E, towarzycho, idziemy do tawerny!

[gosia-s]

Ludzie znad morza czy z gór, z miasta czy ze wsi, żeglarze czy alpiniści,
zbiórka! Ruszamy do portowej knajpki Bosmana, ja stawiam!

www.bosman.com.pl/tawerna/index.html

[ga]

W taką pogodę? Wrócimy do tematu po zmroku! ( ktoś mi tu radził na zieloną
łączkę:)))

[wook]

nie ma sprawy ja dołączę :)))

[gosia-s]

Po zmroku to ja jestem poza cyberprzestrzenią. Pogoda rzeczywiście sprzyja, ale
co za dużo, to niezdrowo. Ja już mam dość upałów.

[ga]

A tak na matginesie, jak się do tego dokopałaś?

[gosia-s]

Proste. Szukałam wirtualnego piwa i wystukałam w wyszukiwarce "Bosman".

[ga]

Nie udało mi się z tymi zagadkami od supergwiazdy. Ile dni można nie pic? I
wody czy piwa?

[wook]

Ale to towarzycho w tej tawernie łase na piwo:))), co rusz to trzeba stawiać,
ale za to dzieki kościom udało mi się parę kufelków na swoi stoliczku
postawić :)

[gofa]

jeju...cos stracilam chyba? czy nie? :)))

[Gość: Muminek]

Jeżeli chodzi o tawernę - to polecam poza wirtualną rzeczywistością - Węgorzewo
na Mazurach. Tawerna nie do opisania to trzeba zobaczyć. Acha czynna całą dobę.
Polecam Pifko i chleb ze smalcem a w nim skwarki i cebulka. Poza tym jest
orginalna atmosfera i wystrój żeglarsko - leninowski. Przy bufecie patrzy Wam
prostto w oczy Felek Dzierżyński - Jak zaczyna do Was mrugać okiem to znaczy
że nalerzy wreszcie przestać pić hahaha! :)))

[gosia-s]

Jak przypadkiem się tam zabłąkam, to odwiedzę. Pifka spróbuję koniecznie, ale
chleba ze smalcem nie jadam. A Felek niech idzie spać.

[gosia-s]

Ja wczoraj zdążyłam pograć parę minut w pracy, jeden kufelek się pojawił, ale
ktoś bezczelnie wyżłopał moje piwo, bo kufelek nagle znikł.

[Gość: Muminek]

Właśnie w to gram jakoś słabo mi idzie szczególnie z tymi lotkami :))

[Gość: Muminek]

Oprucz tego ze panienka zabrała mi moje prawie wszystkie kufle i dostałem
pięścia między oczy od jej gacha :) to moze być ale kości są strasznie
wciagajace hihihi!

[gosia-s]

ga napisał(a):

> Nie udało mi się z tymi zagadkami od supergwiazdy. Ile dni można nie pic? I
> wody czy piwa?

Wody to kilka dni, piwo - każdy przypadek jest indywidualny, od człego życia, do
ok. pół godziny.

[wook]

znowu tylko postaw i postaw, nie zdążyłem nawet łyka pociagnąć, lotki latały
gdzie chciały, bardziej karne były kości, ale tylko do czwartego kufla hihi...

[Gość: Muminek]

Ale musisz przyznać że barman jest często miły :))))

[wook]

Ja trafiłem na jego gorszy dzień, może następnym razem będzie w lepszym
nastroju :)

[ga]

Barman ciągle pokazuje swoje etykietki, ale poza tym jest o.k. A lotki trzeba
rzucać z prawej,lekko z dołu, z zielonego kwadracika!

[gosia-s]

A ja wysiliłam się na gest przyjaźni i chciałam postawić tej kobitce pifko.
Oberwałam w zęby, jak można mieć tak narwanego chłopa!

[ga]

To już tylko gadka z muzykiem jest bezpieczna...

[gosia-s]

Ewentualnie z barmanem. Całkiem miły gość.

[gofa]

hihihi...chyba mam fuksa...nastrzelalam sie lotkami jak szalona, pogadalam z
barmanem, muzyk niestety nie chcial gadac, elektryk zabral mi piwo...ale potem
oddal mi je chlopak dziewczyny...pogadalm sobie z nia...i
hihihi...odpowiedzialam na piec pytan...hihihi...jestem na liscie ...nie ma to
jak dobrze zaczac poniedzialek :)))

[gosia-s]

Wow! Moje gratulacje! A ja tak w tyle zostałam...

[gofa]

e tam, dasz rade, zabieraj sie do dziela ;)

[gosia-s]

Ups, nabąbiłam się tym piwem, a tu z roboty trza wychodzić.

[ga]

Szczęściara!

[gosia-s]

Ga, marsz na forum o forum. Żebrzemy tam o należne nam miejsce na stronie
portalu.

[ga]

Tak jest!

[ga]

Tylko jeszcze dodam, że udało mi się wleźć na listę Bosmana!

