Dodaj do ulubionych

Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęgę....

25.06.11, 14:58
Warto dodać, że mamy najwyższy w Europie wskaźnik rozwarstwienia płac mierzony współczynnikiem Giniego. Jesteśmy Meksykiem Europy.
smok
Obserwuj wątek
    • Gość: rocznik52 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.ip.netia.com.pl 25.06.11, 15:05
      ...niedługo będziemy drugą Grecją
      • Gość: brombrałam dzisiaj Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: 178.73.49.* 25.06.11, 15:10
        > ...niedługo będziemy drugą Grecją

        A zaraz potem drugą Rwandą, Boliwią i Górną Woltą. Oj, pardon: drugim Burkina Faso.
        • Gość: br00net Lepiej uważajcie z tą klątwą IP: *.pruszcz.mm.pl 25.06.11, 17:06
          Chcieliśmy być drugą Japonią - Japonia od długie czasu w recesji, do tego tsunami
          Chcieliśmy być drugą Irlandią - Irlandia jest aktualnie prawie bankrutem
          tak podziałała klątwa na bogate, silne państwa... a jak podziała na słabeuszy??
          • Gość: olo Re: Lepiej uważajcie z tą klątwą IP: *.51-151.net24.it 25.06.11, 22:47
            Gość portalu: br00net napisał(a):

            > Chcieliśmy być drugą Japonią

            ZOBACZ JAK WYGLĄDA TA DRUGA JAPONIA W ROKU 2011

            70% poniżej minimum socjalnego
            25% w nędzy
            50% niedożywionych dzieci.

            Są to fakty z Polski.


            W piątek, tj. 17.06.2011 o godz. 13:00 odbył się prasowy pokaz nowego filmu WPS w Redakcji Nowego Ekranu w Warszawie, przy ul. Nowy Świat 54/56, III piętro. Pokaz filmu rozpoczął się z pół godzinnym opóźnieniem z powodów technicznych, za co przy tej okazji przepraszamy.

            Druga Japonia - " Polska " 2011
            www.youtube.com/watch?v=N0KCyy_LYiY
            • odchudzacz Re: Lepiej uważajcie z tą klątwą 25.06.11, 23:35
              A dla kilku dupkow otwieraja salon Ferrari...
              • Gość: gość Re: Lepiej uważajcie z tą klątwą IP: *.dip0.t-ipconnect.de 26.06.11, 09:12
                Ja sie czuje dobrze w moim luksusowym Maybachu jak sie zapuszczam wieczorami w ghetta i blokowce mojego miasta i wyprzedzam zbieraczy zlomu pokazujac im gest kozakiewicza przez pancerna szybe.. glodujacym dzieciom smieje sie w twarz i wcinam na ich oczach luksusowa czekolade sprowadzona samolotem z szwajcari... Na dziewice bogactwo to najlepszy afrodyzjak... a nawet w najgorszym ubustwie kwitna prawdziwe roze... Dla zabawy urzadzam nagonki i lapanki na zbieraczy wegla na haldach i potem stoje na gorze i zrywam boki ze smiechu i radosci widzac jak moje psy na nich poluja by ich wypalowac po tych biednych, nieumytych grzbietach.. ha ha ha ha...
                Wy biedne chamy juz nigdy nie dopuszcze, zebyscie jeszcze raz doszli do wladzy... Jestescie dla mnie scierwem, nieudacznikami, holota, nie macie prawa zyc i zasyfiac mojego powietrza waszym smrodem nedzy i ubustwa.
              • Gość: rozalka Re: Lepiej uważajcie z tą klątwą IP: *.aztw.cable.virginmedia.com 26.06.11, 11:56
                Ach, jak fajnie. Dobrze sie dzieje, Ferrari i inne luksusowe zegarki i szmatki beda teraz w sklepach. Na pewno moja mama i tysiace emerytow, czesto chorych, bojacych sie rachunkow za prad, drogich recept i cen sera odczuja komfort psychiczny, ze zyja w kraju, w ktorym w Ferrarach mozna przebierac jak w ulegalkach.
          • pawelekok A ja się chyba wzbogaciłem 26.06.11, 05:30
            15 lat temu kupiłem sobie mieszkanie. Ciężko było ze spłatą, dlatego lata czekałem z kupnem samochodu. Wprawdzie ten co mam jest 10 razy tańszy od współczesnej nówki odpowiadającej mu klasą, ale tylko 2 razy gorszy jeśli idzie o stan ogólny i osiągi i lepszy od większości tego co jeżdzi po polskich drogach. W ostatnich 2 latach wymieniłem pralkę, lodówkę, termę, mikrofalę, komputer i telewizor (plazma) na nowe. Zacząłem także remont mieszkania i wymianę innych mebli. A zarabiam obecnie tylko 1,5 raza więcej od średniej krajowej. Nie mówiąc o tym, że znacznie lepiej się odżywiam i piję dużo lepsze trunki niż kiedyś. Więc chyba jest postęp?

            Za komuny przyrastało mi to wszystko 10 razy wolniej. Miałem wtedy zarobki poniżej średniej. Np. kiedyś wyliczyłem wtedy sobie, że mieszkanie kupię w wieku 60 lat rezygnując z kupna samochodu.

            Oczywiście, że nie jestem w pełni zadowolony i chciałbym zarabiać więcej. Ale w moim przypadku postęp widzę. Zdaję sobie sprawę, że za komuny w nędzy żyło jakieś 5% ludności, dzisiaj chyba nawet i 30%. Za to za komuny byle jakie więcej od reszty społeczeństwa miało też może z 5%. Cała reszta żyła w jednakowej nędzy, chociaż życie było tańsze i przeżyć się dało. Dziś 60% społeczeństwa żyje wyrażnie lepiej niż żyło za komuny (chociaż narzeka o wiele bardziej niż wtedy), 10% o wiele lepiej. Aczkolwiek naprawdę bogatych jest u nas niewielka garstka. Nieszczęściem Polski jest to, że te 60% (do których i ja się zaliczam, chociaż raczej do górnej części tej warstwy) nie stanowi typowej klasy średniej charakterystycznej dla krajów rozwiniętych, jest od niej wyraźnie uboższa. A co to za średnia klasa, jak jest jej tylko 10% społeczeństwa tak jak u nas?
            • Gość: eh Re: A ja się chyba wzbogaciłem IP: *.play-internet.pl 26.06.11, 10:11
              twoje tylko 1,5 raza od średniej krajowej mnie zabiło....

              wiesz ale 70% społeczeństwa (jak nie więcej) dostaje na rękę najniższą krajową, nie mówiąc o umowach na zlecenie, dzieło i inne cuda wianki. Przelicz sobie 1/4 twoich zarobków i wyżyj 30dni, zrób zakupy, opłać rachunki i zatankuj autko. Coś się sumy nie zgadzają? Dalej jest "lepiej" ?

              Więc twoje obserwacje są g warte w perspektywie całego społeczeństwa...

              To tak jakby kulczyk czy inny miliarder w polsce napisał, że on widzi postęp bo jego zyski wzrastają a on dalej może sobie na wszystko pozwolić....
              • ffamousffatman Re: A ja się chyba wzbogaciłem 26.06.11, 23:21
                @eh: "wiesz ale 70% społeczeństwa (jak nie więcej) dostaje na rękę najniższą krajową"

                Simply ipossible.
        • Gość: krolmrowek Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 17:30
          Prawda jest taka, ze w Polsce są dużo wyższe płace niż te oficjalne. Powodem tego jest oczywiście... socjalistyczny ustrój, który chce łupić ludzi na podatkach jak i kiedy tylko się da, więc ludzie swe dochody ukrywają. Ile ludzi pracuje na czarno? Cała masa, szczególnie w budowlance. Ilu dostaje oficjalnie 2000 brutto, a 1000 zł do tego pod stołem? Masa, sam znam kilka przypadków. Ilu rotacyjnie pod przymusem pracodawcy przechodzi na zasiłek dla bezrobotnych, normalnie w tym czasie pracując? Wcale nie tak mało, sam znam przypadki.... Skoro wszyscy tacy biedni to kto kupuje te mieszkania w Krakowie po 7-8 tys. za metr? Ktoś powie na kredyt, ale rate też trzeba mieć z czego spłacać...
          • Gość: Butapren Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? IP: *.hsd1.tn.comcast.net 25.06.11, 17:42
            "Skoro wszyscy tacy biedni to kto kupuje te mieszkania w Krakowie po 7-8 tys. za metr? Ktoś powie na kredyt, ale rate też trzeba mieć z czego spłacać..."

            Czy sadzisz, ze banki w Polsce przy ustalaniu wysokosci udzielonego kredytu biora pod uwage takze i tzw. "lewe dochody"???
            • Gość: krolmrowek Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 17:55
              Nie. Ale tym bardziej wychodzi na moje, bo albo:
              1. Ludzie kupują to za gotówkę, czyli pieniądze mają.
              2. Stać ich na ratę, nawet nie uwzględniając lewych dochodów, czyli stać ich de facto na jeszcze droższe.
              • Gość: (.)(.) Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? IP: *.beskidmedia.pl 25.06.11, 18:53
                w 38 milionowym kraju sprzedaje sie jedynie kilkadziesiat tysiecy mieszkan/domow rocznie. w tym samym czasie 1/3 spoleczenstwa zyje ponizej progu ubostwa.
                garstka bogatych sie bogaci i rzesza biednych biednieje. by zylo sie lepiej, mirowi, zbychowi i rychowi
                • Gość: Piotrek1 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? IP: *.147.71.187.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl 25.06.11, 22:55
                  Bzdura
                  Tyle to się sprzedaje NOWYCH mieszkań
                  • Gość: mmk Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? IP: *.fbx.proxad.net 26.06.11, 00:23
                    Sprzedaje??? Ludzie ida w kierat kredytu na CALE ZYCIE. Zyja w mieszkaniu nalezacym do banku i sa jego niewolnikami - pracuja gownie na odsetki!
                    • pawelekok Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? 26.06.11, 05:44
                      2 lata temu - tuż przed wybuchem kryzysu (a przynajmniej oficjalnym jego ogłoszeniem) rozmawiałem z Polką z Irlandii. Irlandia wtedy uchodziła za najzamożniejszy kraj Unii pod względem dochodu na głowę mieszkańca (nie licząc Beneluxu). Opowiadała mi wtedy, że ceny mieszkań są podobnie jak w Polsce dwupokoleniowe - tzn. drugie pokolenie dopiero staje się ich właścicielem po 50 latach spłaty. Oczywiście ich standard był wyższy, wartość wielokrotnie wyższa niż przeciętnie w Polsce, ale to chyba jest europejska norma. Że do własności domu dochodzi się przez 2 pokolenia. A nie typowo i wyłącznie wskaźnik polskiej nędzy.
                      • Gość: DNA Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? IP: *.bb.dnainternet.fi 26.06.11, 07:44
                        No właśnie...rozmawiałeś z POLKĄ z irlandii a nie z irlandką. Przy zarobkach dwóch osób w wysokości średniej krajowej wystarczy kredyt na 10 lat i masz średniej klasy mieszkanie...nikt nie mówi o domach za 700.000EUR. Jak ktoś pracuje na zmywaku to i 50 lat mu nie wystarczy.
                      • ffamousffatman Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? 26.06.11, 23:41
                        pawelekok: "drugie pokolenie dopiero staje się ich właścicielem po 50 latach spłaty."

