Dodaj do ulubionych

Praca na czarno a zakup mieszkania

IP: 188.33.2.* 17.01.11, 09:54
Chciałabym się dowiedzieć,czy kogoś scigał Urząd Skarbowy za zakup mieszkania?Całe lata pracowałam na czarno,w dzikim kraju,gdzie tylko taka praca była tam wtedy możliwa,pieniądze leżały uciułane na koncie.Planuję zakup jakiegoś małego m,nie apartamenty,ale niestety,boję się,straszą opodatkowaniem nawet 75%.Paranoja jakaś.Czy ktoś ma osobiste doświadczenia w tej spawie?Byłabym wdzieczna
Obserwuj wątek
    • Gość: kjk Re: Praca na czarno a zakup mieszkania IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.01.11, 10:17
      no cóz... jak sami się nie połapią to znajdzie się być może jakiś życzliwy. Miałem kiedyś znajomych co z 10 lat pracowali w Belgii (1990-2000). Wrócili i nie wiedzieli co zrobić z kasą. Kupili loft i kasę władowali w remont. oficjalnie to była rudera warta na papierze jakieś grosze ale bali się jak diabli i nawet coś przebąkiwali czy może by sie jakoś nie "oddłużyć" Tyle co w remont włożyli to b ze dwie takie nieruchomosci kupił. gdyby kupowali rzeczywiscie jakies mieszkanie to pewnie byłby problem a tak za te pieniądze to jakichś większych problemów nie było. W miedzyczasie założyli knajpę więc mieli podkładkę jakby co
      Ostatnimi laty skarbówka ponoć jest mniej wyrozumiała ale nic więcej na ten temat nie wiem.
      • Gość: f Re: Praca na czarno a zakup mieszkania IP: *.vodafone-net.de 17.01.11, 17:08
        Zakup nieruchomosci to podpisanie umowy kupna sprzedazy u notariusza. Notariusz ma obowiazek powiadamiania miejscowego urzedu skarbowego. W wiekszosci przypadkow urzad nic z tym nie robi, bo trudno by wszystkich sprawdzali. Sprawdzaja:
        - transakcje podejrzane, dziwne typu: 18-latek kupuje sobie apartament za 1mln
        - transacje osob, ktore juz podpadly urzedowi
        - transakcje osob, na ktore podkablowali "zyczliwi" sasiedzi, rodzina
        Jesli nie bedziesz o tym opowiadal innym osoba a do rodziny masz zaufanie to kupuj. Ale ja bym nie mogl zyc tak w stresie ze za chwile przyjdzie mi list ze skarbowki bym sie wytlumaczyl. Nie lepiej choc na ten rok zalozyc jakas (fikcyjna) dzialalnosc, knajpe itp. by miec jakas podkladke?
        • Gość: pomysłowy dobromir działalnosc usługowa IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.01.11, 18:34
          Jak ktoś się boi skarbówki to może sobie te pieniądze samemu wyprać. Najlepiej otworzyć jakąś nisko inwestycyjną działalność usługową. Może być działalność remontowa, porządkowa ( hehe trzepanie dywanów) itp. A najlepiej powiedzieć, że to kasa z prostytucji - wtedy żadnych zusów i podatków płacić nie trzeba:)

          Po co knajpę? Knajpa to bezsensowne topienie kasy w lokal i jego wyposażenie.
    • Gość: Nell Re: Praca na czarno a zakup mieszkania IP: 46.113.6.* 18.01.11, 21:58
      Taak.Dzięki wszystkim za zainetesowanie.O życzliwości sąsiadów w Polsce już słyszałam,samo państwo zresztą podpuszcza,chociaż moi fajni ludzie są.W ciągłym strachu jednak żyć się nie da.Z tą działalnością,to bardzo dobry pomysł.Chyba tak zrobię.O nieopodatkowanym sposobie zarobkowania też słyszałam,ale co by wtedy sąsiedzi powiedzieli;)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka