Czy zmieniać karme??

[karolinaa_m]

Mam problem tego typu że karmie moja 8 tyg labradorkę karmą Purina Dog Chow
jagnięcina +ryż, małej nic po niej nie jest kupki są ok energi ma aż nadtto)
Chodzi o to że wyczytałam bardzo negatywne opinie na temat tej karmy. czy
myślicie żeby zmienić jej karmę chodzi mi o to żeby mój maluszek dobrze sie
rozwijał) Jaką karmę polecacie i jak wprowadzać zmiany jeśli juz bym sie
zdecydowała. Z góry dzięki za pomoc......

[liloom]

ja tez slyszalam o purinie dziwne rzeczy. podobno najlepsza eukanuba, ale przez
kogos tez zostala skrytykowana. ja karmie pedigree pal dla szczeniakow i jest
ok. laby sa czasto alergikami (tak twierdzi moj wet) i zmiana karmy moze byc
problemem. ale nie musi. a zmienilam z eukanuby na pedigree tylko ze wzgledow
cenowych.
ja nie wiem jak to naprawde jest z tymi opiniami n.t. karm - dziwne ze nikt sie
nie odezwal jeszcze. pzdr.

[ewunia4444]

ja kupuje karmy od znajomego ktory tym sie zajmuje.Powiem ci ze ze swojego
sklepu wycofal wszystkie karmy ,typu eukanuba ,royla ponoc nalepsze a
rzeczywostosc jest zupelnie innna.te karmy byly dobre 10 lat temu nie teraz gdy
utwotzyly sie spolki.Szkoda naszych psiakow.Ja obecnie mam szczeniak i karmie go
nie royalem jak weterynarz kazal tylko karmą brit care puppy,maly jest
alergikiem i po tej karmie dopiero wyregulowaly sie luzne stolece i drapanie
wiec polecam z calą stanowczoscią

[liloom]

ewunia, napisz cos wiecej o eukanubie - co ci powiedzial znajomy? dlaczego
wycofal? moj wet twierdzi ze karmy maja wszystkie skladniki ktore potrzebne sa
psiakom do rozwoju, co tam wiec jest zle, ze je sie krytykuje? czy nie uwazacie
ze to "wojna firm" tylko?

[ewunia4444]

ja mysle ze to nie forma wojen tylko co innego jak sama cos produkujesz i
sprzedajesz a co innego jak juz wejdzie to w spolkeja na eukanubie milam
poprzedniego psa i niestety zaplacil za to calym swym 10 letnim zyciem problelme
ze stawamiw tej chwili karmy te niestety nie są tak dobre i wartosciowe jak
sie o nich mowi w klinikach przez weterynarzy bo oni wierza w to co bylo kiedys
np 10-15 lat temu.Jesli chcesz wiedzicec cos wiecej to napisz na poczte a ja dam
ci namair na tego pana ktory bardziej ci wytlumaczy niz ja.

[ddb2]

Kazda sucha karma jest produkowana z posledniego miesa (padlina), z
resztek poubojowych, blonnika, sztucznych witamin i uzalezniaczy.
Kazde gotowane w domu, psie jedzonko, ma znacznie wyzsza wartosc,
niz kupna, sucha karma. A teraz czekam na wasze gromy!

[tenshii]

Nie ma co gromić, bo mam podobne zdanie.
Karma ma swoje zalety, ale niepodważalnym argumentem na nie jest to, że jest zwyczajnie SZTUCZNA.
Też wolę podawać psu świeże gotowane produkty.
Karma jest oczywiście dobra np na wyjazd albo dla psów alergicznych, ewentualnie takich, które potrzebują specjalistycznej karmy, ale nie karmiłabym karmą zdrowego psa.
Padnie zapewne tu argument, że nie damy rady wyliczyć odpowiednich proporcji w gotowanym, jednak wystarczy podawać witaminy.
Ważne żeby podawać zdrowe, dobre, pełnowartościowe produkty, a nie resztki z obiadu albo jakieś zlewki i będzie ok.

