meciula
26.03.09, 16:55
otóż ostatnio nasza Labka inaczej reaguje na obcych ludzi. kiedyś
rzadko ktoś jej nie podpasił, przeważnie cieszyła się całym ciałem,
nieraz się śmiałam że jej pupa odpadnie od machania ogonem.
od paru tygodni na każdą obcą osobę reaguje szczekaniem, jeżeniem
sierści na grzbeicie, sporadycznie pokazuje kły i warczy - to juz
wygląda groźnie. tak jest na spacerach i jak lata sobie na podwórku.
kiedy tylko ktoś przechodzi obok naszej posesji podbiega i
wrzeszczy, jeży się... robi więcej hałasu niż znane mi psiaki.
większość ludzi ucieka na drugą stronę ulicy albo przyspiesza kroku,
może by mnie to nie martwiło gdyby nie to że tak samo zachowuje w
stosunku do dzieci. aż mi nieraz głupio, idę sobie z moją panną, a
ona mi stąd nizowąd zaczyna takie hocki, ludzie chowają dzieci za
siebie, dzieci w ryk. nie zalezy mi aby mój labek kochał wszystkich,
ale nie może przejść koło nich obojętnie?
zastanawiam się co się jej stało, czy to moja wina czy to może
przejściowe?