                        Daj mi adres banku, który daje pożyczkę na 50 lat.
                    • olias Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? 26.06.11, 08:19
                      wystarczy w okresie 30 - 40 lat cokolwiek ... choroba jednego z małżonków, albo dziecka, krótki okres bezrobocia i ....
                      wciąż się zastanawiam - kto smaruje tak idiotycznie optymistyczne brednie? Robota Bochniarzowej? idioci z podstawówki myslący że żyją w kraju normalnym? czy gó...arze z rodzin gdzie tatusiowi udało się przejąć nieco majątku narodowego, albo siedzi gdzieś na urzędzie ?
                • ffamousffatman Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? 26.06.11, 23:39
                  (.)(.): "w 38 milionowym kraju sprzedaje sie jedynie kilkadziesiat tysiecy mieszkan/domow rocznie. w tym samym czasie 1/3 spoleczenstwa zyje ponizej progu ubostwa."

                  Impossible. Próg ubóstwa jest względny i wyznaczany a priori na ca 1/6.
              • i-roxy Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się ? 25.06.11, 19:24
                Obawiam ie, ze jest to trochę bardziej skomplikowane i wiara w niewidzialna rękę rynku da się wytłumaczyć sporo, ale nie wszystko. Po pierwsze w wielu ubogich krajach ceny mieszkań sa bardzo wysokie i to wcale nie znaczy, ze ludzie tam są bogaci tylko sprytnie udają biednych. Odpowiedz jest bardziej prozaiczna: polski rynek mieszkaniowy jest.... niezwykle maly. Jest od kilkunastu do kilkudziesięciu razy mniejszy (mniej transakcji per capita) niż rynek niemiecki, francuski, czy holenderski. Przez pare lat ceny mieszkan w Poznaniu i Zielonej Gorze byly wyzsze niz ceny mieszkan w Berlinie. Naprawde to nie oznacza, ze nauczyciel w Zielonej Gorze w 2007 roku zarabial wiecej od nauczyciela w Berlinie. Zarabial 11 razy mniej...
              • Gość: br00net A ja mam zgoła inne wnioski IP: *.pruszcz.mm.pl 25.06.11, 19:32
                1. Banki okłamują nas twierdząc że udzielały bezpiecznych kredytów.
                2. Luksus bierze z kredytów łosi co kupowali mocno przeszacowane mieszkania, działki, domy.
                • pawelekok Re: A ja mam zgoła inne wnioski 26.06.11, 05:48
                  A możesz mi wytłumaczyć bardziej punkt 2. Twojej wypowiedzi? Czy chodziło Ci o to, że jakieś łosie dostawały kredyty na wyrost i za to kupowały luksusowe nieruchomości i towary? I to te łosie są odpowiedzialne za rzekomy luksus?

                  Jeśli tak myślisz, to pozwolę sobie na reakcję: hahahahahahahahaha

                  Przepraszam:)
                  • Gość: br00net Re: A ja mam zgoła inne wnioski IP: *.pruszcz.mm.pl 26.06.11, 08:50
                    Dureń jak coś przeczyta czego nie może zrozumieć, to reaguje śmiechem.
                    Te całe luksusy są w 90% spowodowane nienaturalnym wzrostem cen nieruchomości. Paru szczęśliwców było w posiadaniu nieruchomości, na które jelonki kredytowe dostały kredyty, których nie powinny dostać i którym wielu z nich nie podoła ze spłatą.
                    Bańka pęknie(w zasadzie już słychać uchodzące powietrze), jelonki zostaną bez domu, ale z kredytem do spłaty, luksusy "bogaczom" się skończą.


                    P.S. Jakiś czas temu gdy CHF był po 2PLN, pisałem że w końcu będzie po 3,5PLN. Mnóstwo takich masterów Jak ty wyśmiewało mnie, szydzili z tego co pisałem.
                    teraz ja mogę napisać hahahhahahahahhaha,
                    i wcale mi tych durni od CHF nie żal
                    • Gość: mmk Mury IP: *.fbx.proxad.net 26.06.11, 12:01
                      Mylisz sie koncentrujac sie wylacznie na ,ieruchomosciaich, a juz szczegolnie na mieszkaniach. Widac ze lezy ci to na watrobie ;)) Ktos kto ma kredyt na mieszkanie za milon nie jest bogaczem - jest niewolnikiem banku, jak chlop panszczyzniany u swojego pana w XIX wieku. Do konca zycia bedzie chodzi do pracy z bolem brzucha, bo jej strata oznacza dramat.

                      Polski problem lezy gdzie indziej: waska grupa Polakow zyje w prawdziwym lusksusie, potem jest bardzo mala grupka klasy sredniej a potem - wielka, wielomilionowa bieda i nedza. Najbogatsi nie zyja glownie z nieruchomosci, to absurd. Sa to ludzie, ktorzy znalezli sie w dobrym miejscu i w dobrym czasie: wykorzystali okazje, pelnym garsciami biora gigantyczne unijne dotacje (nie mowimy o malych przedsiebiorcach ktorzy sa raz na wozie raz pod wozem; mowimy o bogaczach), maja odpowiednie kontakty, zlecenia, duze stabilne firmy, sa w radach nadzorczych, itp.

                      Polskim problemem nie sa jednak ci bajecznie bogaci, bo dobrze ze sa. Poteznym polskim problemem jest szczatkowa klasa srednia i morze biedy oraz PRZEPASC miedzy nimi. Jesli Polska nie stworzy licznej, stabilnej klasy sredniej, to pewno za jakis czas dojdzie do wiekszych zamieszek niz w Grecji czy panstwach arabskich tej wiosny... W dodatku za dwadziescia lat pojawia sie tlumy emerytow-nedzarzy.

                      Zaden rzad ani zadna partia nie maja pomyslu co z tym zrobic, a zamiast zajac sie konstruktywnym mysleniem i dyskusja o panstwie tluka sie ze soba, widowiskowo w TV i na lamach gazet. Nie chca czegos wymyslic, poszukac rozwiazania. chca sobie dopiec, zrobic nazlosc, pokazac to w zaprzyjaznionych mediach. I to jest najwiekszy problem naszego kraju. Tluszcza domaga sie widowisk i krwi, a politycy rzadni wladzy i pieniedzy (wszak chca nalezec do bogatych) daja im to.

                      Metyrorycznych spokojnych ale waznych i powaznych dyskusji tluszcza nie rozumie, wiec nie sa potrzebne, ani w Tv ani w Sejmie, zas media tez wylacznie zeruja na tluszczy i tak kolo polskiego piekielka sie zamyka. W takiej sytuacji bedziemy sie zakopywac coraz glebiej, przepasc spoleczna miedzy bajecznie bogatymi a nedzarzami ktorzy zyja od pierwszego do pierwszego i nie stac ich na wakacje, rozrywki, ba - na kawe w Sturbacksie. Mury miedzy nimi beda coraz wieksze - oto najwiekszy problem polskiego spoleczenstwa.
                      • Gość: br00net Re: Mury IP: *.pruszcz.mm.pl 26.06.11, 12:40
                        To co ja napisałem dotyczy tego że Polacy "na potęgę" kupują dobra luksusowe i skąd to nagłe zainteresowanie tymi luksusami. Paru durni sprzedało kawałek działki za przeogromne pieniądze i już uważa się za milionerów. To jakby wygrać w totolotka - statystyki są w tym przypadku bezlitosne: tylko 2% z wygrywających w totka umiejętnie korzysta z tych pieniędzy, reszta potrafi skończyć nawet z długami.
                        To co ty piszesz to jak najbardziej prawda, jednak mimo wszystko nie doceniasz nieruchomości.
                        Widziałeś wywiad z Peter Schiff, i paroma innymi ekonomistami jeszcze sprzed kryzysu? Otóż wszyscy ci ekonomiści, wyśmiewali P.Schiff i twierdzili że amerykańska gospodarka jest w wyśmienitym stanie. Parę miesięcy później było wielkie bum!! I to właśnie przez nieruchomości. W Hiszpanii bezrobocie wynosi ponad 20%, wśród młodych ludzi nawet ponad 40% i to także wszystko przez nieruchomości.
                        W Polsce będzie jeszcze gorzej.
          • Gość: moe Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: 82.139.156.* 25.06.11, 19:10
            Na polskiej budowie sie dorobisz ,garbu ;)

          • quiconque Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 19:38
            no i dziwota że ZUS pusty ?? Ale roszczenia do ZUSu to kazdy ma.
            • szatek100 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 22:17
              CHCECIE POZNAĆ CAŁĄ PRAWDĘ O POLSKIM TZW. "DOBRYBYCIE" ?!!!. KLIKNIJCIE LINKA PONIŻEJ !!!!

              appsso.eurostat.ec.europa.eu/nui/show.do?dataset=earn_nt_net&lang=en
              Dane dotyczą rocznych wartości netto ("na rękę") mierzonych metodą mediany i wyrażonych w Euro.