A karmy typu pedeegree, chapi i inne marketowe uważam za coś w typie McDonalda dla psów - smaczne, uzależniające, łatwe do podania ale nijak nie pożywne i na dłuższą metę szkodliwe

[ddb2]

Dzieki, tenshii.

[paenka]

tenshi ale co ma dodawanie witamin do bilansowania tłuszczu, błonnika i
węglowodanów? tego nie podasz w tabletkach....i to właśnie jest trudność w
bilansowaniu pokarmu gotowanego. Jeśli ktoś się zna, lub przysiądzie nad
zgłębieniem tajników tabelek z opakowań na żywności i ma na to czas to czemu
nie? Jakbym miała taką możliwość to pewnie sama bym tak robiła
My kończymy właśńie Royala dla labów i przechodzimy na eukanube senstive.

[tenshii]

No to o proporcje np można zapytać weta.
Mówi się że zapełniacza (ryżu czy zieminiaków), mięsa i warzyw powinno się podawać 1:1:1.
Mój Napi całe życie jadł gotowane i było ok ze wszystkim.
Daisy też teraz jest na gotowanym plus witaminy i ma doskonałe wyniki

[tenshii]

Zresztą ja nie mówię że karmy niet, albsolutnie bo to zło wcielone
Po prostu preferuję gotowane

[ddb2]

Ja tez. Po tym, jak wykonczylam poprzednia psice, ktora jadla tylko
sztuczne, i w wieku 5 lat zachorowala na raka, przeszla potezna
operacje i przez rok sprowadzalismy leki z Londynu, aby ja wyleczyc
( czyt. utrzymac przy zyciu ), nie odwazylam sie Bory prowadzic na
suchej. Bora od poczatku jest na gotowanym, pelnowartosciowym
jedzonku. Gleboko gardzi granulkami, do tego stopnia, ze nawet na
wyjazdach, pluje sucha i musze ratowac sie krojonym chlebem z
pasztetem i parowkami. Nie rozumiem, dlaczego ludzkie dzieci moga
byc odzywiane gotowanymi obiadkami plus witaminki, a psy musza jesc
zbilansowana karme. Czy nie chodzi tu wylacznie o wygode i komercje?

[tenshii]

ddb2 napisała:
Nie rozumiem, dlaczego ludzkie dzieci moga
> byc odzywiane gotowanymi obiadkami plus witaminki, a psy musza jesc
> zbilansowana karme. Czy nie chodzi tu wylacznie o wygode i komercje?

No właśnie. )))))

[paenka]

a mój Irys miał chorą śledzionę i przeżył u nas 14 lat(bo trafił w wieku ok.2
lat do nas ze schroniska) i by,ł karmiony karmą Chappi....no aprzecież to jest
karma "śmieciowa" z marketu

[kawuel]

Nie wiadomo jak długo by Irys żył gdyby karmiony był gotowanym
świeżym jedzeniem, pewnie jeszcze dłużej. Mieszańce są zwykle
odporniejsze na choroby i dłużej żyją od rasowych psów.

[drapiezca1]

Chappi i pedigree to w ogóle ciężko nazwać karmami może słodyczami dla psa bo
maja czekoladę miedzy innymi żeby uzależniać i mnóstwo chemii.
to czy pies miał raka po 5 czy 10 latach to wcale nie zależy od karmy i nie
można powiedzieć ze po jednej na pewno nie będzie miał a po innej na pewno
będzie miał. Dlaczego jedna karma kosztuje ponad 20 złoty za kilogram a druga 3
kg za 20 zł. Spytajcie się hodowców, weterynarzy, ludzi z związku kynologicznego
co sądzą o tych karmach zawsze jest jedna odpowiedz to jest najgorsze co można
psu dać.
Tak samo jak ziemniaki to jest coś co wogóle pies nie trawi i nie powinno się mu
dawać.
Pozdrawiam
Sławek

[kawuel]

ddb2 napisała:
> Nie rozumiem, dlaczego ludzkie dzieci moga byc odzywiane
> gotowanymi obiadkami plus witaminki, a psy musza jesc zbilansowana
> karme. Czy nie chodzi tu wylacznie o wygode i komercje?

