Dodaj do ulubionych

Niszczycielka-POMOCY!!

30.09.06, 16:01
Mam 7-miesięcznego labka suczke, nazywa się Hebe i mam straszne problemy aby
ją zostawiać samą w domu jak wychodze do pracy, długo czeba by było wymieniać
co nie zniszczyła mi w domu. Ale gdy ostanio przyszedłem do domu i zobaczyłem
że moje drzwi wejściowe są całe zjedzone opadły mi rece. Hebe jest wspaniała
ale szkód w domu narobiła na kilka tysiecy. Może ma ktoś jakiś pomysł? Grzesiek
Obserwuj wątek
    • kawuel Re: Niszczycielka-POMOCY!! 01.10.06, 00:31
      mlodziak8 napisał:
      > Mam 7-miesięcznego labka suczke, nazywa się Hebe i mam straszne problemy aby
      > ją zostawiać samą w domu jak wychodze do pracy, długo czeba by było wymieniać
      > co nie zniszczyła mi w domu. Ale gdy ostanio przyszedłem do domu i zobaczyłem
      > że moje drzwi wejściowe są całe zjedzone opadły mi rece. Hebe jest wspaniała
      > ale szkód w domu narobiła na kilka tysiecy. Może ma ktoś jakiś pomysł?
      Grzesiek