              1. Porównajcie wartoąci dla Polski i wyśmiewanych w całej Europie Grecji i Portugalii

              2. Porównajcie wartości dla Polski i krajów z czołówki - Niemiec, Szwecji, Wlk. Brytanii, a także Norwegii i Szwajcarii

              3. Porównajcie wartości dla Polski i Turcji (buahahaha!)

              4. Last but not least - sprawdzcie, czy wartości dla Polski wzrosły procentowo na tle tzw. Zachodu pomiędzy 1999 i 2010 rokiem

              Tyle ode mnie. Miłej lektury !
              • Gość: K Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 25.06.11, 23:54
                A czy taki raport uwzględnia czarną strefę. Mnie się wydaje, że te dane są tworzone wyłącznie na podstawie danych GUS i Urzędów Skarbowych.
                Budowlanka, wszelakie usługi wykonywane bez faktury z reguły są na czarno. Warto wspomnieć o handlu i wszelakiej maści importerach do tego bogaci nie płacą w Polsce żadnych podatków, co na pewno nie jest uwzględnione.
                Pracujący na czarno i bogaci mogą zarabiać nawet drugie PKB, albo cholera.
                Takie raporty o kant dupy potłuc w przypadku krajów o mentalności greków i polaków.
                • Gość: aa Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.szczecin.mm.pl 26.06.11, 13:33
                  ale ja nie chce tyrac w czarnej strefie ja chce miec legalnie na koncie dobra kase
          • Gość: OLO Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.51-151.net24.it 25.06.11, 22:57
            > Prawda jest taka, ze w Polsce są dużo wyższe płace niż te oficjalne.

            Prawda jest taka ze jest wręcz odwrotnie a ty pierdzielisz bez sensu.

            Masz 50% pracujących w marketach poniżej minimalnej niby 2-3 etatu a tak naprawdę 200godz.
            Masz całą Polskę małych kiast miasteczek tak pracujących i to są fakty a nie twe brednie o pomijalnym procencie.
            20% ROBI ZA MINIMALNĄ 1020-1100ZŁ
            20% PONIŻEJ MINIMALNEJ.
            WIĘKSZOŚĆ ZA 1500ZŁ.

            biznes.onet.pl/markety-skazuja-na-prace-na-czesc-etatu,18563,4210054,1,prasa-detal
            Szacujemy, że 40 proc., a może nawet więcej, zatrudnionych w sklepach wielkopowierzchniowych pracuje na część etatu. Walczymy o zmianę tego modelu, bo jest on dyskryminujący dla pracowników. Wiadomo, że ludzie w handlu zarabiają niewiele więcej niż najniższa ustawowa płaca. Jej proporcjonalne obniżenie do wymiaru czasu pracy powoduje, że dostają wynagrodzenie niższe niż płaca minimalna


            a TAK WYGLĄDAJĄ ZAROBKI W TEJ WIĘKSZEJ CZĘŚCI POLSKI TU OCZYWIŚCIE NIE OPISYWANE.
            O tym sza piszemy o Warszawie itd. bo to lepiej odpowiada progfilowi medialnego dobrobytu i sukcesu.

            praca.wp.pl/title,Zarabiam-mniej-niz-wynosi-placa-minimalna,wid,11823814,wiadomosc.html
            • pawelekok Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 06:02
              Zwracam nieśmiało uwagę, że w ten sposób płacą (nie licząc hipermarketów) przede wszystkim nasi rdzennie polscy biznesmeni. To oni są najbardziej bezwzględni w kwestii nie płacenia należnych pensji lub wypłacania ich z opóźnieniem lub w okrojonym wymiarze. Większość przedsiębiorców z kapitałem zagranicznym (tych dużych) przynajmniej trzyma się litery prawa. Ale my spełniając swój patriotyczny obowiązek powinniśmy dać się okradać naszym rodzimym kapitalistom, by okrzepli, ich biznes zrobił się duży i mogli konkurować z zagraniczną konkurencją. Tak samo powinniśmy kupować często dużo gorszej jakości od importowanych wyroby ich przedsiębiorstw, bo są one polskie. (Nieważne, że często kupowane z odrzutów na chińskim rynku i mają tylko nalepki inne przyklejane). A niskie płace są przede wszystkim wynikiem tego, że w Polsce zatrudnionych lub prowadzących oficjalny biznes jest tylko 55% ludzi w wieku produkcyjnym, z czego znaczna część w administracji lub usługach państwowych (nauczyciele, służba zdrowia itp.). Ale mamy za to socjalne państwo. Które kosztuje tyle, że koszty pracy (głównie ZUS i podatki) są mimo niskich płac na porównywalnym poziomie z krajami, gdzie PKB na głowę jest 3 razy wyższe. Tak naprawdę to niedaleko nam do Grecji pod tym względem.
              • pawelekok Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 06:12
                I to chyba ci polscy kapitaliści są głównymi beneficjentami tego luksusu.

                Oczywiście nie zaliczam do nich typowych polskich biznesów rodzinnych, głównie skromnych sklepikarzy, którzy zatrudniają się sami i rodzinę i harując po 14 godzin dziennie ledwo wychodzą na plus 2 - 3 tysiące miesięcznie na tym biznesie. I to czasem tylko dlatego, że muszą oszukiwać na kasach fiskalnych by do tego biznesu nie dopłacać.
              • kosm.aty Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 13:13
                > Zwracam nieśmiało uwagę, że w ten sposób płacą (nie licząc hipermarketów)

                Akurat hipermarkety od paru lat są na celowniku wszystkich możliwych kontroli, więc czas pracy i nadgodziny jest rozliczany 10x lepiej niż w małych firemkach.
          • Gość: me Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.me.uk 26.06.11, 01:14
            > Prawda jest taka, ze w Polsce są dużo wyższe płace niż te oficjalne.
            > Powodem tego jest oczywiście... socjalistyczny ustrój, który chce łupić
            > ludzi na podatkach jak i kiedy tylko się da, więc ludzie swe dochody ukrywają.

            Eee tam, żeby chociaż socjalizm... Etatyzm, fiskalizm, populizm i biurokracja.
            • pawelekok Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 06:16
              Ale za socjalizmu też był u nas głównie etatyzm, fiskalizm, populizm i biurokracja:) Pewnie jesteś mlody i nie pamiętasz. No może fiskalizm miał nieco inna formę.
          • olias Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 08:14
            uległeś złudzeniom i prymitywnej propagandzie BCC, Bochniarzowej i Gazety Michnika. Zaraz będziesz udawadniał że realna płaca w PL jest wyższa niż w Holandii. spoko, pójdziesz do roboty to ci przejdzie.
        • Gość: es Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.tbcn.telia.com 26.06.11, 12:06
          Druga Rwanda? Wszystkie dzieci szkolne maja tam darmowe laptopy!
      • ffamousffatman Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 21:15
        rocznik52 napisał(a): "...niedługo będziemy drugą Grecją"

        Sprawdź statystyki - małe szanse.
    • Gość: mk Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: 78.104.153.* 25.06.11, 15:10
      Przed drugą wojną sytuacja w Polsce była podobna - kasta wyjątkowo bogatych ludzi, mających posiadłości, pałace, samochody, służbę a cała reszta, tj. jakieś 95% żyjące w nędzy. Polska zawsze była biedna i niesprawiedliwa, widać tak już musi tam być.
      • Gość: brombrałam dzisiaj Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: 178.73.49.* 25.06.11, 15:11
        > Polska zawsze była biedna i niesprawiedliwa,

        Za to w takich USA, na przykład, każdy ma ferrari. Co najmniej jedno.
        • Gość: podatnik Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.uznam.net.pl 25.06.11, 15:17
          I na co to ma być przykład? No, nie ma Ferrari? I co z tego? Jak fakt nieposiadania przez biednego amerykanina Ferrari usprawiedliwia polski powrót do feudalizmu? A jak nie ma nawet Mercedesa, to będzie oznaczać, że Polaków można sobie pęczkami trzymać w piwnicy?
          • Gość: (.)(.) Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.beskidmedia.pl 25.06.11, 18:56
            zdecydowana wiekszosc amerykanow stac na jedzenie, czego nie mozna powiedziec o polakach.

            najwiecej luksusowych mercedesow (i pewnie ferrari tez) jest w moskwie. na tej podstawie liberalny poldebil moglby wysnuc wniosek, ze rosjanie to bardzo bogaty narod. a jaki kon jest kazdy widzi
          • pawelekok Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 06:19
            Sorry, czy ty wiesz co to jest feudalizm? I gdzie go widzisz w Polsce? Pewnie byli robotnicy PGR-ów byliby zadowoleni z powrotu do feudalizmu, ale tak dobrze to nie ma.
        • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:11
          Ale wyobraz sobie ze KAZDEGO na to FERRARI tam stac!!!................nie wiem czy pojmiesz o co mi chodzi (brom cos tam)......... .ale taka jest prawda.i powiem ci cos jeszcze .......Lepiej byc biednym w jankesowie niezli bogatym w polszy..............tez nie wiem czy pojmiesz co mam na mysli..............
          • Gość: k Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 26.06.11, 00:02
            Gość portalu: niespodziewany napisał(a):

            Ja nie pojmuję. Jak masz dobre wykształcenie i wiedzę to stać cię na wszystko.
            W Polsce wcale nie jest inaczej, bo jak ktoś masz dobre wykształcenie, wiedzę to świat stoi otworem. Tak samo w jednym jak i drugim kraju jak brak wykształcenia i kwalifikacji powoduje, że jest się biedakiem.
            • Gość: tec1 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 26.06.11, 11:21
              > Ja nie pojmuję. Jak masz dobre wykształcenie i wiedzę to stać cię na wszystko.
              > W Polsce wcale nie jest inaczej, bo jak ktoś masz dobre wykształcenie, wiedzę t
              > o świat stoi otworem. Tak samo w jednym jak i drugim kraju jak brak wykształcen
              > ia i kwalifikacji powoduje, że jest się biedakiem.

              Już tłumaczę: zdobycie solidnej wiedzy wymaga kilku (nastu?) lat solidnej nauki. Nie takiej, że 4 godziny posiedzisz nad książka, a 6 na budowie żeby na jedzenie zarobić. Potem musisz mieć szczęście aby trafić na pracę w której się będziesz rozwijał i zarabiał tyle, aby żyć na jakimś poziomie, dalej się uczyć i rozwijać.
              To tak w skrócie, ale:
              1. Możesz uwierzyć, że to jest takie zamknięte kółko: wiedza daje pieniądze - pieniądze wiedzę.
              2. Ludzie bez wykształcenia już mogą sobie zdychać z głodu?
          • ffamousffatman Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 27.06.11, 08:19
            niespodziewany napisał(a):
            " Ale wyobraz sobie ze KAZDEGO na to FERRARI tam stac!!! (...) taka jest prawda (...) Lepiej byc biednym w jankesowie niezli bogatym w polszy."

