zaglądają tu Polacy mieszkający w Kuala Lumpur?

[dragon_fruit]

skoro tematyka forum dotyczy całego regionu, to może znajde kogoś takiego, albo dobrze
zorientowaną osobę? poszukuję informacji dotyczących warunków zamieszkania/pracy itp itd w Malezji

[beba3]

Hej!
Jak do tej pory nikt sie nie odezwal. Przykro mi.
Chyba bedziesz pionierem. ;-)
Bylam w KL dwa dni tylko jako turysta.

[dragon_fruit]

no oby!:)
spędziłam tam około 10 dni i planuję pomieszkać dłużej w ciągu najbliższych 2/3 lat
trzymajcie kciuki, bo śni mi sie to KL co tydzień, a to już 2 lata minęły...

[beba3]

No to trzymam mocno kciukasy! :-)
Moj maz tez pojechal do Sg na konferencje i potem opowiadal i opowiadal. A! I
jeszcze nam agatek i ziutka naopowiadali i checi ogromnej narobili! :-)
Udalo nam sie zrealizowac nasz zamiar wyjazdu i, jak do tej pory, nie zalujemy
(odpukac!).
Takie rekomendacje o wiele bardziej zachecaja niz suche wiadomosci a jezeli
sama spedzilas jakis czas w danym miejscu, to masz juz duzo lepsze pojecie do
czego dazysz! Powodzenia raz jeszcze!
Moze sie ktos odezwie i podzieli widomosciami o zyciu w KL?

[agateksg]

beba3 napisała:
> Moze sie ktos odezwie i podzieli widomosciami o zyciu w KL?

Mogę polecić dobrą hinduską restaurację w KL :-)

[beba3]

_Teraz_ mi to piszesz! ;-P
Polec, polec. Dzieki z gory!
Sam byles czy z zona? Ile tam zabawiles? I jakie wrazenia?

[agateksg]

beba3 napisała:
> _Teraz_ mi to piszesz! ;-P

Było się przyznać gdzie jedziecie :)

> Polec, polec. Dzieki z gory!

Prosze uprzejmie:
Spice Garden Imperial, Jalan Bukit Bintang 205.

> Sam byles czy z zona? Ile tam zabawiles? I jakie wrazenia?

No z żoną z żoną! 2 lata temu wybraliśmy się na wielkanoc :) Na krótko, coś ze 3
dni. Wrażenia pozytywne ale w naszym odczuciu KL i Malezja ogólnie są
takie....eeee... trochę bez charakteru. Dobrze żeście zaczeli od niej wycieczki,
bo gdyby na pierwszy ogień poszła Tajlandia i Bangkok to obawiam się że wrażenia
z Malezji jako tej Azji prawdziwej byłyby bardzo mocno przytłumione.

[beba3]

Dzieki!
Wiesz, my to sobie musimy czesciej tak konkretniej o podrozach pogadac. Ja tak
malo wiem i to dopiero nasz pierwszy wypad poza Singapur, ze nawet nie bardzo
wiem jak pytac i o co. ;-)
Wycieczke planowalismy juz wczesniej ale jak wiesz _gdzie_ pojedziemy to byla
niewiadoma do samego konca. Poszlismy na kompromis i jestesmy zadowoleni.
Szkoda ze nie bylo okazji poprosic o Wasze wrazenia, wszelkie rady itd
Teraz mamy mysl o Borneo. Kiedy i czy naprawde tam, to nie wiem. Pomysl zrodzil
sie przy poszikiwaniach na te wakacje. Fajnie sie sklada ze brug tez sie tam
wybiera i opowie troche.
Byliscie na Borneo?
Co do Malezji to jeszcze raz chcemy zachaczyc o Melake ale tez kusi nas Taman
Negara. Mielismy pojechac teraz po KL ale spankowlaam czujac, ze nie jestesmy
przygotownia logisycznie (buty, ciuchy itp). lazikowaliscie po dzunglii?
A tak gdybys mogl doradzic to w jakiej kolejnosci i z jakim stopniowaniem
wrazen bys nam radzil zwiedzac?
Ze pierwsza Malezja to dobrze wyszlo a co dalej? Wlasnie Tajlandia?
Bangkok ze wg na dzieci chcemy jak najbardziej odsunac w czasie (niech
podrosna). Odradzaliscie wycieczke rodzinna wlasnie tam, dobrze pamietam?

