansowac wynajmem? To sa po prostu siedziby
bogatych ludzi,firm,obcokrajowcow lub lokaty kapitalu,obecnie nieco
marne,bo raczej spadajace w cenie, czasem nawet o 15 do 20%.