            Jak mówi stare przysłowie: W D. B., G. W.!
            W życiu nie widziałeś Ameryki, Ferrari, Jankesa i jego pienoędzy
          • Gość: Film Polski No ja nie wiem IP: *.dynamic.chello.pl 27.06.11, 10:38
            "Ale wyobraz sobie ze KAZDEGO na to FERRARI tam stac!!!................"

            To ja bym potrzebował potężnej dozy wyobraźni. "Tam" to znaczy gdzie?
            Oto w niemieckim filmie "Piekielna noc" ("Dienstreise - Was für eine Nacht") z 2002 r., z Christophem Waltzem w roli głównej, jedni Niemcy naśmiewają się z innych Niemców, nabywców czerwonych Porsche: "Kogo nie stać na prawdziwe Ferrari, ten sobie kupuje Porsche w kolorze Ferrari". Czyżby zatem nawet w bogatych Niemczech nie każdego było stać? Chęęę?

            PS Wspomniany film nie jest rewelacyjny. Poza tą jedną ciekawostką można go sobie darować.
        • Gość: Butapren Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęge IP: *.hsd1.tn.comcast.net 25.06.11, 17:56
          Polska byla i jest biedna i niesprawiedliwa. Stany Zjednoczone (USA) zas sa niesprawiedliwe i bogate. Taka to roznica...
      • Gość: podatnik Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.uznam.net.pl 25.06.11, 15:15
        A najśmieszniejsze jest to, że robole, którzy strajkując zniszczyli własny przemysł i sami się sprowadzili na powrót do roli poddanych, chwalą sobie swoją dzisiejszą kondycję i są dumni z nowego, wyniosłego kościoła obok i bogactwa ich panów.
        • franek31 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 20:55
          Gość portalu: podatnik napisał(a):

          > A najśmieszniejsze jest to, że robole, którzy strajkując zniszczyli własny prze
          > mysł i sami się sprowadzili na powrót do roli poddanych,

          Czy polski przemysł elektroniczny też zniszczyli "robole strajkując" ?
          • pawelekok Polski przemysł elektroniczny nie istniał 26.06.11, 06:24
            po 10 latach stanu wojennego. Czyli 10 latach odcięcia od świata w czasach, gdy na świecie rozwijał się on najdynamiczniej w swoich dziejach. Porównania do czasów gierkowskich tylko śmieszą. Przez te 10 lat wyroby polskiego przemysłu elektronicznego stały się zabytkami. Żadni robole nie musieli strajkować.
    • zg13 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 15:18
      Struktura zarobkowa jak w Birmie.
      Wolność słowa również coraz bardziej zbliża do siebie te dwa kraje.
    • Gość: juzmasz Tak jest - bogacą się na potęgę! IP: *.home.aster.pl 25.06.11, 15:18
      Tak jest, bogacą się na potęgę:

      - 60% zarabia nie więcej jak średnią krajową - 2400 zł na rękę),
      - zaledwie SZEŚĆ PROCENT zarabia powyżej dwóch średnich krajowych, czyli > 4800 na rękę)

      To są oficjalne dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej pod rządami Tuska. Śmiesznie więc brzmi to "bogacenie się na potęgę", gdzie zaledwie niewielka część zarabia więcej niż na zachodzie pielęgniarka.

      Propagandyści GW - miejcie umiar, ok?
      • Gość: PEWex Statystyki IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 15:23
        "60% zarabia nie więcej jak średnią krajową"

        TYLKO 60%.
        A ty jak chciałeś. Żeby 60% zarabiało powyżej średniej? Niestety, prawa statystyki nie pozwalają. Nie da się i już!
        • Gość: juzmasz Re: Statystyki IP: *.home.aster.pl 25.06.11, 15:28
          Wytłumacz to proszę redaktorom GW, bo gdyby oni mieli elementarne pojęcie o statystyce, to nie wymyślali by takich hurraoptymistycznych tytułów, a mówiąc w skrócie: nie pisali by głupot.
        • Gość: Jasio Re: Statystyki IP: *.bchsia.telus.net 25.06.11, 15:53

          Jest napisane w poscie:

          Gość portalu: PEWex napisał(a):

          > "60% zarabia nie więcej jak średnią krajową"
          >
          > TYLKO 60%.
          > A ty jak chciałeś. Żeby 60% zarabiało powyżej średniej? Niestety, prawa statyst
          > yki nie pozwalają. Nie da się i już!


          Powinno byc:

          > "60% zarabia nie więcej jak średnią krajową - 2400 zl miesiecznie"
          >
          > TYLKO 60%.
          > A ty jak chciałeś. Żeby 60% zarabiało powyżej średniej? Niestety, prawa statyst
          > yki nie pozwalają. Nie da się i już![/i]

          A te opuszczenie 2400 zl miesiecznie jest manipulacja wypowiedzi i zmienia sens dyskusji.

          Pozdrawiam forumowiczow.

        • Gość: marduk Re: Statystyki IP: *.man.tk-internet.pl 25.06.11, 16:46
          > A ty jak chciałeś. Żeby 60% zarabiało powyżej średniej? Niestety, prawa statyst
          > yki nie pozwalają. Nie da się i już!

          Nie wiem, o jakie prawa chodzi, ale wzór na średnią arytmetyczną jak najbardziej taką sytuację dopuszcza.

          Przykład: z dziesięciu osób sześć zarabia 1000EUR miesięcznie, a pozostałe cztery - 500EUR.
          Średnia arytmetyczna (6*1000+4*500)/10 = 800EUR - a zatem widać, że w tej grupie 60% zarabia więcej niż wynosi średnia dla całej grupy...

          Widziałem z komentarzy na GW, że w tym roku trywialne zadanie ze średniej na maturze nie dla wszystkich było takie trywialne...
          • Gość: Butapren Re: Statystyki? IP: *.hsd1.tn.comcast.net 25.06.11, 18:02
            Statystyki... Po prostu, w wiekszosci krajow podaje sie mediane zarobkow albowiem wartosc mediany lepiej oddaje rzeczywistosc!
          • Gość: PEWex Niestety, nie znam ani jednego kraju, gdzie IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 22:00
            większość zarabiałaby powyżej średniej. Wynika to z faktu, że w praktyce:
            (a) wszelkie odchylenia od średniej w dół mają swoją dolną granicę; tą granicą jest albo ustawowa płaca minimalna albo po prostu zero
            (b) odchylenia od średniej w górę w zasadzie nie mają górnej granicy ('the sky is the limit').

            Stąd własnie w każdym znanym mi kraju dzieje się tak, że lepiej zarabiająca mniejszość potrafi skonsumować połowę ogólnokrajowego funduszu płac (że tak go nazwiemy). Natomiast drugą połową owego "funduszu płac" musi się podzielić większość gorzej opłacanych.

            Proporcja: 60-70% zarabiających niżej średniej vs 30-40% zarabiających powyżej - jest całkiem normalna i nie świadczy o jakichś szczególnie ostrych dysproporcjach dochodowych.
          • Gość: PEWex Udowodniłeś IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 23:07
            W porządku. Udowodniłeś, że większość może zarabiać powyżej średniej. Naturalnie rozumiesz, że tylko czysto teoretycznie.
            Jak bowiem w praktyce skutecznie ograniczysz najwyższą płacę w skali całego kraju do zaledwie 125% średniej?
        • zg13 Re: Statystyki 25.06.11, 17:14
          Gość portalu: PEWex napisał(a):

          > "60% zarabia nie więcej jak średnią krajową"
          >
          > TYLKO 60%.
          > A ty jak chciałeś. Żeby 60% zarabiało powyżej średniej? Niestety, prawa statyst
          > yki nie pozwalają. Nie da się i już!

          Masz mature kupiona na targu czy na allegro?
          Oto przyklad pokazujacy twoje niezrozumienie dodawania i dzielenia o prawach statystyki nie wspominajac:
          wezmy 10 liczb: 2,2,3,3,15,15,15,15,15,15
          (jeszcze przeliteruje abys zrozumial 2x2, 2x3 i 6x15)
          ich suma to 100, a srednia 10 (sprawdz na liczydle)
          jak widac nie przeszkadza to w niczym, aby 60% z nich bylo wiekszych od sredniej (gdybys skonczyl przynajmniej 2 klase SP to bys wiedzial, ze 15>10).

          Na drugi raz jak bedziesz chcial cos wykpic, to sprawdz (w twoim wypadku najlepiej na palcach) czy nie robisz z siebie wala. Inni analfabeci moze nie zauwaza, ale musisz wiedziec, ze nie wszyscy maja pseudodyplomy wydawane obecnie kazdemu z IQ powyzej 30.
          • Gość: Art Re: Statystyki IP: *.rz.izeto.pl 25.06.11, 22:17
            Teoretycznie oczywiście się da, ale poprzednik miał sporo racji: płaca minimalna (oraz dużo innych czynników) powoduje, że więcej ludzi zarabia poniżej średniej, niż powyżej - tzn. mediana jest mniejsza od średniej.
          • Gość: hegemon® świetnie debilu ze umiesz liczyc IP: *.acn.waw.pl 25.06.11, 22:17
            teraz jeszcze przełóż te cyferki na rzeczywistosc

            oznacza to ze w firmie (panstwie) mamy:
            - 6 dyrektorow
            - 2 kierownikow
            - 2 roboli

            to powiedz ktora firma/panstwo/armia utrzyma sie przy takiej strukturze ??

            kretyn do potęgi entej

            > wezmy 10 liczb: 2,2,3,3,15,15,15,15,15,15
            > (jeszcze przeliteruje abys zrozumial 2x2, 2x3 i 6x15)
            • Gość: PEWex Zważ jeszcze IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 22:39
              "oznacza to ze w firmie (panstwie) mamy:
              - 6 dyrektorow
              - 2 kierownikow
              - 2 roboli"

              Dodaj jeszcze: owych sześciu umownych dyrektorów zadowala się zaledwie półtorakrotnością średniej płacy (bardzo realistyczna ta ich skromność), zaś "kierownicy" akceptują dla siebie płacę wynoszącą zaledwie 30% średniej (ciekawe, prawda?). Nie mówiąc już o zdychających z głodu robolach, tyrających za jedną piątą średniej (jeszcze bardziej realistyczne).

              Ale nie zmienia to faktu, że interlokutor z matmy dobry jest i na statystyce teoretycznej się zna. Obydwaj niepotrzebnie obrzucacie innych obelgami...

          • Gość: PEWex Przykład ciekawy IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 22:29
            GRATULACJE, istotnie zdołałeś udowodnić, że 3/5 może zarabiać powyżej średniej.

            Niestety, to najczystsza teoria. Przełóżmy ją na język współczesnej polskiej płacy średniej. Gwoli uproszczenia przyjmijmy, że wynosi ona obecnie 3000 PLN miesięcznie brutto (tak naprawdę wynosi ciut więcej, ale to pikuś). Po to, aby 60% pracujących mogło otrzymywać po 4500 PLN miesięcznie brutto (150% średniej), 20% innych pracujących musiałoby pogodzić się z płacą 600 PLN miesięcznie brutto, zaś drugie 20% musiałoby się opędzić pensją też niewysoką, bo wynoszącą 900 PLN.

            A teraz pytania:
            - czy w realu widzisz techniczną i prawną możliwość ograniczenia najwyższych płac do zaledwie półtorakrotności średniej (po to, aby starczyło aż dla 60%)?
            - czy akceptujesz obniżenie płacy minimalnej do zaledwie 600 PLN (1/5 średniej)?

            NB W wykoncypowanej przez Ciebie sytuacji 10% najbogatszych (choć wcale niebogatych w sensie bezwzględnym) nadal ma w swych rękach 7,5 x więcej, niż 10 najbiedniejszych, zaatem skrajności dochodowe zostają z grubsza zachowane.
            NB#2 Niezadowolenie w opisanej przez ciebie sytuacji jest powszechne. Trudno, by byli zadowoleni ci, którzy będą zarabiać prawdopodobnie poniżej minimum biologicznego. Ale z drugiej strony również i ci ambitni, których oczekiwania dochodowe zostały tak radykalnie spłaszczone ("półtorakrotność płacy śrdniej i ani grosza więcej!") - będą czym prędzej uciekali od tak wyreżyserowanej rzeczywistości.
            • zg13 Re: Przykład ciekawy 25.06.11, 23:29
              ad rem - dalem odpowiedz w reakcji na struganie przez ciebie madrali, gdy to wysmiewales interlokutora, sam kompromitujac sie przy elementarnych dzialaniach matematycznych;
              ad vocem - na temat struktury zarobkow wypowiedzialem sie juz w innym miejscu (kilka postow powyzej) i to powinno wystarczyc jak na poziom elokwencji gosci forum GW.

              GW coraz bardziej miernie szuka zastepczych tematow by utrzymywac huraoptymizm wsrod pewnej grupy spoleczenstwa, ciekawsze gdyby np. zastawili to z tym. Ale rozumiem, to nie lezy po linii partii.
              • Gość: PEWex Odkąd to ekonomią rządzi czysta matematyka? (choć IP: *.dynamic.chello.pl 27.06.11, 09:47
                w niektórych przypadkach aż by się chciało, żeby zaczęła rządzić)? Odkąd to w ogóle ekonomia jest nauką ścisłą, w której posunięcie rządu "A" zawsze i wszędzie wygeneruje skutek "B"?

                Podsumowując twierdzenie Twoje oraz jeszcze jednego gościa, owszem, da się udowodnić twierdzenie, iż w określonych warunkach płace wyższe od średniej mogą być udziałem większości. Ale:
                (1) ta większość, ciesząca się płacami wyższymi od średniej, nie może być większością zbyt dużą; nie bez powodu u Ciebie jest to sześć dziesiątych, nie zaś na przykład dziewięć dziesiątych;
                (2) owa lepiej zarabiająca większość nie może wystawać ponad przeciętną nadmiernie, na przykład u Ciebie wystaje ona o 50%, u drugiego piszącego - o 25%; a już w żadnym wypadku owa większość nie może zarabiać dwukrotności średniej ani ponaddwukrotności;
                (3) dystans dzielący niskozarabiającą mniejszość od średniej musi być większy, niż nadwyżka ponad średnią u lepiej zarabiających, na przykład u Ciebie tym umownym biedakom brakuje do średniej aż 80% bądź aż 70% (licząc od owej średniej oczywiście), u drugiego piszącego zarobki biedniejszych są niższe od średniej o 37,5%.

                Choć zatem obydwaj skutecznie udowodniliście, iż moje "niemożliwe" - da się łatwo obalić z punktu widzenia podstaw matematyki, to ja upieram się przy twierdzeniu, iż w realnym życiu nie ma takiej możliwości aby większość zarabiała ponadprzeciętnie.

                PS Które z moich sformułowań można było odebrać jako naśmiewanie się?
      • Gość: a Re: Tak jest - bogacą się na potęgę! IP: *.wroclaw.vectranet.pl 25.06.11, 15:33
        > - 60% zarabia nie więcej jak średnią krajową - 2400 zł na rękę),
        > - zaledwie SZEŚĆ PROCENT zarabia powyżej dwóch średnich krajowych, czyli >
        > 4800 na rękę)

        A możesz zacytować jak było 10 albo 20 lat temu? Bo rzucając wartościami bezwzględnymi bez podania jakiegokolwiek punktu odniesienia (tak aby stwierdzić czy faktycznie się wzbogaciliśmy - mimo takiego a nie innego rozwarstwienia) tylko robisz z siebie durnia i pieniacza. Rzekłbym nawet, że jesteś pisowskim oszołomem.
        • Gość: juzmasz Kolejny nic nie rozumiejący... IP: *.home.aster.pl 25.06.11, 15:59
          Kolejny nic nie rozumiejący i na dodatek węszący wszędzie pisowskie spiski...

          Nie rozumiesz, że wystarczającym punktem odniesienia, by zakwestionować ten hurraoptymizm o "bogaceniu się Polaków na potęgę" jest porównanie wynagrodzenia pielęgniarki na zachodzie, do niewielkiego odsetka ludzi w Polsce, którzy tyle co ona lub więcej zarabiają?

          • Gość: BC Re: Kolejny nic nie rozumiejący... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.11, 16:16
            Moznaby wziac np. 5000 brutto i wtedy statystyki wygladalyby jeszcze lepiej.
            Tylko czemu wedlug Eurostatu sytuacja PL wyglada tak:
            www.rp.pl/artykul/677590_Bogaty_jak_Luksemburczyk__biedny_jak_Serb.html
        • Gość: niespodziewany Re: Tak jest - bogacą się na potęgę! IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:13
          mysle ze 10 lat temu byla zdecydowanie mniejsza dysproporcja pomiedzy najnizszym wynagrodzeniem i iloscia ludzi ktorzy moga o sobie powiedziec bogaci..........
      • Gość: butapren Re: Tak jest - bogacą się na potęgę! IP: *.hsd1.tn.comcast.net 25.06.11, 17:39
        "Polacy pokochali luksus i bogaca sie na potege"

        Coz, ja kiedys tez "pokochalem luksus", tyle ze nie udalo mi sie "wzbogacic na potege"... W koncu, wiec z Polski wyjechalem...

        P.S. Idiotyzm niektorych tytulow "Gazety" przewyzsza juz ostatnio wiekszosc pism "brukowych"!
      • Gość: ok Re: Tak jest - bogacą się na potęgę! IP: 82.160.132.* 26.06.11, 08:22
        Wprawdzie zarabiam nieco ponad 5 tys (umowa o pracę + 2 dzieła miesięcznie), jednak śmiać mi się chce z tych bzdur z artykułu. Kwota 3700 brutto i zakupy luksusowe- większych bzdur nie słyszałem nigdy. Autor "artykułu" jest chyba nieświeży. A tak na boku- nie kupuję towarów "luksusowych" :-).
    • Gość: PEWex Gini IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 15:21
      Wskaźnik nierówności dla PL wynosi 34,5.

      Tymczasem:
      Estonia 35,6
      Włochy 36,0
      Łotwa 37,7
      Litwa 36,0
      Portugalia 38,5
      Hiszpania 34,7
      W Brytania 36,0

      Meksyk ma 46,1. Trochę nam doń brakuje. Że nie wspomnę o znanych z szybkiego rozwoju Chinach (46,9).
      en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_income_equality
      • Gość: gonz Re: Gini IP: *.play-internet.pl 25.06.11, 15:54
        te dane w stosunko do PL (nie wiem jak jest w innych krajach) sa nic nie warte. Dlaczego? Ano dlatego, ze umowy o prace W PL to ma budzetowka i ci z sektora prywatnego co zarabiaja pi razy dzrwi srednia krajowa, cala reszta jest na cudacznych umowach albo prowadzi jednoosobowe dzialanosci gospodarcze,.. na wyrazne zyczenie pracodawcy. Nie znam nikogo, kto zarabia powyzej kilkunatu tysiecy/mc i pracuje na uwowe o prace... Premier sie oczywiscie nie liczy bo to budzetowka..
        • bezzebnypirat Re: Gini 25.06.11, 16:02
          Znam conajmniej kilka takich osob. Cala wyzsza kadra w korporacjach. Tzn nie wiem co dokladnie masz na mysli piszac 'powyzej kilkunastu tysiecy/mc', wiec pisze o tych zarabiajacych kilkanascie+.
          • Gość: gonz Re: Gini IP: *.play-internet.pl 25.06.11, 16:19
            spolki skarbu panstwa? moze jeszcze gieldowe..
            W wiekszosci masz propozycje nie doodrzucenia: "kontrakt menadzerski" czyli jednoosbowa dzialalnosc gospodarcza (sam tak zapie.dalaem w firmie , ktora ma odzdzialy na kazdym kontynencie)
            • bezzebnypirat Re: Gini 25.06.11, 16:47
              No to masz wyjatkowa sytuacje. Polskie oddzialy firm zagranicznych, prywatnych. Nie ma szans, zeby powazne firmy osmieszaly sie oszczedzajac drobne na podatkach w taki sposob... do tego ludzie o ktorych mowie nie zgodziliby sie na taki uklad.
              • Gość: gonz Re: Gini IP: *.play-internet.pl 25.06.11, 17:57
                >... do tego ludzie o ktorych mowie nie zgodziliby sie na taki uklad
                no to faktycznie w dwoch roznych Polskach zyjemy. Nie zgodzili sie na taki uklad... Kilkanascie tysiecy na fakture to buuuuuuuuuuuuuuu, a na umowe to hip hip hura
                Czlowieku... puknij sie..
                • bezzebnypirat Re: Gini 25.06.11, 18:06
                  Przynajmniej jedna z tych osob naprawde powiedzialaby, ze w takich warunkach to jest oszustwo podatkowe i nie moze tego zaakceptowac... Ale to rzeczywiscie krystaliczna persona. Zreszta mowie Ci, same firmy raczej nie poparlyby tego typu kombinowania - psuje to renome. Niemniej wiem, ze wiekszosc Polski wyglada zupelnie inaczej... I cala masa moich znajomych pracuje de facto na etacie, ale oczywiscie sa zmuszani do wlasnej dzialalnosci. Tyle, ze Ci sa na duzo nizszych stanowiskach i w duzo mniej prestizowych firmach (albo raczej inaczej prestiz postrzegajacych). No i najczesciej... w firmach bedacych wlasnoscia Polakow.
              • sammler Re: Gini 26.06.11, 12:04
                bezzebnypirat napisał:

                > [...] Nie ma szans, zeby powazne firmy osmieszaly sie oszczedzajac drobne na podatka
                > ch w taki sposob... do tego ludzie o ktorych mowie nie zgodziliby sie na taki u
                > klad.