      Witaj w klubie...
      Bądź przygotowany na znacznie więcej szkód.
      Mój czarny labek Onyks przez prawie półtora roku doprowadził mój dom do
      kompletnej ruiny. Remont kapitalny w ocenie rzeczoznawców jest już nie
      opłacalny, bo taniej będzie zburzyć to co z domu jeszcze pozostało i na jego
      miejscu zbudować nowy dom.
      Jeśli więc Twoja Hebe jest też czarna, to masz duże szanse na to, że siedzi w
      niej podobny diabeł jak w moim Onyksie i w krótce Twoje straty wzrosną z kilku
      do kilkudziesięciu lub nawet kilkuset tysięcy. Wszystko zależy od tego jak
      długo jeszcze wytrzymasz z tym psem zanim się go pozbędziesz.
      Ja niestety mam zbyt miękkie serce i nie mogę pozbyć się mojego Onyksa, za co
      jestem srodze karany z każdym kolejnym dniem.
    • urbanchaos Re: Niszczycielka-POMOCY!! 02.10.06, 11:05
      a czy pies ma odpowiednią dawkę ruchu ?
      mój jak wybiegał się 1-2h to był spokój na 3-4
      przynajmniej 1 spacer ponad godzinę i nie było nawet w szczenięctwie zniszczeń
    • mawgocha Re: Niszczycielka-POMOCY!! 02.10.06, 11:50
      Ja tez mam w domu niszczyciela, choc teraz tak zabezpieczam mieszkanie ze juz
      od dawna nic wiekszego nie zniszczyl. W przypadku mojego, czarnego nygusa, wiek
      od 8 miesiecy tez byl najgorszy. To trawło przez ok 6 miesiecy. Slyszalam ze 8-
      12 miesiecy jest najgorsze bo psy dojrzewaja, i buzuja im hormony (ale sa
      wyjatki i nie wiem od czego to zalezy). Moj pies zniszczyl mi tez wiele wiele
      rzeczy w domu, od butów do mebli i dopiero teraz (Vigo ma 18 miesiecy) zaczynam
      usuwac jego zniszczenia (wczesniej sie nie oplacalo). Kupilam kojec metalowy,
      wysoki na ok 1m i uzywam polowy (2 czesci) tego kojca jako bramki, aby nie
      wchodzil do calego mieszkania (nie mam drzwi), wiec pies kiedy mnie nie ma, ma
      dla siebie przedpokoj i kuchnie. Jak wychodze sa tam tylko jego miski, zabawki
      i posłanie. Wiem, ze jak nadarzylaby sie okazja to on by ja wykorzystal na
      zniszczenie czegos, jak ostatnio pozostawione przez pomylke kapcie. Rada dla
      ciebie - przeczekaj. Wydziel mu w mieszkaniu jakis miejsce gdzie bedzie
      przebywal podczas twojej nieobecnosci. Jak wychodzisz - chowaj wszystko do szaf
      (zablokuj dostep do szaf), na szafki, z dala od zasiegu psa. Na meble - w
      pogryzione miejsca, (jak gryzie) sypalam mieszanke chili, pieprzu i tobasko, bo
      sam pieprz na niego nie dzialal. Długo przebywal na dworzu, przychodzil
      zmeczony i nie chcialo mu sie rozrabiac. Szczegolnie zmecz ja przed
      zostawieniem jej samej w domu. Czasami psy nabieraja ogłady na szkoleniach.
      Pozdrawiam.
    • mlodziak8 Re: Niszczycielka-POMOCY!! 03.10.06, 11:23
      Dziekuje za rady związane z Hebe, zabezpieczony dom od wejścia do innych pokoji
      mam, wymontowałem klamki z drzwi ponieważ nauczyła się je otwierać (muszę
      przerobić na gałke) Czasami mnie przeraża intelekt tego psa ona potrafi sobie
      zapalić światło na przedpokoju łapą i robi to złośliwe bo wie że nie wolno
      (zwraca na siebie uwage). Staram się dawać sporo zajęć jak wychodze z domu
      poprzez nowe zabawki. Drzwi i tak już nie ma, teraz podobają się jej ściany z
      boazri, pieprze, tabasko, i perfumy (tego zwłaszcza nie lubi). Odpowiedni ruch
      ma zapewniony ale bede teraz moze starał sie wiecej forsować. Słyszałem że nie
      należy zabardzo forsować psa do roku? Musze przeczekać dzieki.
      • ddb2 Re: Niszczycielka-POMOCY!! 03.10.06, 15:15
        Czy, gdy jestes w domu,to pies tez tak rozrabia?
        Jesli nie, to znaczy, ze jest to jego protest przeciw twoim wyjsciom.
        Jest prosty sposob, aby psu pomoc.
        Nagraj swoj glos na kasete lub plyte. Przeczytaj cokolwiek, modulujac glos.
        Nagranie musi byc dlugie lub leciec w kolko. Wlacz to wychodzac. Pies,
        zaskoczony glosem wlasciciela, powinien stopniowo przywyknac do bycia samemu i
        wyciszyc sie. Oczywiscie oprocz tego spacery i wybieganie sie - konieczne.
        Powodzenia.
        • mawgocha Re: Niszczycielka-POMOCY!! 03.10.06, 16:30
          Słyszałam od szkoleniowca ze nie dobrze jest wlaczac radia, tv, czy tez
          magnetofonu podczas gdy pies jest sam. W taki sposob nigdy sie nie wyciszy. Ja
          wlaczalam mu radio cichutko, ale to nic nie pomoglo (za to zepsul mu tv).
          jezeli pies rozrabia glownie jak nas nie ma to prawda jest to sposob zwrocenia
          na siebie uwagi. Mi dano taka rade: jak wchodzisz do domu, nie witaj sie z
          psem, ignoruj go przez pierwsze kilka minut, nie reaguj na jego zachowanie. Jak
          sie uspokoi mozna go poglaskac. Absolutnie nie krzyczec na psa jak po powrocie
          do domu zobaczy sie zniszczenia (wiem ze to jest trudne, bo ja z nerwów to
          myslałam ze go zabije, szczegolnie jak pogryzl mi trzecia pare nowych butów,
          materac i meble kuchenne). Mozna tez zrobic test: wyjsc na kilka, kilkanascie
          minut po czym wrócic, nie zwracajac na psa uwagi. Pies sie przyzwyczai do
          wychodzenia pana z domu.
          • paenka Re: Niszczycielka-POMOCY!! 03.10.06, 16:49
            kiedys mialam podobny problem ze pies wariowal gdy go pod sklepem zostawialam.
            DOradzono mi takze tutaj na forum, zeby nie rozczulac sie za bardzo gnad nim i
            nie gadac za wile gdy go zostawiam tylko przywiazac i wyjsc i wiecie co....jest
            corazlepiej. Kaiser juz nie jazgocze pod sklepem jak opetany, raz sobie
            szczeknie a potem grzecznie siedzi i czeka smile
            • ddb2 Re: Niszczycielka-POMOCY!! 03.10.06, 17:52
              Ja nie pisalam o byle radiu, tylko o nagranym glosie pana.
              Na Animal Planet byl program o nieznosnych psach i pomysl z radiem to byl pomysl
              amerykanskich behawiorystow. Z ukrytej kamery podgladli potem psa i efekty byly
              znakomite.
      • kawuel Re: Niszczycielka-POMOCY!! 03.10.06, 18:39
        mlodziak8 napisał:
        > ...wymontowałem klamki z drzwi ponieważ nauczyła się je otwierać (muszę
        > przerobić na gałke)