[agateksg]

> Wycieczke planowalismy juz wczesniej ale jak wiesz _gdzie_ pojedziemy to byla
> niewiadoma do samego konca. Poszlismy na kompromis i jestesmy zadowoleni.
> Szkoda ze nie bylo okazji poprosic o Wasze wrazenia, wszelkie rady itd
> Teraz mamy mysl o Borneo. Kiedy i czy naprawde tam, to nie wiem. Pomysl zrodzil

Nigdy nie byłem, a kiedyś dawno temu sprawdzałem bo magia nazwy działa i coś mi
wyszło, że wcale tak bezproblemowo się w interesujące miejsca tam nie dostaniesz.

> Co do Malezji to jeszcze raz chcemy zachaczyc o Melake ale tez kusi nas Taman
> Negara. Mielismy pojechac teraz po KL ale spankowlaam czujac, ze nie jestesmy
> przygotownia logisycznie (buty, ciuchy itp). lazikowaliscie po dzunglii?

Nie, Malezję znamy paradoksalnie najmniej. KL, Tioman i jakieś jedno miejsce
którego nazwy już nie wspomnę a gdzie parę lat temu byłem na weselu.

> A tak gdybys mogl doradzic to w jakiej kolejnosci i z jakim stopniowaniem
> wrazen bys nam radzil zwiedzac?
> Ze pierwsza Malezja to dobrze wyszlo a co dalej? Wlasnie Tajlandia?
> Bangkok ze wg na dzieci chcemy jak najbardziej odsunac w czasie (niech
> podrosna). Odradzaliscie wycieczke rodzinna wlasnie tam, dobrze pamietam?

Nie jestem pewien czy to byliśmy my, ale w moim odczuciu Tajlandia wcale nie
jest jakaś drastycznie gorsza higienicznie od Malezji. Wygląda owszem dużo
bardziej puszczona na żywioł ale jedzenie np. jest MZ bezpieczne i to często
takie z ulicy - regularnie jadam np. owoce sprzedawana z lodu na dwukółkach choć
akurat to aż taki krańcowo dobry pomysł nie jest bo cholera wie co to za lód, i
nie ma to jak sałatka z zielonej papai równiez prosto z obwoźnej budki.
Oglądałem od środka niektóre tajskie kuchnie i nie chciałabyś wiedzieć jak
wyglądały, ale tyle razy ile byłem w Tajlandii, nigdy nic mi nie zaszkodziło.
Podejrzewam, że do pewnego stopnia podlega to tej samej regule jak singapurskie
hawker-centra czy coffee shopy - wygląda źle, ale jest na ogół bezpiecznie.
Tajlandia ma brudną powierzchowność, śmierdzi, jest bardziej obskurnie, ale i w
Malezji nie dasz dziecku babrać się w brudzie ulicy a cala reszta w tym temacie
wydaje się być zbliżona. Nb, tak jak jesteśmy z małżonką odrobinę rozpuszczeni
co do miejsc noclegowych, tak w Bangkoku zawsze zatrzymujemy się w
guesthouse'ie, można znaleźć czyste, przeważnie prowadzone przez rodziny, nasz
ulubiony za cenę coś 8 USD za dobę :) Ogólnie wydaje mi sie, że przy odrobinie
zdrowego rozsądku to z dziećmi Tajlandia też w grę wchodzi jak najbardziej a Ty
byś pewnie na takim Czatuczaku dostała kociokwiku :) Możemy faktycznie przy
okazji pogać i pooglądąć zdjęcia.

[beba3]

Dziekuje! :-)
To ja chce bardzo pogadac i poogladac zdjecia! :-)
A wlasciwie to posluchac. Sluchac tez potrafie, naprawde! ;-P
Dobrze Ci idzie reklama Tajlandii, dobrze... ;-)

[beba3]

Hej Agatek!
Dziekuje za maila! Zostawie sobie ogladanie fot na spokojny wieczor lub na
przyszly tydzien kiedy to moje dzieci wroca do przedszkola i nie bede z nimi
przebywac po 15 godzin dziennie. ;-P
Dam znac czy mnie ruszylo lekko, srednio czy na maxa. :-)