                To zajrzyj do Deloitte na Jana Pawła (ale sądzę, że nie jest to przypadłość tylko warszawska) i zapytaj ich, na jakich umowach pracują (podpowiem: nie jest to 100% umowy o pracę). Nie wiem, czy dotyczy to też partnerów, ale do menedżera włącznie jak najbardziej. Dlatego ja dziękuję takim firmom za współpracę...

                S.
          • Gość: juzmasz Re: Gini IP: *.home.aster.pl 25.06.11, 16:29
            Tylko, że takich "jednoosobowych działalności gospodarczych" menedżerów jest naprawdę niewielki odsetek.

            Wg GUS w 2010 roku firm zatrudniających od 0-9 pracowników było zaledwie 69 tys. Jeżeli pominąć różnego rodzaju działalności pt. rodzinne sklepiki, handel obwoźny, to ile takich wysokopłatnych menedżerów na kontraktach, z własną działalnością pozostaje?

            20 tys. w skali kraju?
            • Gość: juzmasz Małe sprostowanie... IP: *.home.aster.pl 25.06.11, 16:51
              Firm pt. "jednoosobowa działalność gospodarcza", zatrudniających 0-9 pracowników jest obecnie w rzeczywistości 2,7 mln. Ale spośród tej olbrzymiej liczby zaledwie 32 tys. zajmuje się "doradztwem w zarządzaniu" .

              OK. jeżeli uwzględnimy wg GUS jeszcze księgowych, audytorów, architektów, szefów IT, różnych dyrektorów artystycznych w agencjach reklamowych itd., to mamy dodatkowo jakieś 250 tys. w Polsce, którzy mogą osiągać przychody ze swojej działalności powyżej dwóch średnich krajowych.
            • Gość: juzmasz Male sprostowanie... IP: *.home.aster.pl 25.06.11, 17:08
              Jednoosobowych działalności gospodarczych jest w Polsce ok 2,8 mln., przy czym takich, które świadczą usługi doradztwa w zarządzaniu zaledwie ok. 40 tys. Jeżeli uwzględnimy również "pokrewne" działalności, typu księgowa, audytor, inżynier IT czy dyrektor artystyczny w agencji reklamowej, to mamy w sumie jakieś 250 tys. ludzi, którzy na pewno nie wszyscy osiągają przychody z działalności na poziomie kilku średnich krajowych.
        • Gość: PEWex Gini IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 23:01
          1 Póki gość się na gini powołuje w celu udowodnienia chwalebnej tezy, że "PL = MEX", jest dobrze. Ale jak w odopowiedzi przytoczyć konkretne i udowodnić, że wiele państw europejskich ma wskaźnik nierówności podobny do polskiego albo nawet wyższy, to zaraz: "ten wskaźnik nic u nas nie wart". To po co było go przywoływać?

          2 Niektóre z przytoczonych dla porównania krajów wcale nie mają lepszej od nas reputacji w kwestii uczciwego podawania danych. O ile zresztą wiem, indeks gini nie zajmuje się li-tylko dochodami z tytułu konwencjonalnych umów o pracę...
          • sammler Re: Gini 26.06.11, 12:06
            Krótko i na temat. Ale tak to właśnie jest, gdy dyskutuje się z ludźmi, którzy mają ukutą tezę i żadne argumenty za tym, że jest błędna do nich nie przemawiają. Dlatego nie warto prowadzić z nimi żadnej dyskusji...

            S.
      • Gość: niespodziewany Re: Gini IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:14
        To pojedz chlopie do tej Hiszpanii ,wroc i pozniej podyskutoj o wskazniku.....OK
        • Gość: gonz Re: Gini IP: *.play-internet.pl 25.06.11, 16:23
          niedawno wrocilem..
          usmiechmieci, zyczliwi, zrelaksowani.. pomimo stopy bezrobocia..
          • Gość: niespodziewany Re: Gini IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:29
            Wlasnie o to mi chodzi ,tam niby w/g jakiegos bzdurnego wskaznika ( ktory za przyklad podsuwa oszolom )sa gorszymi biedakami niz polacy ,a okazuje sie ze ta ich bieda przy naszym bogactwie ,wyglada jak bogactwo przy dziadostwie..........ktore w polszy jest promowane........
      • Gość: olo Re: Gini IP: *.51-151.net24.it 25.06.11, 22:31
        Gość portalu: PEWex napisał(a):

        > Wskaźnik nierówności dla PL wynosi 34,5.
        >

        Masz stare dane

        Rozwarstwienie w Polce jest jednym z najwyższych na świecie.
        A już 70% żyje poniżej minimum socjalnego
        Kiedy 1989 tylko 15% a wroku 1980 pomijalne 5%

        Bieda w Polsce stale wrasta są to fakty,
        A to ze wraz z rozwarstwieniem przybywa milionerów a większość ma coraz mniej.

        Średnio na osobę polska rodzina ma dochód 800zł na osobę czyli poniżej minimum socjalnego
        Mło tego te minimum jest zaniżone o 70%, dodatkowo dolicz bezrobotnych emerytów z medianą 1050zł + renciści bezrobotni i reszta.

        Imasz pełen obraz sytuacji w kraju.
        2,3MLN JUŻ NIE SPŁACA KREDYTÓW I SĄ BANKRUTAMI.


        wyborcza.biz/biznes/1,101562,7435293,Polskich_prezesow_od_ich_pracownikow_dzieli_przepasc.html
        - Różnica wynagrodzeń między polskimi menedżerami a ich podwładnymi należy do jednych z największych na świecie - wynika z raportu firmy doradczej Hay Group. Mniejsze rozwarstwienie jest m.in. w Rosji, Czechach czy Kenii

        www.portalspozywczy.pl/finanse/wiadomosci/oecd-zauwaza-duze-rozwarstwienie-spoleczne-w-polsce,7962.html
        Polska jest jednym z najbardziej rozwarstwionych społecznie państw spośród wszystkich 30 członków Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD)






        • Gość: PEWex Gini IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 22:47
          Widzę, że osławiony wieszcz klęski nannek[B] postanowił porzucić swój skompromitowany nick i nazywa się teraz olo.

          • Gość: olo Re: Gini IP: *.51-151.net24.it 25.06.11, 23:05
            > Widzę, że osławiony wieszcz klęski nannek[B] postanowił porzucić swój skompromi
            > towany nick i nazywa się teraz olo.

            Co to ma do dyskusji kto kim jest? ja podaję fakty ty kłamstwa.
            • Gość: PEWex Gini coefficient IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 23:18
              "Co to ma do dyskusji kto kim jest?"
              Widać ma, skoro sam uciekasz od dawnego nannka.

              "ja podaję fakty ty kłamstwa."
              Bardzo trudno ci będzie sprzedać jako prawdę twoje twierdzenie, iż rzekomo nierówności w Polsce są już wyższe niż w Kenii albo w Rosji. No, chyba iż zdołasz udowodnić, że 34,9 to jest więcej niż 42,5 albo niż 42,3.
              www.photius.com/rankings/economy/distribution_of_family_income_gini_index_2010_0.html


              PS A już wiarygodne choć niewiarygodnie niskie wskaźniki biedy w PRL-u - to dopiero kącik humoru nannkowego jest.
              • Gość: olo Re: Gini coefficient IP: *.51-151.net24.it 25.06.11, 23:34
                Sam jesteś klubikiem płatnego kłamstwa

                Średnio (czyli powyżej 60-70% ma mniej) Polska rodzina żyje poniżej minimum socjalnego.
                Co masz powiedzenia na ten temat pwewksie?
                Bieda i nędza wrasta z roku na rok i obejmuje już znaczącą większość społeczenstwa.
                To już po ucieczce z biedy nędzy i 21% bezrobocia 3mln Polaków którzy utrzymują praktycznie ten kraj na powierzchni śląc dziesiątki miliardów euro.
                Wielokrotnie więcej jak pomoc z UNI.

                Ciekawe co wymyślisz na obalenie tycH faktów.?


                No to czekam?


              • Gość: OLO Re: Gini coefficient IP: *.51-151.net24.it 25.06.11, 23:54
                > "ja podaję fakty ty kłamstwa."
                > Bardzo trudno ci będzie sprzedać jako prawdę twoje twierdzenie, iż rzekomo nier
                > ówności w Polsce są już wyższe niż w Kenii albo w Rosji. No, chyba iż zdołasz u
                > dowodnić, że 34,9 to jest więcej niż 42,5 albo niż 42,3.
                > rel="nofollow">www.photius.com/rankings/economy/distribution_of_family_income_gini_index_2010_0.html


                JA NIC NIKOMU NIE MUSZĘ SPRZEDAWAĆ, w odróżnieniu od od ciebie.

                Fakty są jakie są bieda wzrasta z roku na rok, i jeszcze nigdy tak wysokiego poziomu biedy i rozwarstwienia nie było od 60 lat.

                Wraz w wzrostem PKB w tym kraju wzrasta bieda.
                I dotyczy już większości.

                To są fakty ty możesz kłamać i manipulować jak chcesz ale są to fakty.






                • Gość: PEWex Tak jak myślałem IP: *.dynamic.chello.pl 27.06.11, 10:22
                  "Średnio (czyli powyżej 60-70% ma mniej) Polska rodzina żyje poniżej minimum socjalnego.
                  Co masz powiedzenia na ten temat pwewksie?"
                  Odp 1: Nannek-olo dopiero się uczy podstaw polskiej składni i gramatyki. Co to jest "średnio polska rodzina"? Co to znaczy "czyli 60-70% ma mniej"? Czego mniej, od kogo mniej?
                  Odp 2: A dowodów u nannka-ola brak. A tu nie wiec. Okrzyki nie wystarczą.

                  "Bieda i nędza wrasta z roku na rok i obejmuje już znaczącą większość społeczenstwa."
                  Odp: A źródeł nadal brak.

                  "To już po ucieczce z biedy nędzy i 21% bezrobocia 3mln Polaków którzy utrzymują praktycznie ten kraj na powierzchni śląc dziesiątki miliardów euro."
                  Odp 1: Gdzie jest początek bezprzecinkowego zdania?
                  Odp 2: Który czasownik jest orzeczeniem w tym zdaniu?
                  Odp 3: Jakie to uczciwe i wiarygodne źródło wylicza poziom bezrobocia w Polsce na 21%? I czemu nie na sto osiemdziesiąt jeden procent?
                  Odp 4: Skoro trzy miliony Polaków ślą dziesiątki miliardów euro (bliżej to dwudziestu miliardów czy dziewięćdziesięciu miliardów? Bozia jedna raczy wiedzieć), to znaczy, że każdy z nich posyła do kraju ile tysięcy euro rocznie?
                  Stuknij się gumowym młotkiem w główkę i postaw się w sytuacji młodego Polaka mieszkającego z żoną oraz dwiema córeczkami w angielskim mieście York albo Kingston upon Hull; na jego miejscu posyłałbyś do polski miesiąc w miesiąc 10.000 (dziesięć tysięcy) euro ze swoich ciężko zapracowanych pieniędzy? (90 mld euro : 3 mln os. x 4 os. : 12 mies.)? Odbierałbyś taką forsę od ust swojej rodzinie? O ile oczywiście w ogóle byś tyle zarobił. Nie ma co, piękne są te nannkowolowe "fakty"

                  "Wielokrotnie więcej jak pomoc z UNI."
                  Pyt: Co to jest UNA bądź UNI?

                  Tak jak myślałem: nie udowodniłeś, że 34,9 to więcej niż 42,5.

                  "Fakty są jakie są bieda wzrasta z roku na rok, i jeszcze nigdy tak wysokiego poziomu biedy i rozwarstwienia nie było od 60 lat."
                  Odp: Skoro brak dowodów, to o jakie "fakty" chodzi? Skąd nanek-olo ma dane o rozwarstwieniu za 60 lat?

                  "Wraz w wzrostem PKB w tym kraju wzrasta bieda. I dotyczy już większości."
                  Odp: Ibidem

                  "To są fakty ty możesz kłamać i manipulować jak chcesz ale są to fakty."
                  Odp: Krzykacz wiecowy ma tu elementarny kłopot ze zrozumieniem terminu FAKT. Wywrzeszczenie słowa "fakty" razy dwadzieścia osiem wcale nie spowoduje, że twierdzenie demagiczne faktem się stanie.
    • Gość: dd1987 takie bogactwo u nas że jak rzucą cukier w markeci IP: *.walbrzych.vectranet.pl 25.06.11, 15:30
      takie bogactwo u nas że jak rzucą cukier w markecie po 3 zł to mozna zostac stratowanym:)
    • Gość: Jakub Szela W kółko: "na potęgę" i "na potęgę" IP: *.adsl.inetia.pl 25.06.11, 15:38
      A sramy też na potęgę?
      • Gość: lol Re: W kółko: "na potęgę" i "na potęgę" IP: 95.108.120.* 25.06.11, 21:06
        sramy do trzeciej potęgi!
    • Gość: Maciej A dwa miliony dzieci głoduje... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.11, 15:48
      ku... sukces
    • Gość: vvv Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęgę.... IP: 178.73.49.* 25.06.11, 15:50
      to prawda. 20 lat temu g.. mieliśmy. dzis każdy ma auto, plazme, i wakacje w egipcie. no to czemu placzecie cieniasy?
      • dd1987 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:00
        20 lat temu to i królowie nie mieli plazm, telefonow komorkowych, laptopow. Rozwoj techniki zrobil swoje. A dzis czytalem ze co 5 studentka prostytucje uprawia, a na internecie mozna znalezc oferty "zrobie laske za 50 zl" Dobrobyt niesamowity
        • bezzebnypirat Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:04
          Haha moze co 2? Rownie realne bedzie. Jestesmy biednym krajem, ale postep zrobilismy NIESAMOWITY w ciagu 20 lat, jakkolwiek patrzysz na sprawe. Zarobki, inwestycje, porownujac sie z innymi krajami postkomunistycznymi czy kapitalistycznymi...
          • dd1987 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:08
            wiadomosci.onet.pl/kraj/szokujace-dane-w-sprawie-prostytucji-studentek,1,4666697,wiadomosc.html
            z dzisiaj
            • bezzebnypirat Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:14
              Nadal w to nie wierze... Przeciez 20% studentek to bylyby tysiace ogloszen w kazdym miescie. A sa gora setki i to w wiekszosci nie ze strony studentek. Rozumiem, ze moze byc ich cala masa na prywatnych uczelniach kosmetologii itp ale nie moze byc mowy o az takiej skali zjawiska... Jestem w tym srodowisku, mialbym duzo ofert;-)
              • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:18
                Nie sadze ze mialbys jakiekolwiek oferty ,za glupis na to................a z glupim to nawet za forse nie kazda sie zchalturzy.............tak pirat ,spojrz prawdze w oczy ,albo kup sobie okulary,choc zapewne juz kilka par posiadasz...........
                • bezzebnypirat Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:34
                  Czlowieku, spojrz na to co napisales. Nie potrafisz odpowiednio zastosowac przecinka, a pouczasz innych?;-)
                  • franek31 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 21:02
                    Polskich liter obaj nie potrafią używać.
              • dd1987 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:24

                Jakis prof sie pod tym podpisal wiec nie mogl tego wyssac z palca
                Napisz doktorat o tym Tytul wywodu: "Wskaznik laski" - dobrobyt wyrażony przez koszt wykonania laski przez rodowitą obywatelke danego kraju. Ciekawe jak wypadl by ten wskaznik w Niemczech, Francji, Norwegii, Polsce, Czechach itd
                • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:31
                  Dla mnie profesor nie jest ZADNYM autorytetem, dla mnie jedynym wskaznikiem jest to co widze na oczy ,a widze ze polsza jest jednym z trzech najbardziej zacofanych krajow w europie ,a pod wzgledem otwarcia na swiat na pewno OSTATNIM.....................
                • bezzebnypirat Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:37
                  Obawiam sie, ze to nie bedzie takie proste. Bo liczy sie nie tylko koszt, ale tez dostepnosc - co udowadnia ten artykul. Wplyw na to bedzie mialo wiele czynnikow: kultura (stygmatyzacja prostytucji, otwartosc na seks itp), system socjalny i tak dalej. Co wiecej jak umiesz rozmawiac, to w Niemczech, Francji, Norwegii, Polsce, Czechach laska jest za darmo;-)
                  • dd1987 Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:46
                    koszt danej uslugi zazwyczaj jest pochodnym podazy do popytu. Tu nie chodzi o to czy bys byl wstanie bez kasy ale chodzi o stworzenie nowego wskaźnika ekonomicznego za pomocą którego mozna będzie w prosty sposob okreslic dobrobyt danego kraju. Oj jak nie chcesz to chyba sam bede musial za 2 lata podsunac promotorowi taki temat pracy doktoranckiej;) Tylko musze sponsorow wiekszych zdobyc bo cos czuje ze w Niemczech i Norwegii koszty tych badan nie beda oscylowac wokol tych 50 zl;)
                    • bezzebnypirat Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 17:32
                      To o czym mowie, to czynniki wplywajace na popyt i podaz... Do tego nie wiem jak w Norwegii, ale w Finlandii naprawde trzeba byc niezrownowazonym, zeby placic za cos, co mozna dostac 'od reki' po max 2 godzinach w klubie;-) Uwielbiam ich podejscie do seksu.

                      Do tego musialbys wprowadzic wiele dodatkowych zasad, np omijanie dworcow, bo cpunki w Berlinie czy innym Madrycie pewnie i za 10 euro zrobia to na glodzie... W Amsterdamie standardowa stawka za loda plus numerek to 50 Euro, czyli tez zadna drozyzna... Bo u nas to o ile pamietam 150-200zl.
                      • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 26.06.11, 00:54
                        Czyli mowisz ze lubisz robic lody..........w porzadku .............. przyjedziesz zrobisz...................
          • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:16
            Podaj przyklady porownawcze z jakimi to krajami nas porownujesz..............
            • bezzebnypirat Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:42
              Z dowolnymi, zaleznie od upodoban. Sugerujesz, ze jestesmy tak samo biedny w porownaniu do np Niemiec jak bylismy w latach 80? Bierzemy kraje o podobnej sytuacji. W roku 88 mielismy PKB per capita porownywalne z Rumunia, nizsze o niemal polowe od Wegier. Dzisiaj mamy niemal dwukrotnie wyzsze niz Ruminia, w zasadzie takie same jak Wegry...