Moim zdaniem argumentowanie wyższości karmy suchej nad gotowaną tym
że ta pierwsza jest lepiej zbalansowana, to tylko chwyt marketingowy
wpajany z uporem maniaka właścicielom psów przez producentów suchych
karm, aby promować ich sprzedaż. Każdy zdrowy pies sam sobie
balansuje swoje potrzeby jedząc to na co ma apetyt, oraz wydalając
nadmiary składników które znalazły się w jego pożywieniu. Ten
naturalny mechanizm jest najlepszym regulatorem balansującym
wszystkie niezbędne do życia i zdrowia składniki pożywienia. W
świeżym gotowanym jedzeniu jest ich bowiem aż za dużo, więc organizm
psa może sobie przyswajać tyle ile mu potrzeba, a resztę wydalić.

[asia9605]

a ja swego 5 miesięcznego labradorka karmie kurczaczkiem z ryżem i marchewką, i
wszystko byłoby ok gdyby nie to,że jak tylko dostanie suchą karmę i w dodatku
nie byle jaką bo raczej tą z górnej półki, od razu dostaje rozwolnienia, ręce mi
opadają i myślę, że chyba nigdy nie będzie mógł jeść suchej karmy skoro tak się
dzieje a ja niestety będę chyba skazana na gotowanie mu jedzenia bo nie widzę
innego wyjścia, czy może ktoś z was wie co zrobić by się tak nie działo????

[paenka]

ale z dnia na dzień zmieniasz gotowaną karmę na suchą karmę?
Jeśli tak to pewnie piesek doznaje pewnego szoku. Spróbuj może dodawać z każdym
dniem więcej karmy a mniej ryżu z kurczakiem. Na początku kupka zawsze jest inna
ale po ok tygodniu powinno (jeśli wszystko jest ok) się unormować.

[asia9605]

tylko czy mam to robić podając mu jako jeden posiłek czy po prostu po kilka
bubek w ciągu dnia? gdy dostaje karmę jako np. ostatni posiłek w ciągu dnia to
jest masakra już noc mam z głowy.

[drapiezca1]

Zmiana karmy powinna być powolnym procesem. Czyli najpierw troszkę karmy
dodajesz do jego jedzenia później stopniowo zwiększasz proporcje. Na pewno nie
tak że 2 posiłki gotowane a 3 sucha karma. Okres ten powienn trwac przynajmniej
z tydzień a jeśli pies słabo toleruje to nawet z kilka tygodni. Jeśli karma to
tylko markowa żadna z marketu. Ja polecam Junior Labrador Royal ale słyszałem ze
purina, eukanuba i bosch też nie są złe.
Pozdrawiam
Sławek

[iza250]

nie wiem dlaczego gromy??
mam kuzyna który robi właśnie karmę dla psów. lecz nie suchą ale
taką normalną. składa się z dużej ilości warzyw i kości drobiowych.
wszytko zmielone. na tej karmie moje psy wyglądają lepiej niż na
suchej. ale dotyczy to dorosłych osobników. teraz będę miała
szczeniaka labradorka i wiem że on napewno przez jakiś czas będzie
karmiony "suszkami".....

[liloom]

a ja karmie glownie karma pedigree, ale Cleo dostaje tez rozne inne rzeczy.
Troche tylko boje sie eksperymentowac ze wzgledu na alergie. Jak widze, ze cos
jej sluzy to nie eksperymentuje z dieta.
Labradory z reguly jedza wszystko co moga, wiec problemu nie ma. Lubi marchewki,
jablka, nawet chleb. Mysle, ze banany tez by zjadla gdyby ktos wpadl na taki
pomysl. No ale dajemy jej tylko rzeczy, ktore wiemy, ze jej "krzywdy" nie zrobia

[drapiezca1]

Według mnie dając jej pedigree robisz jej krzywdę ...
Sam na początku swojego psa karmiłem pedigree ale szybko zmieniłem po wysłuchani
i przeczytaniu wielu opinii na ten temat.