[Gość: Muminek]

Ga moje gratulacje, aleście się tu ostro bawili pod moją nieobecność :))

[Gość: gosia-s]

Szczęściarze, mają tyle czasu w robocie.

[Gość: Muminek]

O przepraszam ja w domu :))))

[Gość: gosia-s]

W domu? A kto psa wyprowadza?!

[Gość: Muminek]

Psinka ma swoj czas a inernet swój :))))

[gosia-s]

Tylko nie przesadzaj z tym internetem! Tawerna (nie tylko wirtualna) też ma
swój czas. Świnoujście czeka!

[Gość: Muminek]

No wiesz Gosiu ja tu jestem, a nie bywam. Chyba że tapetuję :))))

[gosia-s]

Miałam na myśli Twoją fizyczną obecnosc w S-ciu. Bywasz?

[Gość: Muminek]

przecież wiesz że ostatno byłem 7 latek temu, niestety :(((((
ale nadrabiam na forum :))))
Wiesz starość mi nie pozwala na długie spacery:))))

[Gość: gosia-s]

Jaka starość, jaka starość, każdy ma tyle lat, na ile się czuje. A spacery? Kto
Ci każe, do Świnoujścia nie idziesz na piechotę.

[Gość: Muminek]

Ale do samochodu mam daleko i po schodach...a wiesz jakie to meczące w moim
wieku :))))

[gosia-s]

To może bliżej na dworzec?

[Gość: Muminek]

E.. na dworzec jeszcze dalej i to sporo.. zły pomysł :))

[gosia-s]

Wcale nie taki zły. Pomyśl o spacerach nad brzegiem morza.

[Gość: Muminek]

I co jak pomyślę to już wystarczy? :)))

[gosia-s]

Wystarczy Ci?!

[gofa]

oj...wychodzi ze Muminek jest malo wymagajacy...;)

[wook]

już nie mogę przestańcie!...bo wsiądę w jakiś samolot, tak mi sie zachciało
spacerów brzegiem morza:)))

[Gość: Muminek]

raczej wodolot, bo w Świnoujściu nie ma lotniska.. hihihi!

[gofa]

a ja to nawet piechotka...byle nad morze...:)))

[gosia-s]

Kochani, przecież są pociągi!

[gofa]

taaak...jeszcze sa....

[gosia-s]

Są i nie ma chyba innej drogi, bo na samochód to strasznie daleko. Pomykaj na
dworzec.

[gofa]

no to biegne ;) tym bardziej ze mam blizej bo z bb ;)))

[Gość: Muminek]

Jednak nie ma to jak własne cztery kółka, szybko, jedziesz kiedy chcesz, nie
jesteś związany godzinami i nie musisz stawać na każdej stacji :)))

[Gość: gosia-s]

Ale jadąc pociągiem nie muszę martwić się o miejsce do parkowania.

[Gość: Muminek]

Ale do miejsca parkowania pociągu masz zawsze dalej :))))

[Gość: gosia-s]

Ale zawsze jest.

[Gość: Muminek]

Ale nie na zawołanie :))))

[Gość: gosia-s]

No kurcze, ale wiesz, że jest, wiesz, kiedy i dokąd zajedziesz!

[Gość: Muminek]

Własnym samochodem też wiesz że zajedziesz a czasami szybciej niż planujesz
:))))

[gosia-s]

Ale ja to jestem za wygodna, żeby jeździć na dalekie trasy samochodem. A poza
tym uwielbiam pociągi.

[Gość: Muminek]

A co cię najbardziej pociaga? ;)

[gosia-s]

Gość portalu: Muminek napisał(a):

> A co cię najbardziej pociaga? ;)

W tej chwili trasa Warszawa - Świnoujście.

[Gość: Muminek]

No to mas zstrasznie długi pociąg ;)

[gosia-s]

Ok. 600 km.

[Gość: Muminek]

No to pewnie sypialny, bo nie wyobrażam sobie siedzieć w upale taką ilość
kilometrów :)) i jeszcze mówić że jest fajnie. :))))

[gosia-s]

Jak jedzie w dzień, nie musi być sypialny...

[Gość: Muminek]

Ale cztery litery od siedzenia wtedy bolą.. hihihi!

[wook]

mozna pospacerowac po korytarzu i obserwować widoki :))), albo zajrzeć do Wars-
u na lurkę.

[Gość: Muminek]

Daj spokój Wook z tym spacerowaniem!
Korytarze pełne luda,
Wyjść z przedziału się nie uda.
Wkoło pelno jest tobołków,
Siedź ty lepiej na swym stołku.
Wars zamknięty lub go nie ma,
Lepiej w kącie se podrzemać.
Zima zimno, duszno latem,
Lepiej jechać małym fiatem.

[gosia-s]

Ja tam wolę coś większego niż mały fiat.

[Gość: Muminek]

TAk to wszyscy wiedzą że pociąg masz do pociągu bo większy od małego fiata :))))

[wook]

gosia, możesz jechać dużym fiatem:)

[gosia-s]

Eee tam, dużym fiatem. Co się będę rozdrabniać, rollsem!