              Jakby nie patrzec na sprawe, rozwijamy i bogacimy sie bardzo szybko.
        • kosm.aty Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 13:20
          > A dzis czytalem ze co 5 studentka prostytucje uprawia

          Przecież nie za karnety na stołówkę studencką tylko właśnie za dobra luksusowe. A wysokość wskaźnika to mniej więcej taki "morderczy czajniczek" z Super Expresu.
      • Gość: lol Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: 95.108.120.* 25.06.11, 21:10
        > 20 lat temu g.. mieliśmy. dzis każdy ma auto, plazme, i wakacje w eg
        > ipcie. no to czemu placzecie cieniasy?

        bo 20 lat temu młodsi byliśmy...
    • Gość: o. bezdzietny Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęgę.... IP: *.adsl.inetia.pl 25.06.11, 15:52
      Choć jestem jeszcze młody dobrze pamiętam biedę z początku lat 90-tych i nie zamierzam narzekać. Dość powiedzieć, że przez ostatnie 20 lat PKB urosło nam o 70%. Trzeba umieć doceniać co się ma, zakasać rękawy i iść po więcej.
      • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 25.06.11, 16:24
        Powiedz co takiego sie zmienilo przez te 20 lat w polszy ,co publicznych ( czyli darmowych) basenow kapielowych przybylo moze,co jakies parki sa nowe ( gdzie?) ,co moze widzisz poprawe zycia emerytow ( na wakacje jezdza ,albo podrozuja po siwecie?) .........to ze granice otwarte to pewnie dla ciebie ten NIEBYWAY postep, co?...............ja nie widze tutaj zadnego postepu , zwykly smiertelnik zyje z dnia na dzien,nawet nie wspominajac emerytow......a ze samochodow wiecej?...........to co?....to tak jakbys w Chinach wskaznik bogactwa mierzyl iloscia rowerow........................
        • bezzebnypirat Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 16:50
          Moze idz sie powies, ulzysz sobie. Ubylo basenow? Masz setki nowych inwestycji jak aqua parki, spa itp. Masz doliny w Alpach, ktore nastawiaja sie wylacznie na Polskich narciarzy. Naprawde jestes slepy?
          • Gość: Rowery Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.11, 19:53
            jednak lepiej bedzie jak ty sie pojdziesz powiesic, mniej zmarnowanej energii, mniej o jednegocw...a co pieprzy w internecie.
          • Gość: putin Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.adsl.inetia.pl 25.06.11, 21:32
            Ta setki nowych inwestycji, najczęściej nawet nie polskich, do których wstęp będą mieli tylko ci nieliczni opisani w tym artykule. Prawda jest taka, że w sferze publicznej każdy kolejny rok to postępująca degradacja. Dziurawe chodniki, rozsypujące się dworce, nieremontowane szpitale, o skali ludzi żyjących poniżej granicy ubóstwa już nawet nie ma co wspominać, to te osiągnięcia ostatnich 20-tu lat, można wymieniać w nieskończoność. Jak świetnie żyje się Polsce najlepiej oddaje tempo budowy mieszkań, gdyby w PRLu budowano na takich samych zasadach co dzisiaj, to jeszcze przez 100 lat ludzie tu mieszkaliby w lepiankach. Oczywiście na drugim wspaniałym końcu jest pewna grupa, góra 5% Polaków, która żyje jak w bajce i spędza te wakacje w Alpach, dając powód do pisania artykułów jak to w Polsce jest super.
          • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 26.06.11, 00:49
            Chlopie powiedz mi ile rodzin stac na wyprawe do aqaparku?.............Kiedys w Warszawie bylo multum basenow za przyslowiowa zlotowke ,ogolnie dostepnych ,teraz malo kogo stac na placenie za b asen i wlasnie stad dzieci plywaja w syfie w parku przy cytadeli.....za komuny lowilem tam traszki ,a teraz woda razem z plywajaca rzesa i innymi roslinami wodnymi smierdzi jak syf,a mimo to jak pojedziesz tam i zobaczysz ile dzieci plywa ( bo nie makasy na te twoje aqaparki , zreszta to wielkie G..........) ..........ja mowie o basenach tak jak w innych CYWILIZACJACH ,a nie tym co jest dostepne dla nielicznej grupy ludzi..............palancie........... jestes po prostu bezzebny debil a nie pirat...................
            • jacekzwawy Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 03:22
              W Polsce powstają nowe baseny. Tylko dla kogo? Jestem z Mokotowa. Wejściówka calodzienna do Parku Wodnego warszawianka, tylko na basen (bez odnowy biologicznej płatnej oddzielnie) to w dni powszednie 92 zł, a w weekendy - 133 zł od osoby. Czyli wyprawa rodzinna we 3 osoby w weekend na basen kosztuje, bagatela 400 zł. By żyło się lepiej!

              www.wodnypark.com.pl/cennik,pl
              • Gość: olo Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.51-151.net24.it 26.06.11, 10:01
                jacekzwawy napisał:

                > W Polsce powstają nowe baseny. Tylko dla kogo? Jestem z Mokotowa. Wejściówka ca
                > lodzienna do Parku Wodnego warszawianka, tylko na basen (bez odnowy biologiczne
                > j płatnej oddzielnie) to w dni powszednie 92 zł, a w weekendy - 133 zł od osoby
                > . Czyli wyprawa rodzinna we 3 osoby w weekend na basen kosztuje, bagatela 400 z
                > ł. By żyło się lepiej!
                >
                > www.wodnypark.com.pl/cennik,pl

                Czyli 532zł 4 osobowa rodzina w weekend.
                Tyle średnio ta rodzina przeznacza 903zł na jedzenie i używki.
                Tu dopiero widać skalę biedy jeśli te 700-800zł większości 4 osb.rodzin
                NIE STARCZY NAWET NA PAPIEROSY.

                www.rp.pl/artykul/526813.html
                Z danych GUS wynika, że miesięcznie czteroosobowa rodzina wydaje na jedzenie i używki około 903 zł.
              • Gość: mmk Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 12.07.11, 17:20
                Serio??? Warszawianka jest drozsza niz Baden-Baden??? Niz luksusowe termy we Francji??? MASAKRA.
      • Gość: asd Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.11, 20:55
        Gość portalu: o. bezdzietny napisał(a):

        > Choć jestem jeszcze młody dobrze pamiętam biedę z początku lat 90-tych i nie za
        > mierzam narzekać. Dość powiedzieć, że przez ostatnie 20 lat PKB urosło nam o 70
        > %. Trzeba umieć doceniać co się ma, zakasać rękawy i iść po więcej.

        Problem polega na tym, że dzisiaj już "zakasanie rękawów" nic nie daje. Dorobić się można tylko na oszustwach i kradzieży. Na początku lat 90. byłem "biedny", bo nie miałem komórki, laptopa ani samochodu, a moim marzeniem był mały fiat. Miałem jednak o wiele większe szanse, żeby na tego fiata zarobić, niż ludzie, którzy dziś są młodzi i wchodzą na rynek pracy. Wtedy starsi ludzie tracili pracę z powodu zamykania zakładów, ale młodzi, którzy mieli jakie takie wykształcenie, chęć do pracy i tzw. łeb na karku, nie mieli problemów ze znalezieniem dobrej pracy. Stosunek płac do cen mieszkań też był wtedy o wiele normalniejszy.
        • plosiak Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 25.06.11, 22:29
          Nie jestem oszustem, a ciężką pracą się dorabiam, podobnie jak wielu moich znajomych. Więc takie teksty opowiadaj na wiecu partyjnym z pochodniami, tam klakierów z pewnością nie zabraknie.
          • Gość: niespodziewany Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.dynamic.chello.pl 26.06.11, 00:52
            Ciezka praca chlopie to sie w zaden sposob nie dorobisz.......chocbys nie wiem ile ton wegla przerzucil..wiec kitu nie wciskaj..............nno chyba ze wykonujesz 1500% normy..............HEHEHh.............tak jak pewien slynny powojenny muraz , no i pozniejszy gornik tez potrafil.............
      • Gość: olo Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.51-151.net24.it 25.06.11, 23:20
        Gość portalu: o. bezdzietny napisał(a):

        > Choć jestem jeszcze młody dobrze pamiętam biedę z początku lat 90-tych i nie za
        > mierzam narzekać. Dość powiedzieć, że przez ostatnie 20 lat PKB urosło nam o 70

        He he mityczne pkb I BUJDY NA RESORACH le kogo to obchodzi?

        Wytłumacz jak to możliwe ze od 1990roku wskaźnik biedy czyli zyjącycz ponizej minimum socjalnego wzrósł z 15% do 70% czyli znaczącej wielkości.
        (w 1980roku tylko 5%)

        To tylko oznacza ze PKB w tym kraju nie znaczy zupełnie nic dla co najmniej 85% społeczeństwa.
        On sobie rośnie a bieda lawinowo rośnie i dotyczy już sporej większość społeczeństwa.

        To są fakty niepodważalne.

        Statystyczny Polak ma tylko zubożenie a tylko nieliczni na tym korzystają i to oni posiadając media wam we łbach przewracają.
        • ffamousffatman Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg 26.06.11, 09:58
          @olo:
          "To są fakty niepodważalne."
          Albo pisz o faktach albo o MINIMUM SOCJALNYM.

          "Wytłumacz jak to możliwe ze od 1990 roku wskaźnik biedy, czyli zyjących ponizej minimum socjalnego wzrósł z 15% do 70% czyli znaczącej wielkości (w 1980roku tylko 5%)."
          Minimum wzrosło.
          • Gość: olo Re: Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęg IP: *.51-151.net24.it 26.06.11, 10:13
            ffamousffatman napisał:

            > @olo:
            > "To są fakty niepodważalne."
            > Albo pisz o faktach albo o MINIMUM SOCJALNYM.
            >
            > "Wytłumacz jak to możliwe ze od 1990 roku wskaźnik biedy, czyli zyjących ponize
            > j minimum socjalnego wzrósł z 15% do 70% czyli znaczącej wielkości (w 1980roku
            > tylko 5%)."
            > Minimum wzrosło.

            A czym ze jest info ze bieda wzrasta i coraz to więcej żyje poniżej minimum.
            Jak nie koszmarnym faktem że większość 70% żyje w biedzie.

            > Minimum wzrosło.
            Minimum wzrosło wraz kosztami to chyba logiczne?
            A to minimum to jest bieda a nie minimum socjalne , i jest zaniżone obecnie o co najmniej 60-70%.

            Wiesz ile kosztuje średnio utrzymanie mieszkania w Polsce (WŁASNEGO), otóż już prawie najwięcej w europie ponad 1000zł.
            Ceny żywności które jeszcze parę lat temu były 3-4x niższe od zachodnich, już są od nich wyższe.
            Kiedy emerytura mediana to 1050zł, większość zarabia 1500 netto, a gdzie renciści, bezrobotni itd.

    • Gość: korek ten art ma was zdenerwowac - tylko po to jest IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.11, 15:52
      normalny boghaty czlowiek nie potrzebuje rozglosu i naganiactwa pismakow na 'bogacenie sie na potege' - tekst dodajmy wyrwany bezposrednio z zeszytu gimnazjalisty
    • ulanzalasem Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęgę.... 25.06.11, 15:59
      smok_sielski napisał:
      > Warto dodać, że mamy najwyższy w Europie wskaźnik rozwarstwienia płac mierzony współczynnikiem Giniego. Jesteśmy Meksykiem Europy.>


      Mamy też wg UE najwięcej niedożywionych dzieci w Unii ;) To, że Ktoś miał 500 mln złotych, a teraz 550 mln złotych nie oznacza, że całe społeczeństwo się bogaci...a tak sugeruje tytuł...
    • aboutblank >>> A gdzie przycisk |JeBieMnie.to| 25.06.11, 16:05
    • Gość: dexter Polacy pokochali luksus i bogacą się na potęgę.... IP: *.dynamic.chello.pl