[asia9605]

Mój Kido jak był szczeniakiem to hodowca karmił go pediigry ale ja po przybyciu
do domu jak najszybciej chciałam to zmienić i tak po wielu eksperymentach z
markowymi karmami stanęliśmy na gotowanym kurczaczku z ryżem i marchewką z
dodatkiem mikroelementów w proszku, pies super wygląda i nie ma jak na razie już
żadnych problemów z żołądkiem jakie były przy suchych karmach, co prawda jest
przy tym więcej roboty by przygotować jedzenie ale czego się nie robi by mieć
zdrowego psiaka w domu.

[kaha1]

mój pies je Royal veterinary
jest zdrowy, sierść lśniąca, nie ma alergii.

jeśli uważacie że kurczak z ryżem jest zdrowszy to proszę bardzo, ja myślę, że
kupować psu pierś z kurczaka to jednak przesada. Ale każdy robi jak uważa.

Tylko tak jak darek pisał nie podawajcie ziemniaków bo to szkodliwe.

[asia9605]

kaha1 napisała:

> mój pies je Royal veterinary
> jest zdrowy, sierść lśniąca, nie ma alergii.
>
> jeśli uważacie że kurczak z ryżem jest zdrowszy to proszę bardzo, ja myślę, że
> kupować psu pierś z kurczaka to jednak przesada. Ale każdy robi jak uważa.
>
> Tylko tak jak darek pisał nie podawajcie ziemniaków bo to szkodliwe.

ale ja nie napisałam nic takiego, że kupuję dla psa pierś z kurczaka i
oczywiście nie neguję suchej karmy bo to jak najbardziej dla właściciela wygoda,
z tym, że akurat mojemu psu żaden Royal, Eukanuba czy inne tym podobne niestety
nie służą: Pozdrawiam.

[tenshii]

A ja z kolei wolę kupić psu pierś w kurczaka niż napychać go suchym, w którym mnósto jest ulepszaczy, konserwantów i uzależniaczy.
I jakkolwiek karma ma parę zalet to ja nie podawałabym jej psu nawet gdybym mogła.
Wiele zależy od przekonań właściciela, no i oczywiście od organizmu samego psa.

[kaha1]

tenshii napisała:

> A ja z kolei wolę kupić psu pierś w kurczaka niż napychać go suchym, w którym m
> nósto jest ulepszaczy, konserwantów i uzależniaczy.
> I jakkolwiek karma ma parę zalet to ja nie podawałabym jej psu nawet gdybym mog
> ła.
> Wiele zależy od przekonań właściciela, no i oczywiście od organizmu samego psa.

Kurczaki hodowane są na hormonach. Aby były świeże i nie było widać że się psują
smarowane są octem. To że kupisz mięso w sklepie nie znaczy, że jest one zdrowe
- bo nie wiesz jak były hodowane kurczaki i czym karmione. I my i nasze psy jemy
niezdrowe rzeczy. Pisanie że warzywa ze sklepu są zdrowsze od suchej karmy jest
dla mnie populizmem, bo nie znacie składu żywności ze sklepu, nie wiecie gdzie
były uprawiane warzywa i czym sypane.
Ja krytykuję kupowanie psu piersi z kurczaka ze względu na cenę. Co do składu
jednego czy drugiego żywienia nie będę dyskutować bo tego składu po prostu nie znam.
Czasy kiedy zjedzenie marchewki było zdrowe, dawno się już skończyły.

[tenshii]

kaha1 napisała:

> jeśli uważacie że kurczak z ryżem jest zdrowszy to proszę bardzo,

No i tu widać, że nie zdajesz sobie sprawy jak świetnie pies może się rozwijać na ryżu, kurczaku i warzywach.
)))))

[v.i.k.k.a]

Moj (4lata) tylko to je(jagn+ryz), kiedys jadla eukanube(nie pamietam juz co),
ale sie zaczela drapac wiec wrocilam do tej.