        Nie trzeba zmieniac klamek na galki, wystarczy normalna klamke zainstalowac w
        drzwiach "do gory nogami" czyli tak zeby nie jej nacisniecie z gory tylko
        podniesienie od dolu otwieralo drzwi. Tak ma wlasnie poprzekladane klamki
        weterynarz do ktorego chodze z moim Onyksem. Sposob bardzo prosty i skuteczny.
        Pierwszy raz gdy tam poszedlem, to sam mialem problem z otworzeniem drzwi
        wejsciowych smile
        • mlodziak8 Re: Niszczycielka-POMOCY!! 05.10.06, 10:22
          Jeszcze raz dziekuje za serdeczne rady, obecnie przebywam na urlopie i pracuje
          nad moją Hebe, Wyprubuje pomysł z nagraniem i odrazu się pochwale jak poszło.
          Klamki montuje dzisiaj spowrotem dobry pomysł. Wiem że bedzie cieżko ale nie
          będe zawracał uwage na to co zrobi jak wróce. Jak jestem w domu to jest grzeczna
          strasznie i to jest zwrócenie uwagi na siebie ja wiem o tym. To samo robiła
          wcześniej sikała złośliwe w domu choć wiedziała już że od tego jest spacer i
          wyjście na pole. Próbowałem pomysły z nową zabawką jak wychodze a później
          chowania i dawania przed wyjściem. Na Hebe to nie działa porostu dokończyła
          drzwi już nie ma tapicerki. Pozdrawiam wszystkich co mają czarne diabły.
    • kasiacha Re: Niszczycielka-POMOCY!! 10.10.06, 16:58
      Obawiam się, że gdybym zostawiła moją Labę (6 mies.) na kilka godzin luzem w
      domu, to musiałabym zamieszkać pod mostem, bo zostałyby z niego drobne wióry.
      Ale nie mam tego problemu, bo od kiedy trafiła do nas, jest przyzwyczajona do
      kojca: w naszym przypadku rolę tę pełni odwrócone do góry dnem dziecięce
      łóżeczko. trafia do niego, gdy wychodzimy z domu i na noc, a także kiedy sama
      chce, a bardzo chętnie się w nim chroni w czasie najazdów Hunów, czyli podczas
      wizyt znajomych z dzieciakami. Ma w nim legowisko, miski, zabawki, i nie
      traktuje go jak więzienia, raczej jak swój kąt, gdzie nikt jej nie rusza i nie
      przeszkadza. Gdy wprowadzamy ją do kojca, wyraźnie się uspokaja i wycisza. Po
      stanie legowiska sądzę, że większość czasu naszej nieobecności przesypia (nie
      zostawiamy jej samej na dłużej niż 4 godz.). Psa 8-miesięcznego raczej trudno
      byłoby teraz przyuczać do takiego rozwiązania, ale polecam je wszystkim
      właścicielom małych szczeniaków: oszczędzicie sobie i waszym labkom wiele
      stresów i niepotrzebnych strat, a potrafią bzikować, oj, potrafią... Powodzenia
      i cierpliwości...

      • malyptys Re: Niszczycielka-POMOCY!! 16.10.06, 11:18
        witam,
        od dwoch tygodni jestem wlascicielka 11tygodniowego szczeniaka suczki labrador
        retriever golden o imieniu Gabi. no i jestem w szoku. moj szczeniaczek to jest
        maly diabelek i niszczyciel. gryzie wszystko co popadnie i nas przy tym tez.
        jest u nas od dwoch tygodni a strat juz mamy sporo. z moim synkiem szaleja jak
        opetali. a jak sie wyszaleja to Gabi idzie spac. choc ma swoj kojec upodobala
        sobie kafelki kuchenne i lazienkowe. nigdy nie zostala jeszcze sama w domu a i
        tak wszystko gryzie co jej pod nosek napatoczy sie.
        • ddb2 Re: Niszczycielka-POMOCY!! 16.10.06, 12:32
          Masz labradora czy goldena? Bo to dwie rasy.
        • malyptys Re: Niszczycielka-POMOCY!! 21.10.06, 09:34
          mam labradora retriever masci golden
          • kawuel Re: Niszczycielka-POMOCY!! 22.10.06, 04:40
            malyptys napisała:
            > mam labradora retriever masci golden

            Raczej maści biszkopt a nie golden.
            Golden retriever to zupełnie inna rasa choć są to psy bardzo podobne do
            Labradorów zarówno z wyglądu jak i z charakteru.
            • malyptys Re: Niszczycielka-POMOCY!! 22.10.06, 21:34
              mieszkamy w Londynie i pieska rowniez tam kupilismy. w karcie zdrowia ma
              napisane rasa labrador retriever kolor golden
              • kawuel Re: Niszczycielka-POMOCY!! 23.10.06, 03:55
                Aaa jak w Londynie to wszystko się zgadza.
                Brytyjczycy mają bardzo specyficzne poczucie humoru, co zaowocowało między
                innymi idiotycznymi jednostkami miar i wag oraz niewiele im ustępującemu
                systemowi monetarnemu.
                • reaiista Re: Niszczycielka-POMOCY!! 24.10.06, 18:36
                  kawuel napisał:
                  > Aaa jak w Londynie to wszystko się zgadza.
                  > Brytyjczycy mają bardzo specyficzne poczucie humoru, co zaowocowało między
                  > innymi idiotycznymi jednostkami miar i wag oraz niewiele im ustępującemu
                  > systemowi monetarnemu.

                  Mozna jeszcze dodac do kompletu lewostronny ruch drogowy i bezsensowna w
                  dzisiejszych czasach monarchie parlamentarna.
                  To jest totalnie porabany narod.
                  • mawgocha Re: Niszczycielka-POMOCY!! 25.10.06, 11:28
                    To ma bardzo duzo wspólnego z labradorami...
                    Za to MY Polacy jesteśmy wspaniali...
              • paenka Re: Niszczycielka-POMOCY!! 26.10.06, 10:32
                bez przesady z ta masciasmile Moj kaiser jest koloru biszkoptowego z genem zlotym
                bo jego ojciec mial w metryce złoty. Kolory labów sa nastepujac: czarny,
                czekoladowy-wątrobiany, biszkoptowy, złoty (w praktyce jest to bardzo ciemny
                biszkopt taki podpalanywink)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka